Skocz do zawartości

Hamowanie na mokrym


AdamWo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko co piszecie to prawda, ale co w momencie gdy ktos nagle nam wyjedzie , albo np. pies wyskoczy na droge, wydaje mi sie ze wtedy szlif murowany, bo jak nie bedzie miejsca zeby ominac wiekszosc z nas odruchowo wcisnie mocniej hamulec a wtedy bec, a jak nie wcisnie to przyladuje w przeszkode.

Chodzi mi oczywiscie o hamowanie na mokrym, bo na suchym wieksza przyczepnosc, skutecznosc i moze sie uda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak pies to go je**ac najwyżej kolektory pogniecie :evil:

ale jak coś wiekrzego to tylnym hamulcem leki slizg by motor ustawić bokiem i skontrować tak jak na rajdach samochodem ... tu opczywicie mowa w zakręcie i niezbyt szybkim.. ok50 max bo inaczej to tylko stanąć na siedzeniu puscić kierownice i szykować sie do startu :twisted:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czerwcowym Swiecie Motocykli 'Hamowanie zbawienie czy zagrozenie' bardzo klarownie i wnikliwie opisane rozne rodzaje hamowania. W tym rowniez hamowanie na sliskich nawierzchniach.

Dla mnie - poczatkujacego taki tekst to rarytas ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logicznie: na mokrym prawa fizyki działają tak samo, jak na suchym. Mniejszy jest po prostu współczynnik przyczepności/tarcia.

 

Jakoś nie przemawia to do mnie. Straciłeś kiedyś przyczepność przednim kołem na suchum asfalcie ? Na mokrym to moment.

 

Ja w każdym bądź razie boje się hamowania przednim kołem na mokrym asfalcie jak ognia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

.

 

Ja w każdym bądź razie boje się hamowania przednim kołem na mokrym asfalcie jak ognia

trzeba mieć dobre oponki i niema strachu

a straciłeś przyczepność w zakręcie w obu kołach jednocześnie??? :twisted: ciekawe uczucie :evil:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę w deszczu, hamuję dwoma hamulcami, ale głównie przodem i jakoś nigdy mi się przód nie uśliznął.

Może czas Sid zainwestować w nowe opony. W MZ też się zużywają i starzeją. Bez sensu uczyć się anormalnej techniki na niesprawnym motocyklu. Lepiej doprowadzić sprzęt do porządku i zacząć się uczyć jeździć na "zdrowej" maszynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego po mokrym należy jeździć ostrożniej, tak żeby nie musieć hamować gwałtownie. Nie hamować, ani nie zmieniać biegów w zakręcie, unikać białych linii .... najlepiej jeździć tylko po suchym.

 

A to, jakie masz oponki nie jest bez znaczenia. Są lepsze i gorsze. Zawsze lepiej mieć lepsze i nowsze :lol: zarówno na suchym, jak i na mokrym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego po mokrym należy jeździć ostrożniej, tak żeby nie musieć hamować gwałtownie. Nie hamować, ani nie zmieniać biegów w zakręcie, unikać białych linii .... najlepiej jeździć tylko po suchym.

 

Generalnie ma mokrym jest OK. Zabójcze są światła na skrzyżowaniu, kiedy to z nienacka trzeba się zatrzymać - tylko to spędza mi sen z oczu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze hamowałem przednim lekko wspomagając go hamowaniem na tył. Powiedzy sobie szczerze, że jak na mokrej nawierzchni trzeba wyhamować na krótkim odcinku drogi, to albo umiejętnie przednim, albo... no właśnie wolę nie pisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Wszystko co piszecie to prawda, ale co w momencie gdy ktos nagle nam wyjedzie , albo np. pies wyskoczy na droge, wydaje mi sie ze wtedy szlif murowany, bo jak nie bedzie miejsca zeby ominac wiekszosc z nas odruchowo wcisnie mocniej hamulec  a wtedy bec, a jak nie wcisnie to przyladuje w przeszkode.

Chodzi mi oczywiscie o hamowanie na mokrym, bo na suchym wieksza przyczepnosc, skutecznosc i moze sie uda

 

EEE... ja się już dawno temu pozbyłem takiego odruchu(jeszcze zanim mi dali prawojazdy :P ), kwestia dwóch szlifów :twisted: czasami mam chęć złapać mocno za hamulec, ale jak na razie zawsze się powstrzymałem, po prostu trzeba uważnie obserwować co się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...