stowa86 Opublikowano 3 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2006 QQQQQQ........wa! Musialem tak zaczac.Miesiac temu odmalowalem swoja cebre, była piekna.... była L. W czoraj wyjechalem posmigac.Był upal pojechalem w spodenkach i bluzce na ramkach (zazwyczaj tak się nie ubieram na moto) mysle sobie dzis lajtowo :icon_mrgreen: bez agresywnej jazdy.... no to sobe jade .... ujechalem 5 km i spoko wjeżdżam do miasta Gniewkowo k.Inowroclawia jade jakies 50-60 prosty odcinek drogi, stoi kadet kombi po lewej stronie prostopadly dojazd do kosciola...... pajac bez kierunku kawalek za tym wiazdem stoi i nic, no to ja kierunek i wyprzedzam a ta ...izda w lewo.no to ja hample prubuje uciec w lewo bo po prawej sznur zaparkowanych samochodow. No i jebs mu w bok!!!!!Teraz najlepsze! Przyjechal nasz pan komendant, przesluchanie: kierowca puchy upiera się ze miał kierunek, muwi ze mnie widzial!!! Ale pajac mi zajechal! Ja tlumacze bez kierunku i tak dalej> Nato komendancik ze kierunek niewazny!!! A co by było jakby był przepalony!!! Moja wina bo wyprzedzalem! Dostalem 200 zeta 6 p. karnych! No i palant zabral mi dowod rej. Jakby on był pewnie kierowca tego kadeta to tez by pewnie zajechal skoro mnie widzial!!!! Takich to tylko w pi....u wyszczelac!Idioci !!!!! :icon_mrgreen: Zdenerwowalem się! Bo CEBRA rozwalona a tu w sobote na zlot miałem smigac!Mam nadzieje ze ja zloze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marta69 Opublikowano 3 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2006 Dobrze że Tobie się nic nie stało. Bo z tego co napisałeś ubioru nie miałeś najlepszego. Ale to kolejny dowód na to że warto się dobrze ubrać nawet na krótkie śmiganko. Przynajmniej ja tak uważam.No i jeszcze raz dobrze że tylko tak to się skończyło (jeśli chodzi o zdrowie). Bo w tym sezonie i tak za dużo wypadków...Co do puszkarzy - nie ma na takich rady. Cytuj Radosna twórczość ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qóba Opublikowano 3 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2006 ... dobrze, że jestes cały :icon_mrgreen: A moto się poskłada, nie martw sie ...Zachowania policemana nie bede komentował :| Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trajka66 Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 Wazne ze jestes caly !!! A sprzeta sie naprawi !!!! A co do winy jesli nie wyprzedzałes na ciagłej i juz byles na lewym pasie kiedy on w Ciebie skrecił to jest jego wina bo nawet jak wrzucił kierunek a Ty jestes juz w czasie wyprzedzania to on musi sie upewnic w lusterku czy nic go nie wyprzedza i czy moze bezpiecznie skrecic. Chyba ze wyprzedzałes na ciagłej albo był znak zakazu. Tak przynajmniej zawsze jest jak ogladam drogowke na tv 4. Najlepiej poszukaj gdzies w przepisach albo napisz do Starego Sierzanta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 Wazne ze jestes caly !!! A sprzeta sie naprawi !!!! A co do winy jesli nie wyprzedzałes na ciagłej i juz byles na lewym pasie kiedy on w Ciebie skrecił to jest jego wina bo nawet jak wrzucił kierunek a Ty jestes juz w czasie wyprzedzania to on musi sie upewnic w lusterku czy nic go nie wyprzedza i czy moze bezpiecznie skrecic. Chyba ze wyprzedzałes na ciagłej albo był znak zakazu. Tak przynajmniej zawsze jest jak ogladam drogowke na tv 4. Najlepiej poszukaj gdzies w przepisach albo napisz do Starego Sierzanta. Jak przyjął mandat to już po sprawie bo oznacza to, że się przyznał. Grunt że jest cały i sądzac po poście w dobrej formie :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WaRo Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 (edytowane) Całe szczęście że jesteś cały. Dobrze że nie jechałeś szybciej, bo w takim stroju mogłoby być nieciekawie. To się nazywa rozważna jazda po mieście. Edytowane 4 Lipca 2006 przez WaRo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muma Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 najważniejsze że nic ci