Skocz do zawartości

panowie z drogówki i ich logika


Gość centymetr_sześcienny
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cóż tak to bywa, że czasem przychodzi na nas kolej, że łapie nas policja. Najczęściej łapie nas na tym co przynajmniej 100 innych ludzi popełnia w ciągu godziny. Niestety taki jest los.

 

Szkoda, że nie przeprowadziłeś motoru na pobocze i przeczekałeś jak "tamci" przejadą. Współczuję Ci, bo 400 zł to nie mało. Dostałeś jakieś punkty ? ? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może pan władza był jakiś niedopchnięty? :biggrin:

 

Znam takiego policjanta co za bardzo się rządził to mu zaj**ali radiowóz i tyle go widział hehe :biggrin:

za ta jego złośliwość i hamstwo

Znajomemu policjantowi w ramach jakichś porachunków spalili jego własny samochód (jeździł potem autobusem). Czy był wredny - nie wiem, gdyż nigdy nie miałem z nim kontaktu na płaszczyźnie służbowej.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, pouczenie by mi wystarczyło, albo choćby niższy mandat

 

Ja też zawsze mówię policjantowi, że wystarczy mi upomienie a wszelkie "kwity" nie są mi potrzebne :biggrin:

 

 

dlaczego tak jest, że kierowcy, którzy notorycznie łamią przepisy, jeżdżą niebezpiecznie jakimiś dezelami, stwarzają nonstop niebezpieczne sytuacje zawsze wychodzą z tego cało?

 

 

Bo mają wprawę w negocjacjach z "władzą"? :biggrin:

 

A poważniej-> za jedyne 400 PLN dostałeś bardzo ważną lekcję:

1. Gdy widzimy policję nie popełniamy wykroczeń ani przestępstw.

2. Nie wyprzedzamy radiowozu w niepewnej sytuacji. Ja ostatnio śmigałem motocyklem około 130-140 km/h za radiowozem drogówki, po czym wyprzedziłęm ich na mieście (z mniejszą prędkością) i jakoś mnie nie zatrzymali.

 

Troszkę dziwne, że wlepili 17latkowi taki wysoki mandat. Teraz to już po ptakach bo przyjęcie mandatu=przyznanie do winy.

 

P.S. Akurat byś ze te pieniądze kupił sobie książki :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, sam sobie dodatkowo zjebales ze przyjoles ten mandat, bo sad grodzki (chyba tak to sie teraz zwie) na pewno obnizylby ten mandat ze wzg. np. na wiek. Jestem na 99proc pewny ze nie dalby wiecej niz 100pln

Edytowane przez stopmen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość centymetr_sześcienny

on w ogóle nie chciał negocjować. jakby się mówiło do ściany.

wiecie, najbardziej boli mnie to, że będe musiał wydawać pieniądze rodziców na taką pierdołę jak mandat. jakbym miał jakieś kieszonkowe to pół biedy, ale teraz, jak zbliża się początek roku to wydatki rosną jak kulturysta po koksie.

 

a jak się zorientowałem, że nie udzieli mi upomnienia lub chociaż obniży karę, to mu jeszcze napyskowałem. przy okazji był bardzo nieuprzejmy i ewidentnie chciał zgnoić.

 

morał z tego taki: NIGDY nie myśl, że policjant ci odpuścii, NIGDY nie sądź, że używa organu odpowiedzialnego za kontrolę nad innymi układami ciała, czyli mózgu, ZAWSZE bądź bardziej przepisowy niż sam kodeks jak widzisz niedaleko smerfy.

 

dostałem 6 punktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ktory z was tak na prawde czeka az szlabany osiągną pion i swiatła zgasną??? Ja jak jade do dziwczyny tez mam szlaban po drodze i cos tam jest chyba popsute albo tak ma byc, ale jak podnoszą szlaban i juzjest pion to swiatełka jeszcze mrugaja z 10 sec

Złąoze sie ze poprostu czatowali na kogos, bo musieli si ewykazac i zamiast wlepic 4 mandaty po 100 zł to wlepili 1 za 400 stówy.

