zachtomasso Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2006 A podsumowaniem większości powyższych postów jest "zdrowy rozsądek" 1. Oceniam że dam radę - jadę, 2. mam kiepski dzień i wydaje mi się że to zbyt duże ryzyko - stoję grzecznie. I tylko mam nadzieję, że 100% wyborów nr. 1 bedzie trafnych (czego sobie i Wam życzę he, he ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madee Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2006 tjaaaa, rozkrecasz sie powoli .............do 190km :icon_eek: :D Pomieszałaś... do 190 jest szybkie rozkręcanie, później już powoli ;) A do tematu wątku moje 3 grosze Ruszają, bo zielone - gaz do dechy, wyprzedzili te auta, które stały obok, rozjechali się na oba pasy i ... zwolnili do 40!!!! a ci panowie to po prostu takie małe bydełko odstawili... cóż wiecej można powiedzieć. Takie zachowanie wyprowadza mnie z równowagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
syska Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Cytat(anulka @ 21 Kwiecień 2006 - 20:58) * Ruszają, bo zielone - gaz do dechy, wyprzedzili te auta, które stały obok, rozjechali się na oba pasy i ... zwolnili do 40!!!! a ci panowie to po prostu takie małe bydełko odstawili... cóż wiecej można powiedzieć.Takie zachowanie wyprowadza mnie z równowagi. to podobnie do nas, co? ";)" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madee Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2006 to podobnie do nas, co? ":icon_eek:" nie nie.... jest mała różnica. My nie zwalniamy ;) :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anulka Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2006 A ja mam jednocylindrowy LTD 250 - chłodzony powietrzem. Chętnie bym sobie postała, ale nie mogę muszę go wietrzyć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary Sierżant Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Ja się montuję pomiędzy puszki , ale robię to delikatnie i kiedy mam mało miejsca to się przeciskam . Kiedy mijam katamaran który mi ustąpił dziękuję machnięciem dłoni. Nigdy nie mam problemów z zajechaniem drogi itp.Ale nie doginam z prędkoscią światła, tylko trochę wolniej. PS. Od kiedy zdemontowałem silniki rakietowe i wyjąłem usztywniacz z prawego nadgarstka , jeżdzi mi się łatwiej i spokojniej.Sam nie wiem dlaczego. Chyba jakieś czary , albo coś takiego.Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anulka Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Właśnie wróciliśmy z przejażdżki. Pogoda się trochę popsuła i w połowie zaczęło padać, nie - lać! W drodze powrotnej miałam nowe, elegancke skarpety z torebek foliowych, motór odrobinkę drżał (bo ja się telepałam) i tak sobie jechaliśmy nieprędko. Katamaranki jechały bardziej niż przepisowo, zjeżdżały, wyprzedzały w odpowiedniej odległości...KURDE, chyba z litości!Ale i tak było super! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary Sierżant Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Pewnie , że z litosci !!!! Na widok Baba Jagi na miotle spalinowej każdy puszkarz woli ustąpić.Jeszcze urok na niego rzucisz , albo inną klątwę ??? PS.Mnie nie rusza - przyczyny znane - 6 teściowych , he he he . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2006 I nie przesadzajcie juz tak z tymi opiniami o motocyklistach Ja sie jeszcze nie spotkalem zeby negatywnie o mnie mowiono tylko dlatego ze jezdze na motorze (a z racji rodzaju dosiadanego sprzetu zaliczam sie do grupy motocyklistow potencjalnie najbardziej narazaonej na tego typu opinie) To ze niby tak strasznie zle nas oceniaja to ja tylko na takich forach wyczytuje Widzisz, wielu osobników nie ma odwagi powiedzieć drugiemu człowiekowi prosto w twarz, co o nim myśli, za to kryjąc się za kotarą anonimowości w Internecie, co poniektórzy dają upust swojej frustracji i wyładowują swoją agresję (vide komentarze pod artykułami traktującymi o motocykl(ist)ach na interii). Takie pytanie: Czy jak jakiś motocyklista jeździ zachowawczo, przeciska się tylko jak mu zjadą, albo czeka normalnie w korku to jest dla Was koledzy i koleżanki ujma? Tu nie chodzi o jakąś ujmę na honorze ani nic w tym rodzaju, tylko mi by było najzwyczajniej w świecie szkoda czasu* i nerwów na stanie w korku i gotowanie się (dosłownie i w przenośni :icon_eek: ). Nie po to mam skuter/motocykl (wcześniej, gdy rower traktowałem bardziej użytkowo i jeździłem nim dużo po mieście, również omijałem samochody jadąc między pasami [jeżeli obok nie było ścieżki rowerowej]). *Ostatnio przeprowadziliśmy z kolegą test porównawczy. Do walki stanęły Toyota Avensis oraz skuter Peugeot SV, czas to piątkowe popołudnie, kiedy ludziska wracają z pracy. Na kilkukilometrowym dystansie od Krakowskiego Przedmieścia do pl. Zawiszy skuter pozostawił Toyotę w pobitym polu, zyskując przewagę ponad 10 min. To teraz sobie obliczcie, ile czasu można zyskać na dłuższych odcinkach. ;) Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barył Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Taaa wczoraj dopiero zaczołem sezon armaturka odszykowana nowe oponki założone trzeba się więc wkręcać w moto :biggrin:Oj jak ja się stęskniłem za moimi rodakami jak ja kocham ich kompleksy ruszanie z piskiem jak stoje koo nich na światłach :icon_mrgreen: wyprzedzanie mnie w trasie ( troszkę wczoraj nawinołem) tylko po to żeby zwolnić :icon_mrgreen: ale najlepszy był palantunio na jakimś niebieskim ścigaczu jadę prawym pasem 3 pasmówki pyrkam sobie 90 km ŚRODKIEM PASA RUCHU spoglądam na dziury docieram nówki oponki a tu jakiś kretyn przelatuje między mną a puszką MOIM PASEM nie wiem ile nie widziałem go w lusterkach nawet nie wiem co to za sprzęt :icon_mrgreen: :rolleyes: Kocham po prostu kocham wszystkich kretynów :buttrock::banghead::buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 A ja jak mam dużo miejsca to jade w korku do przodu. Ale generalnie samochodziarze nie zostawiają go zbyt wiele więc częściej stoję w korku. Jadąc gdzieś staram tak dobrać sobie trasę przez miasto żeby było dużo miejsca.Ale ja dopiero zaczynam moją przygodę z moto i w korkach nie czuję się jeszcze zbyt pewnie.Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anulka Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Ja mam tylko pietra jak jadę przy jakiejś ogromnej ciężarówie. Mam wrażenie, że gość machnie łapką i tyle mnei było!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barył Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Ja mam tylko pietra jak jadę przy jakiejś ogromnej ciężarówie. Mam wrażenie, że gość machnie łapką i tyle mnei było!!!I bardzo słusznie bo gość w cięzarówie czy autobusie ma bardzo duży martwy punkt i tak owego należy minąć jak najszybciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pierun Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 To chyba w jakichs starszych ciezarowkach, bo w nowych sa takie lustra ze niemalze wszystko dookola widac :biggrin: Zalezy jeszcze jaki samochod, ale generalnie to w osobowkach mniej widac... Poza tym kierowcy ciezarowek sa chyba bardziej wyczuleni na takie rzeczy i czesciej zerkaja w lustra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anulka Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 I z tym się zgadzam, bardzo często zjeżdżają (często zbliżając się niebezpiecznie do puszeczek z drugiej strony). Ale strach pozostaje. Koło wielkości całego mojego pojazdu... Przerażające. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.