rzemol Opublikowano 31 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2006 (edytowane) Sprzedając XVS-a 650A niestety nie pomyslałem (nie sprawdziłem) ile mogą kosztować sakwy będące na wyposażeniu mojego moto. A były to całkiem niezłe sakwy - Hepco&Becker. Cena katalogowa 485€. Dałem ciała. Teraz jestem na etapie poszukiwań, ale nie chcąc zaniżać poziomu jakości (niekoniecznie ceny) błąkam się od sklepu do sklepu (internetowe). Tylko, że jeśli nie zobaczy się samemu wykonania, materiału trudno się zdecydować. Interesują mnie tylko sakwy mocowane na stelażach. Dlatego pytanie kieruję do użytkowników sakw w XVS-ach 1100A. Co byście polecili z oferty dostepnej na rynku?Pzdr Edytowane 31 Maja 2006 przez rzemol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr_pl Opublikowano 1 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 W virażce miałem pojemne sakwy z "SAKO", robione wg szablonu, który dałem, czyli można powiedzieć, że "szyte na miarę". Nie były tak wykonane i wypasione, jak sakwy "firmowe" wybrane z katalogu, ale też nie straszyły i co ważne, nie deformowały się. Fakt, że były przykręcone do solidnego stelaża i miały podparcie od dołu. Bo, jak dla mnie widok zwisającej sakwy a`la "torba listonosza" jest okropny. Podobnie jak Ty, sprzedałem moto tak jak stoi, czyli kompletnie ubrany. Natomiast Drag, którego kupiłem, wyposażony już był w oryginalne stelaże i sakwy yamahy. Więc mam po części problem z głowy, chociaż sakwy te, mimo, że firmowane przez yamahę i kosztują kupę kasy, nie powalają mnie na kolana swoim wykonaniem, solidnością i pojemnością. Tak jak Ty, rozglądam się nieco i najciekawsze co widziałem, to sakwy u gościa, chyba z Zielonej Góry, podczas majowego motobazaru w Łodzi. Niestety, nie mam namiarów, ale nastepny bazar już w lipcu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caninus Opublikowano 1 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 Firma Yankee z Łodzi.Najlepsze sakwy na rynku.Nie zapadaja sie,skóra sie nie marszczy itp. Mam takie 3 lata a wygladaja jak nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unek Opublikowano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2006 Firma Yankee z Łodzi.Najlepsze sakwy na rynku.Nie zapadaja sie,skóra sie nie marszczy itp. Mam takie 3 lata a wygladaja jak nowe.witam , tez jestem zainteresowany wiec moze masz jakis link lub namiar na ta firme Yankee? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ona w Czerwonych Kozakach Opublikowano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2006 Mam takie namiary :Seferynowicz Józef P.P.H.YANKEE. ŁódźTelefon : 42-636-78-46. Byli na mototargu w Wwie i zakupiłam u nich super sakwy. Wszyskie sakwy na stoisku były rzeczywiście ładne, starane wykończone, z ciekawymi dodatkami.Nie wiem , czy posiadają stronę internetową. pozdrawiam, pa,Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maar79 Opublikowano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2006 Więc dzwoniłem do gościa, nie mają ani katalogu ani www mozna oglądać produkty na imprezach motocyklowych. Dla zainteresowanych z Wrocławia 25 czerwiec Karmelkowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozzy369 Opublikowano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2006 Niedaleko mnie - w Trzebini jest firma która produkuje sakwy na rynek zachodni, ,zwłaszcza do Niemiec. Ale robią naprawdę fajne rzeczy. Ceny są podane w euro, ale dla klientów z Polski, którzy kupują bezpośrednio w zakładzie, ceny są "przystępne" i w PLNhttp://www.evkapd.de/pl/index.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blankaP Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 Muszę dolożyć swoje trzy grosze :banghead: Mnie się podobają właśnie takie "dorobione" sakwy-ile razy widzę motocykl z pięknymi, lśniącymi, idealnie gładkimi sakwami, to mam wrażenie, że właściciel to jakiś odpicowany laluś. "Zwisające" sakwy "po przejściach" (nie mylić z brudnymi :banghead:) są kwintesencją swobodnego stylu życia, jaki charakteryzuje przecież motocyklistów. NO. Oczywiście jest to tylko moje zdanie, ktoś może się nie zgadzać(cicho tam!) :banghead: W każdym razie wszyscy właściciele "zwisających" sakw, wytartych katan, poprzecieranych kowbojeki tym podobnych od razu zyskują moją sympatię. Precz Odpicowanym Lalusiom! :banghead: :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ciho Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 Hmm a wiec sympatyczny posiadacz zwisajacycj :banghead: sakw :banghead: po wymianie ich na nowe stanie sie automatycznie odpicowanym lalusiem??Lipna jakas ta twoja teoria... :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blankaP Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 Oczywiście, jako wredne babsko, trochę to wszystko "podkoloryzowałam", celowo zresztą. Ale mówiąc już powaznie, to można na rynku dostać ładnie wyglądające nowe sakwy, ktore nie sprawiają równocześnie wrażenia plastikowych