Skocz do zawartości

Dziwna przygoda


Rekomendowane odpowiedzi

Witam miałem dzisaj dziwna przygoda z panami niebieskim. Byłem na torze z trzema kolegami tor oddalony jakies 30 KM wiec moto zapakowaliśmy do mnie na przycze i pojechalismy .Wracajac do domu zatrzymałem sie koło bramy odczepilem przyczepe i pojechalem samochodem do garażu . Weszlismy na plac no i mowimy szczelimy sobie na zakonczenie "dniówki" po borwarku. Weszliśmy do domu a za jakies 15-20 min przybiega ochroniarz , że policja kazała mu zawołać włściciela motocykli. No to co ide z kolegami podchodze do kolesia i mowie o co chodzi . Na to on że gdzie są tablice że sciagnelismy a potem bedizmey jezdzic po miescie i szalec. Na to ja mowie ze to sa motocykle wyczynowe bez prawa rejestracji a on no to prosze udokumentowac mi ze jestem właściclem . No to juz wtedy zrobilo mi sie troche cieplo bo widze koleś debil kompletny bedzie sie upiera przy swoim a ja motocyl przywiozłem z zagraicy. Koledzy mowia ze mieszkaja na drugim koncu miasta i nie woza ze soba papierkow na tor na to on ze sie zaraz do domku przzejedziemy i zchedzia zobacza. No to pobieglem do domu przynioslem umowe z niemce .Na to on ze takim papierkiem to ja moge sobie dupe podetrzec .No juz myslalem ze mnie krew zaleje . Powiedziałem ze jak im cos nie pasuje to niech sobie podjada do tlumacza i niech zaplaca to im przetlumaczy . Na to jeden z nich ze teraz juz mamy cytuje " no teraz to juz macie przej**ane " . Zaraz po tych slowach jeden z nich wziol mnie na bok i powiedzial ze ta sprawe mozna inaczej zalatwic wtedy ten drugi go zawolal i pokazal palcem na kamere przed ogrodzeniem , wiec zaprosil mnie do radjowozu i powiedział ze jak damy stówke od motocykla to sprawa złatwiona .Myślałem ze pękne ze smiechu w tym radiowozie na to on zebym sobie uwazal bo mi sie zaraz dobiora do dupy za te motocykle i bede mial nieprzyjemnosci .Zadzwonilem po ojca w tym czasie smerfiki spisywały nasze dane i nazyw motocykli kumepl mial kawasaki KX 250 F a kolesiowi powiedzial ze to kawasaki Rm 125 . Koles ostro pisał to co mu kolega mowil drugi juz ledwo jak sie od smiech powstrzymywal . Spisali i powiedzieli ze bierzemy moto na parking policyjny a nas zapraszaja na komende . Trzeci kolega ktory stał caly czas na boku nie odzywaja sie nic do tej pory wyciagnol 100 zł dal im i powiedzial zeby juz stad spadali .Na to jeden z nich ze widzi ze nareszcie zmadrzelismy ale i tak nas jeszcze przypilnuja :icon_razz: . Co robic w takich sytulacjach mialem sie zgodzic na ten parking i wyjasniac potem sprawe na komisarjacie czy lepiej bylo przezalowac ta stówke i miec spokojną głowe ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeciez to jest ewidentna próba wyłudzenia :icon_razz: Za takie cos mozna się sądzic. Ja bym w zyciu nie dał im za takie cos po 100 zł :) Nic wam nie mieli prawa zrobic.

Ja bym zrobił tak, ze w momencie kiedy koles zaczynał mowic, zebyscie dali im po 100 zł powiedział bym, ze jest to proba wyludzenia i za takie cos mozesz ich sądzic. Myślę, ze napewno by zmiekli jezeli widzieli by, ze nie zartujesz. A sprawe miałbyś z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy, nie wierzę w to, żeby zabrali te motory. Ale łatwo mówić, jak się nie jest pod presją... Nie? Stówa w plecy? Ja bym nie darował, gdyby mojego syna tak oskórowali. Jemu (że się dał :icon_razz: ) i im, zgłaszając skargę. Co powinniście POWAŻNIE rozważyć. Nie można tolerować takich zachowań, bezkarność rodzi bezczelność, następnym razem każą sobie dać 200...

 

Trzymajta się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh widze że smerfy dorabiają po godzinach ja bym wzią dyktafon jak tylko ktoś mnie woła do policje żeby w razie czego mieć ich na haku a wogle gdybym był w takiej sytułacji jak ty zblokował bym moto i poszedł do domu jak coś niech przyjada z kimś kto sie na tym zna bądź wyzszej rango ja miałem inny przypadek straż miejska przyjebała sie do mnie ze nie kupiłem w parkometrze bileciku ja miałem wyje.. powiedziałem im że motocykle są zwolnione a oni dalej swoje wiec ja odpaliłem moto jak zakładałem kask postraszyli mnie że i tak już spisali moje nr ale do tej pory mandatu nie widze a to było w kwietniu ateraz sierpień mamy =] pozdro lać na palantów szerokości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większośc telefonów ma w sobie dyktafon - trzeba korzystać :) poza tym warto miec w nim kamerke i aparat, ja zaoszczedziłem dzięki temu ze 300 zł :icon_razz:

SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale daliście pupy! w ogóle nie miałeś obowiązku rozmawiać z tymi palantami! Trzeba było im powiedzieć że jak im się coś nie podoba to ich sprawa i odwrócić się na pięcie! Jak by coś sie pluli to im mówisz że nie masz obowiązku z nimi rozmawiać i koniec chyba że chcą cie aresztować jeśli tak to czy mają nakaz. heheh Kurde na prywatnym praktycznie terenie - szok! Odrazu trzeba było porosić ich o numery z odznak i by dali sobie spokuj!

Edytowane przez Myszon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz ale w naszej policji nie brakuje debili chcieli by pokazac jakie sa kozaki i zadzwonili by po jeszczejednego palanta z laweta i bym sie potem taszczyl po parkingach policyjnych ;/

P.S chce dodoac ze nie dalismy 100 od moto tylko ze wszystkie 4 :P

P.S.2 i tak sobie ich przypilunuje jeden z nich ma dzialke kolo kumpla czy juz nie czas orac pole :) tylko mi zamias plugu posluża kosteczki :icon_razz:

Edytowane przez Koki_90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to rozumiem, dać stówke i zapomnieć o sprawie, niż sie ciągać po komendach z tymi sku***synami. Też tak bym zrobił ale ja z moją Stellą 110 ccm jestem bezpieczny, wkońcu nikt mnie nie dogoni. Pozdro

Edytowane przez Kaze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ta za różnica za jeden czy za cztery? Wg mnie to czyste wyłudzenie. Jeżeli masz umowę kupna i nie jeżdziłeś tym po ulicy to wal na komendę. Odzyskasz 100zł, bo za takie rzeczy to pan polucjant powinien z pracy wylecieć!

Jeżeli nie zamierzasz tego rejestrowac to nie widze przyczyny dlaczego miałbys sobie robić tłumaczenie umowy? A jak sobie kupię kask w berlinie to też mam robic tłumaczenie paragonu zeby udowodnić że to mój?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocykle stały na posesji? Jeśli tak to trzeba było wypiąć tyłek na nich i pójść do domu. ZNaleźli sobie łajzy źródło zarobku.

Chyba dobrze zrobiliście bo z tymi parkingami mielibyście pewnie jeszcze większe opłaty manipulacyjne plus kupa fatygi.

Wierzyć się nie chce że tacy poj**ani są niektórzy policjanci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...