Skocz do zawartości

Yamaha Midnight Star (Roadliner, Stratoliner)


johny
 Udostępnij

Midnight Star  

250 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Oceniam jako:

    • ładna
      201
    • brzydka
      34
    • nie mam zdania
      16


Rekomendowane odpowiedzi

Takie stukanie miałem w xvs 1100 (od nowości). Pojawiło się po przejechaniu 700 km i tak zostało do końca. Właśnie na tylnym cylindrze było słychać najbardziej. Jak się okazało większość xvs1100 stuka w taki sposób i nik nic na to nie wymyślił i nie wymyśli.

Serwis Yamahy twierdził że te stuki słychać we wszystkich pojazdach chłodzonych powietrzem. Twierdzili że cylindry pozbawione są osłony wodnej, która tłumi większość dźwięków wydobywających się z cylindrów.

Zakładając że mieli rację to samo może odnosić się do naszych motocykli. One takze są chłodzone powietrzem - więc mogą być bardziej hałaśliwe.

Co prawda mój nie stuka, ale nigdy nie mów nigdy..... W każdym razie w xvs1100 stukanie nie wpływało w żaden sposób na żywotność silników, parametry, osiągi itp.

Mam prośbę - napisz na jakim oleju jeździsz - może znajdziemy wspólny mianownik z innymi motocyklami które klekoczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki G.R. za wyczerpującą odpowiedź w postaci filmów :biggrin:. Właśnie takie dokładnie stuki mam jak na filmiku drugim... pierwszym zresztą też. Jednak jak widać... tak ma być.

Soft ze swoim postem mnie wyprzedził, bo właśnie chciałem napisać o drag starach. Tam też była niezła jazda co do dziwnych dźwięków. Przeglądałem niedawno moje stare kilkuletnie forumowe posty, z czasów gdy miałem draga, i też zadałem wtedy pytanie czy ta "orkiestra" z silnika to tak ma być, bo dzwoni tam wszystko jakby ktoś garść śrubek do silnika wrzucił. I co się okazało, Soft wtedy też jeździł dragiem i odpisał mi że też takie dźwięki ma. Kroczymy tą samą drogą ewolucji kolego Soft :). Poza tym prawdą jest co piszesz o tym że dźwięki te nie wpływają na żywotność silników. Mimo że dzwoni w nich jakby się miał za chwilę cały silnik rozlecieć, są to naprawdę dobre silniki. Gdyby fortepiany yamaha grały tak jak silniki yamaha pracują... yamaha zbankrutowała by na fortepianach w przeciągu tygodnia :happy:.

Soft, czy pytanie dotyczące oleju było kierowane do mnie? Ja jeżdżę na takim oleju jak i Ty, czyli na castrol mineralny. Tak przecież na jesień ustaliliśmy że ty taki lejesz, ja taki naleje, serwisy taki leją, i tego się będziemy trzymać.

Coś nasz nowy kolega DavidsonWRM się nie odzywa. Jest on jakimś moim aniołem stróżem czy co? Gościu założył konto, napisał jednego posta o przyczynach mojego piszczenia nad którym ja główkowałem razem z wami przez dwa miesiące, tym jednym postem od razu trafił w sedno... i zniknął :biggrin:

Edytowane przez lr1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam o mineralu sie wypowiadalem i swoje zdanie mam - złe:)

 

w zyciu minerala do swojego na nalaje ! nawet do kosiarki leje syntetyk ( zreszta ten sam co do motoru)

 

ja mam wlany liqui moly 15w50 racing synth i znajdz mi olej o takiej gestosci z takimi paramerami

 

dla nas... najw. parametr to lepkosc w temp. 100 stopni wiec wystarczy porownac, ktory ma najwieksza - ale zeby to byl syntetyk bo

o wiele dluzej zachowuje swoje parametry niz mineral

 

nie słuchaj bajek i zobacz jakie oleje leją w usa czy np w australii gdzie jest chyba cieplej niz u nas !