pudełek, co według mnie, wygląda koszmarnie. Moja wypowiedź mogła też być podyktowana wczorajszym wydarzeniem:otóż pewien knypek :banghead: dosiadający nowego salonowego XVS1300 z dokupionymi plastikowymi(dosłownie) sakwami, w mało cenzuralnych słowach stwierdził, że kobiety, o ile w ogóle powinny jeździć na motorach(cytat ), to na pojemnościach co najwyżej 250, bo z większymi nie dadza sobie rady. Po czym dodał, że nie będzie jechał ze mną w grupie, bo nie jest niańką i nie ma zamiaru cały czas pilnować, czy na pierwszym lepszym zakręcie nie położę maszyny. A jak mu powiedziałam, że jest wsiowym burakiem, to się biedaczysko obraził :banghead: Nio, to ja idę sprawdzić, czy dam radę w ogóle wsiąść na mojego wyścigowego bolida(całe 650) :banghead: :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozzy369 Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 Muszę dolożyć swoje trzy grosze :rolleyes: Mnie się podobają właśnie takie "dorobione" sakwy-ile razy widzę motocykl z pięknymi, lśniącymi, idealnie gładkimi sakwami, to mam wrażenie, że właściciel to jakiś odpicowany laluś. "Zwisające" sakwy "po przejściach" (nie mylić z brudnymi :banghead:) są kwintesencją swobodnego stylu życia, jaki charakteryzuje przecież motocyklistów. NO. Oczywiście jest to tylko moje zdanie, ktoś może się nie zgadzać(cicho tam!) :banghead: W każdym razie wszyscy właściciele "zwisających" sakw, wytartych katan, poprzecieranych kowbojeki tym podobnych od razu zyskują moją sympatię. Precz Odpicowanym Lalusiom! :banghead: :banghead: No nie wiem... Wydaje mi się że mieszamy tu pewne style. Moim zdaniem wytarte, zwisające sakwy pasują jak najbardziej do choppera, ale np w cruiserze sobie już takich nie wyobrażam. Do criuserka moim zdaniem najlepiej pasują własnie sztywne skórzane "kuferki". Nie znaczy to wcale że właściciel to "laluś". Ciulem można być bez względu jakie się wozi sakwy i na jakim motocyklu jezdzi. "Nie szata czyni człowieka"...choć podobno - "JAk Cie widzą, tak Cie piszą" :banghead: :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maar79 Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 Zgadzam sie z Ozzym z Blanką nie do końca :buttrock: nie należy mylić pojęć a częstos ię to na formu zdarza chopper to nie to samo co cruiser i podobnie może być ze stylami dosiadających ich jeźdzców. Cruiser to dostojna wielka maszyna i duże lśniące kufry jak najbardziej dodaja jej smaku, natomiast copper to juz inna troche historia yu dozwolone sa wory po przejściach piórniki na widelcach i operator w ztyranych kowbojkach, zarośniety w przykurzonych jeansach bo jest w drodze całe życie. Pozatym co by nie mówic cruiserowate kufry czy sakwy sa zdecydowanie bardziej pojemne niż te z choppera nie wspominając juz że część z nich spełnia także znaczącą rolę jeżeli chodzi o bezpieczeństwo przy upadku mogą uratować lub złagodzić ryzyko uszkodzenia kończyn dolnych :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meloman Opublikowano 12 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 Jedź na giełdę motocyklową "motobazar" Pojawiają się tam producenci tego typu dodatków. Często nie są to akcesoria tzw. "firmowe" , ale większość z nich jest bardzo dobrej jakości. Jeżeli nie zależy Ci jedynie na znaczku, a potrzebujesz czegoś dobrej jakości za fajne pieniądze, to polecam. Plusem jest jeszcze to, że w jednym miejscu jest przynajmniej kilku wystawców, no i można pomacać towar... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_siwy_ Opublikowano 6 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2006 POlecam west star cena około 900 zł ale mareriały i wykonanie rewelacja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piękny Opublikowano 6 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2006 (edytowane) Oczywiście, jako wredne babsko, trochę to wszystko "podkoloryzowałam", celowo zresztą. Ale mówiąc już powaznie, to można na rynku dostać ładnie wyglądające nowe sakwy, ktore nie sprawiają równocześnie wrażenia plastikowych pudełek, co według mnie, wygląda koszmarnie. Moja wypowiedź mogła też być podyktowana wczorajszym wydarzeniem:otóż pewien knypek dosiadający nowego salonowego XVS1300 z dokupionymi plastikowymi(dosłownie) sakwami, w mało cenzuralnych słowach stwierdził, że kobiety, o ile w ogóle powinny jeździć na motorach(cytat ), to na pojemnościach co najwyżej 250, bo z większymi nie dadza sobie rady. Po czym dodał, że nie będzie jechał ze mną w grupie, bo nie jest niańką i nie ma zamiaru cały czas pilnować, czy na pierwszym lepszym zakręcie nie położę maszyny. A jak mu powiedziałam, że jest wsiowym burakiem, to się biedaczysko obraził Nio, to ja idę sprawdzić, czy dam radę w ogóle wsiąść na mojego wyścigowego bolida(całe 650) Cześć! mam takie nieodparte wrażenie, że dla faceta z którym rozmawiałaś motocykl był przedłużeniem p..... :icon_mrgreen: Edytowane 6 Lipca 2006 przez Piękny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.