zildian Opublikowano 11 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2006 Witam! mam dniepra górniaka 650...wymieniony przyśpieszacz odśrodowy, ustawiony zapłon, sprawdzona cewka, świece, kable , fajki..zrzucone i porządnie spasowane cylindry na silnik i głowice, ustawione luzy na zaworach...gaźniki k-65.. rozlozeone przeczyszczone,,,,i co ?..... NADAL STRZELA W TLUMIK..... co jest ? :notworthy: pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 11 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2006 A co, to źle :notworthy:? Mi Ural (ale z podwyższonym stopniem sprężania) na książkowo ustawionym zapłonie też strzela w wydechy. Jak przyspieszę, to jest cisza. Ale ile ja muszę przyspieszyć dokładnie, to jeszcze nie wiem. Ustawiłem na słuch. Teraz niestety nie mam czsu zmierzyć.Może spróbuj przyspieszyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 11 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2006 Sprawdz, czy polaczenia rur wydechowych przy glowicach sa szczelne. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zildian Opublikowano 11 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2006 (edytowane) tak tylko ze on strzela w tlumik jak z niskich obrotow odkrecam manete... jakbym ja odkrecil szybko i przytrzymal to pewnikiem by zgasl... jak odkręcam powoli to do średnich wdrapuje sie ok... a na wysokich znow... .. cisza cisz cisza.. i strzal... i znow ciszaaaaaa strzal... kurdebolec.. w jeździe to wygląda tak, że do okolo 40km/h jedzie a potem .. ruch jednostajnie STAŁY :notworthy: nawet "przerywany"... jak odkrece do konca manetke strzela i zwalnia... <-- tak bylo przed remontem po remoncie jeszcze nie "oblatywalem" go ale wstępne odpalenie pokazuje ze niby jest lepiej... mniej strzela.. ale nadal nie da sie normalnie tym poruszać. jedyna mozliwość to chyba gaźniki... jaki poziom ustawić? do tego freza w zbiorniczu pływaka ? bo rozumiem ze jak w tlumik wali to niedomiar beni si ? :) thx Adam... oblookam jutro po robocie.wydechy przelotowe jezeli to ma cokolwiek do gadania.... Edytowane 11 Czerwca 2006 przez zildian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 11 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2006 Zaplon mechaniczny ( styki ) ? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zildian Opublikowano 11 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2006 zapłon mechaniczny = przyspieszacz odśrodkowy ? :notworthy: kurde niby wymieniony na nowke sztuke. bez luzów. sprężynki ok. podkładki sa...na starym przyśpieszaczu mial tak opóźniony zapłon ze pod koniec nawet odpalic sie nie dalo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 To kolego nie byla wina przyspieszacza, tylko zle ustawionego zaplonu.Teraz tez podejrzewam ze masz zle ustawiony zaplon i to jest zrodlem twoich klopotow.Co prawda nie pamietam juz jak sie ustawia zaplon w Dnieprze (odsrodkowy przyspieszacz maksymalnie opozniony czy przyspieszony ), ale daje 90% szansy ze to jest to.Pozostale 8% niesprawny kondensator i ostatnie 2% na inne problemy w samym aparacie zaplonowym ( nierowno ustawione styki, starta nozka idaca po krzywce itd ).Wracajac do poprzedniej sytuacji, kiedy miales klopoty z odpaleniem przy starym przyspieszaczu - zaplon powienien byc tak ustawiony by z calkowicie opoznionym przyspieszaczem mozna bylo odpalic moto i zeby ono chodzilo na wolnych obrotach. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mareczek804 Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 Ja miałem tak samo w Dnieprze, i w moim przypadku były to gażniki, źłe wyregulowane powietrze o zapłonie nie ma co myśleć bo u mnie był elektroniczny, i też puche odrazu powietrza proponuje przeczyścić.. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 bo rozumiem ze jak w tlumik wali to niedomiar beni si ?Jak strzela w tłumik to ma za dużo. Jak strzela w gaźnik, to ma za mało.Ja też obstawiam zapłon. Drugim strzałem jest właśnie za bogata mieszanka w wyższym przedziale obrotów (znaczy sie iglice powinieneś opuścic).Jak na luzie go wkręcisz w obroty to przy schodzeniu wali w wydechy? Czy idzie za gazem na luzie? Czyli odkręcając mu stanowczo, ale z wyczuciem manetkę silnik wręca się, czy dławi lub gaśnie kompletnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 Rowniez przychylam sie do wypowiedzi poprzednikow i stawiam na zaplon i zle wyregulowane gazniki badz jedno i drugie, a to ze strzela w gaznik to wina zbyt poznego zaplonu lub/i za bogatej mieszanki.... :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zildian Opublikowano 12 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 oki. barrdzo dzekuje za rady. :notworthy: wieczorem wracam grzebac,dam znac co i jak. ps. moto z obrotów schodzi plynnie bez strzalow.jak wolno odkrecam manetke to strzela ale jakos tam ciągnie, natomiast jak ostro zapne gajge to umiera... ale jak tylko puszcze to wraca do rownej pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 zapne gajgeDobre :notworthy:.Myślę, że zapłon bez ryzyka możesz ustawiać według książki/instrukji/tematu przyklejonego w mechanice weteran (by Pipcyk). Silnik powinien działać bez zarzutu, a że czasem strzeli przy hamowaniu silnikiem w tłumik... Nic strasznego, a ludzie będa się oglądać :). Jeśli nadal będzie przy "gajdze" będzie się dławił - iglice w dół o jeden ząbek. PS: mi k65'tek nigdy nie udało się poprawnie ustawić. Mam seryjne k301 i BARDZO je sobie chwalę. Zarówno łatwość ustawienia, jak i ekonomię spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zildian Opublikowano 12 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 (edytowane) jak przy hamulcowaniu strzeli to PEWNIE ZZE LUX torpeda :notworthy:tym bardziej ze przelotówki skrócone... dobre 10cm ognia czasem leci .. :/ :] Edytowane 12 Czerwca 2006 przez zildian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 strzelanie owe moze byc spowodowane:- przerwa na przerywaczu - niewlasciwa/ styki - badziewie- kondensator wadliwy badz tez dobrze nie styka obudowa do masy- kabelki gdzies Ci nie stykaja,cos jest luzne, nie ma masy itp: cewka zaplonowa, stacyjka, aparat. Przy wkrecaniu na obroty drgania calego ustrojstwa rosna i moze cos fiksowac.- zaplon zle ustawiony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miclaw Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 A Mi CZ tak strzelał (cicho bo cicho ale strzelał) jak miałem przebicie na świecy,na niskich obrotach ładnie chodził a na wysokich zaczynał strzelac i nie jechał tylko skakał po wymianie świecy wszystko wraca do normy.Pozdrawiam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.