Skocz do zawartości

CBR F3, GSXR 600/750, TL 1000S


Rekomendowane odpowiedzi

Po trzech sezonach na Kawaski GPZ 600r przyszła pora na zmiany.

Mam do wydania max 11000zł. Nie mam i nie bede miał ani grosza więcej, wiec posty typu dozbieraj, poczekaj, dołóż mnie nie interesują. Pod uwage biore:

Honde CBR F3

Suzuki GSXR 600/750

Suzuki TL 1000S

Oprócz tego zerkam także na Kawasaki zx9r (ale te nieszczesne ramy.....) i na CBR 900 (ale raczej na bladego mnie nie stać).

Sprzet który chce kupić słuzyć ma zwłaszcza do jazdy po mieście (najczęściej z plecaczkiem), jakieś wyjazdy nad jezioro itp (maź 100km w jedną strone), poza tym chciałbym aby z gazu szedł na koło (czas zacząć sie uczyć).

Jak narazie najbardziej zgrzałem sie na TLa 97r , ale słyszałem juz opinie ze to pierwszy rocznik i bardzo wadliwy. Tl jest już na wtrysku, pozatym to zawsze litr. W wyszukiwarce nie znalazłem nic na jego temat.....

Cbra jest ładna duzo o niej na forum, jest popularna i w razie co części jest dużo na allegro.

GSXr jest z wyglądu niezbyt piękny, ale podobno ma zywotny silnik i do gumowania jest najlepszy.

Prosze o opinie, porady itp, co byście wybrali? Na co zwrócić uwage przy kupnie w poszczególnych modelach itd

Za wszystkie rady z góry dziekuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj.

gsx600r -jak znajdziesz za te kasie :lalag:

moto ma niezle parametry ;)

kolega ma ,wiem co mowie :D

praktycznie to supersport "ubrany" w cywilne szatki.polecam ;)

 

wejdz na:

www.bractwo-suzuki.pl

Edytowane przez kulka

dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7

http://www.bikepics.com/members/kulka/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TL to jest litr ale szejsetka nie powinna miec problemu z dotrzymaniem jej kroku, a 750 juz napewno ja ostro zdyma. natomiast jesli chodzi o gumowanie napewno TLka bedzie lepsza. zalezy czego oczekujesz od motocykla.w TLi rocznik 97 jeszcze chyba nie bylo seryjnych amorow skretu poza tym nawet z amorem podobno zajebiscie narwany sprzet. jesli chcesz miec sprzet inny niz wszyscy i zeby kazda jazda byla wyzwaniem - rwij TLke ;)

 

aha jeszcze jedno - Marta_CBR ma chyba do sprzedania F3...dowiedz sie jakbyco

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym brał ZX-9 i nie gadał głupot o tej ramie.U mnie w mieście gościu daje na zx-6 drugi na zx-9 i na kole od czasu i nic im tam sie nie dzieje.Zx-9 zajebisty i za 11tys znajdziesz 94-96 rocznik.

Widziałem już dwa sprzety na własne oczy w których pękła rama. Nie bede kupował motocykla i codziennie sie zastanawiał czy moze pęknie czy jednak nie. Poza tym to Kawasaki.... jedną kawe juz miałem więc raczej "dziękuje postoje".

Wczoraj sporo poczytałem na temat Tla i chyba w pierwszej kolejnosci go odrzuce.... Jest za wściekły i za duzo ma słabych punktów.

Pozostaje GSXR i F3.

Turek z tego co pamiętam Ty miałeś Srada. Napisz coś wiecej o tym sprzecie, jak ci sie sprawował, jego słabe strony itd.

Edytowane przez Andon13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andon, polecać Ci F3 nie moge :banghead: bo zaraz mnie pobiją ... że Suzuki lepsze itp itd :banghead:

 

 

Ale napiszę Cie w telegraficznym skrócie jaka jest CBR.

 

- wygodna a zarazem nie brakuje jej "jadu"

- po winklach tak samo dobrze jezdzi jak i po autostradzie z maxymalną prędkością. Nie ma mowy o jakieś nerwowości w prowadzeniu.

