mosiu Opublikowano 2 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2006 Moze jestem dziwnym gościem, ale czy jadę puszką czy moto a inny uzytkownik drogi zrobi błąd wciśnie się na trzeciego, wymusi pierwszeństwo itd.. to nie wyzywam nie pukam sie w czoło nie pokazuję innych popularnych (niestety) gestów. a tylko robię co mogę aby uniknąć niebezpieczeństwa i tyle. Wiem przecież że sam tez popełniam błędy. Przykro patrzeć jak "nieomylni" kierowcy pukaja sie w czoło itd..... a za chwilę sami robią takie błędy iż mogą przyczynić sie do zawału u innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 2 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2006 A co do jazdy środkiem - jasne że się nie powinno ale w naszych warunkach nieraz trzeba. Spróbuj 50 konnym autkiem wyprzedzić TIRa na trasie Poznan-Wawa. Musisz jechać na trzeciego albo zostać w domu. Po prostu jeśli jest jak jest to trzeba się z tym pogodzić co też niniejszym czynię.Można też np. przesiąść się do pociągu. Albo - jak słusznie zauważyłeś - zostać w domu. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejtomecki Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Zapraszam na drogę krajową nr 1. Akurat w tym roku jechalem nad morze. Od Łodzi do Gdańska jest droga taka, ze jest jeden pas w jednym kierunku, ale jest tez spore pobocze na ktore zawsze zjezdza się aby "przepuscic" kogos kto wlasnie wyprzedza z naprzeciwka na trzeciego. Tą drogą jezdzi wiecej tirów jak samochodow :( wiec takie wyprzedzanie jest nieuniknione. Kilka razy nawet zdarzylo się, ze z przodu zjezdza ktos w bok, ja wyprzedzam na moto jednak nie zmieniam pasa ruchu. Z naprzeciwka tez ktos wyprzedza kogos, kto się mu usunął i tak sie mijamy "w czwórkę". Normalka na tej drodze ... :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szaki Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Wyprzedzanie na 3go to wyprzedzanie pojazdu, który też wyprzedzaA to sie nie rozumiemy. Dla mnie wyprzedzanie na III to wyprzedzanie jednego pojazdu kiedy z naprzeciwka jedzie inny. Manewr niezwykle popularny na większosci polskich dróg międzynarodowych z szerokim poboczem. Nieraz wystepuje jego wersja ekstremalna (dla mocnych psychicznie zawodników) czyli wyprzedzanie na IV - ja wyprzedzam i ten z przeciwka też wyprzedza :( Rozwiązania typu wyprzedzanie na V i na VI są rzadko spotykane... chociaż na Sri Lance to był standard :evil: A ja myslałem że to takie wyprzedzanie kiedy kilka aut robi to jednocześnie tyle że jeden za drugim. W konsekwencji ten drugi nic nie widzi, i kiedy pierwszy zjezdza to drugi zostaje wystawiony na czołówkę Cytuj Volksdeutsche – określenie stosowane w pierwszej połowie XX wieku wobec osób pochodzenia niemieckiego, niezamieszkujących Niemiec, którzy nie posiadali niemieckiego ani austriackiego obywatelstwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolekFJ1100 Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Heh dla mnie wyprzedzanie na 3ciego jest wtedy gdy jeden gość wyprzedza i jest jednocześnie wyprzedzany przez następnego i wtedy ten następny wyprzedza na 3ciego:/ale to juz idiotyzm...Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejtomecki Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 (edytowane) LOL. Co wy pleciecie :icon_razz: :) :icon_mrgreen: Wyprzedzanie na trzeciego to jest wyprzedzanie pomimo tego, ze z naprzeciwka jedzie pojazd(ktory w takiej sytuacji musi zjechac maksymalnie w prawo aby uniknać czołowego ;) ). Wtedy w jednej lini mijają się 3 pojazdy. Teraz jasne :P ps. Tak jak juz pisalem, zapraszam na drogę krajową numer 1 Łódz - Gdańsk. Tutaj to wyprzedzanie na czwartego to normalka. Edytowane 4 Sierpnia 2006 przez andrzejtomecki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 (edytowane) LOL. Co wy pleciecie :icon_razz: :) :icon_mrgreen: Wyprzedzanie na trzeciego to jest wyprzedzanie pomimo tego, ze z naprzeciwka jedzie pojazd(ktory w takiej sytuacji musi zjechac maksymalnie w prawo aby