ptasiorr Opublikowano 28 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2006 Nie wiem...moze sie wygłupie, moze temat już był(choć szukałem i nie znalazłem), może to oczywiste...ale jednak napisze;) Dzisiaj sobie kulturalnie śmigaliśmy po lesie(powiedzmy naszym) and natrafiliśmy na rów/fose/dziure...ja sobie spokojnie zszedlem z moto and i ja i moto pokonaliśmy to bez strasznych nakładów sił..Lecz mój kolega(ttr125) chciał to przeskoczyć..zważywszy na to iż była mała góreczka przed tym i ze sciółka była gruba...moto sie nie podniosło tylko zerwało nawierzchnię i przednie koło wpadło w dół-kolega przeleciał przez kiere-moto na niego-koło sie mu kręciło po plerach-gorąca końcówka była na wysokości twarzy...i moto sie przesówało jeszcze bardziej na niego :/ Walnąłłem moto na ziemie... i lece..złapałem za koło--moooccno i moto zmulił-zgasł :wink: , podniosłem moto,walnąłłem go na bok..Po wstępnych oględzinach stwierdziliśmy, ze yamaha jak i kolega sa cali :icon_question: Troszkę stres, adrenalina i te sprawy :icon_mrgreen: Po tym oto zajściu wzielismy sie za odpalanie moto'cykli ;) Ja kopnąłłem z 10 razy i maszyneria chullaaa :P Lecz ttr=4t ni hu hu:/ qmpel kopal z 50 razy z przerwami i ja tez..ufff..massakra.. Wkońcu odkręciłem korek paliwa i zacząłłem dmuchac..hehe..ale sie nawdychałem i nawydychałem...zrobiłęm tak 2 razy..wskoczyłem na moto i zapalilo elegancko :icon_twisted: -i w tenm oto sposób można również odpalić moto po glebie! :P Nie 3eba go żucać ani nic :D P.S.aha..to moto nie ma dekompresatora ani nic w podobie.. pozdrawiam i mam nadzieję, że się to komuś przyda ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gremlas Opublikowano 28 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2006 Ja moje moto po glebie lub raczej szlifie odpaliłem z kopniaka za 3 razem bo z rozrusznika nie chcial palic.Zawsze jeszcze mozna sprubowac na pych. Temat moim zdaniem troche niepotrzebny bo kazdy napewno jakos da se rade w odpalaniu 4t.No ale spoko ze wpadles na taki pomysl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arma87 Opublikowano 28 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2006 No ciekawy sposob na zapalenie 4t ale do mojego tego nie potrzeba pali po wywrotce zawsze za 1 razem ;) :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba350 Opublikowano 28 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2006 Ja moje moto po glebie lub raczej szlifie odpaliłem z kopniaka za 3 razem bo z rozrusznika nie chcial palic.Zawsze jeszcze mozna sprubowac na pych. Temat moim zdaniem troche niepotrzebny bo kazdy napewno jakos da se rade w odpalaniu 4t.No ale spoko ze wpadles na taki pomysl. Nie kazdy sobie radzi -zwlaszcza na poczatku - mojej DR'ki na V biegu na pycha nie wezmiesz ;) Ma ladna kompresje :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koki_90 Opublikowano 28 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2006 Zawsze jeszcze mozna sprubowac na pych.No ciekawe jakbys upchal takie 500 ccm w 4T ja DR 350 nie pchnolem a co dopieru co innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ninjabike Opublikowano 28 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2006 (edytowane) No ciekawe jakbys upchal takie 500 ccm w 4T ja DR 350 nie pchnolem a co dopieru co innegowlasnie ja jak zaczolem pchac sfoja 650 to oj niestety ale kompresia zrobila sfoje i ni jak nie dalo rady ale naszczescie tylko sprawdzalem czy da sie go odpalic z popychu jak motorek sie wywroci albo ktos go wywroci to pali pieknie z rozrusznika gitarka pozdro Ninja Edytowane 28 Lipca 2006 przez ninjabike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PomyK Opublikowano 29 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2006 zaczolem pchac sfoja kompresia Chłopie Ty patrz w słownik jak piszesz albo nie wiem co , jak to się czyta to tak to w oczy razi,że maskara. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba350 Opublikowano 29 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2006 Chłopie Ty patrz w słownik jak piszesz albo nie wiem co , jak to się czyta to tak to w oczy razi,że maskara.Oj stary juz przestan ,rozni ludzie rozne problemy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nitroMCZ Opublikowano 29 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2006 Moja pali trochęciężej po glebce(ale bez przesady) i mam problemy ze znalezieniem luzu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 29 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2006 mojego ostatnio z górki na 4ce chciałem odpalić to koło blokowało , dopiero na samym dole gdy zawiecha się ugieła udało się odpalić, dodam że jest to 2T, tłok ma ok 7tyś przejechane Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
endurowiec Opublikowano 29 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2006 mojego ostatnio z górki na 4ce chciałem odpalić to koło blokowało , dopiero na samym dole gdy zawiecha się ugieła udało się odpalić, dodam że jest to 2T, tłok ma ok 7tyś przejechane Tak swoją droga to jak to mozliwe ze w 2t wyczynowym enduro mozna przejechać 7tys. km. ? 4tys to chyba max przy ostrym kreceniu 250. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwas Opublikowano 29 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2006 Tak swoją droga to jak to mozliwe ze w 2t wyczynowym enduro mozna przejechać 7tys. km. ? 4tys to chyba max przy ostrym kreceniu 250. No jak widzisz mozna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 29 Lipca 2006 Administrator Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2006 Czterosuwa po mocnej glebie wiążącej się z zalaniem odpalasz na dwa sposoby. Sposób pierwszy: zamykasz kranik, przechylasz moto na bok i zlewasz resztki paliwa z gaźnika, kopiesz kilkanaście razy, otwierasz kranik. Kopiesz raz-dwa i odpalone. Sposób drugi: zostawiasz otwarty kranik, wciskasz dekompresator, kopiesz motocykl kilkanaście razy bardzo mocnoo. Puszczasz dekompresator. Odpalasz. W zależności od motocykla zostaje jeszcze kwestia pomagającego w odpalaniu ciepłego ssania. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba350 Opublikowano 29 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2006 Czterosuwa po mocnej glebie wiążącej się z zalaniem odpalasz na dwa sposoby. Sposób pierwszy: zamykasz kranik, przechylasz moto na bok i zlewasz resztki paliwa z gaźnika, kopiesz kilkanaście razy, otwierasz kranik. Kopiesz raz-dwa i odpalone. Sposób drugi: zostawiasz otwarty kranik, wciskasz dekompresator, kopiesz motocykl kilkanaście razy bardzo mocnoo. Puszczasz dekompresator. Odpalasz. W zależności od motocykla zostaje jeszcze kwestia pomagającego w odpalaniu ciepłego ssania. pzdr Tylko szkoda,ze u mnie brakuje cieplego ssania - mam gaznik mechaniczny mkuni 36 ,ale tego ustrojstwa w nim nie ma :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 29 Lipca 2006 Administrator Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2006 W KTM też tego nie ma i podanymi przeze mnie metodami ze spokojem odpala się zalany motocykl z wyładowanym aku.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.