Baldman Opublikowano 1 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2004 Witam. Panowie, jedyny wniosek jaki płynie z powyższych wypowiedzi, to OSTROŻNOŚĆ, ROZWAGA i DOŚWIADCZENIE, które zdobywamy przez wszystkie godziny spędzone na swoich rumakach!!!!!!!!!!! Siadając na swoją maszynkę, mam świadomość tego, że może mnie ponieść fantazja (to normalne na motocyklu), więc nigdy nikomu nie mówię, że jestem najlepszy, niezniszczalny. Jeżdżę ze świadomością, że nie znam dnia i godziny, dlatego w tych chwilach szaleństwa koncentracja i przewidywalność zachowań innych uczestników ruchu na 100%!!!! Pozdrawiam, Ps. Starajmy się pokazywać innym kierowcom, że motocykliści to profesjonaliści (czasem to niektórym nie wychodzi ) 8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
babajaga Opublikowano 16 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2004 mam małe doświadczenie na moto i praktycznie pierwszy raz zdarzyło mi się jechać w deszczu, a właściwie w ulewie, dwa tygodnie temu. właśnie wybierałam się z Wawy do Poznania i do ostatniej chwili nie mogłam się zdecydować czy jechać moto czy katamaranem ( a wokół było widać ciemne chmury 8O ) w końcu stwierdziłam, że twardym trzeba być, nie mientkim, odpaliłam moją suzi i pogrzałam. co za rozkosz - aż do Kłodawy darłam równo, dużo szybciej niż katamaranem :buttrock: ale tam mnie dopadła ulewa. wiecie, przynajmniej niektórzy, jak jest na poznańskiej - tiry, jazda na trzeciego, i miejscami koleiny. powtarzałam sobie jak, qurna, mantrę, " nie hamuj gwałtownie, nie hamuj na żadnym malowanym, nie dawaj w palnik gwałtownie"i jakoś poszło, nie przekraczałam 110 kilo, a że jechałam w ukochanej oczojebnej kamizelce, nawet od czasu do czasu, jak wpychałam się na trzeciego, to jakiś tir zjeżdżał mi na pobocze ( chyba z powodu deszczu widział równie słabo jak ja i myślał że jestem gliną :lol: ). krótko mówiąc, skończyło się happy endem, ale odkąd spadły pierwsze krople, byłam czujna jak ważka :eek2: potem koło Konina zrobiło się nagle sucho i na autostradzie mogłam już pocinać ile dusza zapragnie (tu mam zagwozdkę - powyżej 200 kilo tak mi tarmosiło głową że latała jak na gumce i bałam się jechać szybciej. macie na to jakiś patent???)pozdr,Ola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DuroSiedlce Opublikowano 16 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2004 Właśnie fontanna wody z pod koła wyprzedznego tira raz spowodował ze serse miałem chyba wyzej nie w gardle.A odrzut w lewo był strasznie silny. Bardzo niemiłe uczucie.Ale dla pocieszenia b.rzadko sie to przytrafia :buttrock: :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
galar Opublikowano 16 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2004 CzeDzisiaj jechałem w deszczu i na prostym odcinku wjechałem na pasy prz 60km/h. Jak mnie zadem rzuciło to mi wlosy dęba stanęły.Okazuje się że to guwniane malowanie jest niebezpieczne nie tylkona zakrętach, Daję to pod rozwagę.nara galar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ajko Opublikowano 7 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2004 dorzucę coś od siebie...jakoś tak umknęła jedna bardzo ważna sprawa - redukcja biegów,uwazajcie , bo bardzo latwo na mokrym o poslizg, niedawno znajomy wyglebił sie przy dojeżdzie do skrzyżowania...co prawda prędkość była niewielka ale przyblokował tylne koło i piękny ślizg gotowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 7 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2004 Witamprzyznaje racje, że farba jaka malowane są pasy i inne znaki jest okropna. Co to za chlam :?: A potem sa w prasie czy TV głupie teksty o motocyklistach.W deszczu, szczegolnie w miescie przyczepność opon jest krytyczna. Dlatego nie ukrywam, że sie boję wtedy jezdzić.Pozdrawiam 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 19 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2004 Ostatnio na moich oczach policjant zaliczył glebę na CB 250 właśnie na takich cholernych :P pasach. Było po lekkim deszczu, gość jechał w lekkim pochyleniu (pasy na zakręcie) i go zarzuciło. Kiedy idioci wreszcie przestaną używać tej śliskiej farby do malowania znaków poziomych??? Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martius Opublikowano 19 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2004 Ostatnio na moich oczach policjant zaliczył glebę na CB 250 właśnie na takich cholernych :P pasach. Było po lekkim deszczu, gość jechał w lekkim pochyleniu (pasy na zakręcie) i go zarzuciło. Kiedy idioci wreszcie przestaną używać tej śliskiej farby do malowania znaków poziomych??? A tak sie zarzad drog cieszyl ze kupil farbe za polowe ceny :P - farbe z zachodu ktora wycofali ze wgledu na zbytnia sliskosc :P Mnie kiedys w deszczu zarzucilo na te odblaski pomiedzy pasami i uratowala mnie zdrapka z metr dalej na ktorej zlapalem przyczepnosc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maksel Opublikowano 19 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2004 WitamSkoro już o tych wszystkich niebezpieczeństwach to ja ze swojej strony dodam jeszcze o takim czarnym glucie (chyba smoła czy cóś) którym nasi profesjonalni drogowcy łączą "asfalt" - czasem poszczególbe pasy, innym razem wystepuje to jako otoczka slicznie załatanych dziur. Śliskie po deszczu toto jest jak cholera a do tego słabo widoczne.Uważajcie na siebiePozdrMichał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darekcb500 Opublikowano 6 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2005 :lapagora: Witam wszystkich a zarazem chce was zapytac jak wy zachowujecie sie swojich maszynach wlasnie w deszczowo pogode czy dajecie po dupie tak jak na suchym czy inaczej ja sie przyznam ze daje swojej cb500 wprawdzie tak samo i znosi to bez wiekszych problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ribentrof Opublikowano 6 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2005 bo ma może za mało koników i nie ma slicków, hehe :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darekcb500 Opublikowano 6 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2005 jaki motocykl za 5000 zł, gs 500, a może jakieś inne propozycje, cokolwiek ja osobiscie bym odradzal z wielu bardzo wielu wzgledów niechce byc dup...m ale cb500 wiernie ci posluzy :D zapewniam cie ale wiele zalezy od stanu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro_N Opublikowano 6 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2005 A wracając do tematu, poczuj dobrze suche, to nabierzesz respektu do mokrego (czego raczej Ci nie życzę). Nie ma takiej możliwości, żeby graniczna przyczepność była jednakowa w obu warunkach, więc prawdopodobnie, na szczęście, nie osiągniąłeś tego jeszcze na suchym. Po prostu uważaj, w deszczu nic nie jest takie samo. PozdrawiamMirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek-b12 Opublikowano 6 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2005 obydwa wypadki jakie mialem byly po deszczu....to tyle na temat... ps. ciagle jezdze niezaleznie od pogody... ale do mokrego asfaltu mam duuuuza rezerwe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
legut7 Opublikowano 6 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2005 Dziwne ze tak samo Ci sie jezdzi na suchym jak i na mokryn 8O Na mokrym troszke mocniejsze dodanie gazu, konczy sie zarzuceniem 4 liter ; duza obawa przy hamowaniu awaryjnym a juz wogole nie wspomne o pasach dla pieszych... Cytuj www.legato-motocykle.plOdzież, części i akcesoria do motocykli, skuterów i ATVWszystkie marki w jednym miejscu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.