Skocz do zawartości

HONDA VALKYRIE


hary kapuchan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

... przyznam szczerze że współczuję... :banghead: ? tu mam na myśli koszty , na pewno nie były małe , zważywszy że zrobiłeś wymianę rozrządu... tylko czy aby na zbyt pochopnie? te elementy są b. drogie..., patrząc na przebieg (41842 km) mogłeś śmiało jeszcze jeździć i jeździć :crossy: ...producent zaleca wymianę dopiero po 160.000 km (100 tyś mil) !!! , ja w swojej rozrząd zmieniłem (tak na wszelki wypadek trochę wcześniej ) po 120 tyś km, bo akurat miałem luźną kaskę :biggrin: (wymienię teraz będę miał spokój) ... no i jeżdżę...a łożysko koła tylnego też mi się rozleciało i do tego żeby było śmieszniej pod Przemyślem i do Rzeszowa wróciłem jadąc 30 / h ale dałem rady :biggrin: . Jeszcze zastanawia mnie to prostowanie lag... jest to potężne zawieszenie jako pierwsze Ups-down wykorzystane właśnie w Valkyrie !!! czytałem kiedyś opinie że po dzwonie czołowym potrafi urwać główkę ramy a lagi będą nadal proste (? :blink: ?), więc skąd u Ciebie taka przypadłość???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wałki już nie napinały pasków, które miały już około 0,5 cm luzu ( szczęście że zdecydowałem się przywieźć, a nie na nim przyjechać do Przemyśla - mechanik kazał mi z tego powodu na msze dać :dry: ). Prawdopodobnie z powodu rocznego postoju nie spełniały swojej funkcji lub ktoś je podmienił wcześniej, był też na nich rdzawy nalot.

Lagi to też druga dziwna sprawa, motocykl nie ma śladów uderzenia ( przynajmniej nic takiego nie zauważyłem ). Zdaniem mechanika musiał komuś polecieć mocno na bok. Moim zdaniem zdarzyło się to w transporcie, motocykle zanim zostaną zapakowane w kontener są wiązane razem za przednie koła, pakowane w pudła drewniane, a że miejsce w kontenerze to cenna rzecz, bywa że są nawet układane piętrowo lub do tych samych kontenerów wkładane są inne rzeczy ( słyszałem nawet o pługach lub łyżkach do koparek ). Łatwo sobie wyobrazić co się dzieje kiedy pójdą mocowania prawie 400 kg motocykla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu masz racje, było-minęło. Teraz maszyna sprawna więc się bujam po drogach :crossy: .

Co do spotkania w trasie to bardzo chętnie, ale w ten weekend z przyjaciółmi umówiłem się na zwiedzanie fortów Twierdzy Przemyśl ( jeśli pogoda dopisze ).

Wstyd przyznać, choć jestem z Przemyśla to widziałem tylko mały fragment :blush:, teraz nadrabiam, skoro mam odpowiedni środek lokomocji :).

No jeszcze gdyby drogi były rozmokłe ( bo w większości to polne lub utwardzane kamieniem ) to mogą zdecydować się na co innego.

Ciężko powiedzieć, musiałbym mieć wtedy jakiś kontakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 5 tygodni później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...