 

pzdr

 

 

 

PS

łącze sie z toba w bólu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiles na wyjatkowego sluzbiste, tez mialem nieszczescie takich spotkac i tez dokladnie nie dalo sie o niczym pogadac-ZERO, powiedzal co chical i nawet do slowa nie dal dojsc. Zawsze dla policji jestem uprzejmy bo to zawsze duuuuuzo daje, policjant tez czlowiek ale sluzbistow nie trawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ostatnio jadąc na zlot w piątek wyprzedzałem puszke na podwójnej ciągłej na zakręcie jakieś 500metrów dalej patrze w lustra a tu niebiesko zatrzymałem się i szok gostek wziął dokumeny sprawdza woła mnie i mówi że nie mam przeglądu już 2 tygodnie i zabiera dowód

potem że jutro kończy mi się oc a jak ja będe wracał w niedziele to mi zcholują sprzęta (tak to jest jak się nie zagląda często w papiery) potem wyciągnoł taryfikator coś tam z jednego wyczytał 400+drugie wykroczenie 300 razem 700mandatu

Do czego dąze:

pogadałem z gościem kulturka popytał troche o sprzęta ile pali i te sprawy przyznałem sie do wykroczeń żeby dał mi tylko pouczenie i spoko zabrał mi tylko dowód i wypisał świstek że motor jest sprawny i mam 7 dni na jazde zanim odbiore dowód w urzędzie na końcu podałem mu ręke i powiedziałem że zajebisty z niego gość a w niedziele bez oc już wracałem nastawiony na ucieczke w razie czego ale było spoko

A więc są policjanci w porządku i krawężniki

Pamiętajcie o papierach bo jedno za drugim ciągnie

Pozdro :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a jak się zorientowałem, że nie udzieli mi upomnienia lub chociaż obniży karę, to mu jeszcze napyskowałem. przy okazji był bardzo nieuprzejmy i ewidentnie chciał zgnoić.

 

 

 

... i dlatego bardziej doświadczeni się często migają od mandatów (albo dostają niższe). Policji się nie pyskuje (chyba że ma się kasy jak lodu), oni zawsze znajdą powód do przyczepienia się ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i dlatego bardziej doświadczeni się często migają od mandatów (albo dostają niższe). Policji się nie pyskuje (chyba że ma się kasy jak lodu), oni zawsze znajdą powód do przyczepienia się ...

 

pamietam jak jechalem z moim kumplem kaszlem i on -kierowca nie mial pasow.Zatrzymal nas patrol i gliniarz sie przedatawil poprosil o dokumenty i powiedzial ze bedzie mandat 100 zł za pasy, a moj kumpel mowi dobra dobra pisz ten mandat bo nie mamy czasu. hee co policjan mial mine.Potem kazali nam wysiasc z auta posprawdzali papiery,gsanice apteczke , nr malucha wszystko, a kumpel sie jeszcze pienił no szybciej piszcie ten mandat bo nie mam czasu.hehe

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ktory z was tak na prawde czeka az szlabany osiągną pion i swiatła zgasną??? Ja jak jade do dziwczyny tez mam szlaban po drodze i cos tam jest chyba popsute albo tak ma byc, ale jak podnoszą szlaban i juzjest pion to swiatełka jeszcze mrugaja z 10 sec

 

Tylko że w kodeksie jest wyraźnie napisane, że mamy stać aż sygnalizacja świetlna i dźwiękowa nie zgaśnie. Jak gliny są tuż obok, to delikatnie mówiąc nierozsądnie jest łamać kodeks.

