Skocz do zawartości

Motocyklem na rondzie HELP!


Lucass
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mówię o tym co jest napisane w Ustawie

przytocz odpowiedni fragment, bo specjalnie przeczytałem KD żeby znaleść odpowiedź.

 

No akurat pan Kotowski to biegły, na opiniach którego opiera swoje swoje wyroki Sąd Najwyższy... Pozwolę sobie więc stwierdzić, że jego zdanie powinno być dla nas jakościowo lepsze niż zdanie instruktora

Powinno być lepsze, ale ja wole jezdzić wg przepisów ustawy, niż wg opinii biegłego.

 

Ustawa mówi jasno, że sygnalizujemy zmiane kierunku jazdy, a ja innej zmiany kierynku jazdy na rondzie nie widze, oprócz tej w prawo (wjezdzam - skręcam w prawo, wyjezdzam - skręcam w prawo), co też sygnalizuje.

 

A jak ten biegły interpretuje kwestie sygnalizatora - zielonej strzałki?

 

edit:

żeby dać jakiś przykład bezsensowności takiej INTERPRETACJI:

krakowskie rondo mogilskie - wielkie, 5 zjazdów

http://maps.google.com/maps?ll=50.065755,1...10090&t=k&hl=en

 

wjazd na nie z lewym kierunkiem byłby conajmniej uznany za stan pod wpływem...

Edytowane przez emzet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie" :).

Przepisy sobie, życie sobie. Czasem pogodzić się tego nie da :icon_rolleyes:.

Staram się jeździć tak, jakbym chciał, żeby inni jeździli. Tzn. "mieścić się między poboczami i nie uderzać w inne pojazdy", nie robić dziwnych i niespodziewanych manewrów, uprzedzać o swoich zamiarach (tzn. używać a czasem pewnie nadużywać kierunkowskazów) itp., itd.

pzdr

Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przytocz odpowiedni fragment, bo specjalnie przeczytałem KD żeby znaleść odpowiedź.

 

Art 22.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

 

nic więcej na ten temat nie znajdziesz.

 

Powinno być lepsze, ale ja wole jezdzić wg przepisów ustawy, niż wg opinii biegłego.

vide to co podałem wyżej :icon_rolleyes:

 

Ustawa mówi jasno, że sygnalizujemy zmiane kierunku jazdy, a ja innej zmiany kierynku jazdy na rondzie nie widze, oprócz tej w prawo (wjezdzam - skręcam w prawo, wyjezdzam - skręcam w prawo), co też sygnalizuje.

 

Chodzi o to, że rondo to zwykłe skrzyżowanie (bo Ustawa nie rozróżnia rond i skrzyżowań i obowiązują na nich te same zasady). Jeśli za skrzyżowaniem chcesz dalej jechać drogą poprzeczną położoną z lewej strony to sygnalizujesz to za pomocą lewego kierunkowskazu. Nie ma wówczas znaczenia czy to jest krzyżowanie "normalne" czu o ruchu okrężnym.

A jak ten biegły interpretuje kwestie sygnalizatora - zielonej strzałki?

 

Co masz na myśli? Skręt warunkowy czy sygnalizator S-3 (kierunkowy)?

 

 

pozdr

 

 

edit:

żeby dać jakiś przykład bezsensowności takiej INTERPRETACJI:

krakowskie rondo mogilskie - wielkie, 5 zjazdów

http://maps.google.com/maps?ll=50.065755,1...10090&t=k&hl=en

 

 

Przecież ja od początku mówię, że ta interpretacja nie jest logiczna we wszystkich przypadkach... :) aczkowiek znam skrzyżowanie (nie rondo) gdzie schodzi się 5 dróg: jedna to ta, którą nadjeżdżam, druga jest w prawo, trzecia na wprost oczywiście i dwie w lewo (zaczynają się kilka metrów od siebie. No i jak jednoznacznie zasygnalizować w którą lewą pojedziesz? W pierwszą, czy w drugą? Po prostu dajesz lewy i wjeżdżasz w jedną z nich...

