Skocz do zawartości

Zastanawiam się nad wyborem sprzęta, pomóżcie


Rekomendowane odpowiedzi

uwazac trzeba na wszystko, lipne sa tez napinacze lancuszkow i ladowanie czasem wariuje, u mnie jest jak narazie okij...

 

cbx ma raczej okrojony servis, toc zaworow nietrzeba regulowac, jeszcze jakby zrobili wtrysk, to bylby prawie bezobslugowy....

 

a pozatym to niedozajechania maszyna, po tym co ją spotkalo i do jakich rzeczy ją zmuszalem , niektorzy sie dziwia, ze jeszcze jezdzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja polecam starsza xj600. Na allegro sa jest teraz ich duzo i w dobrych cenach. Moto z silnikiem idiotoodpornym, elastycznym i w miare dynamicznym 73KM. Ostatnio na bajzlu w Chorzowie byl gosc na xjcie zarejestrowanej z 91r. chyba z duza iloscia polerki za 4000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. chcesz jeździć czy się lansować? (dostałem ten sam tekst gdy narzekałem - przekazuję dalej)

A ja bym postawił inne pytanie: chcesz jeździć czy się, za przeproszeniem, pieprzyć z serwisem?

 

dziat dobrze gado, szukaj sobie czegos wiekszego, skoro umisz jezdzic to szkoda kasy na gieesy. taki gs to przy 170 puchnie , a 750spokojnie ciagnie dalej ponad 200 i jeszcze troszeczke ;) tak samo w mine mozna wdepnac niewazne czy motur ma 20 czy 10 lat

A ja mimo wszystko wolałbym młodszego GS-a 500 niż starszą "750" - dla mnie przede wszystkim liczy się niezawodność (nie ma nic bardziej wk***iającego niż przymusowe holowanie/transportowanie na przyczepie uszkodzonego motocykla/skutera - ostatnio przekonałem się na własnej skórze ;) ). Weźmy na ten przykład Dziadowego GSX-a: maszyną śmigało się zajebiście (do czasu...), mam miłe wspomnienia z nią związane (można rzec, że w pewnym sensie straciłem na niej "dziewictwo" [pierwsze 150 km/h w życiu] :lalag: ), ale niektórzy wiedzą, jak skończyła...

W przypadku kupna używki zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że człowiek wpakuje się na minę (dlatego najbezpieczniej kupować fabryczne nówki, ale - jak wiadomo - dla wielu to utopia), aczkolwiek śmiem twierdzić, że prawdopodobieństwo nacięcia się na gruza jest mniejsze w przypadku maszyny 5-letniej niż 15-letniej.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyśl nad Yamaha FJ, świetny turystyk i do 5000 już coś znajdziesz...;)

 

Też brałem ten sprzęt pod uwage. No ale na allegro raczej cięzko wyrwać taką FJ do 5tys, chodziaż są jakies to nie wiadomo czy to nie są jakieś zwyczajne buble. Taka Fj 1100 lub 1200 to super machiny są z tego co słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też brałem ten sprzęt pod uwage. No ale na allegro raczej cięzko wyrwać taką FJ do 5tys, chodziaż są jakies to nie wiadomo czy to nie są jakieś zwyczajne buble. Taka Fj 1100 lub 1200 to super machiny są z tego co słyszałem.

Dobrej "1100" czy "1200" za 5000 zł nie wyrwiesz.

Pamiętaj, iż kupując leciwą "japonię" za 5000 zł, masz spore ryzyko, że za chwilę będzie wymagała wkładu finansowego, np. 2000 zł.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,na nie myslałes o tym zeby dostukac ewentualnie wziac jakis kredycik tak do max 1500 i rozejrzec sie za jakoms XJ 600 Dywersjon,ja bym sie na tym zastanowił,taka Xjote to do 6 tys kupisz juz ładna,wczoraj rozmawiałem ze znajomym i mówł jak by miał na moto tak do 6 patyków to kupił by tylko XJ 600,pozdrawiam i powodzenia w szukaniu sprzęta.

