"Naciaganie" łańcucha problem

[CiasnyBaniak]

Witam

W niedziele w czasie jazdy-( stopiniowo- jednak od jakoegoś czasu nie wiem czy moze nawet nie od początku - od kupna- uzywanwgo- wcześniej tego nie słyszałem...) zaczęło mi cos jakby trzeć w układzie przeniesienia napędu.

Najbardziej słuchac "to" kiedy jade na 1 -2 biegu- potem w zasadzie zanika. Choć pewnie jest dalej tyle ze nie słychac tak bardzo...

Wiec wczoraj sprawdziłem naciag łańcucha, i okazała sie dziwna rzecz. Kiedy chciałem go naciagnać... mam taką objawe:

 

Kiedy łańcuch ma odpowiedni naciag, a moto stoi na centralnej stopie.- i pokrece koło np o 1/4 obrotu- łańcuch sie luzuje- kawałek dalej znów krecąc jest ponad norme naprężony i dalej krece i znów jest luźny i ledwo sie w normach miescie tyle ze max luzu, nastęnie znów sie napreza...

Próbowałem wyregulować go od podstaw,-wraz z symetrią koła- powiedzmy ze czesciowo pomogło- ale dalej mam te róznice w naciagu w zależnosci od obróconego koła.- (stąd chyba wynikało to "chrobotanie" - łańcuch wtedy był napięty przez moment zbyt mocno...)

Moze mi ktoś podpowiedzieć jaka jest przycyzna takiego dziwnego zachowania łańcucha, ewentualnie czy moze są jakieś sposoby naciaganie go, a moze pewne rzeczy robie źle które robie źle.

 

Dodatkowe info- moto ma 20tyś przebiegu i chyba od nowości nie było wymiany chociaz zakres regulacji ma jeszcze 1/3 do końca.

[wowo]

Możesz próbować go odratować (być może jest zkostniały :D ) dokładnie myjąc naftą i solidnie nasmarować.

Jeśli to nie pomoże, to świadczy o tym, iż jest on nierówno wyciągnięty i nadaje się do wymiany.

[roger]

1. Krzywa zębatka (mniej prawdopdobne)

2. Nierówno wyciągnięty łańcuch. (najbardziej prawdopodobne)

 

A To że ma 1/3 do końca regulacji, świadczy że już praktycznie jego koniec. Zacznij rozglądać się za nowym zestawem napędowym. Jazda na takim jak masz, nie pływa dodatnio na trwałość łożysk. A wymiana łożyska i uszczelniacza na wałku zdawczym to już trochę większy problem... :D

[lolek]

najprawdopodobniej jednak nierównomiernie wyciągnięty łancuch... mam to samo ..

[TUREK]

Jazda na takim jak masz, nie pływa dodatnio na trwałość łożysk. A wymiana łożyska i uszczelniacza na wałku zdawczym to już trochę większy problem... :buttrock:

 

to naprawdę aż takie niezdrowe :biggrin: mój zestaw też już prawie dogorywa...nowy już czeka ale chciałem dojeździć na tym do końca sezonu o ile się da... :biggrin:.

[rajdowiec]

to naprawdę aż takie niezdrowe :flesje: mój zestaw też już prawie dogorywa...nowy już czeka ale chciałem dojeździć na tym do końca sezonu o ile się da... :buttrock:.

widocznie twój łańcuch napedowy wyciagnął sie musiał być jakis słaby i sie szybko wyciagał a jesli regulacja sie kończy to spróbuj go skrucic o dwa ogniwka

[Adam M.]

Q..wa, rajdowiec, jeszcze jedna taka rada i poprosze Pipcyka zeby ci dal bana na wypowiedzi w Mechanice.

Zuzyty lancuch sie nie skraca a wymienia, bo za duze jest niebezpieczenstwo dla jadacego i za duze moga byc koszty tego ze lancuch ci pieprznie w czasie jazdy, zablokuje tylne kolo lub rozwali kartery silnika.

W tym dziale nie mowimy o motorynkach.

 

Adam M.

Edytowane 16 Września 2006 przez Adam M.

[Dariusz L]

Jedną z czynności przy regulacji naciągu łańcucha jest właśnie znalezienie takiego miejsca , w którym łańcuch ma najmniejszy luz . Dopiero w tym miejscu przeprowadza się regulację .

Trzeba też zrozumieć w jakim celu jest ten luz . I do czego może doprowadzić jego brak .

[motowojtas]

tak jak mówią koledzy... nierówno wyciągniety łancuch nadający sie do wymiany innego wyjścia raczej nie ma.... mam tak samo w NSR