 

Przykład ronda z wieloma wlotami tak naprawdę nie stwarza problemu i nie stoi w jakiejś szczególnej sprzeczności z tym, co staram się przekazać. Przykład na najprostszym skrzyżowaniu: czy jest jakaś różnica w sygnalizowaniu skrętu w lewo i zawracaniu?

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra, dalej nie bedziemy galopować, bo i tak każdy będzie jezdził po swojemu. każdy ma prawo do swojej interpretacji przepisów, byleby nie była to nadinterpretacja. Ja będe jezdził wg logiki, a nie wg interpretacji którą uznaje za nielogiczną - skręcając w prawo daje lewy kierunkowskaz.

 

Podpierając się na Twoich (albo biegłego) wywodach chce zapytać o jeszcze jeden typ skrzyżowania, zwany agrafką. Jeśli by stosować się wg Twojej interpretacji to którą opcje nalezy wybrać? a może w ogóle wjechać na skrzyżowanie bez kierunkowskazów? bo wkoncu chcemy kontynuować jazdę na wprost, czyli nie zmieniamy kierunku jazdy?

ciekaw jestem Twojej odpowiedzi.

sorry za jakość schematu, robiony na szybko

http://img75.imageshack.us/img75/6571/agrafkaxv1.jpg

 

ps. zielona strzałka, chodzi mi o skręt warunkowy. zatrzymywać się przed sygnalizatorem?

Edytowane przez emzet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra, dalej nie bedziemy galopować, bo i tak każdy będzie jezdził po swojemu. każdy ma prawo do swojej interpretacji przepisów, byleby nie była to nadinterpretacja. Ja będe jezdził wg logiki, a nie wg interpretacji którą uznaje za nielogiczną - skręcając w prawo daje lewy kierunkowskaz.

 

Podpierając się na Twoich (albo biegłego) wywodach chce zapytać o jeszcze jeden typ skrzyżowania, zwany agrafką. Jeśli by stosować się wg Twojej interpretacji to którą opcje nalezy wybrać? a może w ogóle wjechać na skrzyżowanie bez kierunkowskazów? bo wkoncu chcemy kontynuować jazdę na wprost, czyli nie zmieniamy kierunku jazdy?

ciekaw jestem Twojej odpowiedzi.

sorry za jakość schematu, robiony na szybko

http://img75.imageshack.us/img75/6571/agrafkaxv1.jpg

 

ps. zielona strzałka, chodzi mi o skręt warunkowy. zatrzymywać się przed sygnalizatorem?

Schemat jest cool. A więc - agrafka - to potoczna nazwa nie jest to jakieś szczególne zjawisko, bo te przecinki w trawie mogą byc oddalone nawet i o 200 m. Sprawa druga, pod znakiem "ustąp pierwszeństwa" będzie na pewno znak "nakaz jazdy w prawo". Podjeżdżasz, dajesz prawy kierunek wybierając tor niebieski lub zielony (jak wybierzesz niebieski, to nie możesz od razu myknąć w tę przecinkę musisz najpierw zmienic pas na lewy odpowiednio sygnalizując. W przecince dajesz lewy i mykasz na któryś pas (najlepiej od razu na prawy) ale możesz tez zjechć z lewego na prawy i potem migasz w prawo i luz. Jesteś w domu.

To nie stoi w sprzeczności z naszym nieszczęsnym rondem bo to są dwa oddzielne skrzyżowania.

 

Co do skrętu warunkowego tak. Trzeba się zatrzymać i dopiero ruszyć jeśli można. Wczoraj mnie zatrzymali za to, że się nie zatrzymałem. (No kurcze, nikogo nie było :icon_rolleyes: postąpiłem logicznie.)

