Skocz do zawartości

HONDA VALKYRIE


hary kapuchan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

współczuję koledze... ale z drugiej strony to zazdroszczę widoków na fiordy... (no i te ryby które można tam łowić na wędkę), ...choć kto wie może w tym roku wybiorę się motorkiem w tamte okolice... :crossy: (były już plany na Nordkap ...tylko że tam stacje ponoć co 300 km. więc nasze sprzęty będą mieć kłopoty... :dry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Nordkap wybieramy się w przyszłym roku.Na razie jest nas trzech ,ja, kumpel z Oslo i jeden Norweg.Z tankowaniem terz nie ma problemu,Weż pod uwagę ,że w Norwegii nie pogonisz(po pirwsze mandaty są zaj.....cie drogie a po drugie przekroczenie powyżej 30% skutkuje utratą prawka)więc średnie spalanie nie będzie zbyt duże.Jak Będziesz w okolicy Stavanger plecam Lyseboten.28 winki po 180 stpni na odcinku 8km.z różnicą poziomów 800m ,a wcześniej droga dojazdowa ok.30km.zakręt na zkręcie zakrętem przykryty.Podesty drą asfalt.Ćwiczyłem to w zeszłym roku.Wtym roku odbój-mam wesele syna,dlatego ten Nordkap robimy za rok.Aha i weż sobie ubrania z gore-tex

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na Nordkap wybieramy się w przyszłym roku.Na razie jest nas trzech ,ja, kumpel z Oslo i jeden Norweg.Z tankowaniem terz nie ma problemu,Weż pod uwagę ,że w Norwegii nie pogonisz(po pirwsze mandaty są zaj.....cie drogie a po drugie przekroczenie powyżej 30% skutkuje utratą prawka)więc średnie spalanie nie będzie zbyt duże.Jak Będziesz w okolicy Stavanger plecam Lyseboten.28 winki po 180 stpni na odcinku 8km.z różnicą poziomów 800m ,a wcześniej droga dojazdowa ok.30km.zakręt na zkręcie zakrętem przykryty.Podesty drą asfalt.Ćwiczyłem to w zeszłym roku.Wtym roku odbój-mam wesele syna,dlatego ten Nordkap robimy za rok.Aha i weż sobie ubrania z gore-tex

Witam kolege rowniez mieszkam w Norwegi a konkretnie w Bergen Vale oczywiscie mam tu jesli chodzio wypad na Nordkap chetnie sie pisze naa ten rok juz wyjazd zaplanowany ale przyszly otwarty

 

Witam wszystkich zapraszam chetnych na wspolny wypad 22.06.13 trasa okolo 6000 km start Bydgoszcz Czech Wegry Rumunia Bulgaria Chorwacja Wlochy Szwajcaria Austria Niemcy Polska powrot 05.07.13 3 Valkyrie 1 Shadow jak narazie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitać Kolegę. Trasa zapowiada się pięknie i na pewno tak będzie ale ja już mam taką za sobą 30 lipiec 14 sierpnia 2011r. (Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Turcja, Kosowo, Albania, Monte negro (Czarnogóra), Chorwacja całym wybrzeżem potem Słowenia i z powrotem przez Węgry Słowację do Rzeszowa, po Alpach tez trochę pojeździłem( Austria , Szwajcaria ,Włochy , Francja (w 2009r.) i na razie bardziej ciągnie mnie na północ bo tam jeszcze nie byłem ale się zobaczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E no widzę że wszyscy koledzy śmigają po trasach i nikt się na FM nie pokazuje... , ja tu mam pytanko do Shiro miałeś się pochwalić jak prace idą ... co wymyśliłeś z tym kranikiem, i wskaźnikiem temperatury.... a tu nic.. cisza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich!

Ano śmigamy ;) , jako że maszyna piękna i wdzięczna, to i jazda nią to czysta przyjemność :).

Na forum jestem od bardzo niedawna i tyle samo jeżdżę na valcu, a temat ten śledziłem z ciekawością.

Dla kolegi Kozak'a i jego problemem z sakwami mam radę - niech zapyta u kaletnika, może on znać odpowiedź na nurtujące go pytanie.