Edytowane przez Buła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,na nie myslałes o tym zeby dostukac ewentualnie wziac jakis kredycik tak do max 1500 i rozejrzec sie za jakoms XJ 600 Dywersjon,ja bym sie na tym zastanowił,taka Xjote to do 6 tys kupisz juz ładna,wczoraj rozmawiałem ze znajomym i mówł jak by miał na moto tak do 6 patyków to kupił by tylko XJ 600,pozdrawiam i powodzenia w szukaniu sprzęta.

 

 

Jest taka możliwosc, ale cięzko bedzie ze spłacaniem. Ale pomysle nad tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olsen troszkę przesadza, poza tym powiedziałem już, im młodszy sprzęt za te pięniądze to tym większy trup. Moim skromnym zdaniem przy tej kwocie to najmłodszy kupisz skuter a "dorosłe" motocykle nie wiele będą różnić się wiekiem. Tutaj mogę podać swój przykład, miałem mało kasy ale wiedziałem, że na 100% GieeSina nie będzie spełniać moich oczekiwań i nie kupowałem motocykla na siłę tylko dlatego, że jest młodszy o 3 lata. W ten oto piękny sposób zakupiłem wściekłą i nieokiełznaną eFZetę na której spędziłem kilka miłych chwil. Przygotowanie do sezonu kosztowało mnie 400zł!!! To bardzo mało jak na 17 letni wtedy motocykl. Biorąc pod lupę pojęcie "motocykl używany" z definicji wynika +- 500 ~ 1000zł wkładu początkowego i trzeba się z tym liczyć niezaleznie czy kupujemy motocykl 15 czy 5 letni. Jeśli ktoś ma troszke zacięcia to poradzi sobie ze wszystkim i będzie miał z tego radochę.

 

P.S. Nie zapomnę tekstu Olsena na Bemowie 2004 "Kur... znów masz motocykl x nastoletni, który wygląda na 2x lepszy stan niż mój (wtedy) czteroletni.

 

P.S. 1 Jak się dba to się ma, a szukac trzeba czegoś sprawdzonego i z definicji niezawodnego (FZ; CBX; XJ 600)

 

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=108440708 wygląda na zadbaną

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=109558536 ta też choć rocznik mało szczęśliwy :banghead:

 

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=109348880 To moim zdaniem stanowi dzieło sztuki :banghead:

 

A jak chcesz coś popularnego i taniego, również w eksploatacji i w miarę płynnego w późniejszej odsprzedaży pomyśl o tym:

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=108444063 - natomiast nie łatwo jest znaleźć dobry egzemplarz

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Jesli ta CB, o ktorej piszesz, ma faktycznie oryginalny przebieg (skad ten pomysl?) to nie zastanawiaj sie, tylko bierz CB. Silniki Hondy (CB Seven Fifty - rozwiniecie poprzedniczki) potrafi nakulac 150-200tys.km, a Ty masz w porywach 1/3 tego! Moja CB (ciut mlodsza, ale w zasadzie konstrukcyjnie podobna) ma 65tys.km nakulane i silniczek cyka jak zegareczek. Jak do tego dolozysz, ze ta Twoja jest z lat osiemdziesiatych, czyli czasow, kiedy stosowano najlepsze materialy i naprawde produkcja nakierowana byla na trwalosc (a nie jak dzis na wyglad, niska cene - kosztem trwalosci), to mysle, ze nie ma sie nad czym zastanawiac - przy tych funduszach.

 

Pozdrawiam

 

PS

Zeby nie bylo. Nie raz na tym 4um czytalem opinie (m.in Piotra Dudka), ze motocykle z lat osiemdziesiatych sa nie do zarzniecia, a pod wzgledem jakosci wykonania, zastosowanych materialow i twalosci wypadaja najlepiej na przestrzeni paru ostatnich dekad :banghead:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym powiedziałem już, im młodszy sprzęt za te pięniądze to tym większy trup.

A to niby dlaczego? :icon_mrgreen:

 

P.S. Nie zapomnę tekstu Olsena na Bemowie 2004 "Kur... znów masz motocykl x nastoletni, który wygląda na 2x lepszy stan niż mój (wtedy) czteroletni.

