TIRY NA TORY!!!

[jurjuszi]

Też się kiedyś starałem nie wrzucać wszystkich do jednego worka, aczkolwiek... rolnicy* nieodłącznie będą mi się kojarzyć z blokadami dróg, górnicy - z burackimi zadymami, jakie urządzili w Warszawie, taksówkarze - z kretyńskim blokowaniem stołecznych ulic podczas strajku o zniesienie kas fiskalnych, itd., itp.

Tak, ale po co masz być taki sam jak oni, mówiący o motocyklistach "że wszyscy to mordercy jeżdżący ponad 200 km/h w mieście"? Świata w ten sposób nie zmienisz.

 

pozdr

[Prog]

Kierowcy Ciężarówek tudzież TIRów są na ogół doświadczonymi kierowcami, a takie przypadki są wynikiem jakiegoś niedopatrzenia, czy zmęczenia, co się zdarza czasami.

[jurjuszi]

Jak by się udało faktycznie zakazać jazdy sam. ciężarowym w weekendy to było by już dużo.

[...]

a policja ich oczywiście nie widzi, bo stoją w krzakach

[...]

wiele musiało by się w prawie zmienić, bo jak "zmusić " do korzystania z pociągu nie drogi?

 

Tja.... Ja mieszkam w Pomiechówku (koło Nowego Dworu Maz.) i przez tę miejscowość przechodzi droga krajowa nr 62 (stan nawierzchni to gorzej niż Czeczenia). Walą ciężarówy, TIRy i inne kolosy drogą, gdzie jest bardzo duży ruch rowerów, pieszych na poboczach, były już poważne wypadki... Co ciekawe na drodze jest zakaz wjazdu pojazdów o masie ponad 20 ton. Ale co tam. Nikt tego nie kontroluje...

Cóż trzeba po prostu bardzo uważać. Więcej nie da się zrobić...

Co do zmuszenia do korzystania z kolei wystarczy rynek. Jeżeli ta forma transportu będzie tańsza to większość ciężarówek zniknie z dróg, ale wtedy pojawią się zapewne głosy o biednych bezrobotnych kierowcach...

 

pozdr

Edytowane 30 Maja 2006 przez jurjuszi

[tomek szabla]

 

A tak apropo.

Mój tat jest celnikiem i opowiadadał mi kiedyś, ze prawie każdy kierowca TIR przejeżdzający przez granice jest

:buttrock: śmierdzącym bucem,.

 

Tok rozumowania Twojego TATY mnie powala :buttrock:

Współczuje Ci

[leonstar]

Co do zmuszenia do korzystania z kolei wystarczy rynek. Jeżeli ta forma transportu będzie tańsza to większość ciężarówek zniknie z dróg, ale wtedy pojawią się zapewne głosy o biednych bezrobotnych kierowcach...

 

Tak się składa ,że jestem także logistykiem i wiem , tańsza być nie może, a w np Austrii czy Szwajcarii tiry na pociągach są wprowadzone po to by chronić drogi, ze względu na góry i ze względów ekonomicznych.

Frachty do tych państw jest o wiele wyższy niż w przypadku np Niemiec czy innych bezwagonowców.

 

Ale nie tylko cena frachtu decyduje o jego wyższości. W transporcie liczy się przedewszystkim mobilność, a tu nie ma co porównywać auta które praktycznie wszędzie dojedzie i składu kolejowego, który dojeżdza z pkt.A do B a potem znowu na kołach.

 

Kierowcy nie stracą pracy, bo przewóz koleja nie oznacza że kierowcy nie sa potrzebni, znikneli by jeśli transport koleją byłby dokonywany w 100% co jest nie możliwe, bo nawet przy transporcie wagonami , to w końcu na coś je trzeba rozładować a potem dostarczyć do odbiorcy.

[jurjuszi]

Co do zmuszenia do korzystania z kolei wystarczy rynek. Jeżeli ta forma transportu będzie tańsza to większość ciężarówek zniknie z dróg, ale wtedy pojawią się zapewne głosy o biednych bezrobotnych kierowcach...

 

Tak się składa ,że jestem także logistykiem i wiem , tańsza być nie może, a w np Austrii czy Szwajcarii tiry na pociągach są wprowadzone po to by chronić drogi, ze względu na góry i ze względów ekonomicznych.

Frachty do tych państw jest o wiele wyższy niż w przypadku np Niemiec czy innych bezwagonowców.

Acha, rozumiem. Czyli w takim razie dla panstwa jako takiego jest tansza skoro wola doplacic do lor, niz remontowac drogi i przeznaczac dodatkowe fundusze na ochrone srodowiska. Tak czy inaczej kasa jest zawsze decydujacym czynnikiem... A wiec tak, jak mówileś: zmiany w prawie.

 

pozdr

[leonstar]

tam miało byc ze zwględów ekologicznych nie ekonomicznych. :buttrock:

 

sorrki za bład

 

 

niestety wszędzie kasa, poza tym te kraje są X razy bogatsze i nawet jak dopłacaja do interesu to im sie opłaca.