uniknać czołowego ;) ). Wtedy w jednej lini mijają się 3 pojazdy. Teraz jasne :PNie pleciemy. Wyprzedzanie na trzeciego to jest wyprzedzanie pojazdu, który już wyprzedza inny pojazd. Nie ma znaczenia, czy ktoś jedzie z przeciwka czy nie. Wtedy w jednel linii w wyprzedzaniu biorą udział 3 pojazdy i dlatego nazywa się to "na trzeciego". Sama nazwa sugeruje że "ten trzeci" to ten zły. W tym, co ty opisujesz w wyprzedzaniu biorą udział 2 pojazdy więc dlaczego miałoby to się nazywać "na trzeciego". Twój "trzeci" (na pasie w drugą stronę) jest po prostu wymijany i nie jest sprawcą zamieszania. pozdr Edytowane 4 Sierpnia 2006 przez jurjuszi Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 LOL. Co wy pleciecie :icon_razz: :) :icon_mrgreen: Wyprzedzanie na trzeciego to jest wyprzedzanie pomimo tego, ze z naprzeciwka jedzie pojazd(ktory w takiej sytuacji musi zjechac maksymalnie w prawo aby uniknać czołowego ;) ). Wtedy w jednej lini mijają się 3 pojazdy. Teraz jasne :P Też tak to rozumiem. Odkąd mam prawko czyli od 17 lat to tak własnie zawsze było mi to tłumaczone. Opcja wyprzedzania kogoś kto wyprzedza to już raczej "na czwartego" jeżeli ktoś jechałby z naprzeciwka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
weterynarz Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Tak naprawde zawsze odpuszczam ,mój ojciec zawsze mi powtarzał synu nie sztuką jest wyjechać ale sztuką jest wrócic. Kiedy byłem młody smiałem sie z tego teraz wiem ,że jest w tym dużo racji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejtomecki Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 (edytowane) Sorki jurjuszi ale jak widac tylko Ty i wolekFJ1100 rozumiecie tak to pojęcie. Ja jeszcze nie widzialem aby ktos w ten sposób wyprzedzał :crossy: Wyprzedzanie na trzeciego to jest wyprzedzanie pojazdu, który już wyprzedza inny pojazd. Nie ma znaczenia, czy ktoś jedzie z przeciwka czy nie. Przeciez zeby wyprzedzic pojazd, ktory juz wyprzedza inny pojazd(lol jak to brzmi) to ten ktory wg Twojego "rozumowania" wyprzedza na trzeciego musial by praktycznie jechac prawie po lewym poboczku :icon_razz: a i tak manewr ten był by bardzo niebezpieczny i naprawde nie wyobrazam sobie tego(przypominam - jeden pas ruchu w jednym kierunku)Na dodatek piszesz, ze w takiej sytuacji nie ma znaczenia czy cos jedzie z naprzeciwka. Jak to nie ma znaczenia ? :icon_mrgreen: Czyli 3 pojazdy w jednym kierunku i jeszcze pojazd z naprzeciwka? Niezły HardCore - nie wyobrazam sobie, zeby takie cos w ogole bylo mozliwe przy jednym pasie w kazdym kierunku pomimo szerokiego pobocza :) :P Wtedy w jednel linii w wyprzedzaniu biorą udział 3 pojazdy i dlatego nazywa się to "na trzeciego". Sama nazwa sugeruje że "ten trzeci" to ten zły. Biorą udział 3 pojazdy, pojazd ktory wyprzedza, wyprzedzany i pojazd jadacy z naprzeciwka. I nie chodzi tu o tego "trzeciego" tylko o tego środkowego ktory pomimo tego, ze z naprzeciwka jedzie jakis pojazd i nie ma miejsca do wykonania manewru wyprzedzania "pcha sie" i pojazd jadacy z naprzeciwka zjezdza maksymalnie w swoje prawo aby nie doszlo do zderzenia. Jest to bardzo popularny manewr na polskich drogach krajowych o jednym pasie w kazdą stronę i szerokim poboczem. W tym, co ty opisujesz w wyprzedzaniu biorą udział 2 pojazdy więc dlaczego miałoby to się nazywać "na trzeciego". Twój "trzeci" (na pasie w drugą stronę) jest po prostu wymijany i nie jest sprawcą zamieszania. Jeszcze raz pisze ... Chodzi tutaj o to, ze pomimo jednego pasu ruchu w kazdą stronę, w jednej lini znajdują się na raz 3 polazdy. Moj trzeci jest tym, ktory musi zjechac na prawo a sprawca zamieszania jest pojazd ktory wyprzedza (wlasnie na trzeciego). Taki manewr miał na myśli załozyciel tematu oraz kazdy(no prawie :crossy: ) ktory sie w nim wypowiadal. Wiem, ze i tak bedziesz tutaj przedstawial swoje teorie, bo wielokrotnie czytając Twoje posty w innych tematach mam wrazenie, ze Ty zawsze starasz sie udowodnic swoją tezę/definicję/zdanie