 

osobiscie motula nie polecam ale tylko ze względu na subiektywne odczucia glosnej pracy skrzyni w hondzie

 

po wymianie na liqui chodzila idealnie

 

to samo jest w yamaszce zaraz po zakupie zmienilem na liqui i skrzynia chodzi lepiej

 

co do cisnienia oleju ktore moze powodowac chwilowe stukanie zaworow to moze tez miec wplyw filtr ktory nie ma odpowiedniego przeplywu i dlatego

nie zaloze filtra innej firmy niz k&n albo oryginału bo sie po prostu boje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Veni Vidi Vici :) "Kaliński" założony.. montaż, bajka

odkrecamy 3 sruby mocujące tłumik + obejma i po kłopocie !

 

dźwięk.... na wolnych "bulgota" wcale nie jest głośno, jest po prostu basowo

tłumik co prawda można modyfikować ( wyciągając przegrody) ale jestem badzo zadowolony

po dodaniu gazu jest tak jak powinno bas i głośniej... jestem bardzo zadowolony i z czystym sumieniem polecam !

 

co do minusów :) to jedna śruba z kompletu jest za krótka i trzeba ją zastąpić oryginałem

 

w takim razie mam na zbyciu oryginał, gdyby był ktoś zainteresowany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich bardzo serdecznie. Wsiadłem w ubiegłym roku na motor po dwudziesto pięcio letniej przerwie. Zakupiłem DS 650 Classic z myślą na jeden sezon,aby się wprawić i zobaczyć, czy "załapię bagcyla"...... i co?? Po przejechaniu nim 1700km. doszedłem do wniosku, że nie ma na co czekać z uwagi, że dojrzałem aby posiadać motocykl nie czekając na kolejny sezon pomijając kolejne ewolucje (950, 1100, 1300) zakupiłem w połowie ubiegłego sezonu nowego Stratolinera (wersja USA). Przejechałem nim 1300km, a przez okres zimowy osobiście założyłem mu co nieco (czyt. chyba wszystko co możliwe). Pozdrawiam, Mario.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

G.R. mi się nie widzi sprzęt audio w motocyklu...

 

Jeśli ktoś będzie potrzebował bagażnika z nierdzewki do orginalnego oparcia, to polecam firmę moto-all z Olsztyna. Dane kontaktowe:

 

 

Łukasz Milewicz

[email protected]

601-689-618

 

Wykonanie profesjonalne. Mają już szablon z mojego oparcia, więc kolejne to pewnie tylko powielenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

G.R miałem kiedyś podobny sprzęt, tzn. głośniki i radio w drag starze 650. Nie ja go zakładałem tylko poprzedni niemiecki właściciel motocykla. Szczerze powiedziawszy nigdy tego nie używałem w trakcie jazdy. Jeśli masz głośne wydechy, to pewnie i tak nic nie usłyszysz. Poza tym zawsze mi to przeszkadzało w trakcie mycia motocykla. Trzeba było ostrożnie z wodą żeby za bardzo elektroniki nie pozalewać (wtyczek, radia). Pewnie było to odporne na wodę w jakimś stopniu, ale wolałem tego nie sprawdzać. Jedyną dla mnie zaletą tego sprzętu było to że można było sobie słuchać radia na postoju (mp3 lub telefon można też było sobie podłączyć podobnie jak na filmiku wyżej, kwestia przełożenia wtyczki jack). W każdym razie patrząc na wady i zalety z mojego punktu widzenia, ja bym czegoś takiego drugi raz nie kupował.

Chyba dużo lepsze jest podpięcie słuchawek do telefonu, włożenie do uszu i w drogę...

Edytowane przez lr1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam smartfona z blutooth i słuchawek dousznych z odbiornikiem blutooth.

Jak jadę słucham muzyki, w tle działa nawigacja i czasami powie gdzie skręcić, a jak ktoś zadzwoni też słyszę. Co prawda rozmowa przez telefon nie jest możliwa bez zatrzymania - za duże szumy.

 

Niestety aby taki kombajn smartfonowy mógł funkcjonować musi znajdować się w sakwie podpięty do stałego zasilania z akumulatora. Inaczej po godzinie pada akumulatorek w smartfonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...