Skocz do zawartości

nie badz dawca !!!


Tygrys111
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A co do przezwisk - mam własne konie i katamarana typu Pick-up. Czesto jeżdżę w kowbojskim kapeluszu - niezłe są jaja kiedy ktoś ten kapelusz zauważa.Prawie kazdy ustępuje - opinia kapeluszników w tym przypadku mi się przydaje , he he he .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok to zmieńmy wizerunek:

 

-kazdy bezwględnie wpuszcza wyjezdzające z bocznych auta.[to jest jeszcze o tyle istotne,ze jak sie zatrzymasz,to na pewno nie wpakujesz sie w bok burakowi ,który Cie nie zauwazy]

 

 

 

Ale za to jakiś inny kapelusznik zrobi ci z du..y garaż, a potem będzie zdziwiony że nie jechałeś bo droga była pusta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A co do postrzegania motocykli przez społeczeństwo - wcale się nie dziwię. Ludzie do nich jeszcze nie przywykli, bo są nadal luksusem i czymś raczej wyjątkowym. Zwracają na siebie uwagę i budzą przez to niepokój. Zwłaszcza, jeśli poruszają się slalomem (nawet bezpiecznym) pomiędzy samochodami, i pracują znacznie od nich głośniej.

 

A teksty o dawcach, wielu ludziom wydają się po prostu dowcipne. No cóż...

hahaha wydaje mi sie że w tego typu dowcipach i docinkach na temat honorowych dawców narządów można wyczuć nutkę zazdrości... bo przecież to jeszcze "luksus" pff

 

pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a poza tym jazda bezgłośnym motocyklem, byłaby samobójstwem.

 

 

:D bullshit !! Gdy jedziesz ( obojętne czym ) to gówno słyszysz dopóki maszyna się z tobą nie zrówna a wtedy to już chyba za późno. Głośne wydechy mogą ewentualnie słyszeć piesi i ludzie którzy stoją a nie jadą !!

 

 

Nie powiem nic nowego - chcesz zmienić wizerunek ludzi jeżdżących na motocyklu z wariatów na normalnych uczestników ruchu ? ZACZNI OD SIEBIE. Zresztą co ja będę mówił , kto chce jeździć szybko to jeździ szybko.

Po swojej okolicy jeżdżę 60 - 80 na godzinę ( w mieście 60 bo mniej więcej tyle jeżdżą puszki a nie chce być rozjechany ) W terenie niezabudowanym czasem przyspieszę do 100 ale najczęściej jadę 80. Dlaczego ? Bo mi się taka prędkość podoba , bo wtedy mam 4 tyś obrotów na 6 biegu i lubię mruk mojego GS'a , bo gdy mnie ktoś wyprzedzi nie uważam tego za dyshonor :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawcy,wariaci,świry itp ile juz tego słyszałem bla bla bla wkur....wia mnie to jak cholera. Motocykle sa dla ludzi więc po co takie okreslenia? A co do narzadów to z wielku innych wypadków sa osoby od których mozna pobrać a nie tyko motocykliści. Zresztą przy takich sprzetach jak sa teraz i tak nie ma co pobierać....Nie zaczynajmy sezonu od takich tematów to doluje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dla Wszystkich propozycję - przestańcie brać tak dosłownie wszystko, co mówią inni.

Dla mnie stanowisko Tygrysa111 jest absurdalne - łączy bezmyślnie rzucane przezwiska z poważnym problemem, jakim jest transplantacja.

Jeżdżę motocyklem od 2 lat. Też słyszałam (w formie żartów) określenie dawca, ale ja w takiej sytuacji uśmiecham się tylko i myślę sobie - "nawet nie wiesz człowieku, co mówisz, bo ze mnie może być tylko ewentualnie biorca", a to dlatego, że sama jestem wpisana na listę oczekujących na przeszczep.

Korzystam z życia póki mogę, bez względu na to, co mówią inni.

 

I takie pytanie do Tygrys111: Czy zastanawiałeś się co czują ludzie (również młodzi, przed którymi całe życie jeszcze), kiedy spędzają na dializach 3/4 swojego czasu i czekają latami aż znajdzie się dawca w podobnym wieku, podobnej budowie ciała i takiej samej grupie krwi??