Dziadu, ten tekst to akurat padł z Twoich ust... :banghead:

 

Poza tym, wygląd wyglądem (mi np. bardzo podobają się wizualnie niektóre kanciaki z lat 80.), ale jak się jest mało obeznanym z techniką [czytaj: ma dwie lewe ręce] - jak piszący te słowa :banghead: - to najlepiej kupować nówki lub prawie nówki, bo inaczej na serwis wyda się majątek, jak się będzie jeździło do warsztatu z byle pierdołą (dlatego nie kupię sobie np. leciwej FJ-y, mimo że z wyglądu bardzo mi się podoba i osiągi z pewnością też ma niezłe).

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to niby dlaczego? :banghead:

 

 

Dlatego, że dobre musi kosztować a jak rocznik 95 kosztuje tyle co 85 to musi coś w tym być. Najlepszym przykładem jest Dywersa którą oglądałem dla Suzi600 w zeszłym miesiącu, była w podobnej cenie i bodaj z 94r. Była wyglebiona na obie strony, miała krzywą kierownicę, rozdyźdane zawieszenie (luzy, zero tłumienia), zaniedbana, brud zbierał się na niej chyba przez ostatnie 3 lata, łyse opony i aż strach było ją odpalać, ogólnie mówiąc strychnina, oglądaliśmy też 2 GieeSy, które niczego rewelacyjnego sobą nie prezentowały poza łysymi oponami, łańcuchem wyciągniętym jak guma od gaci i "drewnianym" hamulcem (strach odpalać i jechać).

 

Odnośnie Bemowa, to Ty mój drogi jarałeś się stanem FZ lecz niewykluczone, że przytknąłem Ci wtedy odnośnie stanu Bandziora z roku 2000 czego nie zdementowałeś :icon_mrgreen:

 

Tak to jest z motocyklami "serwisowanymi" Olsenie, jak samemu pewnych rzeczy się nie dopilnuje to bywa nie ciekawie, Bandyta dobrze Ci jeździ, to fakt (zaufani ludzie go robią) ale postarałbyś się troszkę bardziej :banghead:

Edytowane przez DZIADU

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda ślicznie, jeśli tak samo jeździ to może być warta zainteresowania, lecz szczerze mówiąc to weterany mało się nadają do codziennej eksploatacji oraz turystycznych wypadów. Jeśli mi nie wierzysz to możesz pogadać z Wiecznym Studentem ew Greedem. Ja bym na Twoim miejscu pomyślał o jakiejś FZ lub starej XJ 600 z uwagi na bardzo trwale i nie zbyt wysilone silniki.

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest tak: w moim przypadku kupilem motonga za 2500 + wtedy 1100zl rejestracja a do teraz zrobilem:

- Wymiana oleju na Motul 15W/50 (juz 3 razy) i filtra

- Wymiana plynu hamulcowego

- Naprawa mocowania bezpiecznika

- Regulacja zaworów

- Synchronizacja gazników

- Wymiana opon

- Kupno i zalożenie gmoil

- Wymiana mocowania klamki sprzegla i lusterka

- Wymiana linki sprzegla na linke w teflononie

- Wymiana kroccow ssacych

- Wymiana przewodow hamulcowych na nowe w stalowym oplocie

- Wymiana łańcuszka rozrządu

- Wymiana uszczelki pokrywy zaworów

- Wymiana świec

- Prawy boczek został dorobiony przy pomocy boczka Dominika, gipsu, waty szklanej, żywicy poliestrowej i czasu.

- Wymienia klockow hamulcowych i plynu hamulcowego

- Linka obrotomierza nowiutka na miejsce zgubionej

 

i do zrobienia:

 

- Wymienic zestaw napędowy

- Tarcze sprzegłowe są do obadania

- Uszczelnic pokrywe zaworow

- wymienic szczeki tylnech hamulca

 

Troche to kosztuje, ale jak sie jezdzi ti sie zuzywa, a jak jezdzi sie szybko dosc donanicznie i czesto hamuje z duzych predkosci to nawet szybciej sie zuzywa.

Nadal polecam XJy 550

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...