Skocz do zawartości

Zagubiony w lesie


Rekomendowane odpowiedzi

nie bylo az tak źle a co mi po telefonie jak nic na koncie nie mialem:P a pozatym bylem w wielkich chaszczach wiec widac mnie nie bylo ale teraz juz sie tak nie gobie staram nie jeźzic po krzakach tylko sciezkach lesnych efekt duzo lepsszu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

ostatnio wjezdzam z kumplem do lasu na dwoch 125, jedziemy tak ok juz 6 km i nagle jakis rowerzysta droga byla waska a ten koles rower polozyl nasrodku "drozki". jechalem z przodu wiec jak to zobaczylem to oco chodzi. koles w srodku lasu (dos duzego), a mi sie wprzytafila pierwszy raz taka sytuacjawiec nie wiedzialem czy mu przejechac na tym rowerze czy zawrocic. wkoncu szkoda mi go bylo bo jak bym mu po oponie przejchal do by musial ten rower pchac ładny kawal drogi wiec zawrocilem, a jak zawracalem on biegnie za mna i chce mnie zrzucic z motoru, a ja o co chodzi, rura gaz i byl caly w piachu. jego zamiary mnie troche przerazily.

 

i mam jeszcze takie pytanie co robicie kiedy z zakretu wyjezdza wam staz lesnia (jakims nissanem albo ladom) prosto na was??co oni moga zrobic jak zlapia??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio wjezdzam z kumplem do lasu na dwoch 125, jedziemy tak ok juz 6 km i nagle jakis rowerzysta droga byla waska a ten koles rower polozyl nasrodku "drozki". jechalem z przodu wiec jak to zobaczylem to oco chodzi. koles w srodku lasu (dos duzego), a mi sie wprzytafila pierwszy raz taka sytuacjawiec nie wiedzialem czy mu przejechac na tym rowerze czy zawrocic. wkoncu szkoda mi go bylo bo jak bym mu po oponie przejchal do by musial ten rower pchac ładny kawal drogi wiec zawrocilem, a jak zawracalem on biegnie za mna i chce mnie zrzucic z motoru, a ja o co chodzi, rura gaz i byl caly w piachu. jego zamiary mnie troche przerazily.

 

i mam jeszcze takie pytanie co robicie kiedy z zakretu wyjezdza wam staz lesnia (jakims nissanem albo ladom) prosto na was??co oni moga zrobic jak zlapia??

 

 

ja bym przejechał po tym rowerze, a gdybym był z kumplami to byśmy kolesia do drzewa przywiązali z tym rowerem

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie przyłożysz kolesiowi do szyji kosy to sie nie uspokoi co go to obchodzi ze sobie latam w lesie.

Na prawde zaczne nosisc kose bo juz nie moge tego zdzierżyć ;)

pozdr.

eeeee tam kose.. dzgniesz go a sie okaze ze to lesniczy (kumple wpierdzielili jakiemus kolesiowi na turbaczu bo sie rzucał ze jezdza na rowerach zjazowych szybko szlakiem a 2 dni pozniej policja zadzwoniła ze sostała wniesiona skarga przez nadlesniczego tamtych rejonów o pobicie, naruszenie terenu prywatnego, niszczenie lasu... Wiedział kim sa bo na dole stało ich charakterystyczne autko a on miał wtyki w policji no bpo to w koncu szycha w tamtych rejonach :banghead: .) lepiej sobie gaz kupic i przymocowac jakos pomysłowo do kirownicy. Jak komus popsikasz to go naprawde zabooooli a tobi nikt nic za to nie zrobi.

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prawde zaczne nosisc kose bo juz nie moge tego zdzierżyć

Dlaczego? Dlatego że zwrócił Ci uwagę w słusznej sprawie?! POMYŚL, to nie boli!!!! To ze masz bogatych rodziców to nie oznacza że możesz robić co Ci się żywnie podoba, Ciebie obowiązują takie same prawa! Bo przez takich jak Ty, dziś mamy społeczeństwo nie świadome konsekwencji swoich czynów. Obym się nigdy na takiego bar*** nie natkną – chcę żyć!

Edytowane przez Lesnik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? Dlatego że zwrócił Ci uwagę w słusznej sprawie?! POMYŚL, to nie boli!!!! To ze masz bogatych rodziców to nie oznacza że możesz robić co Ci się żywnie podoba, Ciebie obowiązują takie same prawa! Bo przez takich jak Ty, dziś mamy społeczeństwo nie świadome konsekwencji swoich czynów. Obym się nigdy na takiego bar*** nie natkną – chcę żyć!

nie nie nie no spokojnie przeciez kolega SEEBOL napewno ni ebedzie nikogo zabijał :)

A tak pozatym to Lesniku za przeproszeniam masz chyba jakąś fobie na punkcie tych bogattych rodziców :icon_mrgreen: co czytam jakis Twój post to widze "To ze masz bogatych rodziców.." , tak to jest jak sie ma bogatych rodziców, "Jak ktoś ma bogatych rodziców to $$$$..." HEEHE :icon_mrgreen: Lesniku przemiły a skad Ty wiesz jakich on ma rodziców?? A moze był w Anglii i zasówał 3 miesiace po to zeby potem w niemczech kupic taki motor jaki ma. ;) nie mowie ze tak jest bo moze Ty to poprostu skads wiesz. Ale odkąd jestm na forum rozbawiało mnie to :banghead:

Ja np nie mam bogatych rodziców :notworthy: ;) trzeba sobie radzic niestety..