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schemat jest cool. A więc - agrafka - to potoczna nazwa nie jest to jakieś szczególne zjawisko, bo te przecinki w trawie mogą byc oddalone nawet i o 200 m. Sprawa druga, pod znakiem "ustąp pierwszeństwa" będzie na pewno znak "nakaz jazdy w prawo". Podjeżdżasz, dajesz prawy kierunek wybierając tor niebieski lub zielony (jak wybierzesz niebieski, to nie możesz od razu myknąć w tę przecinkę musisz najpierw zmienic pas na lewy odpowiednio sygnalizując. W przecince dajesz lewy i mykasz na któryś pas (najlepiej od razu na prawy) ale możesz tez zjechć z lewego na prawy i potem migasz w prawo i luz. Jesteś w domu.

To nie stoi w sprzeczności z naszym nieszczęsnym rondem bo to są dwa oddzielne skrzyżowania.

 

jak dla mnie to jest jedno skrzyżowanie, bo wg przepisów ustawy

art 2.10 skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze;

 

tak więc nie można traktować przytoczonego skrzyżowania jako dwa odrębne skrzyżowania, gdyż wedle przepisów ustawy jest to skrzyżowanie. i nie jest to żadna interpretacja, tylko czyste przepisy.

 

sposób przejechania tego skrzyżowania podałeś prawidłowy, ale sprzeczny z twoją interpretacją dotyczącą ronda.

 

ps. z zieloną strzałką to wielki bubel - z tego co zauważyłem to zatrzymują się tylko Lki i pojazdy egzaminacyjne... sam już zaniechałem tego procederu uważając go za zbędne zatrzymanie pojazdu (oczywiście jeśli droga jest wolna, w innym przypadku zatrzymuje się ale przy jezdni a nie przed sygnalizatorem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to jest jedno skrzyżowanie, bo wg przepisów ustawy

tak więc nie można traktować przytoczonego skrzyżowania jako dwa odrębne skrzyżowania, gdyż wedle przepisów ustawy jest to skrzyżowanie. i nie jest to żadna interpretacja, tylko czyste przepisy.

 

sposób przejechania tego skrzyżowania podałeś prawidłowy, ale sprzeczny z twoją interpretacją dotyczącą ronda.

 

ps. z zieloną strzałką to wielki bubel - z tego co zauważyłem to zatrzymują się tylko Lki i pojazdy egzaminacyjne... sam już zaniechałem tego procederu uważając go za zbędne zatrzymanie pojazdu (oczywiście jeśli droga jest wolna, w innym przypadku zatrzymuje się ale przy jezdni a nie przed sygnalizatorem)

Tak. Ta definicja opisuje każde z dwóch skrzyżowań typu "T" jakie tam występują. Zauważ, że najpewniej przed tym miejscem po obu stronach drogi stoją znaki A6b http://eduseek.interklasa.pl/multimedia/zn...e/znaki/a6b.gif

 

a nie A6a

http://eduseek.interklasa.pl/multimedia/zn...e/znaki/a6a.gif

 

Z zieloną strzałką to bubel. Jak napisałem sam się nie zatrzymuję. Ale policja mnie zatrzymała :icon_rolleyes:

Jak myślisz, dlaczego L-ki się zatrzymują? Bo na egzaminie za to uwalą.

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak widzisz wszystko sprowadza się do oceny kierowcy, i do jego interpretacji danego skrzyżowania. dla mnie to jedno skrzyżowanie, dla Ciebie dwa, a jak jest naprawde to nikt nie wie :)

heh, czasem dobrze sobie odświeżyć kodeks i przepisy :icon_rolleyes:

 

a tymczasem ide gotować obiad... ktoś wie jak zrobić lasange? (na priv)

 

aha, EOT jak dla mnie

 

edit

ps. co do znaków to albo nie ma, albo nie zauważyłem - pojade dziś sprawdzić i zedytuje tego posta.

 

edit2. A więc byłem, przejechałem z każdej strony to skrzyżowanie. znaków o których pisałeś nie ma, w ogóle znaków jak na lekarstwo. jedynie nakaz jazdy w prawo. tak więc to jest jedno skrzyżowanie? czy dwa? ;) dobra, miał być koniec z mojej strony.