Edytowane 30 Maja 2006 przez leonstar

[kzabor]

Jedna taka wywróciła mi się na drodze na trasie Wyszków - Mińsk Maz. 500 m przed maską katamarana. Miej szczęsica mieli staruszkowie, których "zwinęła" ze sobą. Na szczęście wyszli z tego obroną ręką. Dużo szczęścia bo ich samochodu prawie nie było. Nie lubię tej trasy. Ale nie jest normalne, że stawia się samochód w poprzeg drogi i wywraca się go na bok tarasując całą trasę.... :buttrock:

[jurjuszi]

tam miało byc ze zwględów ekologicznych nie ekonomicznych

 

hehehe, a ja i tak przeczytałem "ekologicznych" wiec luz :buttrock:

[KLAUDIUSZ]

Sprawa Tirów na Tory jest wałkowana od bodajże 1990 roku. Niestety nic w tym kierunku nie idzie. Hasło powinno być Budować Autostrady a nie Tiry na Tory :buttrock:

 

p.s. Pare lat swojego życia spędziłem w Indiach i powiem wam że to co u nas sie dzieje to nić strasznego, przesadzacie, pojeździjcie tam, w ogóle w Azji, to wtedy zobaczycie co to walka o życie na drodze :buttrock:

[aker]

Ja też nie lubię tirów i jak tylko się da to nie jeżdżę ich szlakami. Mam jednak pytanie retoryczne : czy jakbyście byli właścicielami TIR-a, wartego co by nie mówić parę złotych, z ładunkiem wartym też nie mało, to władowalibyście cały ten interes na platformę, żeby błąkał się kilka dni po odludziu z żenującą prędkością, bez ochrony ? (to znaczy źle to ująłem - z ochroną SOK :buttrock: )

[jurjuszi]

czy jakbyście byli właścicielami TIR-a, wartego co by nie mówić parę złotych, z ładunkiem wartym też nie mało, to władowalibyście cały ten interes na platformę, żeby błąkał się kilka dni po odludziu z żenującą prędkością, bez ochrony

No, jakbym był właścicielem ciągnika, naczepy i towaru zarazem to pewnie nie, bo po co przepłacać - sam sobie dowiozę. Jednak sądzę, że większość kierowców jedzie firmową ciężarówką i ma na pace nie swój towar. Więc co to ma do rzeczy? To nie jest ich decyzja. Jak im każą to wiozą, a jak będą kazali wrzucić na lorę to wrzucą. Nie ich sprawa.

 

pozdr

Edytowane 30 Maja 2006 przez jurjuszi

[KLAUDIUSZ]

To może inaczej: a jak zakażą jazdy motocyklem? No bo małe, niewidoczne, szybkie, przepycha sie itd., to co wtedy? :buttrock:

[Guzik]

problem i tak sprowadza sie do kiepskiej jakosc naszych drog.

Tiry na tory czy tego typu pomysly to tylko omijanie glownego problemu

[poonani]

Ja mieszkam pare kilometrów od trasy przelotowej zachód-wschód.. Jeżdzą tam głównie tiry z rosji i ukrainy itp.. Cholera trzeba naprawde uważać na tej trasie, bo ruskie popierdalaja ostro nie zważając na nic... Jeżdze na odcinku gójec-mińsk maz... I widziałem juz kilka wypaków, zręszta cały czas sie słyszy... O stanie drogi nie wspone, chociaż ostatnio cos tam zmieniają- bo troszke kaski z UE dostali...

 

Ruskie popierdalają ostro ponieważ oni lubią sobie ściągac kaganiec z ciężarówek, a wtedy kreski wyjeżdżają poza skale tacho :biggrin: Współczuję im przy kontroli przez zielonych (ITD chiba :icon_mrgreen: )

 

Zorganizujmy akcjie spalania TIRÓW :buttrock:

Zostawmy tylko te ze słoddyczami:D

A tak apropo.

Mój tat jest celnikiem i opowiadadał mi kiedyś, ze prawie każdy kierowca TIR przejeżdzający przez granice jest

:biggrin: śmierdzącym bucem,.

 

No to powiedz tacie żeby znalazł mi ciężarówke z prysznicem. Spoko może iść do hotelu ale niestety kierowców ciężarówek tak gonią terminy że nie mają zazwycza czasu na spędzenie nocki w hotelu i wykąpanie się.

 

Jak widze tira na drodze to zawsze woel zachowac szcczegoolna ostroznosc bo wiem ze oni sa nieprzewidywalni. Podobnie jak kierwocy autobusow wlaczaj sie do ruchu nie patrzac na nic. Juz nieraz mialem niebezpieczna sytuacje na drodze ze kierowca badz to tira badz autobusu wlaczajac sie do ruchu wlaczal kierunowskaz i odrazu bez spojrzenia w lusterko czy nic go nie wymija-twardo wkraczal na moj pas. Na szczescie jak do tej pory odpukac udalo mi sie wychamowac.

Uwzajcie na takich chamow drogowych !!!!!! :buttrock:

Kierowcy autobusów włączaja sie do ruchu nie patrząc na nic z jednego prostego powodu... ich nikt nie lubi wpuszczać z wysepki na ulice :icon_mrgreen: Mam znajomego kierowce autobusu i mi opowiadał jak to jest zajebiście włączyć się w mieście autobusem do ruchu.

 

Ja też nie lubię tirów i jak tylko się da to nie jeżdżę ich szlakami. Mam jednak pytanie retoryczne : czy jakbyście byli właścicielami TIR-a, wartego co by nie mówić parę złotych, z ładunkiem wartym też nie mało, to władowalibyście cały ten interes na platformę, żeby błąkał się kilka dni po odludziu z żenującą prędkością, bez ochrony ? (to znaczy źle to ująłem - z ochroną SOK :biggrin: )

 

Ładunek jest zazwyczaj ubezpieczony także jak coś ukradną albo sie wyobalisz to haisik dostaniesz z ubezpieczenia. Gorzej z cięzarówką i naczepą :icon_razz: A poza tym to myśle ze kierowcy i tak musieli by jeździć w swoich pojazdach no bo kto by później jechał dalej tą ciężarówką po rozładowaniu z pociągu ?

 

Pozdro

Przem