Ciekawa jestem, czy gdybyś np. był uczestnikiem wypadku, przeżyłbyś, ale uszkodzeniu uległy narządy wewnętrzne i potrzebowałbyś ich przeszczepu, też byś chciał żeby każdy człowiek (nie tylko motocyklista) nosił takie oświadczenia?????

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jadę 80. Dlaczego ? Bo mi się taka prędkość podoba , bo wtedy mam 4 tyś obrotów na 6 biegu i lubię mruk mojego GS'a , bo gdy mnie ktoś wyprzedzi nie uważam tego za dyshonor :icon_mrgreen:

 

:D :icon_exclaim:

mi tez sie podoba(predkosc, obroty, dziwek a w nastepstwie tego wszystkiego spalanie i pozniejsze tankowanie:P) poza tym to w miare bezpieczna predkosc, sa szanse na ratunek, w razie jakby co...

 

 

bo gdy mnie ktoś wyprzedzi nie uważam tego za dyshonor :notworthy:

 

ja tez nie, nie spieszmi sie nigdy az tak zebym musial wszystkich wyprzedzic:D poza tym i tak nadrobie na swiatlach :D

 

JEZDZIJMY OSTROZNIE!!!

 

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"nawet nie wiesz człowieku, co mówisz, bo ze mnie może być tylko ewentualnie biorca"

wiem co mowie (pisze) ale widze ze Ty masz klopoty ze zrozumieniem

 

I takie pytanie do Tygrys111: Czy zastanawiałeś się co czują ludzie (również młodzi, przed którymi całe życie jeszcze), kiedy spędzają na dializach 3/4 swojego czasu i czekają latami aż znajdzie się dawca w podobnym wieku, podobnej budowie ciała i takiej samej grupie krwi??

Ciekawa jestem, czy gdybyś np. był uczestnikiem wypadku, przeżyłbyś, ale uszkodzeniu uległy narządy wewnętrzne i potrzebowałbyś ich przeszczepu, też byś chciał żeby każdy człowiek (nie tylko motocyklista) nosił takie oświadczenia?????

Pozdrawiam

nie pisalem o kazdym czlowieku a o motocyklistach a tylko dlatego zeby zrobic innym na przekor (jestem strasznie przekorny z natury wiec moze dlatego wzielo sie moje zdanie na ten temat) skoro mowia o nas dawcy to nimi nie badzmy!!! a cala inspiracja byl post "smutne ale prawdziwe" a dokladniej prezentacja w nim zawarta w ktorej to pod koniec jest napis "jezdzij tak aby ktos inny mogl skorzystac a twoich nerek" -wlasnie ten tekst mnie doprowadzil do bialosci, faktycznie moze i pomysl jest glupi ale co mial na mysli tworca tej prezentacji wpisujac tam wlasnie cos takiego ???. A jesli chodzi o scislosc to sam osobiscie jestem za tym aby moje narzady w razie jakiegos wypadku sluzyly innym mi juz sie wtedy nie przydadza, a czy to bedzie po wypadku motocyklem czy autem... co za roznica ? ale mam nadzieje ze pozyje sobie jeszcze troszke :D pozdrawiam nerwusow :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem co mowie (pisze) ale widze ze Ty masz klopoty ze zrozumieniem

nie pisalem o kazdym czlowieku a o motocyklistach a tylko dlatego zeby zrobic innym na przekor (jestem strasznie przekorny z natury wiec moze dlatego wzielo sie moje zdanie na ten temat) skoro mowia o nas dawcy to nimi nie badzmy!!! a cala inspiracja byl post "smutne ale prawdziwe" a dokladniej prezentacja w nim zawarta w ktorej to pod koniec jest napis "jezdzij tak aby ktos inny mogl skorzystac a twoich nerek" -wlasnie ten tekst mnie doprowadzil do bialosci, faktycznie moze i pomysl jest glupi ale co mial na mysli tworca tej prezentacji wpisujac tam wlasnie cos takiego ???. A jesli chodzi o scislosc to sam osobiscie jestem za tym aby moje narzady w razie jakiegos wypadku sluzyly innym mi juz sie wtedy nie przydadza, a czy to bedzie po wypadku motocyklem czy autem... co za roznica ? ale mam nadzieje ze pozyje sobie jeszcze troszke :icon_biggrin: pozdrawiam nerwusow :P

