szramer Opublikowano 15 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2003 kiedys do kumpla na myjke pojechałem, tak szalał karcherem że mi całą instalacje pozalewał :) Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 15 Kwietnia 2003 Administrator Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2003 Natomiast KTMa leję równo z karchera, bo inaczej nie wyobrażam sobie domycia go z błota.A co z lozyskami? Starasz sie je w miare mozliwosci omijac, czy nie zwracasz na to uwagi? Tak sie zastanawiam, bo bardzo wielu ludzi odradza mycie pod cisnieniem. Wydaje mi sie jednak ze trzeba uwazac tylko na lozyska i gaznik a reszte mozna smialo myc. Pozdrawiam KTMa leję z karchera jak leci - na nic specjalnie nie zwracam uwagi, byleby się błoto odkleiło. Ale nie wiem jak jest w innych enduraskach. Po takim myciu nagrzewam silnik KTMa i odparowuję resztki wody, mała przejażżka by resztki wody wyleciały z trudno dostęonych miejsc, smaruję łańcuch, myję i suszę, a potem naoliwiam filtr powietrza, spuszczam resztki paliwa z gaźnika i można znowu śmigać. KTM to praktycznie wodoszczelne moto, stąd luz w myciu go karcherem.Z Ducati postępuję podobnie jak Dyzio. Czyli - karcher tylko do felg i to tak, żeby simmeringów nie uszkodzić w kołach. Resztę pryskam Castrolem Rainigerem i spłukuję łagodnym strumieniem wody. Potem wosk na lakier i mleczko na plastiki oraz przelatuję niektóre styki sprayem do styków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba6 Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2003 kiedys do kumpla na myjke pojechałem, tak szalał karcherem że mi całą instalacje pozalewał :wink: to chyba byliśmy u tego samego!!! mówisz o murzynie, tym co pracował naprzeciwko zbycha ?! ja miałem rozrusznik do wymiany i magneto do przewinięcia Cytuj Nowoczesne telewizory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Czytam wasze posty i zastanawiam się - wszyscy macie dom z podwórkiem? Ja mieszkam w bloku, mam co prawda miejsce parkingowe w garażu, ale tam nie umyję. Gdzie mam myć moto, jeśli nie na myjniach? Ganiać z wiaderkiem? A jak na myjniach, to tam mają sprzęt jaki mają... trzeba poprosić żeby byli delikatniejsii już. Po ciśnieniem przecież jak się odsunie pół metra dalej, to strumień już nie wywali motocykla.... Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Po co myć :?: jak się wysuszy to się wykruszy :wink: :) :) :P ZbychoXJ900s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
virus Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Sluchaj Maniek !!!Nie wiem jak tam u was w Wa-wie ale u mnie na Slasku sa myjnie reczne( nie do konca), gosciu myje Kreszerem i po sprawie.Widzalem jak nawet jeden gosciu przyjechal ubloconym rowerem na ta myjnie. Poza tym ja tez posiadam aparat cisnieniowy do mycia (nie kreszera bo za drogi), spisuje sie swietnie a mylem nim wszystko lacznie z dywanikami 8) W tym "odkurzaczu"jest pojemniczek lub pompa do zasysania srodkow czyszczacych , wiec tylko uruchamiasz maszyne i spryskujesz moto(albo cos innego) woda ze srodkiem czyszczacym i gitara.Myje szybko i dokladnie, a jak sie bardzo postaszasz to sasiadowi tym okno tez wybijesz :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba6 Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Sluchaj Maniek !!!Nie wiem jak tam u was w Wa-wie ale u mnie na Slasku sa myjnie reczne( nie do konca), gosciu myje Kreszerem i po sprawie.Widzalem jak nawet jeden gosciu przyjechal ubloconym rowerem na ta myjnie. Poza tym ja tez posiadam aparat cisnieniowy do mycia (nie kreszera bo za drogi), spisuje sie swietnie a mylem nim wszystko lacznie z dywanikami 8) W tym "odkurzaczu"jest pojemniczek lub pompa do zasysania srodkow czyszczacych , wiec tylko uruchamiasz maszyne i spryskujesz moto(albo cos innego) woda ze srodkiem czyszczacym i gitara.Myje szybko i dokladnie, a jak sie bardzo postaszasz to sasiadowi tym okno tez wybijesz :lol: a ile takie cacko kosztuje ?! Cytuj Nowoczesne telewizory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
virus Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Oj stary ja ja przywiozlem kilka lat temu z Niemiec kosztowala wtedy 150-200 marek.Oplacalo sie bo u nas bylo kolo 800-1000 zloty.Ale teraz widzialem w ulotce z "*****" (nie pisze nazwy aby nie reklamowac Praktikera :wink: za bodaj 250 zloty (ale nei byl z firmy kreszer) Wiesz mozesz kupic kreszera za 800 zloty w promocji jak masz tyle, ale polecam tansze dziala tak samo , a tam za firme placisz, a w razie awarii czesci 4 razy drozsze (ale z tego co wiem to sie nie psuja)Moja pracuje 5 lat i wymiata :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yogi Opublikowano 15 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2004 a gdzie moto trzymasz pod chmurką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dgree Opublikowano 16 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2004 ja mam moto w garazu i myje w ten spoob> do butelki po plynie do mycia okien wlewam szampon do wlosow i wode....pryskam i czysta szmatka przecieram, a na koniec przecieram lekko miekka szmatka(zdaje sie moja pizama stara jakas:D) i lakierek ladnie sie blyszczy tak samo jak inne elementy moto a co myslicie o takim czysciku parowym? mozna kupic w hipermarketach hyba cos kolo 70zeta.....ma ktos z was takie urzadzonko? pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yogi Opublikowano 17 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2004 lekko OT: szykuje wlasnie moto na zime, powiedzmy ze juz umylem, wysuszylem, moto stoi na kolkach, powietrza malo w oponach, na wydech zalozylem condom, lancuch nasmarowany a CZYM zakonserwowac caly motocykl: lakier, chromy itd.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.