adam87 Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 No wiesz, w Warszawie jest troszku inaczej. Więcej pracy, lepsze zarobki Niektórzy z naszych rejonów wyjeżdżają do Warszawy pracować np. na budowie, i im się to opłaca, bo tutaj albo pracy nie ma, albo jest za grosze. Pozdrawiam.O a ja właśnie wróciłem z budowy :icon_mrgreen: Zapier****łem 11 godzin montując ogrzewanie podłogowe. Może i zgodzę się z tym że w Warszawie zarobki są wyższe, ale także nieporównywalnie wyższe są koszty utrzymania itp. Wcale "krawaciarze" nie mają tak kolorowo :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kules Opublikowano 14 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 (edytowane) No wiesz, w Warszawie jest troszku inaczej. Więcej pracy, lepsze zarobki :banghead: Niektórzy z naszych rejonów wyjeżdżają do Warszawy pracować np. na budowie, i im się to opłaca, bo tutaj albo pracy nie ma, albo jest za grosze. Pozdrawiam. No tak Lesnik, ale za to jakie piękne okoliczności przyrody masz (i ja też an Kociewiu), aż chce się śmigać :icon_mrgreen: Też kiedyś musiałem zarobić na normalny motor, bo nie da się całe życie zieloną jawką skuterem śmigać po lasach (była w wersji off road z kartoflakiem z tyłu :icon_eek: ) no i wybrałem się na budowę pewnego lata zamiast z panienkami na plaży urzędować - chciałem kupić Janka, ale jak się zawziąłem i poszedłem na całość to po wakacjach kupiłem prawdziwego dobrego japońca i ciuchy. Lepiej jeździ się na moto kupionym za swoje i łatwiej się zaciska zęby na rusztowaniu w brudnych ciuchach jak ma się taki piękny cel w głowie :buttrock: ps. ciężkie jest życie studenta jak w wakacje na budowie słyszy od przechodzącej matki z dzieckiem, jak poucza malucha że jak się nie będzie uczył to też jak ci panowie skończy. Edytowane 14 Lipca 2006 przez kules Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zysio Opublikowano 14 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 Wogole zacznijmy gdzie w polsce opłaca sie pracowac bo chyba nigdzie i to nie ma zaleznosci czy warszawa czy wrocław tu sa zaduze koszty utrzymania :icon_eek: pozdro :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ninjabike Opublikowano 25 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2006 hehe widze ze wy tu sobie gadu gadu o jakis sferach majatkowych ale mnie to wali karzdy kupuje i serwisuje za tyle ile chce za tyle ile go stac mnie to nie obchodzi wazne ze jezdzi motorkiem A apropo zgubienie bo o tym jest temat raz zgubilem sie w lesie a simigalem sam nie wziolem kom a paliwa w baku mialem ledwie na powrot a gdzie do domu ???? jeden typek jak szedl przez las podjechalem sie spytac gdzie ja jestem to uciek nie wiem czy nacpany byl czy co ale luzz i tak strasznym fartem wyjechalem na torach i obczailem gdzie jestem i jakos wrucilem i bylo zajebiscie tylko ze jak wiechalem w dzika roze to pszczoly mnie pogryzly heh a i wracac wlasnymi siladami nie dalo rady bo jechalem przez jerzyny jakies 100 metrow i pierdzielilem wracac przez to jeszcze raz hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wazzabii Opublikowano 25 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2006 Leśnik masz racje, jestem po Twojej stronie. co do obrotnego szesnastolatka z WRka... usmialem sie... moze pracowales na plantacji truskawek w Irlandi przez kwartal, jadles dżem i zarobiles. spoko, tylko jeden problem, takim mlodych nie zatrudniaja bede wdzieczny jak udzielisz sporej czesci forumowiczow rady jak zarobic na motocykl, napisz co robiles ze zarobiles na WRke :icon_rolleyes: i co rozumiesz pod okresleniem obrotny, oczywiscie chodzi mi o legalny zarobek :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek s Opublikowano 25 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2006 (edytowane) Jako że jestem sadystycznym kapitalistycznym burżujem wysysającym ostatnie krople krwi z ludzi pracy, to postanowiłem jakos się zabezpieczyć przed groźbą zostania na amen w leśnych ostępach, bez mozliwości wyzyskiwania, poniżania i oszukiwania moich pracowników:). Jako że jestem cwanym kapitalistą to prewencyjnie zamontowałem GPS Garmina i wszystko mam na ekranie-stacje benzynowe, poziomice, woda, każda jedna ścieżynka, i nawet jak nie ma ściezynki, to też nie ma problemu. Tak że nie dam się zaskoczyć naturze, i wiem gdzie jestem i gdzie jadę na jakimkolwiek