Skocz do zawartości

uślizg


bartic
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

przedni hamulec jest fajny jeżwli sie go ma... na staruchach podstawowym hamplem jest hamulec tylny i dobre jego opanowanie uważam za równie ważne tzn miałem parę sytuacjii kiedy to tylne koło sie blokowało motocykl stawiałem bokiem do kierunku jazdy aby maxymalnie zwiększyć powierzchnie gumy która sie styka z aswaldem i przedni tylko był takim proforma. jednak żeby tak hamować trzeba trochę poćwiczyć bo przeholowanie z przechyłem moto jest bardzo bliskie w takich sytuacjach. ale teraz chociaż wiadomo jak sie zachować gdy tył ucieka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, ze mowisz np o BSA i rzeczywiscie twoj rocznik mial jeszcze kiepski hamulec jednorozpieraczowy.

Proponuje odlozyc kase na pozniejszy, dwurozpieraczowy a oryginal zostawic na polce. W mojej podstawowym hamulcem jest zdecydowanie dwurozpieraczowy przedni o skutecznosci porownywalnej, lub lepszej z jednotloczkowym zaciskiem ( np starej Hondy CB z tego samego okresu ) jesli oczywiscie jest on wlasciwie ustawiony i wyregulowany.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak najlepszą radą jak wspomnieli wcześniej jest odpuszczenie sobie hamowania tylnim hamulcem. Mi koło z tyłu zblokowało się tylko kilka razy i to z moją całkowitą aprobatą - jak mi się nudziło to przy niezbyt dużej prędkości ok. 50 km/h wciskałam tylni hamulec na maksa :icon_twisted:

 

Jeżeli jednak zdarza się sytuacja awaryjna to ja hamuję obydwoma hamulcami, z tym że tylniego nie naciskam na maksa, główna siła hamowania spoczywa na przednim kole :icon_mrgreen:

 

Przy dojeździe do skrzyżowania, główną predkość wyhamowauję używając przedniego hamulca :icon_twisted: , dopiero gdy już jestem blisko świateł i jadę wolno to przechodzę na hamulec tylni.

 

pzdr @starte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co ???

Jezdzisz CBR, w tym motocyklu tylko hamulec przedni sie liczy, a przyzwyczajenie do uzywania tylnego moze spowodowac ze uzyjesz go zbyt gwaltownie w sytuacji awaryjnej i wpedzi cie w klopoty.

Naucz sie dobrze dozowac przedni i wysluchaj dokladnie co "mowi" ci przednia opona podczas hamowania i powinno to calkowicie wystarczyc.

Oba hamulce w tym moto moga polepszyc sprawe tylko gdy jedziesz z ciezkim pasazerem.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korygując drogę rozmowy...

czy ktoś ma doświadczenia w zabawie uslizgiem tylnego koła?

z chęcią dowiem się więcej. może jak ćwiczyć?

 

gwoli ścisłości - w normalnej jeździe używam przedniego :icon_twisted:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że uciekanie koła w bok na prostej ma związek z rozkładem cięzaru na koła . Gdy mamy dociążony przód to kontrola tylnego koła powinna być łatwa .Kiedyś jadąc MZ-tą ,chwycił tłok przy 120 i zablokowalo koło i nie było problemów ze stabilnością .Znajomy na VTR wpadł na pomysł żeby zalokować tył przy 200 i też OK, tyle że za długo tak trzymał i opona do wymiany ,Za to w dwie osoby -czyli ciężki tył , MZ , 30 km/h , mokro- nie wiem kiedy i leżałem .

 

Za często nie blokowałem tyłu , już częściej przód - ze zmiennym szczęściem . Obecnie , głównie w tym sezonie, tył ucieka mi podczas wyjścia z zakrętów . Do opanowania ale od Metzelera Z-6 oczekiwałbym lepszej przyczepności , chociaż na zakres graniczny narzekać nie mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...