Tobik Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 O Fazerze była chyba mowa na początku tego tematu. Moto jest gitara blacha, ale dla mnie za małe gabarytowo. Adam M. - zacnie prawiesz. Znam tez paru doświadczonych motocyklistow , ktorzy jeszcze nie ufają wtryskowi w motocyklach, ponieważ sądzą że to jeszcze zbyt nowa i świerza rzecz w motocyklach. Wg. mnie, mają sporo racji. To, że VFR na gaźniku mniej palą niż na wtrysku to raczej prawda. Ostatnio litrarzowałem sobie swoją VFR i wyszło mniej więcej 6 litrow na około 106 km, przy ostrej jeździe po mieście. Nieraz moze nawet za ostrej. W trasie schodzisz poniżej 5 litrow, rozmawiałem tez na żywo z innmi włascicielami VFR i mowią podobnie. Jeden nawet mowił , że na trasie 4,3 litra mu wzieła przy prędkosciach około 100-110 km/h jakos tak. Nie wiem, nie obadałem jeszcze tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygus213 Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 a jak wygląda spalanie w VFR800 i CBR? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 a jak wygląda spalanie w VFR800 i CBR? W dużym skrócie wyglada to tak: paliwo wymieszane z powietrzem wlatuje do cylindra, tam jest sprężane przez tłok , między elektrodami świecy pojawia się iskra i następuje duże BUUUUM !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygus213 Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Hehe, nie zupełnie o to mi chodziło:) Interesuje mnie ile palą na setke:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IrekS Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 Ja mam ZZR 1100 i jest ok :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 Ja tak troszkę z innej beczki - jak widzę większość pytań to "czy poleci 160" i "ile pali", "jak szybko do 200"Hmmm, to chyba do turystyki nie pasuje. Jak ktoś wyżej napisał - legalnie 160 nie pojeździsz a na zachodzie mandaty drogie..... A jak chcesz jeździć szybko to gdzie tu ekonomia spalania? Jak chcesz w daleką trasę szybko jechać to jest samolot, także ja bym PRZEDE WSZYSTKIM szukał komfortu. Bo to że zrobi 200 czy 210 to co za różnica? Chyba że przecinaka szukasz, ale wtedy to zły temat.Ja rozumiem turystykę tak, że po autostradach jadę jak muszę, bo z autostrady kupę zobaczysz. Jaka autostrada jedzie przez Grossglockner? A to jest dopiero miejsce (na przykład) żeby sobie jechać i oglądać widoczki. A przy jakiej autostradzie masz muzea czy architekturę? Tak więc ja sugeruję tak - zastanów się co NAPRAWDĘ chcesz. Jeździć turystycznie czy szybko. Wygodnie czy "imponująco wizualnie" ( a co tam, napiszę prawdę - przyszpanować wyglądem :biggrin: ). Wg. mnie dla ciebie powinna byc najważniejsza pozycja i wygoda a nie prędkość. Ale może się mylę... ;) Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek-b12 Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 Troszke za słabe Z750:) Szukam czegoś zleksza mocniejszego:) sprzedaje wlasnie bandita 1200S.. baaaardzo dobry.. mocny turysta :D polecam!! ;) Rany Boskie, przesiadasz sie ze 125ccm i juz twierdzisz, ze za slabe, wez i pojezdzij zanim zaczniesz takie glupowy wypisywac.... ;) no w takim razie moze wsiadzie na mojego bandyte 10 razy wiecej pojemnosci... moze styknie :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 Ja tak troszkę z innej beczki - jak widzę większość pytań to "czy poleci 160" i "ile pali", "jak szybko do 200"Hmmm, to chyba do turystyki nie pasuje. Jak ktoś wyżej napisał - legalnie 160 nie pojeździsz a na zachodzie mandaty drogie..... A jak chcesz jeździć szybko to gdzie tu ekonomia spalania? Jak chcesz w daleką trasę szybko jechać to jest samolot, także ja bym PRZEDE WSZYSTKIM szukał komfortu. Bo to że zrobi 200 czy 210 to co za różnica? Chyba że przecinaka szukasz, ale wtedy to zły temat.Ja rozumiem turystykę tak, że po autostradach jadę jak muszę, bo z autostrady kupę zobaczysz. Jaka autostrada jedzie przez Grossglockner? A to jest dopiero miejsce (na przykład) żeby sobie jechać i oglądać widoczki. A przy jakiej autostradzie masz muzea czy architekturę? Tak więc ja sugeruję tak - zastanów się co NAPRAWDĘ chcesz. Jeździć turystycznie czy szybko. Wygodnie czy "imponująco wizualnie" ( a co tam, napiszę prawdę - przyszpanować wyglądem ;) ). Wg. mnie dla ciebie powinna byc najważniejsza pozycja i wygoda a nie prędkość. Ale może się mylę... :D o, podpisuję się ręcami i nogyma :biggrin: dla turysty decydujący jest komfort jazdy. co z tego, że "poleci panie czysta" jak poniżej 140kmh łapy odpadają, bo wisisz u kierownicy jak ujadający pies na łańcuchu. parę lat na polskich drogach każdego powinno nauczyć, że prędkości rzędu 140-180kmh są równie rzadkie, jak bezwypadkowy motocykl. owszem, bywają, ale zazwyczaj tego typu określenie dotyczy krótkich chwilbagaż. na cebrę zapakujesz się sam, jak mówią, gorzej