Skocz do zawartości

pierwszy motocykl - pierwsza jazda :-)))


Oleśka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłam dziś swój pierwszy motocykl, przejechałam nim z Otwocka do Sulejówka - było cudownie!!!!

Po drodze chyba zaczęło padać ale zauważyłam to dopiero, jak przestałam widzieć przez szybę ....

To moja pierwsza jazda po kursie i egzaminie, myślałam że ze strachu nie przekroczę 40 km/h, ale spojrzałam na predkościomierz a tam 120.... ;-). Siedzę teraz w pracy i gapię się w monitor ale moje myśli są w garażu a serce wciąż wali jak oszalałe....

To jest C U D O W N E !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ja też swojego kochaaa.... :icon_mrgreen: eh! Będę okropną teściową! :bigrazz: (z resztą lojalnie ostrzegałam jeszcze przed kupnem, że będę :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: )

 

Mam nadzieję, że GSina nie narobi mi wstydu, będzie grzeczny i będzie sprawował się co najmniej tak samo dobrze, jak u mnie! :icon_evil: :buttrock: :buttrock: :biggrin:

 

 

No i.... teraz też muszę zaktualizować profil... :)

 

Pozdrowionka

Aguś :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, GS był bardzo uprzejmy, zgasł tylko dwa razy - pierwszy raz- sama widziałaś...a drugi jak skręcaliśmy już w Sulejówku z asfaltu w błotnistą droge - widać nie chciał pobrudzić sobie nóżek...! I miał rację, ale byłam solidarna i ochrzciłam swoje nowe buty w błocie po kostki, potem był jeszcze kawał oblodzonego chodnika ale z nim też sobie poradziliśmy...Jutro pójdę go odwiedzić i pogłaskać przed wyjazdem.... rany, co ja wypisuję....nie mogę przestać o nim myśleć!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja juz nie chcę jechać na te narty, chcę zostać z nim....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro pójdę go odwiedzić i pogłaskać przed wyjazdem

 

No nie, dziewczyny, przeciez jak tak dalej będzie to sam będę chciał zostać motocyklem :)

 

A tak na serio - gratulacje, oleska

 

Eh, już się nie mogę doczekać, kiedz z Wami pośmigam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje oleska!

 

Ja coś takiego przerzywałem 3 lata temu za......e uczucie, prowadziłem swego bandyte z Krakowa do W-wy i chyba tego nigdy nie zapomne, było to 15 listopada nieźle zmarzłem dlatego pamiętam :smile:Po tej przejażdzce musałem czekac pare mesięcy na nowy sezon bo stary skończył się następnego dnia (deszcze).Miałem takie ciśnienie na jazde, myślałem że nie wytrzymam. Kiedy tylko mogłem jechałem na wieś ( tam zimuje motor ) i go odpalałem.

 

Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach ja pamiętam jak wsiadłem po raz pierwszy na swoja "Bestię"i przejechałem się parest metrów po zakupie... Co prawda do domu ją na pace wiozłem, ale to dlatego, że prawka na moto jeszcze nie miałem :) Później pamiętam jak zaraz po zdaniu prawka przewiozłem ją osobiście do mojego garażu ("Bestia" czekała sobie grzecznie u mojej dziewczyny w garażu... )... Ach to uczucie...

 

Gratuluję ! To kolejna motonitka czynna nam przybyła :bigrazz: Fajnie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdeczne gratulacje x 2, ode mnie i od Ani. W takim razie czas się umówić na wspólne jazdy :icon_mrgreen:.

 

Ja dzisiaj zrobiłem 70 km., wczoraj 5 km. (padało i pojechałem zatankować), w sobotę z 50 km., tak więc sezon zacząłem. Ania sezon zaczyna w niedzielę (jak jej motocykl odpali, bo miała ostatnio problem z akumulatorem). Może w takim razie umówimy się wstępnie na niedzielę?

 

Kubo drogi, ja niestety w piątek wyjeżdżam na tydzień na narty...Więc pierwszy wolny weekend, który będę mogła spędzić w siodle wypadnie dopiero w święta... :bigrazz:

Oj, chyba rodzina nie uświadczy mnie w tym roku przy świątecznym stole... :)

Gdybyście mieli czas i byli na miejscu to zapraszam w swoje okolice na wiosenną przejażdżkę.....Chyba skrzyknę jakąś ekipę, bo sama trochę boję się jeździć. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubo drogi, ja niestety w piątek wyjeżdżam na tydzień na narty...Więc pierwszy wolny weekend, który będę mogła spędzić w siodle wypadnie dopiero w święta... :(

Oj, chyba rodzina nie uświadczy mnie w tym roku przy świątecznym stole... :)

Gdybyście mieli czas i byli na miejscu to zapraszam w swoje okolice na wiosenną przejażdżkę.....Chyba skrzyknę jakąś ekipę, bo sama trochę boję się jeździć. :icon_mrgreen:

 

 

ehhhh...jak odebralem swojego Bandziorka to przy prawie zerowej temp. zrobilem 60 km (a bylo to jakies 2 tyg temu). jak bedziesz miala objawy "pelnego zauroczenia" przez kolejne dwa tyg to bedzie to normą. wczoraj oddalem go do serwisu a juz tesknie...w sumie 200 km w siodle, ale ciagle MALO i MALO...do soboty chyba nie doczekam i odwiedze GO w serwisie :icon_mrgreen:

 

p.s. gratulacje :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...