 

Myśli oboczne:

1. Zawsze ruszam jak się szlabany podniosą, nawet nie patrzę na światła

2. Wlepić taki mandat młodzikowi to po prostu buractwo

3. Wiek Cię nie usprawiedliwia, bo znaczy tylko, że jeszcze powinieneś pamiętać kodex :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a później się policja dziwi, że ich ludzie nie lubią i psami nazywają.

sami koledzy pracują na taką opinię. bo tak naprawdę to w dupie mają bezpieczeństwo ruchu. z pewnymi wyjątkami, które potwierdzają regułę.

bo jakie było zagrożenie, gdy pociąg już przejechał? a jak się w nocy zepsują światła i jest cały czas czerwone to stoicie do usranej śmierci, mimo, że wkoło pusto? i jak jest ograniczenie do 30 km/h na nowym asfalcie bo robotnicy zapomnieli zdjąć to też jedziecie przepisowo? a oni właśnie takie sytuacje wykorzystują, żeby się wykazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość centymetr_sześcienny

dzięki wszystkim przedmówcą, jesteście wspaniałymi kolegami.

dziwne to zabrzmi, ale takie postępowanie jest "niewychowawcze". nie dziwie się powstaniu hasła CHWDP, skoro oni zachowują się jak idioci. spieprzył cały dzień mnie i moim rodzicom. i po co?

bo czego mnie miało to nauczyć?

 

 

wyobraźmy sobie taką sytuację...

przejeżdżam przez rogatkę, jade dalej. widze w lusterku radiowóz i PIF PAF PIF PAF PIF PAF...

niebiescy się zatrzymują, jeden z nich wychodzi i wypisuje druczek: "400zł za przejechanie rogatki i 200 za zabrudzenie drogi... przyjmóje pan mandat?" :biggrin:

Edytowane przez centymetr_sześcienny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu trafiłeś na tępego h@#$@$ Widać, że popełniłeś wykroczenie, ale żeby karać mandatem za takie - praktycznie gówienko :notworthy:

Niektórzy z Was piszą, że takie jest prawo i trzeba go przestrzegać - osłabiacie mnie... Gdyby wszyscy policjanci, byli tacy jak tych dwóch cwelów, to nie byłoby czegoś takiego jak dziura budżetowa.

Błądzić, jest rzeczą ludzką... szczególnie jak sie nie jest doświadczonym w te klocki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błądzić, jest rzeczą ludzką... szczególnie jak sie nie jest doświadczonym w te klocki.

Dlatego najlepiej w ogóle całkiem zlikwidować mandaty.

Dla Ciebie przejazd na czerwonym to jest 'praktycznie gówienko'??

Wiosną tego roku było dwóch takich w mojej okolicy, którzy zrobili jeszcze mniejsze 'praktycznie gówienko', bo przejechali na pomarańczowym. Pech chciał, że spotkali się na środku skrzyżowania przy dość sporej prędkości. Jeden ciężarówką, a drugi na moto. Ten z ciężarówki podobno przeżył.

 

Ja wiem, że każdy Polski kierowca 'wie lepiej' i dla niego nie istnieją czerwone światła, ograniczenia prędkości, podwójne ciągłe. "Te wszystkie przepisy to jakieś ciućmy wymyślają, ja i tak potrafię ocenić sytuację na drodze i wiem co kiedy mogę zrobić, a co nie". I potem się człowiek dziwi, że jakiś dłuższy weekend czy święta, to np. 100 osób zabitych na drodze i 2000 rannych (czyli niekiedy także sparaliżowanych do końca życia, z amputowanymi kończynami, itp).

 

Niektórzy widać obierają drogę na skróty... Bezpiecznej jazdy należy się uczyć w ten sposób, że najpierw jeździ się przepisowo, a gdy taka jazda nie sprawia już problemu, to można sobie naginać przepisy w miejscach, w których jest to bezpieczne (choć i tu jeśli się dostanie mandat, to pretensje można mieć tylko do siebie). Jeśli 17-latek bez prawka przejeżdża na czerwonym 'bo nic nie jedzie', to jest to mniej więcej tak, jakby zaczynał naukę jazdy na moto od latania na gumie 200km/h. Może się uda, a może nie...

 

I nie bardzo rozumiem czemu doświadczeni motonici są w tym względzie tak pobłażliwi dla początkujących... Chcecie o nich czytać w nekrologach czy jak??? :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...