 

To taka tylko dygresja moja :icon_razz: i nie miało byc obrazliwe :) pozdro!

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na przykład huske kupiłem za własne, samemu zarobione pieniądze, sam ją sprzedałem i teraz kupiłem luksusowy samochód i zarabiam na jego utrzymanie i niemiłosiernie bym sie wk**wił jakby ktoś powiedział że mi rodzice pewnie kupili albo pożyczyłem samochód od taty i szaleje :banghead:

Dlaczego? Dlatego że zwrócił Ci uwagę w słusznej sprawie?!

Nie wiem czy to dobry sposób zwracać komuś uwagę poprzez zrzucenie z motocykla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu znam sporo takich ludzi (mój ojciec kręci się wśród takich, jako usługodawca), i wiem jaką oni mają mentalność. Rzadkością jest odstępod tej „reguły”. Denerwuje mnie to jak słyszę głosy ludzi (nawet emertów) którzy nie mają pieniędzy na chleb, pracują ciężko w sklepach nawet po 12 godz. dziennie za 600zł miesięcznie u takiego człowieka jak dajmy na to ojciec Seboola (przykład) który zamiast dać więcej pieniędzy człowiekowi który ciężko pracuje w pocie czoła na jego dobrobyt, woli dać synkowi np. 15 tyś. (przykład) na motor, i potem prawie drugie tyle na "pierdołki" do niego. Nie wieże żeby 17 latek zdążył zarobić już na swój „bajońsko” drogi motocykl. A nawet gdyby to praca na zmywaku za np. 4000tys. zł. w restauracji ojca (żeby nie było że dostał te pieniadze całkiem za darmo, a przepracować się przecież nie może) to żadna praca, bo on nawet nie pozna co to wysiłek. Pozatem nawet gdyby ten motor był ojca Seboola, to i tak jest to spora kasa, w ręku bogatego człowieka, bo mojego ojca nie stać nawet na dobry rower, choć ciężko pracuje, i nie wstydzę się tego! Bo praca nie hańbi, a wyzysk to tylko dowód na wręcz kryminalne zachowanie pracodawców. Mnie dla przykładu nie stać na paliwo do mojej WSK-i, tak bym mógł sobie spokojnie podróżować przynajmniej 2 razy w miesiącu, o naprawach nie wspomnę. Mówcie co chcecie ale nie mogę tego zdzierżyć, choć racji według większości formowej zapewne nie mam. Przepraszam (bogaty zawsze górą), za to jak naskakuję na forómowiczów, ale zdzierżyć to ja pewnych spraw nie mogę. Pozdrawiam choć bez skutecznie.

Edytowane przez Lesnik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu znam sporo takich ludzi (mój ojciec kręci się wśród takich, jako usługodawca), i wiem jaką oni mają mentalność. Rzadkością jest odstępność od tej „reguły”. Denerwuje mnie to jak słyszę co chwilkę że ludzie (nawet emeryci) nie mają na chleb, pracują ciężko w sklepach nawet po 12 godz. Dziennie za 600zł miesięcznie u takiego człowieka jak dajmy na to ojciec Seboola (przykład) który zamiast dać więcej pieniędzy człowiekowi który ciężko pracuje w pocie czoła na jego dobrobyt, to on woli dać synkowi np. 15 tyś. (przykład) synkowi na motor, i potem prawie drugie tyle na pierdołki do niego. Nie wieże żeby 17 latek zdążył zarobić już na swój „bajońsko” drogi motocykl. A nawet gdyby to praca na zmywaku za np. 4000tys. zł. w restauracji ojca (żeby nie było że dostał całkiem za darmo, a przepracować się przecież nie może) to żadna praca, bo on nawet nie pozna co to wysiłek. Pozatem nawet gdyby ten motor był ojca Seboola, to i tak jest to spora kasa, w ręku bogatego człowieka, bo mojego ojca nie stać nawet na dobry rower, choć ciężko pracuje, i nie wstydzę się tego, bo praca nie hańbi, a wyzysk to tylko dowód na wręcz kryminalne zachowanie pracodawców. Mnie dla przykładu nie stać nawet na paliwo do mojej WSK-i, tak bym mógł sobie spokojnie podróżować przynajmniej 2 razy w miesiącu, o naprawach nie wspomnę. Mówcie co chcecie ale nie mogę tego zdzierżyć, choć racji według większości formowej zapewne nie mam. Przepraszam (bogaty zawsze górą), za to jak naskakuję na forómowiczów, ale zdzierżyć to ja pewnych spraw nie mogę. Pozdrawiam choć bez skutecznie.