we dwójkę. vfr z 3 kuframi to lepiej. może ktoś powie jak się zmienia charakterystyka prowadzenia takiego motocykla? pytamboniewiem. jeśli to ma być turystyka, to po cholerę żelazo, które pod obiążeniem - przykładowo - niestabilnie się prowadzi, dostaje shimmy, nerwowo reaguje na koleiny, podnosi przy każdym ruszaniu przód - bo tył permanentnie przeciążony. BTW kuferki są fajne... tylko o ile poszerzają sprzęta? jak daleko za tylną osią powiesisz topcase, w który jak znam życie idzie gros ładunku?zazwyczaj odpowiedzi rodzą wątpliwości. wiem, można zapakować cbr tak, że i ruska szafa 3drzwiowa się zmieści. tylko po co? czy nie lepiej dobrać sprzęt może mniej wysilony, ale bardziej trwały? lepiej przystosowany do obciążeń związanych z turystyką?zanim kupisz - przemyśl temat jeszcze ze 2x. warto ;)jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jac Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 (edytowane) Adam M. - zacnie prawiesz. Znam tez paru doświadczonych motocyklistow , ktorzy jeszcze nie ufają wtryskowi w motocyklach..Wg. mnie, mają sporo racji. No to niech dolozy ze 3 - 4 tysie i wezmie duzego bandita. Bedzie mial i gabaryt, i wyglad, i mocy pod dostatkiem, i konstrukcje typu sprawdzonego (oraz gazniki :biggrin: ), a z pewnoscia do jazdy turystycznej sie nada.Owszem, przay szybkiej jezdzie pociagnie z baku, ale w pl za abrdzo jej nie zarzyje. Jedynie co mnie martwi (potencjalnie) to przesiadka ze 125 na 1200.pzdr,Jac PS. Napisalem, tego maila zanim przeczytalkem Mirka-b12. Serio, gdybym teraz kupowal duzego i szybkiego "turyste", a mial ograniczony budzet, b12 absolutnie mialby jedno z pierwszych miejsc. Edytowane 1 Września 2006 przez Jac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygus213 Opublikowano 1 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 (edytowane) Hehe, szukam moto idealnego:) Dobrego do poszalenia z kumplami w niedzielny wieczór(stąd pytania do ilu płynnie przyspiesza), ale i na dłuższe wyprawy... No i ładny wygląd też byłby wskazany:) Co do przesiadki to sie nie martwie, bo przeciez na litrowego sporta nie udeżam. No i mam troche oleju w głowie. a co do b12, to chyba juz bym wolał Fazerka600 od takiego big bike-a. Nie wiem czy bym ogranął taką "landare" Edytowane 1 Września 2006 przez zygus213 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek-b12 Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Nie wiem czy bym ogranął taką "landare" no no no !! tylko nie "landare"!!! to pszczoleczka jest!!! a ze troche glosna... i spasiona lekko ;p to juz jej taki urok :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygus213 Opublikowano 4 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 (edytowane) Uznałem wczoraj po troszke dłuższej trasie na Cagivie (300km) że CBR-ka raczej odpada. Za duzo sportu w niej:) Teraz waham sie pomiędzy Fazerkiem600 a VFR-ką. Fazerek nada sie świetnie do latania po mieście, ale za to na trasie lepsza będzie VFR (ochrona przed wiatrem/deszczem) Co jest wygodniejsze? Fazer czy VFR-ka? No i spalanie? Co spali więcej przy prędkościach typowo turystycznych (100-110) i troszke szybszych (130)? Edytowane 4 Września 2006 przez zygus213 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MoroSK Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Nie da sie porownac fazera 600 i VFR domyslam sie 800. Ja tez myslalem nad fazerem (jako jednym z wielu ale odpadl szybko bo to golas a chcialem plastika) ale zdecydowalem sie na VFR'ke bo to i honda i vfr :) Pytalem mechanikow, uzytkownikow i sie zdecydowalem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygus213 Opublikowano 5 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Września 2006 To ile Ci pali VFR-ka na trasie(przy jakich prędkościach na trasie) i w mieście ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MoroSK Opublikowano 6 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2006 Szczerze?? Nie wiem ;) Mam ja nie za dlugo i jakos nie mialem okazji jej litrazowac. Ja do jezdzenia uzywam samochodu ktory wiem ile pali bo sa tam jakies komputery i inne dzikie weze :) a przyjemnosc i zabawa to motor. Slyszalem rozne rzeczy o spalaniu, ze niby da sie 5,5 spalic. Da sie i jeszcze mniej napewno ale jadac 70-80 km/h. Wydaje mi sie ze 6-6,5 spokojnie da sie osiagnac jezdzac w miare bez jakiegos dzidowania choc kiedy odkrecasz manetke to z rury wali taki dzwiek (mam tlumik Vance&Hines) ze mozna sie rozplakac z radosci :) :biggrin: :bigrazz: Zwroc uwage na jedno. VFR'y a raczej ich silniki i inne podzespoly uchodza za niezniszczalne i bardzo dobrze dobrane. U mnie to bylo jednym z wazniejszych elementow przy kupnie. Jesli zalezy Ci bardzo na spalaniu to nie bierz V'ki bo 3 litry to ona Ci napewno nie spali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.