itp. nawet gdybyś nie mial racji ;) pozdrawiam Edytowane 4 Sierpnia 2006 przez andrzejtomecki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 (edytowane) Sorki jurjuszi ale jak widac tylko Ty i wolekFJ1100 rozumiecie tak to pojęcie. Ja jeszcze nie widzialem aby ktos w ten sposób wyprzedzał :) Ja widziałem i to nie raz - na trasie na Poznań, na Gdańsk i na Białystok. Wiem, ze i tak bedziesz tutaj przedstawial swoje teorie, bo wielokrotnie czytając Twoje posty w innych tematach mam wrazenie, ze Ty zawsze starasz sie udowodnic swoją tezę/definicję/zdanie itp. nawet gdybyś nie mial racji :icon_razz: Oczywiście, po coż miałbym się wypowiadać jeśli nie wierzyłbym w to, co piszę. :P O to tutaj chodzi. Prawda i tak leży pośrodku, więc całokształt wątku na forum to generalnie temat o niebezpiecznym i chamskim wyprzedzaniu. Zresztą każdy piszący chyba tak robi - stara się udowodnić swoją tezę - to jest dyskusja.Sformułowanie "wyprzedzanie na trzeciego" jest potoczne i trudno dociec kto, kiedy i w jakich okolicznościech użył go po raz pierwszy i co chciał opisać. Prawdopodobnie jest więcej osób niż ja i WołekFJ1100, którzy rozumieją je tak jak ja. Może w różnych regionach kraju jest różnie... Nie mam pojęcia. pozdrawiam Edytowane 4 Sierpnia 2006 przez jurjuszi Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yoss Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 ja też kiedyś rozumiałem to sformułowanie jak Ty jurjuszi. ale słuchając wypowiedzi różnych osób, w tym głównie policjantów zrozumiałem, że to jednak zła interpretacja. już tłumaczę dlaczego: po pierwsze primo: wyprzedzanie na 3-go jest ponoć zabronione. Pewnie dlatego, że zmusza co najmniej 1 pojazd (ten z naprzeciwka) do zjechania na pobocze dla uniknięcia czołówki. A jazda poboczem jest zabroniona. Wyprzedzanie w opisywanej tu wersji soft również jest zabronione i karane przez policję, przynajmniej oficjalnie. Wyprzedzanie w Twojej wersji (nazwijmy ją hard :) ) jest zabronione podwójnie :icon_razz: a po drugie primo: Prawda i tak leży pośrodku ktoś mądry powiedział kiedyś, że "prawda leży tam gdzie leży". prawda jest jedna i obiektywna, więc jedna ze stron dyskusji ma rację, a inna się myli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubaj0 Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Podaje cytat z mińskiej gazety "Co Słychać":"Motocyklowy agresor - Policjanci z Mińska Mazowieckiego poszukują motocyklisty wandala, który w czwartek około godziny 7 rano, kierując swoim jednośladem w Stojadłach, podjechał do jadącego w kierunku Warszawy Fiata Seicento, kopnął w nadkole auta i odjechał w kierunku stolicy. Motocyklista uszkodził karoserię Fiata, czym naraził właściciela na stratę 300 złotych. Czerwona Honda i tablica rejestracyjna LLU - to szczegóły, które zapamiętał kierowca Fiata. Policjanci czekają na wszelkie informacje pod numerem telefonu (...)..." Wiem że to troche nie na temat, ale niedawno jakiś motocyklista na tym forum chwalił się, że tak zrobił. Więc niech lepiej nie przejeżdża przez Mińsk Mazowiecki bo jeszcze go zastrzelą itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 andrzejtomecki, Yoss, OK. Przejrzalem conieco i zmieniam zdanie. Faktycznie w 90% tekstow w necie sformulowanie "wyprzedzanie na 3go" oznacza to, ze gosc wyprzedza nie zwracajac uwagi na to, ze z przeciwka cos jedzie. Musze wiec uznac, ze andrzejtomecki ma racje.Jak widzisz andrzejtomecki przekonales mnie. Mam nadzieje, ze ja rownoczesnie przekonalem Ciebie, ze nie jestem tepo uparty i odporny na argumenty "dla zasady" i "bo tak". pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mierzwa2 Opublikowano 5 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2006 Z tym wyprzedzaniem jest duzy problem, juz nie raz miałem że ktos wpieprza mi się na mój pas z naprzeciwka nie borac pod uwagę tego że tam jade!!!! Co zrobić długie światła i klakson.... juz raz uciekałem na pobocze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.