 

 

Wygląda na to, ze to chyba Ty mnie źle zrozumiałeś. Ja pisząc o biorcach miałam na myśli tylko siebie, bo wcześniej czy później nią będę, a dawcą - nigdy, nawet gdyby mi się przydarzył pożądny dzwon, ponieważ moje chore nerki się nikomu nie przydadzą (a Ty chyba odebrałes to jako pomyłkę?). Chodziło mi o to żeby nie brać tak do siebie i się wq*wiać, jeżeli ktoś określa motocyklistę dawcą. Zresztą dawca w moim przekonaniu to ktoś, komu w przyszłości będę wdzięczna za jego decyzję, a nie określenie mające doprowadzać do "białości".

 

A jesli chodzi o scislosc to sam osobiscie jestem za tym aby moje narzady w razie jakiegos wypadku sluzyly innym mi juz sie wtedy nie przydadza, a czy to bedzie po wypadku motocyklem czy autem... co za roznica ?

i tu się z Tobą zgadzam w 100%.

 

Ja wyraziłam swoją opinię na ten temat, absolutnie nie jestem nerwusem.

 

pozdrawiam przekornych i nie tylko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze lubiłem przekornych -= zwłaszcza kiedy byłem, na służbie .

Nie uwierzycie jak szybko w pewnych sytuacjach przekora ucieka z człowieka , he he he .

 

Stary Sierzancie, lepiej zachowaj takie uwagi dla siebie, bo sam jestem przekorny i tez moglbym opowiadac jak pANU pOLICJANTOWI, ktory lubil lamac przekornych po moim upadku, ktory wcale nie byl spowodowany popchnieciem zrzedla mina jak zostal opluty krwia lecaca mi z nosa i wysmiany a po uwadze o HIV pewnie mial pelne majty.

 

Moze jednak darujemy sobie obaj takie uwagi. Czy moze chcesz sie powymieniac takimi goracymi wspomnieniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak Ci poczucia humoru jakoś - czyżbyś nie umiał czytać ze zrozumieniem ?

Napisałem BARDZO WYRAŹNIE - he he he .

To się nazywa lekka ironia - i nic więcej .

A jak masz coś do mnie , to na PW proszę .Zgodnie z regulaminem naszego Forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak Ci poczucia humoru jakoś - czyżbyś nie umiał czytać ze zrozumieniem ?

Napisałem BARDZO WYRAŹNIE - he he he .

To się nazywa lekka ironia - i nic więcej .

A jak masz coś do mnie , to na PW proszę .Zgodnie z regulaminem naszego Forum.

 

Inaczej odebralem to "hehehe"

 

Nie wiem czy mam cos do Ciebie. Mam cos do ludzi, ktorym wladza uderza do glowy.

Edytowane przez Miklas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem emerytem i jedynie piwo mi uderza do łba czasami.

Staram się przekazac na tym Forum wiedzę dostępną na szczęscie tylko nielicznym. Na szczeście , bo nie wszyscy muszą oglądac non stop zwłoki na asfalcie , albo kawałki mózgu na poboczu. Nie podniecam się niezdrowo moimi doświadczeniami , a tylko czasem rzucam konkretny przykład.Lepiej zapobiegać niż leczyć - ja tak staram sie działać. Ale do niektórych ludzi nie dociera grzeczny tekst i powiedzenie " nie rób tego czy owego ". Dopiero wywalenie wprost czasem odniesie skutek. Sa też egzemplarze do których nawet wbijanie młotkiem nie pomoze - niestety.I o nich jest ten topic.

Nie lubię gładkich słówek ,pieprzenia trzy po trzy. Może moje okreslenia są ostre - ale nie są wulgarne. Prosić o dobre zachowanie mozna małe dzieci , a tu są przecież sami dorosli .

A raczej powinni byc - a nie wszyscy jeszcze wyrośli z krótkich spodenek.

Pozdro.

PS. Miklas - ten post jest do wszystkich - nie jest odpowiedzią na Twój.

Więc loozik pełny .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...