Skocz do zawartości

Czy czasami się boicie...?


Rekomendowane odpowiedzi

Zwisa mi co o tym myslicie, motocyklistow bede unikac jak ognia!!! Wszyscy jestescie tacy pusci.... Tylko blachary na was leca... Taka prawda!!

 

:rolleyes: ...i o to chodzi .

 

Musze lepsze moto kupic :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwisa mi co o tym myslicie, motocyklistow bede unikac jak ognia!!! Wszyscy jestescie tacy pusci.... Tylko blachary na was leca... Taka prawda!!

 

Panowie.... niech mnie ktos 'oswieci' prosze, co oznacza okreslenie jakiego kolezanka Ewa007 uzyc byla uprzjema; "BLACHARY"

I prosze sie nie smiac - to prosba bardzo serio. Z dala od kraju ojczystego, czuje jak z dnia na dzien przestaje byc 'na biezaco' - a w koncu chcialbym wiedziec, jak ktoras na mnie poleci, czy "blachara" oznacza na przyklad cos milego... dla mnie :icon_twisted:

 

dzieki i pozdrowienia,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie.... niech mnie ktos 'oswieci' prosze, co oznacza okreslenie jakiego kolezanka Ewa007 uzyc byla uprzjema; "BLACHARY"

I prosze sie nie smiac - to prosba bardzo serio. Z dala od kraju ojczystego, czuje jak z dnia na dzien przestaje byc 'na biezaco' - a w koncu chcialbym wiedziec, jak ktoras na mnie poleci, czy "blachara" oznacza na przyklad cos milego... dla mnie :P

 

dzieki i pozdrowienia,

 

 

To chyba coś miłego, może takie Panie które lubią mężczyz z blachą tylko hmmm w moim moto nie mam blachy :P ale założe :icon_twisted: :rolleyes: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie.... niech mnie ktos 'oswieci' prosze, co oznacza okreslenie jakiego kolezanka Ewa007 uzyc byla uprzjema; "BLACHARY"

 

Żeńskim odpowiednikiem dresiarza może być blachara – młoda dziewczyna lub kobieta ubierająca się w dres, agresywna i zachowująca się w sposób antyspołeczny. Jednak jest to raczej typ mniejszościowy. Jako przeważający w powszechnym odbiorze typ żeńskiej partnerki dresiarza postrzegana jest stereotypowa blondynka, określana czasem pejoratywnymi terminami: blachara, barbie, smerfetka, plastikowa lalunia, różowa panienka. Osoba taka jest stereotypowo postrzegana jako pusta, głupia, często uczęszczająca na dyskoteki i opalająca się w solarium, uległa wobec mężczyzn typu macho i odpowiadająca ich wyobrażeniom o roli kobiety. Partnerki "dresiarzy" stereotypowo prezentują dość charakterystyczny styl ubierania się i wysławiania: różowe ubrania, bardzo dopasowane do ciała, jeansy biodrówki, tipsy (sztuczne paznokcie), włosy ufarbowane na bardzo jasny blond (niezależnie od karnacji) lub czarny, wysoko spięte w kucyk, cera zniszczona wizytami w solarium. W użyciu jest też swego rodzaju język "pokemonowy". Zamiast "też" piszą "tesh", "boże" "boshe".

 

to tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze byc tak, ze twoja dziewczyna pewnego dnia cie zostawi, i powie ci "badz sobie sam ze swoim moto", Ja tak ostatnio zrobilam, dla mojego chlopaka wazniejszy byl motocykl, ale ciagle zadaje sobie pytanie, czy jest szczesliwy? Najwyrazniej tak skoro wybral motocykl.. Motocyklistom do szczescia nie potrzeba nic oprocz moto?

 

 

e a ja mam szczęście moja laska mimo, że rzadko ze mną jeździ stara się zrozumieć moją pasję i sama mówi , żebym sobie pojeździł, bo wie że sprawia mi to ogromną radosci a ona lubi mi sprawiać przyjemność :P no nie powiem jest troche zazdrosna o sprzęt, ale rozumie mnie na tyle, że nie ejst żaną przeszkodą w hobby a nawet stara się pomagać jak może :icon_twisted: i... sprawia jej radość uśmiech na mojej gębie :rolleyes: o to chyba chodzi, abyśmy starali się zrozumeić nawzajem... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też czasem mam takie przemyślenia na temat bezpieczeństwa, i po zeszłorocznym wypadku 10 razy uważniej patrzę na drogę, przed wyprzedzaniem zastanawiam się czy to ma sens itp. nabrałem respektu co do prędkości im szybciej tym mniej bezpiecznie.

SUPPORT 18

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwisa mi co o tym myslicie, motocyklistow bede unikac jak ognia!!! Wszyscy jestescie tacy pusci.... Tylko blachary na was leca... Taka prawda!!

to po co jesteś na tym forum... ech

poza tym jeśli wziąć pod uwgę Twoje słowa

dla mojego chlopaka wazniejszy byl motocykl

to stosujac prawo sylogistyki (kto miał logikę wie o co chodzi :icon_twisted: to można trochę na temat tego co mówisz pomysleć... :rolleyes:

zaraz zaraz jak to było?

jeśli : 1. Tylko blachary lecą na motocyklistów.

i: 2. Byłaś dziewczyną motocyklisty.

to: 3. Hmmmm... teraz powinien być wniosek, ale już sobie odpuśćmy.

