Yamaha Midnight Star (Roadliner, Stratoliner)

[lr1]

Dzięki za linka. Całkiem niedroga w porównaniu z poprzednimi ofertami. A w ogóle jeździłeś już na niej? Bo z tego co widzę to midnighty są na dunlopach, a czy ktoś coś może powiedzieć o Bridgestone? Może nie będzie w nich tak szybko siatka siadać ;)

Edytowane 25 Października 2012 przez lr1

[motostach]

Midnaje były na Dunlopach i Bridgestonach. Ta moja przednia którą wymieniam była od nowości.

Z tyłu też mam Bridgestona, ale już drugiego (zresztą też do wymiany, ale na razie pojeżdżę na slicku).

 

Moje doświadczenia odnośnie opon Bridgestona są na razie zbyt, małe, aby moc jednoznacznie odenić czy te opony są dobre. Dotychczasowe obserwacje z jazdy na dwoch prawie slickach nie wnoszą jakiś negatywnych spostrzeżeń.

[johny]

ehhhh, pięknie powiedziane :)

Ile masz nim przejechane kilometrów jeśli to nie tajemnica :icon_question: ;)

 

Średnio wycodzi mi ok. 10 kkm rocznie

[piwu]

johny robiłeś już przedni zawias? Mój ma teraz 30 tys km i wziąłem się za wymiane płynu w zawieszeniu i na dolnej panewce widać już ślady zurzycia, ale niestety panewka w naszych maszynach występuje tylko z lagami... cena - jedyne 800zł za sztukę...

 

lr1 ja mam teraz wsadzony akuś firmy LP. Rok przejeźdizłem i nie był żadnych problemów, zobaczymy co dalej.

[heros]

Na birinkach zrobiłem 25 tys i tylne do wymiany ,Danki są moim zdaniem nie co gorsze ,szybciej się zużywają .

[JERZYK-NYC]

Panowie,witam z powrotem.Musze sie domyslac",co poeta mial na mysli" ale chyba-akus to akumulator,birinki to chyba bridgestony a danki to mysle,ze Dunlopy

[johny]

johny robiłeś już przedni zawias? Mój ma teraz 30 tys km i wziąłem się za wymiane płynu w zawieszeniu i na dolnej panewce widać już ślady zurzycia, ale niestety panewka w naszych maszynach występuje tylko z lagami... cena - jedyne 800zł za sztukę...

 

Nie, ale łożysko w główce było do wymiany - drogi w PL wespół z tymi w TR załatwiły sprawę.

Rozmowa z serwisem :

- Janusz, co ty masz z tym skręcaniem? Tragedia, to w ogóle nie działa?!

- O co chodzi? W zakrety Potfur wchodzi jak w masło, jadę z zamkniętymi oczami?

- Jak nim jechałem to także z zamkniętymi oczami! Ze strachu... -:)

 

Okazało się, że chłopaki mają - jak zawsze - rację, po rozkręceniu okazało się, że tam niezła demolka... -:)

[piwu]

łożysko mam dobre :)

 

Oliwa w zawiasie wymieniona i działa jak powinno, w sobote było u nas około 3 stopni i deszcz, a ja śmigałem motocyklem.

 

johny nie wiem jak Twój skręca, ale mój kończy na podestach :D delikatnie je zeszlifowałem. No cóż, ale takie uroki klasycznego motocykla ;)

[lr1]

Niektóre znaczki w oznaczeniu opony są dla mnie zagadką, więc zapytam krótko, czy opona z linku poniżej nadaje się do naszych sprzętów?

http://www.oponeo.pl/dane-opony-motocyklowej/bridgestone-g-709-130-70-r18-63-h-przod-tl-m-c

 

...i czemu jest taka różnica w cenie w porównaniu z tą oponą? http://www.oponeo.pl/model-opony-motocyklowej/bridgestone-g-851

[piter 1600]

Obie opony sie różnią modelem,ta druga jest właśnie dedykowana do XV 1900

http://www.mynetmoto.com/motorradreifen.cfm/ActiveTab/shopping/ActiveLink/1/Search/2/motorcycle/156/motorcycle_ccm_group/7/motorcycle_model/5908/StartRow/0/motorradreifen.html

[lr1]

Tylko czy jest sens przepłacać za oponę która jest dedykowana pod xv1900, skoro oryginał który miałem wytrzymał zaledwie 7500km, a później szlag trafił siatkę w oponie, i dostała wibracji :banghead: . Już parę kolegów miało tu ten sam problem, więc może warto zaopatrzyć się w tańszą, ale która ma te same wymiary, przeznaczona jest na takie samo obciążenie i prędkość maksymalną jak ta droższa? Skoro kolejna ma wytrzymać 7500km, to po co przepłacać?

No chyba że ta tańsza rozlezie się po 3000km :)

[piter 1600]

Zawsze można spróbować,chociaż ostatnio założyłem koledze te dedykowane,i cały sezon prze śmigał,na starych zrobił coś ok 10 tyś mil.

[Soft]

Koledzy - w dniu dzisiejszym trzymajmy kciuki*, za naszego kolegę JERZYKA-NYC i wszystkich których może trafić cholerny huragan Sandy.

Mam nadzieję że, ani jemu, ani jego rodzinie, ani jego maszynie nic się złego nie stanie.

 

* kto wierzy niech się pomodli żeby wyszli bez szwanku.

 

Jerzyk odezwij się jak się to skończy!

[heros]

Jerzyk masz racje z tymi opononami,ja jeżdże tylko na brinkach.

[lr1]

Cholera, faktycznie JERZYK jest w centrum tej zawieruchy... całkiem zapomniałem że mieszka przecież w NY. :huh:

Oby wszystko dobrze się skończyło.