obcym terenie. Wracając do dyskusji-jeśli ktoś chce zarobic u mnie 200-250 PLN dziennie to zapraszam jak się zwolni etat, bo tyle płacę W POLSCE i POLSKIEMU pracownikowi za dobrą i uczciwą robotę. Sam na tym zarabiam, ale mam wrażenie ze pracownik też nie ma krzywdy. Po pierwsze-trzeba się znac na rzeczy, po drugie-być pracowitym i nie marudzić na trudności i przeciwności tylko momentalnie i z uśmiechem na ustach je pokonywac, po trzecie trzeba być grzecznym i miłym, nie pyskować, nie filozofować, i nie robić błędów.Sam budowałem swoją firmę od kompletnego zera, ale nie o tym ta historia. Po prostu jest gatunek ludzi uczulonych na to że ktoś zarobił więcej od nich samych. Nie wnikają w to jakim kosztem, jak trzeba walczyć na rynku aby najpierw zapłacić ZUS, poźniej podatki, czynsze, telefony, pensje i to co zostanie podzielic na dalsze inwestycje w firmę, na utrzymanie rodziny, i jakieś swoje i rodziny przyjemności. Panowie: od marudzenia i biadolenia nad swoim losem nikomu nie naleje sie do kiesy!!!!!! Trzeba działać, myślec, zarabiać, i nie oglądać się na malkontentów którym zawsze coś nie w smak, którym się nie podoba że ktoś ma ciut grubszy portfel. A druga sprawa-wszystkim wara od tego co robię ze swoimi pieniędzmi: mogę je dac moim dwóm synkom, mogę je dać żonie, mogę je przefiugać. Tak jak nikomu się nie zagląda do sypialni, tak i nie zagląda się do czyiś portfeli lookając na to czy ktoś zarobił na motocykl sam, czy fundnął mu tato. Co to kogo obchodzi? Jeśli kupię mojemu synkowi quada, motocykl, to znaczy że będzie gorszy od tego kto sam na niego zarobił? Obydwoje mogą być ludźmi w porządku. A jeśli ktoś mnie skrytykuje za to że np. kupiłem synkom sprzęt żeby mieli chłopaki radochę, a czemu na nioego nie zarobili sami-odpowiem won kretynie na swoje podwórko, moje dzieci, moje wychowanie. A pracować i tak będą musieli, prezenty mogą dostawać bo są dziećmi, a ja rodzicem. Jeśli kogoś uraziłem, to wybaczcie, ale jak czytam takie teksty malkontentów i wiecznie niezadowlonych krytykantów to mnie ponosi. Jestem uczulony na takie zaglądanie do portfeli i marudzenie, i widzenie świata przez jakieś wąziutkie i pesymistyczne okulary.Jeśli tu ktoś narzeka że myjąc talerze dostaje się 400-600 PLN to jest niesprawiedliwość i bogaty pracodawca powinien zwiększyć pensję dla tej osoby. Chmm...jeśli komuś nie odpowiada ta praca, to niech poszuka innej, kto kaze robic na zmywaku do końca życia, czy ta osoba nie ma swiadomości ze nie umiejąc robić nic innego, nie potrafiąca zaproponowac czegoś, po prostu sprzedać siebie, swój talent/wiedzę/możliwości nie może liczyć na nic więcej? Bo takie są ceny za pracę, ludzie za zapiekankę płacą 3 PLN i nie bęą płacić więcej dlatego ze komuś się nie przelewa w domu. Prawo rynku jest twarde, i nikt tu nie będzie nikomu matkował. Trzeba aktywnie szukać możliwości lepszej pracy, i potrafić uszanować kogoś nie tylko że "się narobił", ale i za to że zarobił. A prawda jest taka ze na prowincji ze względu na niższe koszty dzialalności mozna przyciągnąć kontrahentów. Gdyby w tej chwili ktos z prowincji zaproponował mi obróbkę mechaniczną, toczenie w dobrej jakosci, terminach i w dobrych pieniądzach-zlecenie gotowe.Kiedyś ogłosiłem na innym forum ze potrzebuję wykonawcy strony www-i proszę bardzo, zgłosił się młody pełen zapału chłopak (nie prowadzi żadnej dzialalności), dojdzie mu kolejny projekt którym będzie mógł się pochwalić następnemu zleceniodawcy, i jak tak dalej będzie działał i nie marudził, to niezaleznie od tego czy będzie miszkał w Koziej Wólce, czy w W-wie będzie zwrabiał uczciwe pieniądze. To tyle tego przynudzania. Pozdrawiam wszystkich. Edytowane 25 Lipca 2006 przez jarek s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 25 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2006 (edytowane) Jako że jestem sadystycznym kapitalistycznym burżujem wysysającym ostatnie krople krwi z ludzi pracy, to postanowiłem jakos się zabezpieczyć przed groźbą zostania na amen w leśnych ostępach, bez mozliwości wyzyskiwania, poniżania i oszukiwania moich pracowników:). Jako że jestem cwanym kapitalistą to prewencyjnie zamontowałem GPS Garmina i wszystko mam na ekranie-stacje benzynowe, poziomice, woda, każda jedna ścieżynka, i nawet jak nie ma ściezynki, to też nie ma problemu. Tak że nie dam się zaskoczyć