 

Ps. mam nadzieję, że żal Ci szybko minie. Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi mówią przed każdą jazdą: jedz ostrożnie!!! staram się podchodzić do mtocykla z respektem(mam w pamieci dużo wypadków, znam również osobę która przez wypadek motocykolwy jezdzi na wózku inwalidzkim, a wczoraj będąc na cmentarzu odwiedziłem grób kumpla, który zginął na moto :rolleyes: smutne to i przytwarzające ale przez takie sytacje staram się pohamować swoje zapędy. Jednym słowem: UWAŻAJCIE NA SIEBIE i MYŚLCIE ZA INNYCH NA DRODZE.

Pozdr.

 

 

ja mam to samo przed kazdym wyjazdem nawet "po bułki do sklepu" słysze słowa jedz ostrozne...pamietam jak w dzien wypadku tez to usłyszałem a puzniej najbardziej wkuzony byłem na siebie ze zawiodłem własnego ojca...hu*owe uczucie... Najgorsze jest to własnie ze zostawisz bliskich i co oni wtedy zrobia rodzicie,bracia,dziewczyna...eh...

 

co do dziewczyny...nie lubi moto ale pruboje zrozumiec moja pasje chociaz tematu moto wole przy niej nie poruszac...:icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie... Zawsze słyszę: "jedź ostrożnie", jedyną moją odpowiedzią jest było i będzie: "Jak zwykle" :rolleyes: Szczególnie w tle ostatnich smutnych wydarzeń, staram się zawsze jeździć tak, aby nie przekroczyć możliwości, zarówno swoich jak i sprzętu... Staram się przewidywać co stanie się na drodze i w jej okolicy... Samej jazdy się nie boję, boje się tego, co może wniknąć w wyniku niewłaściwego zachowania się mojego, jak i innych użytkowników drogi, ścieżki, lasu itp...

 

Trzymajcie się i bezpiecznej jazdy !! :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewuniu nie denerwuj sie tak bo się spocisz :icon_twisted:

A co do strachu to powtórze to co kiedys napisalem .Strach panowie jest naszym przyjacielem bo gdyby nie on wielu z nas śmigało by juz po niebieskich autostradach.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie boicie się? Czy nie macie tak że wsiadając na motocykl zastanawiacie się "żebym tylko wrócił cały i zdrowy do domu"?

A jak sprawa wgląda odnośnie starszych motocyklistów? Macie dzieci,żony itp Nie macie czasami takich zwyczajnych obaw? Wkońcu to dosyć ryzykowne, z drugiej strony taka wieczna obawa to psyhoza której można się nabawić dlugo myślać o tym co może nas spotkać. Jak sobie z tym radzicie?

 

Ad1) Nie nie boje sie

Ad2) Nie nie zastanawiam sie - raczej mysle nad trasa ktora wybiore, albo mysle o pracy

Wogole akurat mieszkam sam, wiec gdzie sie aktualnie znajduje tam moj dom. (takze siedzac na moto nie wracam do domu - ja jestem w domu :icon_twisted: ) Wygodnickie podejscie do zycia. :rolleyes:

Ad3) Mam 25 lat - wiec juz jeden z tych starszych :P - zony,dzieci => psychozy brak.

 

Jazda motocyklem jest dla mnie aktualnie wszystkim czego mi trzeba i szlag mnie trafia, ze od tygodnia nie jezdze bo awarie zalapalem . (byle do jutra - byle do wyplaty) :)

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwisa mi co o tym myslicie, motocyklistow bede unikac jak ognia!!! Wszyscy jestescie tacy pusci.... Tylko blachary na was leca... Taka prawda!!

 

Droga Ewo, to my będziemy ciebie unikali ponieważ wnioskując z twoich słów sama jesteś taka "blacharą" a poza tym to pomyliłaś fora, polecam te:

* http://filipinka.pl/forum/

 

Aha btw. zacznij post od "Droga Gosiu" hahahahaha

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kazdy sie boi bo wyjezdzajac na ulice nie jestesmy sami i zawsze moze trafic sie ktos kto zajedzie nam droge. Ja po swoim "wypadku" do teraz gdy jade jakims pojazdem i ten pojazd zaczyna ostro hamowac przechodza mnie dreszcze ...

Pytałes czy to boli jak sie wypierniczysz .... na poczatku boli, ale Ty zbytnio tego nie czujesz, adrenalina tak uderza ze nie odczowasz 80% rzeczy ktore odczujesz dopiero po kilku dniach jak juz adrenalina opadne. wiec raczej nie nalezy lioczyc wtedy na wlasne przeczucie ze nic nam nie jest tylko poczekac chwile i dobrze sie obejrzec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poonani- dlaczewgo "droga gosiu"? :icon_twisted:

 

hm.. to w takim razie po co sie ewka tutaj udzielasz? szkoda nerwow i czasu dla ciebie.

 

jak chlopak wybral moto a nie ciebie, to nie mysl ze kazdy taki jest. a jak ci to zwisa to lej na to i zyj dalej! :rolleyes:

 

Goska

Edytowane przez wild

Dzika, tak jak natura chciała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...