nie jest a co do tego policemana to on sam niemiał świadków więc wolał trzymać sie po stronie kierowcy samochodu........pewnie jego historyja zdawała sie lepsza :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 Jak przyjął mandat to już po sprawie bo oznacza to, że się przyznał. Grunt że jest cały i sądzac po poście w dobrej formie :icon_mrgreen: Od mandatu zawsze mozna się odwołać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chri$ Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 Od mandatu zawsze mozna się odwołać. to po pierwsze, a po drugie rzeczywiscie jesli on skrecal w lewo i WIDZIAL cie to jest jego wina - klasyczne zajechanie drogi, bo musial cie przepuscic.teraz najlepiej odwolac sie wlasnie od tego mandatu, idz na obdukcje najlepiej do znajomego lekarza, zeby miec papiery z potluczen, otarc i czegos tam jeszcze i masz wygrana sprawe, kaske na odmalowanie moto , nie masz mandatu ani pkt karnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bern Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 Wcale nie zawsze, ale to już inna bajka Mozna się odwołać w terminie 7 dni od nałożonego mandatu, wtedy gdy ukarany stwierdzi, że nie popełnił wykroczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bern Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 Nie, nie pomyliłeś się. Zawsze Yacowi to tłumaczyłem, lecz on miał odmienne zdanie w tym temacie. Dziś jednak widzę, że zgodził się z moim twierdzeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
titto Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 Miałem bardzo podobną sytuacje do Twojej w sobote, tylko Policjanta rozsądniejszego który powiedziałe kierującej puszki:"Fakt włączenia kierunkowskazu nie upoważna do wykonania manewru! należy sprawdzić w lusterkach czy manewr jest możliwy do wykonania"Więc jeśli nie było tam zakazu wyprzedzania ciągłych linni na jezdni, nie konieznie Twoja wina... Pzdrtitto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redik Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 to po pierwsze, a po drugie rzeczywiscie jesli on skrecal w lewo i WIDZIAL cie to jest jego wina - klasyczne zajechanie drogi, bo musial cie przepuscic.teraz najlepiej odwolac sie wlasnie od tego mandatu, idz na obdukcje najlepiej do znajomego lekarza, zeby miec papiery z potluczen, otarc i czegos tam jeszcze i masz wygrana sprawe, kaske na odmalowanie moto , nie masz mandatu ani pkt karnych. a mię sie tak wydaje ze zasadniczo to rzeczywiscie nie wolno wyprzedzac na skrzyzowaniu, ale za wyjatkiem skrecajacych w lewo. No ale tych to raczej z prawej strony.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chri$ Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 a mię sie tak wydaje ze zasadniczo to rzeczywiscie nie wolno wyprzedzac na skrzyzowaniu, ale za wyjatkiem skrecajacych w lewo. No ale tych to raczej z prawej strony.... oczywiscie , ze to co napisalem nie dotyczy skrzyzowania, opcja ta wchodzi w gre wtedy, kiedy wjezdzal w jakas uliczke boczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 (edytowane) Bo Yaco jest młodym Padawanem...zanim zostanie Jedi to jeszcze trochę potrwa :icon_mrgreen: Sam jesteś młody parawan :icon_mrgreen: Bern, ja sie z niczym nie zgodziłem - nie znamy wielu szczegółów więc trudno mowić czyja wina. Nie zgodziłem się kiedyś i nie zgadzam nadal (nikt mnie jeszcze nie przekonał), że w sytuacji gdy jeden pojazd skręca w lewo a drugi pikuje w niego na lewym pasie to jest zawsze wina skręcającego. Nie wiadomo kto pierwszy znalazł się na lewym pasie i moim zdaniem od tego trzeba by zacząć. Rozumiem, że statystycznie w większości przypadków wina jest po stronie skręcającego bo wykonał manewr nie upewniając się czy ma miejsce. A co to statystyka to statystycznie wie każdy... Wjazd do kościoła to chyba będzie wjazd na posesję, ja bym się odwoływał... Edytowane 4 Lipca 2006 przez Yaco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.