naturze, i wiem gdzie jestem i gdzie jadę na jakimkolwiek obcym terenie. Wracając do dyskusji-jeśli ktoś chce zarobic u mnie 200-250 PLN dziennie to zapraszam jak się zwolni etat, bo tyle płacę W POLSCE i POLSKIEMU pracownikowi za dobrą i uczciwą robotę. Sam na tym zarabiam, ale mam wrażenie ze pracownik też nie ma krzywdy. Po pierwsze-trzeba się znac na rzeczy, po drugie-być pracowitym i nie marudzić na trudności i przeciwności tylko momentalnie i z uśmiechem na ustach je pokonywac, po trzecie trzeba być grzecznym i miłym, nie pyskować, nie filozofować, i nie robić błędów.Sam budowałem swoją firmę od kompletnego zera, ale nie o tym ta historia. Po prostu jest gatunek ludzi uczulonych na to że ktoś zarobił więcej od nich samych. Nie wnikają w to jakim kosztem, jak trzeba walczyć na rynku aby najpierw zapłacić ZUS, poźniej podatki, czynsze, telefony, pensje i to co zostanie podzielic na dalsze inwestycje w firmę, na utrzymanie rodziny, i jakieś swoje i rodziny przyjemności. Panowie: od marudzenia i biadolenia nad swoim losem nikomu nie naleje sie do kiesy!!!!!! Trzeba działać, myślec, zarabiać, i nie oglądać się na malkontentów którym zawsze coś nie w smak, którym się nie podoba że ktoś ma ciut grubszy portfel. A druga sprawa-wszystkim wara od tego co robię ze swoimi pieniędzmi: mogę je dac moim dwóm synkom, mogę je dać żonie, mogę je przefiugać. Tak jak nikomu się nie zagląda do sypialni, tak i nie zagląda się do czyiś portfeli lookając na to czy ktoś zarobił na motocykl sam, czy fundnął mu tato. Co to kogo obchodzi? Jeśli kupię mojemu synkowi quada, motocykl, to znaczy że będzie gorszy od tego kto sam na niego zarobił? Obydwoje mogą być ludźmi w porządku. A jeśli ktoś mnie skrytykuje za to że np. kupiłem synkom sprzęt żeby mieli chłopaki radochę, a czemu na nioego nie zarobili sami-odpowiem won kretynie na swoje podwórko, moje dzieci, moje wychowanie. A pracować i tak będą musieli, prezenty mogą dostawać bo są dziećmi, a ja rodzicem. Jeśli kogoś uraziłem, to wybaczcie, ale jak czytam takie teksty malkontentów i wiecznie niezadowlonych krytykantów to mnie ponosi. Jestem uczulony na takie zaglądanie do portfeli i marudzenie, i widzenie świata przez jakieś wąziutkie i pesymistyczne okulary.HAHAHAHA!!! HEHEHE!!! :icon_mrgreen: :icon_razz: ;) ;) Ciekawe który z forumowych kolegów załozył sobie nowe konto i popiera niby "z innej strony" swoje zdanie :icon_razz: Mam swoje typy ale nie bede wypisywał bo to by burza była :icon_rolleyes: :DDOBRE DOBRE!! :flesje: Edytowane 25 Lipca 2006 przez Gawron Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek s Opublikowano 25 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2006 (edytowane) HAHAHAHA!!! HEHEHE!!! :icon_razz: ;) ;) :icon_razz: Ciekawe który z forumowych kolegów załozył sobie nowe konto i popiera niby "z innej strony" swoje zdanie :flesje: Mam swoje typy ale nie bede wypisywał bo to by burza była :icon_rolleyes: :PDOBRE DOBRE!! :D :P To ja sam, jarek s, mam tu jedno konto, bez kont dodatkowych :icon_mrgreen: Chmmm, nie jestem tu zbyt aktywny, ale poszedłeś złym tropem, zresztą niektórzy z forum pewnie znają mnie i osobiscie i z sieci, więc wiadomo who is who. Pzdr. Edytowane 25 Lipca 2006 przez jarek s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zysio Opublikowano 25 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2006 Jedni maja dobrze jedni gorzej znam takie przypadki gdzie ludzie w moim wieku nie mieli na chleb a teraz sa bardzo wysoka postawieni nie ma co trzeba zyc i starac sie zeby bylo jak najlepiej jeden tak drugi innaczej :icon_rolleyes: najwazniejsze zeby nie wpasc w nalogi :icon_mrgreen: i dlug to sie z wszystkiego wyjdzie pozdro:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygizz Opublikowano 25 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2006 Czy ktos ma moze informacje gdzie na necie mozna znalezc jakies mapki lasow, terenow pod zabudowe , mapy wojskowe poligonow, ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek s Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 Czy ktos ma moze informacje gdzie na necie mozna znalezc jakies mapki lasow, terenow pod zabudowe , mapy wojskowe poligonow, ??Na allegro znajdziesz sztabówki całej Polski nagrane na 3 CD. Wejdź na gpsmaniak-tez tam sporo znajdziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.