Edytowane przez emzet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Wszystko sprowadza się do tego, jak to zinterpretuje policjant próbując wlepić nam mandat. Jeśli nie policjant to Sąd Grodzki a on oprze się albo na interpretacji Kotowskiego, albo na wydanych wcześniej wyrokach Sądu Najwyższego.

 

Zauważ, że jeżeli nie ma na miejscu policji jest zupełnie obojętne jak jedziesz :icon_rolleyes: możesz nawet przejechać po tej trawie na wprost i nic się nie stanie. Nie temu chyb ajednak służyło założenie tego wątku.

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do interpretacji jeżdżenia po rondach.

 

Nam na kursie (a miałem go jakieś trzy miesiące temu) intruktor oficjalnie powiedział, że instruktorzy (bądź właściciele szkół jazdy, nie ważne) mieli zorganizowane spotkanie z policjatnami z KWP w Szczecinie i szczecinskim WORDem, gdzie ustalili jak beda uczyc kursantow jezdzic po rondach. Mowil to co prawda głownie w kontekscie wyboru pasa przed i podczas jechania po rondzie, niemniej jednak opowiedział wersję jedynie z prawym kierukowskazem. Po czym powiedział, że, zgodnie z ustaleniami z tego spotkania, taki sposób jeżdzenia jest uznawany za poprawny przez egzaminatorów w naszym WORDzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie, że ktoś o tym pomyślał. Ustalono reguły i przynajmniej nie będzie sytuacji spornych na egzaminie. Osobiście uważam, że powinno to byc doprecyzowane w przepisach, bo jak widać z tego wątku i z mojej wczorajszej rozmowy z przedstawicielem WORD w Wawie co miasto to obyczaj.

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat teraz kończą mi się kursy na B(4 wrzesnia mam egzamin państwowy :evil: ) i jestem z tym "na świeżo". Instruktor z ktorym mam jazdy uczy mnie, ze sygnalizujemy TYLKO zamiar zjazdu z ronda. Mozna wlączyc prawy kierunkowskaz zanim wjedziesz na rondo jedynie jezeli skrecasz na nim w prawo, aby Ci ktorzy wjezdzaja z prawej(z tej drogi w ktora ty skrecasz :evil: ) wiedzieli, ze mogą wjechac na rondo i nie muszą niepotrzenie czekac. Wg. mnie jest to logiczne i osobiscie tak robię. Zgadzam się z pierszą wypowiedzią bolo na tej stronie :evil:

Włączanie lewego kierunku przy wjezdzie na rondo - nie wyobrazam sobie tego :( Jak widac przepisy swoje a praktyka swoje.

Edytowane przez andrzejtomecki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Mam takie pytanie - nurtuje mnie to od dłuższego czasu ale zawsze zapominam napisać. W Wyszkowie zaraz za mostem (to dla tych którzy znają okolice) jest rondo. Jest ono dosyć specyficzne - ulice dochodzące do ronda są dwu pasmowe (prawy pas nie jest oznaczony jako pas tylko do skrętu czy jazdy na wprost, podobnie lewy). Na rondzie za to nie ma oznaczonych pasów (i nigdy nie było). Wjeżdzając na rondo z prawego pasa (i powiedzmy skręcając w lewo :icon_mrgreen: ) zawsze ktoś (jadący lewym pasem i skręcający równiez w lewo) próbje mi wjechać w lewy bok. Czy na takim rondzie jesli zamierzam skręcić w lewo mam jechać z lewego pasa, czy można z prawego? Jak jechać na samym rondzie (ja jeżdze przy prawej krawędzi)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek Kulik -> podać definicję słownikową czy wyjawić "co autor miał na myśli"? :biggrin: Lepiej byś odpowiedział, bo za każdym razem jak jestem na tym rondzie (na prawym "paśmie" :icon_mrgreen: ) to ktoś stara się przemodelować mi samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...