Ja jezdze po domach na zlecenia i swiadcze usługi i z reguły to tez sa bardzo bogate domy i ludzie w nich mieszkajacy moze i sa dziwni i zakochani w sobie ale ja nic naprawde do nich nie mam. Jedni maja wieksze szczescie w zyciu inni mniejsze.. nie mozesz byc zawistny i zazdroscic bo to Cie tylko do jakiegos szału doprowadzi i jeszcze nam tu zeswirujesz :notworthy: szczelaj ile zbierałem na pierwsze moto.. heh to było przyjacielu 5 lat i spłacałem reszte jescze przez rok :icon_razz: potem juz bylo latwiej bo tego sprzedalem i dolozylem troszke i byl nastepny i tak sie to generalnie u mnie ciagnie. Ojciec SEEBOLA moze ciezko studiował zeby teraz godziwie zarabiac (wiem jak to jest bo sam prubuje tego głupiego studiowania od jakiegos czasu) Albo jak ojciec mojego kumpla i tez kiedys moi rodzice jezdził do pracy do jugosławi i sprzedawał tam na placach grzebienie kubki itp :icon_mrgreen: prubowałes handlu na allegro?? na tym tez mozna spokojnie na paliwo zarobic. Pomysl nad wyjazdem do pracy za granica bo tam w wakacje mozesz zarobic na porzadne moto (wiem wiem bilety$$) Ja wiem ze jak ktos cos dostanie w łatwy sposób czyli nie bedzie sobie wyprówał flaków to nie docenia tego co ma tak bardzo jak powinien ale takich jest wielu i nie powinno Ci to przeszkadzac :) .

Porządny z Ciebie facet tylko troche chyba nerwowy :) :icon_mrgreen:

 

 

WOOOO Adam gratuluje Ci samochodziku. Fajna fura ;) taka samą miał kolo od którego kupiłem motor. ;) :banghead:

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedni sa bogaci jedni nie maja nic a niektorzy zyja srednio tak jak ja ;) np ja na swoj motor to zarobilem w taki sposob jak ojciec kuil mi komarka potem go sprzedalem kupilem motorynke i na motorynce zarobilem 300 pln potem nastepna i nastepna wkoncu mialem na simka z jakies 1500 kupilem simka sprzedalem i mialem na nastepnego znowu go drozej sprzedalem kupilem skuter zarobilem potem derbi zarobilem i teraz mam apke na ktorej zarobie i kupie sobie wymazona honde cb 500:D w ten sposob no i jeszcze troche pracowalem zbieralem truskawki wisnie i ogorki i mama mi dolozyla z jakies 400 zl :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche chyba nerwowy

Dlatego uderzam w Bory, spooookuj i cisza ;) To taki moje frustracje, za które mogę dostać bana, ale no cóż… :banghead: Żebym nie słyszał, nie miał styczności to nic bym nie mówił, ale przytoczę np. taką scenkę. Jedziemy ja, mój tata i jego kolega pewną „traską”. Kontrola drogowa, typowa prewencja, bo jechaliśmy zgodnie z przepisami. A przed nami został zatrzymany jakiś młody człowiek w b.dobrym sportowym aucie. Ja siedziałem z tyłu i patrzyłem tylko na tego człowieka który nawet nie wysiadł (szyby miał o dziwo jasne, więc było go widać) z auta, i policjanta który go obsługiwał. Było to lato wiec okna mieliśmy otwarte – wszystko było słychać. Ten „gówniar” (przepraszam za wyrażenie ale ciężko inaczej go nazwać) powiedział do tego policjanta mniej więcej cos takiego: „Czy Ty dupku wiesz kim jest mój ojciec k***?! Będziesz skomlał jak się do mnie doczepisz k*** dupku) Po czym „przykleił” na spocone czoło policjanta kilka stówek (część spadł na ziemie wiec widziałem co to było) i odjechał z piskiem opon. Oczywiście nic więcej już nie robili, a policjant sprawdzający nas ze wstydu oddał nam dokumenty i nic nie powiedział tylko odszedł do radiowozu (oczywiście puścił nas – trzeba było zajść do radiowozu). Dałem jeden z przykładów, ale znam kilka podobnych, jacy to synkowie bogaczy nie czują się pewni. Niestety też tutaj słyszą podobne glosy typu np.: „Straż leśna może mi podskoczyć, w razie czego go…” , „A niech mnie Leśniczy pocałuje w d*** może dostać najwyżej” , „Jak będzie się rzucał to dostanie” itp. (akurat nikogo tu nie cytowałem, ale jest to pewien przekrój). I powiedzcie teraz, czy jest duża różnica między tym (pewnie źle ocenianym przez większość) „gówniarzem”, a niektórymi forumowiczami? :) Dlatego czasami ciężko mi zrozumieć i jak wcześniej pisałem zdzierżyć niektóre zachowania forumowiczów. Pozdrawiam…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...