Skocz do zawartości

Odpalanie 4T po glebie


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem...moze sie wygłupie, moze temat już był(choć szukałem i nie znalazłem), może to oczywiste...ale jednak napisze;)

 

Dzisiaj sobie kulturalnie śmigaliśmy po lesie(powiedzmy naszym) and natrafiliśmy na rów/fose/dziure...ja sobie spokojnie zszedlem z moto and i ja i moto pokonaliśmy to bez strasznych nakładów sił..Lecz mój kolega(ttr125) chciał to przeskoczyć..zważywszy na to iż była mała góreczka przed tym i ze sciółka była gruba...moto sie nie podniosło tylko zerwało nawierzchnię i przednie koło wpadło w dół-kolega przeleciał przez kiere-moto na niego-koło sie mu kręciło po plerach-gorąca końcówka była na wysokości twarzy...i moto sie przesówało jeszcze bardziej na niego :/ Walnąłłem moto na ziemie... i lece..złapałem za koło--moooccno i moto zmulił-zgasł :wink: , podniosłem moto,walnąłłem go na bok..Po wstępnych oględzinach stwierdziliśmy, ze yamaha jak i kolega sa cali :icon_question: Troszkę stres, adrenalina i te sprawy :icon_mrgreen:

Po tym oto zajściu wzielismy sie za odpalanie moto'cykli ;) Ja kopnąłłem z 10 razy i maszyneria chullaaa :P Lecz ttr=4t ni hu hu:/ qmpel kopal z 50 razy z przerwami i ja tez..ufff..massakra..

 

Wkońcu odkręciłem korek paliwa i zacząłłem dmuchac..hehe..ale sie nawdychałem i nawydychałem...zrobiłęm tak 2 razy..wskoczyłem na moto i zapalilo elegancko :icon_twisted: -i w tenm oto sposób można również odpalić moto po glebie! :P Nie 3eba go żucać ani nic :D

 

P.S.aha..to moto nie ma dekompresatora ani nic w podobie..

 

pozdrawiam i mam nadzieję, że się to komuś przyda ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moje moto po glebie lub raczej szlifie odpaliłem z kopniaka za 3 razem bo z rozrusznika nie chcial palic.

Zawsze jeszcze mozna sprubowac na pych.

 

Temat moim zdaniem troche niepotrzebny bo kazdy napewno jakos da se rade w odpalaniu 4t.

No ale spoko ze wpadles na taki pomysl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moje moto po glebie lub raczej szlifie odpaliłem z kopniaka za 3 razem bo z rozrusznika nie chcial palic.

Zawsze jeszcze mozna sprubowac na pych.

 

Temat moim zdaniem troche niepotrzebny bo kazdy napewno jakos da se rade w odpalaniu 4t.

No ale spoko ze wpadles na taki pomysl.

 

 

Nie kazdy sobie radzi -zwlaszcza na poczatku - mojej DR'ki na V biegu na pycha nie wezmiesz ;) Ma ladna kompresje :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ciekawe jakbys upchal takie 500 ccm w 4T ja DR 350 nie pchnolem a co dopieru co innego

wlasnie ja jak zaczolem pchac sfoja 650 to oj niestety ale kompresia zrobila sfoje i ni jak nie dalo rady ale naszczescie tylko sprawdzalem czy da sie go odpalic z popychu jak motorek sie wywroci albo ktos go wywroci to pali pieknie z rozrusznika gitarka pozdro Ninja

Edytowane przez ninjabike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojego ostatnio z górki na 4ce chciałem odpalić to koło blokowało , dopiero na samym dole gdy zawiecha się ugieła udało się odpalić, dodam że jest to 2T, tłok ma ok 7tyś przejechane

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojego ostatnio z górki na 4ce chciałem odpalić to koło blokowało , dopiero na samym dole gdy zawiecha się ugieła udało się odpalić, dodam że jest to 2T, tłok ma ok 7tyś przejechane

Tak swoją droga to jak to mozliwe ze w 2t wyczynowym enduro mozna przejechać 7tys. km. ? 4tys to chyba max przy ostrym kreceniu 250.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Czterosuwa po mocnej glebie wiążącej się z zalaniem odpalasz na dwa sposoby.

 

Sposób pierwszy: zamykasz kranik, przechylasz moto na bok i zlewasz resztki paliwa z gaźnika, kopiesz kilkanaście razy, otwierasz kranik. Kopiesz raz-dwa i odpalone.

 

Sposób drugi: zostawiasz otwarty kranik, wciskasz dekompresator, kopiesz motocykl kilkanaście razy bardzo mocnoo. Puszczasz dekompresator. Odpalasz.

 

W zależności od motocykla zostaje jeszcze kwestia pomagającego w odpalaniu ciepłego ssania.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czterosuwa po mocnej glebie wiążącej się z zalaniem odpalasz na dwa sposoby.

 

Sposób pierwszy: zamykasz kranik, przechylasz moto na bok i zlewasz resztki paliwa z gaźnika, kopiesz kilkanaście razy, otwierasz kranik. Kopiesz raz-dwa i odpalone.

 

Sposób drugi: zostawiasz otwarty kranik, wciskasz dekompresator, kopiesz motocykl kilkanaście razy bardzo mocnoo. Puszczasz dekompresator. Odpalasz.

 

W zależności od motocykla zostaje jeszcze kwestia pomagającego w odpalaniu ciepłego ssania.

 

pzdr

 

Tylko szkoda,ze u mnie brakuje cieplego ssania - mam gaznik mechaniczny mkuni 36 ,ale tego ustrojstwa w nim nie ma :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...