- kulturalny silnik, ciągnie juz od dołu - nie jest to co prawda mega ciąg, ale jechać na 3-4 biegu mając 2 tyś rpm nie jest problemem.

- napinacz lancucha rozrządu ? - mam 27 tyś przebiegu bez zmiany napinacza, nie ma potrzeby jego zmiany bo silnik nie generuje żadnych niepokojących dźwięków.

- oleju nie pije

 

Po zakupie motocykla z przebiegiem 23 tyś, wymieniłem:

- przy 24 tys uszkodzeniu uległ regulator napięcia (200zł)

- zmieniłem akumulator oraz linkę sprzęgła

 

CBR`ka to tania w utrzymaniu 600, o nienagannej kulturze pracy silnika którą jezdzi sie jak rowerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś oglądałem f4:

http://allegro.pl/item108550270_honda_cbr_...ok_okazja_.html

Na pierwszy rzut oka całekiem niezła, ale po blizszych oględzinach:

opona tył do wymiany, czacha malowana, ślizgał sie z dwóch stron, klocki do wymiany, rozrząd już stuka, przenia lampa lekko porysowana, obrotomierz nie działa. Poza tym chyba w pożądku, motocykl nie dymi. Nie wiem czy jest prosty itd bo nie jeździłem. Za 11000 by oddał. Cena dobra ale troche trzeba porobić (nie jestem pewny czy to rozżąd pukał ale coś napewno). Narazie sie zastanawiam i szukam dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 11000 by oddał. Cena dobra ale troche trzeba porobić (nie jestem pewny czy to rozżąd pukał ale coś napewno). Narazie sie zastanawiam i szukam dalej.

 

Jeśli kosztuje ona prawie 13 tyś (co jest bardzo niską ceną jak za ten rocznik), jest w stanie sprzedać za 11 tyś to widać że jest tyle warta albo i mniej. Kto normalny odda pewny motocykl za takie pieniądze?

 

Okazji raczej nie ma. Zależy czego też szukasz. Czy szukasz motocykla idealnego, których ceny "nie są" atrakcyjne. Jeśli nie zależy Ci na idealnym stanie to może i warto taką potłuczoną, hałasującą F4 kupić . Za 11 tyś masz motocykl z 99 roku, czyli ~5 tyś rabatu patrżac na ceny perełek z tego roczika :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy z tych motocykli jest dobry... znajdz tylko najmniej skatowany, w najlepszym stanie i lykaj...odnosnie TLa , to moze nie jest to latwy sprzet do ujezdzania, ale przy odrobinie wjezdzenia sie w niego bedzie to bardzo wdzieczny motocykl...oststnio troche latalem ze znajomymi po okolicy i jeden z nich jezdzi wlasnie na TLu.. pierwszy wypust.. rocznik zdaje sie 96...albo 97... w stanie poprostu idealnym...no i koles ostro nim poginal...a latalismy po ostrych winklach... ale fakt mial zalozone dobre gumy...ale amora skretu nie mial... i jakos nie zauwazylem zeby to moto zle jezdzilo... jezdze TLem R i tez na poczatku wydawal mi sie trudny w prowadzeniu ale po kilku tysiacach km uwazam ze to bardzo fajne moto do jezdzenia...oczywiscie nie mam zamiaru scigac sie z rzedowymi tysiacami...i co z tego ze gsxr odsadzi mnie na prostej... nie o to tu chodzi... motocykl ma dawac max frajdy wlascicielowi... i kazdy z tych sprzetow da Ci ta frajde jezeli bedziesz wiedzial jak je wykozystac... a cala frajda w jezdzeniu na moto to przeciez ZAKRETY....

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym brał CBR-e albo GSX-r'a... choruje na nie już dłuuugo ale zasobność portfela póki co nie pozwala!!! :banghead:

 

Kazdy z tych motocykli jest dobry... znajdz tylko najmniej skatowany, w najlepszym stanie i lykaj...

 

Cabaniero wie co mówi...

 

Życze trafnego wyboru... najlepszego dla Ciebie!!! Pozdro

Edytowane przez panas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...