Ja tak zrobiłem kiedy chciałem przywrócić trochę blasku moim sakwom, rada okazała się cenna i efekt zadowalający.

Co do problemów z używanym moto i zakupem, to problemy zostały tutaj omówione w większości. Dodam tylko by mechanik przyjrzał się również łożyskom ( główka ramy, koła), miałem również zużyte gumy zabieraka, mimo iż mój ma przejechane 25 tyś mil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh ... no tak nie w 5 nie w 10 trafiłem z moją wypowiedzią :biggrin:, a co nowego ...

Jak by to ująć - wszystko!

Kupiłem Valkyrie w listopadzie 2012, więc to mój pierwszy sezon no i pierwszy motocykl - dodawać więcej nie muszę chyba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Ja też kupiłem Valca po 20-tu latach przerwy i jak na razie krzywdy sobie i żonie nie zrobiłem(odpukać w nie malowane) :) .Było co prawda kilka stresujących sytuacji włącznie z( całe szczęście )niegrożnym ślizgiem,ale na wszystkim da się jeżdzić byle z głową.Jak się wjeżdzisz na pewno nie będziesz żałował zakupu.

Powodzenia

 

Witam wszystkich!

Ano śmigamy ;) , jako że maszyna piękna i wdzięczna, to i jazda nią to czysta przyjemność :).

Na forum jestem od bardzo niedawna i tyle samo jeżdżę na valcu, a temat ten śledziłem z ciekawością.

Dla kolegi Kozak'a i jego problemem z sakwami mam radę - niech zapyta u kaletnika, może on znać odpowiedź na nurtujące go pytanie.

Ja tak zrobiłem kiedy chciałem przywrócić trochę blasku moim sakwom, rada okazała się cenna i efekt zadowalający.

Co do problemów z używanym moto i zakupem, to problemy zostały tutaj omówione w większości. Dodam tylko by mechanik przyjrzał się również łożyskom ( główka ramy, koła), miałem również zużyte gumy zabieraka, mimo iż mój ma przejechane 25 tyś mil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T o ze kupiłeś to wiemy no i fajnie... , opowiedz nieco więcej o sprzęcie , który to rocznik , jaki przebieg , kolor, gdzie? (od kogo kupiłeś ?) jakie dodatki były, jakie wyposażenie , a jakie dołożyłeś już od siebie i oczywiście co musiałeś wymienić ( tu mam na myśli serwis) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakup mojego sprzętu, to żadna pasjonująca historia.

Kupiłem od człowieka, który jednorazowo sprowadził sobie ze stanów kilka maszyn, w małej mieścinie niedaleko Krakowa.

Jest to model F6c rocznik 97 w kolorze czarnym z przebiegiem 26 000 mil w chwili zakupu i trochę zaniedbany, na niektórych elementach chromowanych są malutkie plamki rdzy ( sądzę że to efekt wody morskiej podczas transportu i prawie roczny postój u poprzedniego właściciela "na świeżym powietrzu" ) i odbity/otarty chrom z wydechów tuż za stopkami pasażera (pewnie jakaś laska obtłukła to szpilkami), oraz pęknięte szkło tylnego światła i stare kufry przypominające kształtem użytą prezerwatywę :P

Dodatków nie posiadał żadnych, nawet szyby - i o to mi chodziło, bo żal by mi było wymieniać to co jest sprawne, nawet jeśli mi się nie podoba.

Po zakupie od razu wymieniłem wszystkie oleje, płyny i filtry, również zakupiłem nowe opony i akumulator.

Mechanik wymienił mi jeszcze uszczelki na lagach, paski rozrządu i wałki napinające, gumy zabieraka, łożyska z zadniego koła, łożyska główki ramy, wysłał też lagi do prostowania bo po zdemontowaniu okazało się że nie są takie proste jak się wydawało. Całkiem ładną sumkę zostawiłem u niego :blink:

No i jeżdżę, od połowy kwietnia zrobiłem 1400 mil, a żadnych dodatków jeszcze nie kupiłem - miałem parę wydatków nie związanych z motocyklem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...