Deszcz zalewa mi wizjer...

[krzycho]

Witajcie

 

tak sobie jeżdżę w deszczu i ogólnie nic nie mam do tego ale...

Mam prawie nowy kask AGV i deszczówka w ogóle nie spływa z szybki. Jak przetrę rękawicą to si ewsio rozmazuje i droge wtedy cienko widać.

 

Ma ktoś jakies pomysły , patenty na ten ból ?

 

Krzysiek

[Czarny]

Dołączę się do pytania rzadko jeżdżę w deszcz.

 

POZDRO

Edytowane 30 Sierpnia 2006 przez Czarny

[mistrz]

Właśnie, ja też mam z tym problem, nie mówiąc już o tym, że mi paruje jak się zatrzymam. Z tego co słyszałem to trzeba czymś posmarować ale nie wiem co jest najskuteczniejsze :biggrin:

[YARECK]

Jak się stoi to zazwyczaj paruje gdy na dworze jest chłodniej niż w kasku. Trzeba po prostu uchylić szybkę.

Ja w deszczu też zazwyczaj nie jeżdżę, ale jak już to jak jade wolniutko też uchylam szybkę a jak szybciej 70 km/h i więcęj to woda sama spływa.

Rękawicami raczej nie polecałbym przecierania bo jak już krzycho napisał szybka się zamazuje - to po pierwsze, a po drugie - w wodzie, zwłaszcza jak jedziesz za jakimś dużym autem, są drobinki piasku z ulicy, więc przecierając szybkę z czasem sobie ją zmatowisz i w ogóle będzie do wyrzucenia.

[mistrz]

Jak się stoi to zazwyczaj paruje gdy na dworze jest chłodniej niż w kasku. Trzeba po prostu uchylić szybkę.

Ja w deszczu też zazwyczaj nie jeżdżę, ale jak już to jak jade wolniutko też uchylam szybkę a jak szybciej 70 km/h i więcęj to woda sama spływa.

Rękawicami raczej nie polecałbym przecierania bo jak już krzycho napisał szybka się zamazuje - to po pierwsze, a po drugie - w wodzie, zwłaszcza jak jedziesz za jakimś dużym autem, są drobinki piasku z ulicy, więc przecierając szybkę z czasem sobie ją zmatowisz i w ogóle będzie do wyrzucenia.

 

Właśnie ja też podnoszę szybkę jak stoję lub wolno jadę. Kiedyś jednak słyszałem, że można czymś przzesmarować i woda spływa i mniej paruje, tylko nie wiem czym to się robi.... :biggrin:

[Buber]

A ja powiem tak:

Drogie rozwiązanie - są rękawice ze specjalnie obszytym palcem wskazującym i kciukiem właśnie do przecierania szyby. Czy to działa - nie wiem, ale spróbować można

Dobre rozwiązanie (ale pracochłonne) - są takie specyfiki (nawet w supermarketach) do szyb samochodowych, które powodują że woda o wiele łatwiej spływa i jest w drobnch kropelkach. To naprawdę działa, ale należy to wetrzeć w szybę. I to zajmuje trochę czasu, a po 2-3 deszczach trzeba operację powtórzyć.

W praktyce jadę wolniej i przecieram ręką i żyję. O ostatnio moja okolica słynie z deszczów (Jelenia Góra) :biggrin:

Aha! i jeszcze jestem okularnikiem, także dla mnie odchylanie szybki nie działa, bo jak mi zapada okulary to już w ogóle kupa...... :biggrin:

 

No i link do przykładowego środka (jakkolwiek jest wiele innych - to przykład)

 

http://www.turtlewax.com.pl/sklep/rain-kle...cd8f744e5e75ec0

Edytowane 30 Sierpnia 2006 przez Buber

[krzycho]

cos takiego jak "niewidzialna wycieraczka" z allegro albo z TV shopu ?

[Buber]

cos takiego jak "niewidzialna wycieraczka" z allegro albo z TV shopu ?

 

No, to nie są czry, tylko trzeba sie przyłozyć żeby to w szybkę wetrzeć. Może by tak polerką? Ja jeszcze maszynowo nie próbowałem....

[pepe]

Na stacjach benzynowych mozna dostać coś co się nazywa "niewidzialna wycieraczka" . To płyn, którym trzeba posmarować suchą szybkę. Powoduje to skraplanie wody i szybsze jej spływanie.

[AsiekHonda]

Ja nie przecieram rekawiczką. Po jakims czasie samo zaczyna spływac, ale najpierw nic nie widać i ciężko sie powstrzymac zeby nie przetrzec.

Edytowane 30 Sierpnia 2006 przez AsiekHonda

[Tuzmen]

Jak mam juz duzo nakapane przekrecam glowe w bok, troche lepiej spływa niz gdy powietrze dmucha na wprost. I tak kilka razy.

[art]

Jak mam juz duzo nakapane przekrecam glowe w bok, troche lepiej spływa niz gdy powietrze dmucha na wprost. I tak kilka razy.

i ląduje na drzewie :biggrin:

Edytowane 30 Sierpnia 2006 przez art

[a.kowalski74]

Jak mam juz duzo nakapane przekrecam glowe w bok, troche lepiej spływa niz gdy powietrze dmucha na wprost. I tak kilka razy.

 

Tak, ja też się o tym wczoraj przekonałem, że to działa. Ale na drzewie ani na czymś innym równie twardym nie wylądowałem :biggrin:

[loko]

kiedyś widziałem taki gumowy cyngiel na kciuk który pełnił role takiej małej wycieraczki

[Bart3z]

Ja zawsze przecieram rękawicami :biggrin:

Na prawej mam taką jakby skorbaczkę, a na lewej materiał (coś ala polar) :biggrin: