lukasz-aprilia Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 W serwisie wymienili mi olej na Castrola GP 20W-50 (mineralny) - wczesniej byl zalany Shella polsyntetyk. Efekt jest taki, ze mam powazne problemy ze sprzeglem. Po uruchomieniu silnik przez kilka sekund wyraznie ciezko pracuje - mimo ssania obroty trzymaja sie niewiele powyzej 1,5tys i dopiero po okolo 10 sekundach wkreca sie na wlasciwe dla ssania obroty. Mimo luzu kolo wiruje jak szalone. Po lekkim rozgrzaniu silnika tez nie jest lepiej. II bieg wchodzi bardzo ciezko, czesto wymaga ponownego wciskania i wyciskania sprzegla. Na dystansie nawet do 2 km po wrzuceniu sprzegla silnik wyraznie jeszcze ciagnie przez chwile. Jesli czekajac na zielone wyrzuce go na luz to zdarza sie, ze przy wrzucaniu biegu (sprzeglo oczywiscie trzymam) lub bezposrednio po wrzuceniu jedynki silnik zdechnie. Jak sie silnik rozgrzeje solidnie to wszystkie problemy znikaja. Co jest wiec grane? Czyzby olej mial tak duzy wplyw na prace sprzegla i skrzyni biegow? Co radzicie w tej chwili zrobic? Nie usmiecha mi sie wywalac olej za 130 zl na ktorym zrobilem 100km. Moze podciagnac troche linke sprzegla - jest jakis tam luz na klamce sprzegla, ale chyba jeszcze w normie. Czy nie rozpiernicze sobie przez ten olej skrzyni albo tarcz sprzegla? PS> razem z motocyklem do serwisu dalem Castrola R4 10W-50 pelen syntetyk. To mechanik powiedzial, ze taki olej zabije moj silnik o przebiegu 80tys km. Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 olej za gesty. po rozgrzaniu jest rzadszy dzieki czemu silnik lepiej pracuje. mialem to samo po zalaniu MBXa gestszym olejem do skrzyni. zapewne na zimnym slabiej tez ciagnie? co do opinii mechanika- motocykl 2T, olej osobno do silnika osobno do dozownika. wiec nie byloby mozliwosci jakiegokolwiek uszkodzenia skrzyni biegow tylko dlatego, ze z polsyntetyka na syntetyka przeszedles. jak dla mni ezlej ten shit ze skrzyni- wazniejszy jest chyba silnik chociaz rozumiem jak to jets z kasa... poza tym- kto przechodzi ze syntetyka n amineralny w skrzyni?:) pzdr:) ojj... sorka, pomylilem sie i myslalem ze to chodzi o RSke 125 ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 (edytowane) Czolem! Co za burak wlal Ci tak gesty shit i do tego mineralny??Mineralny olej generalnie daje sie do silnikow, ktore sa na etapie zarcia w duzych ilosciach oleju, pojawiaja sie wycieki i generalnie w przypadkach gdy silnik zwolna juz konczy swoj zywot... Taki olej ma przciagnac jego agonie :|.Czesto, gdy zaczyna sie zarcie oleju, to przechodzi sie na ciut gestrzy olej - np. 15W50, co wyraznie zmniejsza te konsumpcje, ale 20W50? I do tego mineral? Jezdziles wczesniej na syntetyku? Silnik bral Ci olej? Ja bym natychmiast wymienil ten syf na polsyntetyka 10W40 lub ewentualnie 15W50 - zaleznie od stanu silnika. Moim zdaniem to ewidentny blad mechanika. I tak jak napisal poprzednik - uwazam, ze to wlasnie olej jest powodem Twoich problemow. Pozdrawiam PS Nie znam absolutnie nikogo, kto jezdzi na tak gestym oleju :| Edytowane 14 Kwietnia 2006 przez zbyhu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domel Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 W serwisie wymienili mi olej na Castrola GP 20W-50 (mineralny) - wczesniej byl zalany Shella polsyntetyk. gla i skrzyni biegow? PS> razem z motocyklem do serwisu dalem Castrola R4 10W-50 pelen syntetyk. To mechanik powiedzial, ze taki olej zabije moj silnik o przebiegu 80tys km.No mechanik ci zalał za lepki olej i takie problemy możesz mieć.Co do oleju półsyntetyk Shella ma sporą liczbe TBN(praktycznie taką jak syntetyki) tym samym ma dobre właściwości myjące więc syntetyk nie był żadnym zagrożeniem.A lepkość też była ok(zwłaszcza jak nie żarł ci dużo oleju wcześniej)bo we właściwej temperaturze pracy(znaczy w wysokich) i tak ten twój mineral ma podobną lepkość do Castrola którym chciałeś zalać(świadczy o tym liczba 50 po W)tylko jest bardziej lepki w niższych temperaturach co powoduje sklejanie sprzęgła. Jak nie chcesz mieć tak ciągle to też bym zmienił olej na syntetyka ewentualnie jak chcesz mniej kasy wydać to na półsyntetyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Silnik wczesniej nie brak absolutnie oleju - tzn. dolewki byly jak najbardziej w normie dla tego modelu (okolo 250ml na 6 tys km). Najbardziej sie wkurzylem, ze absolutnie nie przewidywalem, ze zalaja mi mineralny. Skoro mechanik zadzwonil do mnie i zaczal mi przedstawiac czarne wizje wyplukania silnika na moim syntetyku lacznie z uszkodzeniem panewek to dostal moja zgoda na zalanie innym wedlug wlasnego uznania. Ale cholera dlaczego wzial mineralny, skoro nawet na silniku ma nabite, ze fabryka zaleca 10W40 ;) . A moze zlac powiedzmy z litr mineralnego i dolac do pelna syntetyka. Skoro oba to Castrol, gorna liczba identyczna to moze sie nie pogryza? :) Tylko jak taka operacje przeprowadzic? Ewentualnie myslicie, ze wraz ze wzrostem temperatury na zewnatrz problem klejenia sprzegla ustapi? Bo jesli mam sie tak meczyc przez wieksza czesc sezonu to chyba wypomne serwisowi co o tym sadze... Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Czolem! Ja polecam Ci wymienic jednak. Za chiny nie chcialbym jezdzic na mineralu i do tego jeszcze nieprawilowej lepkosci... To co mechanik mowil byloby prawda, gdyby silnik zarl Ci olej, byl w stanie agonalnym i byl wczesniej zalewany mineralnym olejem. Wowczas wlanie syntetyka byloby wyrokiem smierci dla silnika :). Ale skoro wczesniej tez miales syntetyka i nie bral Ci oleju, nic sie nie dzialo, to znaczy, ze silnik masz w znakomitej formie, a mechanik bredzil... Kupuj olej 10W40 i wymieniaj. Wiem, ze to kasa, ale... Mnie byloby szkoda sprzegla, skrzyni biegow i ogolnie silnika. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Łukasz, a zmień ty mechanika, bo to jakiś bajarz jest! A niby dlaczego syntetyk miał ci zniszczyć silnik? Za dobry? Poza EWENTUALNYM wypłukaniem osadów (jesli takie w ogóle tam były) syntetyk nic nie popsuje. Utrzymuje w miare stałą lepkość w szerokim zakresie temperatur i to jego ważna zaleta. A minerał musi się nagrzać, żeby osiagnąć pożądaną lepkość. Jeszcze do tego 20W50! A może niech mechanik pokryje część kosztów? przecież możesz mu zagrozić sądem :) Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 (edytowane) Lukasz, nie panikuj :)Masz dokladnie ten sam problem jaki ja mam z syntetykiem 15W50.Zreszta pisalem ci chyba na priv ze to moze wystapic.Razem ze wzrostem temperatury objawy zlagodnieja. Szanuj swoje pieniadze i spokojnie przejezdzij do nastepnej zmiany - mechanicznie w motocyklu nic sie nie popsuje.Z nastepna zmiana wlej syntetyk i juz, z tym ze jesli syntetyk tez masz z gorna granica 50 to bedziesz mal ten objaw lekkiego ciagniecia sprzegla na zimnym silniku. W zwiazku z tym ze syntetyk jest bardziej"sliski" od minerala to ja np nie mam trudnosci ze zmiana na dwojke, ale wyrazne ciagniecie przez te 2 km jest.Ogolnie biorac nic sie nie stalo ze dales sie namowic na tego minerala i nie ma co kombinowac, zlewac, mieszac itd. choc oczywiscie mozna - to tez niczym nie grozi, oprocz kosztow. Adam M.PS. Shrek szaleje cos z tymi avatarami ;) Edytowane 14 Kwietnia 2006 przez Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrusgsx Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Masz dokladnie ten sam problem jaki ja mam z syntetykiem 15W50.Zreszta pisalem ci chyba na priv ze to moze wystapic.Razem ze wzrostem temperatury objawy zlagodnieja. Szanuj swoje pieniadze i spokojnie przejezdzij do nastepnej zmiany - mechanicznie w motocyklu nic sie nie popsuje.Z nastepna zmiana wlej syntetyk i juz, z tym ze jesli syntetyk tez masz z gorna granica 50 to bedziesz mal ten objaw lekkiego ciagniecia sprzegla na zimnym silniku. Z tym ponownym wlewaniem syntetyka po mineralu to bylbym ostrozny. Po pierwsze silnik w GSXF'ie to stara konstrukcja z czasow gdy nie stosowano olejow syntetycznych,, po drugie 6000km na mineralu moze juz zostawic jakies nagary ktore pozniej zostana wyplukane przez syntetyk. IMO wlewanie do imbryka z przebiegiem 80kkm pelnego syntetyka jest wywalaniem kasy w bloto - lepiej kupic dobry polsyntetyk 10W-40 (taki jak zaleca producent) a reszte wydac na :) :) . P.S. A na przyszlosc naucz sie zmieniac olej samemu - w imbryku nie trzeba rozkrecac do tego owiewek i calosc zajmuje 15 minut lacznie z wypiciem browaru ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dgree Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2006 jestem podobnego zdania co kolega wyzej, zmiana oleju jest jedna z naprostrzych czynnosci servisowych, ktora mozna wykonac samemu, a jak nie to mozna poprosic o to kolege jakiegos, ot kolejny przyklad, aby nieufac i niedac sobie grzebac przy maszynie obcemu gosciowi, hmm to jak oddawanie zony sasiadowi na okresowe czyszczenie komina :) wracajac do tematu ja bym oleju niewylewal, przejezdzil do nastepnej wymiany i zalac polsyntetyk, jak wtedy bedzie bral olej to wrocic do minerala, trudno.... ale niema co sie martwic na zapas... pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2006 1. Na syntetyk nie wydalem ani zlotowki - dostalem jako dodatek od InterMotors przy okazji testow akcesorii :). Baniak 4-litrowy syntetyka wiec lezy i czeka na lepsze czasy (lub inne moto).2. Gdyby "serwis" mial polegac tylko na wymianie oleju to oczywiscie, ze pogrzebalbym sam. Ale u mnie w gre wchodzil "full-serwis" wiec wolalem oddac do specjalisty. Jakie ma pojecie o olejach sami juz go weryfikujecie. Jeśli więc odnieść to do przypowieści o żonie - moto potrzebowało specjalistycznego okresowego przeglądu "podwozia". Sam - aż tak głęboko wolałem nie pchać paluchów ;) - a tym bardziej prosić o pomoc sąsiada... :) Wczoraj na zewnatrz temperatura byla wyzsza, motocykl smigany kilka razy w ciagu dnia i problem (oprocz poczatkowo ciezko wchodzacej dwojki) ciagniecia przy zacisnietym sprzegle ustal. Na obecna chwile podjalem decyzje wyjezdzic te 6.000 km w przyspieszonym czasie, a potem zalewac juz tylko pol-syntetyk 10W40 - i chocby mechanik lub inny ginekolog-amator nakreslal mi wizje wybuchu silnika nigdy wiecej nie zdam sie juz na slepy wybor obecego czlowieka. Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dgree Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2006 a skad wiesz co sie dzieje z twoim sprzetem za zamknietymi drzwiami? znam wiele przypadkow jak mechanicy nic nierobili ze sprzetem, a nawet mu zaszkodzili i brali za to ciezka kase,ze niby gazniki wyreguowanem abo zawory wyregulowane....(gowno prawda), a klijent myslal ze "jest lepiej" a w rzeczywistosci jest tak samo..... tak samo jak lekomanom daje sie witamine c i gado ze to antybiotyk i po polknieciu czuje sie zdrowszy, jak mam oddac motur abo fure do mechaniora to niespuszczem oczu z maszyny i gapie sie mechanikowi na rece, niewielu jest takich ktorym to nieprzeszkadza, ale tacy ludzie sa i dobrze odwalaja swoja robote, kilka razy bylem w warsztacie z moja maszyna, 2 i 4rokolowa...i bylo dobrze.... pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Z tym ponownym wlewaniem syntetyka po mineralu to bylbym ostrozny. Po pierwsze silnik w GSXF'ie to stara konstrukcja z czasow gdy nie stosowano olejow syntetycznych,, po drugie 6000km na mineralu moze juz zostawic jakies nagary ktore pozniej zostana wyplukane przez syntetyk. Kolego, najpierw troche sie poducz, a potem udzielaj rad. Nowoczesne oleje mineralne maja taki sam, albo czasem wiekszy udzial srodkow myjacych jak syntetyki, wiec nie ma mowy o zadnych osadach. Konstrukcja, czy przebieg moto nie maja zadnego znaczenia, owszem po kilku zmianach syntetyk moze odblokowac zapieczone na mineralnym pierscienie i polepszyc ci sprezanie starszego silnika.Ja uzywam syntetyka w motocyklu z 84r o generacje starszego od Lukaszowego, a zamierzam uzyc w mojej 36 letniej BSA.Z jednym twoim stwierdzeniem moge sie zgodzic - jest to manewr dla kogos, kogo na to stac - akurat Lukasz swoj syntetyk dostal za darmo. Dla mnie osobiscie wazna jest lepsza kultura pracy, nizsza temperatura i mniejsze zuzycie silnika, ktore daje syntetyk bo nie zmieniam swoich pojazdow co rok.Uzywam go we wszystkich swoich samochodach i motocyklach. Adam M.Of course this information is offered to you free of charge, and worth every penny you paid. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrusgsx Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Kolego, najpierw troche sie poducz, a potem udzielaj rad. Nowoczesne oleje mineralne maja taki sam, albo czasem wiekszy udzial srodkow myjacych jak syntetyki, wiec nie ma mowy o zadnych osadach. Konstrukcja, czy przebieg moto nie maja zadnego znaczenia, owszem po kilku zmianach syntetyk moze odblokowac zapieczone na mineralnym pierscienie i polepszyc ci sprezanie starszego silnika. Z całym szacunkiem - czy twierdzisz że wlanie oleju syntetycznego do 10 letniego motocykla który przejeździł 80 tys km na oleju półsyntetycznym lub mineralnym nie spowoduje żadnych skutków ubocznych typu wypłukanie nagarów i rozszczelnienie? Ja uzywam syntetyka w motocyklu z 84r o generacje starszego od Lukaszowego, a zamierzam uzyc w mojej 36 letniej BSA. I wlałeś go "ot tak" czy wcześniej robiłeś remont silnika ? Z jednym twoim stwierdzeniem moge sie zgodzic - jest to manewr dla kogos, kogo na to stac - akurat Lukasz swoj syntetyk dostal za darmo. Dla mnie osobiscie wazna jest lepsza kultura pracy, nizsza temperatura i mniejsze zuzycie silnika, ktore daje syntetyk bo nie zmieniam swoich pojazdow co rok.Uzywam go we wszystkich swoich samochodach i motocyklach. Adam M.Of course this information is offered to you free of charge, and worth every penny you paid. W aucie też stosuje syntetyk (bo mam go od nowości) ale nigdy w żadnym pojeździe nie zmienię oleju z mineralnego na syntetyk w silniku ze sporym przebiegiem bo uważam że jest to proszenie się o kłopoty z rozszczelnieniem się silnika po wypłukaniu nagarów. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2006 I tu sie mylisz - szczelny silnik bedzie szczelny niezaleznie od rodzaju oleju jaki uzyjesz. I zapomnij o osadach - sa reliktem poprzedniej epoki, albo dowodem ze ktos regularnie oleju nie wymienia. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.