Skocz do zawartości

Suzuki rg,nie pali:/ potrzebuje pomocy speca....


Piotrek89
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem tak! Jeśli wlałeś paliwo bezpośrednio do cylindra to powinien zajarzyć. Ale przy wlewaniu, wszystkie okna muszą być zamknięte przez tłok, inaczej wyleje ci się przez to okno w cylindrze.

Nie martw się jeśli paliwo pojawiło się między kolankiem a cylindrem bo to sprawa drugorzędna.

Jeśli chcesz aby ci odpaliła to wlej paliwo do cylindra gdy okna są zamknięte, wstaw nową świecę, sprawdź odstęp elektrod, odkręć dla pewności tłumik. Jeśli nie odpali to:

1) żle ustawiony zapłon (o ile tam się ustawia)

2) słaba iskra (pod wpływem kompresji świeca może dostawać przebicia ze wzgl na gorsze warunki pracy, osadzony nagar itp.)

3) jeśli kompresja jest dobra (sprawdź to jeszcze raz) to tłok przed GMP powinien ciężej dochodzić do tego punktu, a potem lekko. Łatwo sprawdzić poruszając magnetem.

4) Uszkodzona fajka świecy.

 

Jak ci odpali pomimo ww napraw to wina jest poza, czyli gaźnik lub tłumik. Jeśli nie to albo ten moduł, albo problem z mechanizmem korbowo-tłokowym.

 

Pozdrawiam!!!

 

Aha! I sprawdź jeszcze jakość paliwa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz.ganzik.membrany.Sproboj silnik zaplic na samowolce.czyli scaignij wyech,filter pwietrza.bardzo dziwna sprawa.Moze przyczyny trzeba szukac gdzies w silniku.np walniety simering i zatracone zostaje sprezanie wstepne w skrzyni korbowej ciezki przekaz :icon_evil:Raz robilem simsona tez nie moglem dojsc w zyciu co jest.Okazlao sie ze byl zalozony tlok od Simsona ,,wozka inwalidzkiego"byl dluzszy i nie otwieral okien przelotowych,raz zdarzylo mi sie ze usczalka byla tak zrobiona ze nieprzpuscala miszanki.szukaj mususz wkoncu znalesc przyczyne.

Edytowane przez DiboS60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba wiem co zrobie :) poniewaz kolega ma ten sam motor,wpadłem na odważny pomysł :biggrin: mam zamiar "pozyczyć" jego motorek na jeden dzien i poprostu bede zamieniał części,zacznę od silnika,jeżeli odpali u niego to bede wiedział bynajmniej czy jest sprawny,jeżeli nie,to bede wiedział że jest zepsuty...itd...potem gaźnik...(jezeli odpali mój silnik u niego)...jezeli jedno i drugie bedzie sprawne to bedzie oznaczać ze to elektryka jest jednak padnieta u mnie...czy to dobry pomysł?czy coś z tego wyjdzie?to się okaże....mam nadzieję że to jakaś pierdoła i wkońcu sie przejade...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry pomysł. Tylko rób to tak, żeby jak najmniej się naprzekładac. proponuje najpierw założyć jego gaznik u siebie (2 min.)

 

 

Przypomnialo mi się coś.... :biggrin: Kumpel ma ojca mechanika (jeden z lepszych w Polsce, bo sam skłąda od podstaw trajki !!) i kupił za grosze Rg, które nie chodziło... Motor był przez 6 lat wożony od jedengo mechanika do drugiego i żaden nie wiedział co mu jest... Ojciec kolegi zrobił mu motor w pół godziny :) Okzało się że jakiś kabelek pod bakiem był odłączony i masował...

Także sprawdz dobrze elektryke !!

 

Powodzenia :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

moja odpowiedz skoro juz tak wozisz w tą i spowrotem to zawiez raz i pozadnie do serwisu autoryzowanego suzuki tam niemaja wyjscia musza naprawic ale najpierw umow sie z nimi telefonicznie.JA osobiscie serwisje W SUZUKI POLANPOSITION i tam wszystko robia jak cos jest nietak.

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...