Skocz do zawartości

Suzuki rg,nie pali:/ potrzebuje pomocy speca....


Piotrek89
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,może zacznę od początku...odstawiłem motor na zime (na chodzie),po zimie motor nie chciał odpalic,więc zawiozłem go do mechanika...ogólnie mechanik zrobił uszczelnienie silnika z prawej strony,wymienił wodzik i simering pompy płynu chłodniczego...motor dalej nie zapalił gdyż stwierdzono że padł moduł...faktycznie...oddając motor do tego mechanika miałem bardzo słabą iskrę...Więc wziąłem motor do elektryka który zajmuje się robieniem modułów zapłonowych i tego typu rzeczy do motocykli i aut.Ten właśnie elektryk wykonał mi moduł i "naprawił" cewkę zapłonową,iskra jest teraz taka jak byc powinna... oczywiście pojawie się wtedy kiedy ma się pojawiać...Jednak motor dalej nie pali...początkowo gaźnik nie dawał palwia do cylindra i swieca była suchutka...więc spróbowaliśmy dając paliwo bezpośrednio do cylindra...jednak motor nawet nie "odpyrknie"...teraz jestem w kropce,bo nie wiem co mam robić...niby wszystko jest ok,a motor nie daje znaku życia....biorąc go "na popych" nawet na sekunde nie usłyszałem tego pięknego dzwięku...dzisiaj elektryk podpiał oryginalny moduł ale moto też nie zaskoczyło na nim...zero reakcji...czasem jest tak jak sie odkeci gaz,że moto tak jak by chciało odpalic ale nie mogło...nie leci żaden dymek z rury ani połaczenia wydechu z cylindrem (mam tam uszczelke własnej roboty która się przepaliła,i gdy wlalismy paliwo bezpośrednio do cylindra po kilku kopnięciach zrobiło się tam mokro od paliwa)...teraz nie wiem co mam zrobić...nie wiem czy o tym pisałem ale moduł był wykonany według danych fabrycznych+pomiary na komputerze...hm...pomóżcie bo nie wiem co mam teraz zrobić,co mogło się stać?paliwo jest świeze,wszędzie olej w dozowniku i w skrzyni też...ogólnie wszystko jest "ok" tylko motor nie pali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to zapłonu się tam nie da przestawić bo jest jakas krzywa zaplonu czy coś takiego i z tym sie nic nie robi....co do gaźnika to raczej jak nalałem do cylidra paliwa do chyba powinno odpalić,bo raz jak dałem do malowania to mi podłączyli węzyk z dozownika do gaźnika i tak go odpalałem...:/....ale sprawdze bo kolega ma rg.....

 

 

Co do tłuka to raczej zatkany nie jest...ale kretem potraktować nie zaszkodzi...co do kopania?raczej lekko...ale zawsze sie lekko kopało...próbowałem na innych świecach...nic to nie dało...21 tyś przebiegu,zatarty nie jest bo tłok się rusza,może zacytuję to co mi napisał elekrtyk

"komprescja tez jest wg opinii speców od silników duza

 

nawet zartowali , ze za duza jak na ten silnik

 

nie robili pomiaru ale jeden z nich krecił kołem , wałem"

tyle moge powiedziec na temat kompresji...ale ogólnie pierwszy mechanik też mówił ze wszytko jest ok,ale czy mierzył kompresje...tego nie wiem..

 

 

co do tych kabelków...wątpie...bo to wkoncu elektryk robił...a iskra jest...i to w miejscu w którym ma być...a nie chce czasem modułu zepsuć...

 

 

dodam jeszcze że paliwo (po kopaniu) wyciekało podobno po osi wału i na kolo zamachowe...oczywiście nie wszystko ale elektryk mówił że jeszcze czegoś takiego nie widizał (zwłaszcza na osi wału),ale gdy motor troche odstał (jakąś godzine) kopnął i (cytuję)"a po godzinie przy nastepnym podejsci jakby zaczynał ale znow tylko raz popchnał wał i nastepne kopniecia znow bez skutku"

Edytowane przez Piotrek89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli paliwo leciało po osi wału to jest simering rozwalony albow tej okolicy jest pekniecie

Mówisz że jest iskra co z tego ze jest na powietrzu pod wpłymem kompresji prawdopodobnie nie ma iskry

gdyż moduł nie jest orginalny i może nie dawc takiej iskry sprawdz jeszcze czy klin na kole magnesowym sie nie oberwał

Ja Stawiam w 80% procentach na zapłon poniewaz jeśli zapłon jest dobry to po wlaniu do cylindra wachy musi na chwiłe odpalic

pozdr

RG 80>>GPZ 500>>CBR 600 F3>>CBR 900RR


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli chodzi o iskre to na 100% jest nawet gdy jest komprecha!! skąd to wiem? byłem u elektryka i mi pokazywał system 0-1 itd. na lampie "stroboskopowej"...początkowo gdy cewka miała przebicie miałem tylko jedną iskrę,20 stopni od GMP czyli wtedy gdy nie było komperesji,po zrobieniu z cewką wszystko jest prawidłowo i mam teraz 2 iskry,20 stopni od GMP i 180 stopni dalej...

 

co do klinu było sprawdzane jeszcze przed robieniem modułu i jest ok....

Edytowane przez Piotrek89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam. Skoro nie ruszałes zapłonu, to napewno wszystko z nim OK. Tam nie ma co się przestawić ! Ja obstawiam na gaznik, przeczyść go dokłądnie (a najlepiej pozycz od kumpla na próbę) i sprawdz też filtr powietrza. Dziwi mnie tylko, że nawet nie "zagada" po wlaniu paliwa do cylindra... :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro dolewasz do cylindra to POWINNA przynajmniej cos odpowiedziec!! Musisz miec cos nie tak w silniku - to moje zdanie. Rozkrec glowice i sprawdz czy tlok sie nie rusza na boki nie obraca itp... Kopka powinna stawiac troche oporu w jednym punkcie wiec to tez mozesz sprawdzic bo kompresji na oko sie raczej nie sprawdza. to tyle mojego wywodu. POZDRO

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok,a to że paliwo gdzieś tam wycieka nie może być przyczyną pośrednią??bo skoro paliwo wycieka sobie to i lewe powietrze chyba moze sie dostać??

 

"zauwazylem ze na osi magneta pojawia sie palliwo i zaczyna przesiakac na zewnatrz kola" co może być tego przyczyną??co mogło się uszkodzić?simmering na wale?czy co?.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U kolegi w simsonie było podobnie wypadł simering z wału, a jak wsadziliśmy nowy to trzeba było go na pych brać to czasami było słychać że "piardnął" a po jakiś 300m odpalał. Nie wiem co jest tego przyczyną ale były luzy na wale i na korbowodzie w tej chwili silnik jest rozkrecony i nie wiem czy to to. Jak ktoś wie niech napisze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam,troszke mnie nie było....motor odebrałem i od razu zawiozłem do tego mechanika co był na samym początku...simering jest ok,mówi że nic sie nie leje...już sam nie wiem co mam myśleć..bo motor dalej nie pali...a wszystko jest ok według mechaników....:/ tzn jeden zgania na drugiego że to ten drugi coś zrobił nie tak a nie on....w sumie cała ta zabawa w naprawianie wyszła mnie już 450+380=830 zł+ koszty przewożenia motoru od mechanika do mechanika....a efektów????ZERO!!!!:|co teraz???????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...