dowcipnisie...

[awful]

jadę sobie dziś w korku, mijam stojące samochody. zeby nie denerwowac kierowców jade sobie powoli a jak trzeba to i turlam się podpierając zeby nikogo nie zahaczyć ani niepotrzebnie zdenerwować...

 

zaglądam ludziom w lusterka- taki dziwny mam zwyczaj czasem- patrze czy mnie widzą.

 

jadę sobie w tym korku, patrzę do jednego lusterka a tam widze uśmiechnięty od ucha do ucha ryj, którego własciciel nagle otwiera drzwi...

 

widział mnie bo widziałem jego oczy- był niedaleko. jechałem powoli i zdązyłbym bez problemu zahamować, on jednak zrobił to dla jaj- zeby sie popisać przed pasazerami. drzwi zamknął tak,ze w zasadzie nie musiałem hamować, ale wiadomo z burakami nie ma zartów...

 

 

zastanawiam się co można zrobić zeby jego przestraszyć... zamierzyc się na lusterko np nogą? jeździć z gnatem na srut czy jakimkolwiek innym i do szyby przystawiać?

 

kurde gdybym jechał szybko to rozumiem,ze ktos mógłby się wkur*ić. gdybym jechał szybko to buc nie zdążyłby drzwi zamknąć. i co z tego,ze to jego wina jeśli to ja będe miał np połamaną noge... ech...

[Prog]

Dać na wysokie obroty niech robi w spodnie...

[karol1001]

GS na seryjnym wydechu na pewno go przerazi śmiertelnie......

 

Proponuje sie zatrzymać, wyjąć gościa przez okno uprzednio otwarte z buta i obić mu mache :icon_mrgreen: No dobra... fantazja mnie poniosła :icon_twisted:

[rzoov]

proponuje w takim przypadku profilaktycznie zlozyc lusterko :icon_twisted:

 

A juz co najmniej zastosowac perswazje slowna polaczona z jakimis wymownymi gestami.

[poonani]

proponuje w takim przypadku profilaktycznie zlozyc lusterko :icon_twisted:

 

A juz co najmniej zastosowac perswazje slowna polaczona z jakimis wymownymi gestami.

 

ale złożyć to lusterko w kierunku jazdy czyli tak że już wiecej sie nie złoży curyk :icon_mrgreen:

 

Pozdro

Przem

[Olsen]

zastanawiam się co można zrobić zeby jego przestraszyć... zamierzyc się na lusterko np nogą? jeździć z gnatem na srut czy jakimkolwiek innym i do szyby przystawiać?

Wozić jakieś paskudztwo np. za owiewką czy w łatwo dostępnej kieszeni i wrzucać przez okno - otwarte lub... zamknięte.

[Mati_Bar]

Proponowałbym z buta w lusterko aby mu się odechciało takich głupich żartów. I kontynuować dalej jazde :icon_twisted: :icon_mrgreen: :biggrin:

[shadok]

Wozić jakieś paskudztwo np. za owiewką czy w łatwo dostępnej kieszeni i wrzucać przez okno - otwarte lub... zamknięte.

 

Szpreja z farba i napisać coś na drzwiach... :icon_twisted:

[mrf]

Zatrzymac sie przy nim, zapukac w szybe lub cos by wszyscy pasazerowie zwrocili uwage i postukac sie w kask i pojechac dalej :icon_twisted:

Edytowane 2 Czerwca 2006 przez mrf

[Tygrys111]

atakujac lusterko trzeba uwazac zeby nie zciagnelo z motocykla wiec moze najpierw trzena pocwiczyc noca na parkingu :icon_twisted::D

[Sylwek]

atakujac lusterko trzeba uwazac zeby nie zciagnelo z motocykla wiec moze najpierw trzena pocwiczyc noca na parkingu :icon_twisted: :icon_mrgreen:

 

hehe kto poswieci lustrka?? :biggrin:

[data7]

Zatrzymac sie przy nim, zapukac w szybe lub cos by wszyscy pasazerowie zwrocili uwage i postukac sie w kask i pojechac dalej :icon_mrgreen:

 

 

Mysle, ze to najbardziej odpowiednia metoda, wstydu jaki mu zrobisz, nic nie przebije :biggrin: chcial kozakowac, a wyszedlby na buraka, ktorego przewyzszyl swoim zachowaniem ktos, z kogo chcial zrobic posmiewisko. Nic tak nie boli, jak ujma na honorze :icon_twisted:

[Marta69]

A ja bym do gościa podjechała w miarę możliwości , otworzyła mu te drzwi jeszcze raz i wtedy myślała co dalej =)

Chociaż myślę że już po takiej akcji byłby wystraszony =P

[MYCIOR]

hmmm. Mozna wozic w kieszeni w worku krowi placek i jak ktos podpadnie to zapukac grzecznie w szybke on otworzy szybke (no bo raczej nie wyjdzie) a ty mu tym krowim plackiem w ryj. heeeee to by była ujma na honorze.

 

pzdr

[S?AWO-CBR]

A może troche przesadzasz?? :icon_twisted:

On może otworzył drzwi żeby wyrzucić słome z butów bo go troche uwierała :icon_mrgreen: