Skocz do zawartości

Co grozi sprawcy za spowodowanie wypadku?


vmax-r
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kurde, współczuję. Aż nie mogę uwierzyć w to co czytam. I jak człowiek ma się czuć dobrze w naszym 'państwie prawa', w tej szeroko reklamowanej na bilboardach 'IV Rzeczypospolitej'. Kolesiostwo i znajomkostwo króluje. Kiedy my w końcu dołączymy do cywilizowanego świata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawca mojego wypadku dostał rok w zawieszeniu na 3 lata, 800zł grzywny (na rzecz państwa!!) 200zł pokrycia kosztów sądowych i UWAGA UWAGA 50zł nawiązki dla poszkodowanego, czyli mnie. Jak przeczytałem na wyroku te 50zł to parskałem śmiechem. Ale nie ścigam go o więcej bo z jego ubezpieczalni ściągam spore sianko :) pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i... wierzyć się nie chce.

 

Ale, pozwól, że spytam: jak wyglądała sprawa z sądem? Mieliście jakiegoś dobrego prawnika?

 

...A teraz skąd to pytanie:

Znam taki przypadek, gdzie kobieta potrąciła pieszą. Złamała jej nogę.

Wina była ewidentnie po stronie pieszej - wtargnęła na jezdnię zza autobusu "bo biegła do następnego".

Lało jak diabli, więc samochód jechał powoli, mimo wszystko po prostu nie zdążyła wyhamować.

Wezwano policję, ta stwierdziła ewidentną winę pieszej.

 

Jakiś czas później dziewczyna, która kierowała samochodem została wezwana do sądu. Na policji powiedzieli jej, że nie ma się czego bać, że przecież to nei była jej wina. Poszła do sądu sama.

Jak wyglądał przebieg sprawy - nie wiem dokładnie, nie pamiętam, choć opis słyszałam szczegółowo.

Ostatecznie kiedy usłyszała wyrok po prostu ją zatkało.

- Zatrzymano jej na rok tam prawo jazdy, musiała zabulić odszkodowanie... a teraz najlepsze: dwa lata w zawiasach.

Do tej pory nie wsiada za kierownicę, choć minęło 5 lat.

 

A teraz opinia prawniczki, która brała udział w rozmowie:

Bardzo często zdarzają się takie sytuacje. Ludzie nie wiedzą do czego może dojść, jak może się skończyć taka - oczywista przecież - sprawa.

W sądzie ktos kto nie ma obycia, często nawet nie zie zdaje sobie sprawy, jak bardzo źle wygląda sytuacja.

I tego typu przypadki wcale nie są rzadkością :icon_razz:

 

 

Piszę to raczej jako przestrogę na przyszłość, gdyby komuś (oby nie) się zdarzyło.

Wychodzi na to, że nie ma co liczyć na własną inteligencję i ewidentne okoliczności.

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt,

to kwestia tego jak i czy człowiek potrafi się bronić... (wszędzie).

 

W naszym przypadku było wymuszenie pierwszeństwa więc sprawa do bólu oczywista.

 

Sąd na wstępie zapytał czy chcę być oskarżycielem posiłkowym?

 

Nie kumałem o co chodzi, ale Prokurator który wnosił oskarżenie wytłumaczył mi (na sprawie), że tu chodzi o to, że jeśli na wstępie zrezygnuję z tej"opcji" to potem nie będę mógł np. wnosić o dodatkową karę dla sprawcy.

I skożystałem z tego - gościowi dzięki mnie zabrano na JEDEN :icon_razz: rok prawko.

Gość (sprawca) nie miał papugi bo wina jego była ewidentna.

 

Ale wytłumaczono mi, że odwoływanie sie w kwesti za małego wyroku odpada - ON dostał najwyższy wymiar kary przewidziany za to konkretne "przewinienie"...

 

Czasem papugę lepiej miec, zwłaszcza w sprawach karnych (znam to z autopsji).

Edytowane przez vmax-r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt,

to kwestia tego jak i czy człowiek potrafi się bronić... (wszędzie).

 

W naszym przypadku było wymuszenie pierwszeństwa więc sprawa do bólu oczywista.

 

Sąd na wstępie zapytał czy chcę być oskarżycielem posiłkowym?

 

Nie kumałem o co chodzi, ale Prokurator który wnosił oskarżenie wytłumaczył mi (na sprawie), że tu chodzi o to, że jeśli na wstępie zrezygnuję z tej"opcji" to potem nie będę mógł np. wnosić o dodatkową karę dla sprawcy.

I skożystałem z tego - gościowi dzięki mnie zabrano na JEDEN :icon_razz: rok prawko.

Gość (sprawca) nie miał papugi bo wina jego była ewidentna.

 

Ale wytłumaczono mi, że odwoływanie sie w kwesti za małego wyroku odpada - ON dostał najwyższy wymiar kary przewidziany za to konkretne "przewinienie"...

 

Czasem papugę lepiej miec, zwłaszcza w sprawach karnych (znam to z autopsji).

 

Witam. Sprawa jest rzeczywiscie kuriozalna, bardziej ze wzgledu na policjeniz sad. Ocene zachowania tego smiecia z Audi pozostawiam bez komentarza. Mnie niedługo tez czeka sprawa w sądzie i dlatego zastanawiam sie czy wystapic jako oskarzyciel posiłkowy i czy pozywac babsko ktore mnie mało nie zabiło z powództwa cywilnego. Jak dlugo trwała batalia do czsu wyplaty Tobie naleznego odszkodowania?

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.5 roku - od wypadku do uprawomocnienia się wyroku.

 

Ubezpieczalnia płaci dopiero jak się wyrok uprawomocni (wypłata z OC sprawcy).

 

Ale warto było walczyć.

 

Uśmiecham się jak mi wycenil straty w moto na 6.000zł (przysłali mi pismo do domu z ppropozycją z ich strony).

 

Miałem full dodatków w moto (bo to armatura).

 

Uszkodzone było sporo gadgetów i usłyszałem, że te wszelkie dodatki nie są na wyposażeniu seryjnym motocykla więc nie mogą byc brane pod uwagę.

 

Takie jak szyba, halogeny, dodatkowe podnóżki, gmole, sakwy, oparcie, lusterka inne...

 

Dzięki firmie przez którą prowadziłem sprawę otrzymałem za motocykl prawie 19.000zł (dragstar classic 650 1999).

Ta firma bierze prowizję 10% od wywalczonej kwoty, więc im więcej dla nich tym więcej dla mnie.

:icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co by sie stalo gdyby jakiejś kaczce w wóz wpakował by sie motocyklista np na V-rod. Wersja była by taka jechał na r1 bez świateł bez rejestracji bez mózgu a kaczyński domagał by sie odszkodowania za podskocznie pulsku... Tak to bywa w tym pięknym kraju z drogami dziurawymi jak budżet państwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...