bartic Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 obecnie większość kierowców widząc w ciągu dnia zapalone światła pojazdu kojarzy tenże pojazd z motocyklemskąd wiesz? robiłeś badania? mi nigdy światła nie kojarzyły się z motocyklem, gdy jeździłem samochodem. to nam (motocyklistom) się one kojarzą. z kim nie rozmawiałem, jakoś nikt nie powiązywał światło-motocykl. z motocyklem kojarzy się jedna żarówka, albo trzypozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Bartic, powiem Ci, że mnie osobiście właśnie światło, które widzę w lusterku kojarzy się z motocyklem. Zerkam wtedy i widzę.... że to jednak maluch ze źle ustawioną lampą. Uważam, że coś w tym jest i nie chciałbym się "uodpornić" na to wrażenie.Zauważ, że jeżeli ciągle odbierasz jakieś bodźce, to po pewnym czasie przestajesz na nie zwracać uwagę, bo stają się czymś oczywistym, powszechnym i z czasem nie wyróżnającym się z otoczenia "tłem". Uważam że nawet jeśli CosmoSquig nie ma 100% racji, to jego argumentacja jest rzeczowa i godna uwagi. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 z tymi bodźcami to masz rację. zupełnie jak z obczajaniem dup w ogródku na rynku przez kilka dni pod rząd :icon_twisted: w ostatni dzień jedyne co cię rusza to widok zakonnicy, tak pięknie się wyróżnia :icon_twisted:pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 skąd wiesz? robiłeś badania? mi nigdy światła nie kojarzyły się z motocyklem, gdy jeździłem samochodem. to nam (motocyklistom) się one kojarzą. z kim nie rozmawiałem, jakoś nikt nie powiązywał światło-motocykl. z motocyklem kojarzy się jedna żarówka, albo trzypozdrawiamPrzecież napisałem kto robił badania. To są ich wnioski, nie moje. Gdy jedziesz w sznurku aut, to w jednym lusterku bocznym widzisz tylko jedno światło bez względu na to, czy jest to samochód czy motocykl (nie licząc motocykli z 2 światłami). We wstecznym widzisz tylko 1 samochód za Tobą. Możesz więc liczyć światła w lewym i prawym lusterku i wnioskować, które ze świateł może należeć do motocyklisty. A może być też tak, że tylko motocyklista ma włączone światła i wtedy widzisz go od razu.To panowie z ADAC oraz Angole stwierdzili, że dla większości kierowców światło w dzień = motocykl. Nie bez znaczenia jest fakt, że tam motocykli jest kilka(naście) razy więcej niż u nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unek Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Przecież napisałem kto robił badania. To są ich wnioski, nie moje. Gdy jedziesz w sznurku aut, to w jednym lusterku bocznym widzisz tylko jedno światło bez względu na to, czy jest to samochód czy motocykl (nie licząc motocykli z 2 światłami). We wstecznym widzisz tylko 1 samochód za Tobą. Możesz więc liczyć światła w lewym i prawym lusterku i wnioskować, które ze świateł może należeć do motocyklisty. A może być też tak, że tylko motocyklista ma włączone światła i wtedy widzisz go od razu.To panowie z ADAC oraz Angole stwierdzili, że dla większości kierowców światło w dzień = motocykl. Nie bez znaczenia jest fakt, że tam motocykli jest kilka(naście) razy więcej niż u nas.Zgadzam sie z poprzednikiem, ze jak w lustrze widze swiatlo to kojarzy mi sie to z motorem( zwlaszcza zle ustawiaone). Sam w puszce przejezdzam ponad 100tys km rocznie i w dalszym ciagu nie widze potrzeby wlaczania swiatel przez caly rok- mialem 4 stluki(4 razy zostalem najechany) i nie pomoglo ze mialem swiatla.Mysle , ze nie warto tracic skojarzenia swiatlo= motocykl tylko poprawic stan drog, czy zmniejszyc ilosc kierowcow na podwojnym gazie. Np. we Wloszech nikt nie mowi o wprowadzaniu swiatel przez caly rok a maja tam rozne warunki i gory. ALe maja tez 4 mln zarejestrowanych samych skuterow nie liczac motocykli , ktore jezdza ze swiatlami i dlatego wyrozniaja sie z masy uzytkownikow puszek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wodzbb Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 Ja tam również jestem zdania że światła w motocyklu mimo wszystko poprawiają bezpieczeństwo motocyklisty, a najlepiej jak są jeszcze minimalnie wyżej ustawione niż być powinny tak żeby dawać puszkarzom po gałach !! mało mamy takich na pół widzących kierowców ???!!! U siebie w motorku elektryke mam tak podłączoną że nie moge wyłączyć świateł i bardzo sie z tego powodu ciesze... Pozdro :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack-Jawa Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Witam! Dokładnie dopiero wtedy inni coś widzą, to znaczy motocykl jadący drogą. Miałem tego przykłady i też jeżdżę (jak potrzeba) na długich. A co do całorocznej jazdy na światłach mijania to jestem za tym aby były włączone zawsze wtedy kiedy jest to potrzebne. A nie cały rok. Bo to spowoduje rozluźnienie uwagi, a co za tym idzie ostrożności na drodze. Pozdrawiam.Włączone światła są w pewnym sensie alarmem dla innych użytkowników , że się coś dzieje na drodze. Np: śpiesze się bo ratuje poszkodowanego, obojętne jakigo rodzaju wypadku. Pozdrawiam 2. Zgadzam sie z poprzednikiem, ze jak w lustrze widze swiatlo to kojarzy mi sie to z motorem( zwlaszcza zle ustawiaone). Sam w puszce przejezdzam ponad 100tys km rocznie i w dalszym ciagu nie widze potrzeby wlaczania swiatel przez caly rok- mialem 4 stluki(4 razy zostalem najechany) i nie pomoglo ze mialem swiatla.Mysle , ze nie warto tracic skojarzenia swiatlo= motocykl tylko poprawic stan drog, czy zmniejszyc ilosc kierowcow na podwojnym gazie. Np. we Wloszech nikt nie mowi o wprowadzaniu swiatel przez caly rok a maja tam rozne warunki i gory. ALe maja tez 4 mln zarejestrowanych samych skuterow nie liczac motocykli , ktore jezdza ze swiatlami i dlatego wyrozniaja sie z masy uzytkownikow puszek. Nic dodać nić ująć :icon_rolleyes: Ale, Panowie nie ma NIC GORSZEGO niż : NIEOŚWIETLONY POJAZD w grupie pojazow z włączonymi światłami - po prostu jest "NIEWIDZIALNY" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Jestem ZA jazdą na światłach mijania przez cały rok. Ja tak jeżdżę i nie mam poczucia straconego paliwa czy nadmiernie zużytych lampek. To naprawdę powoduje, że samochód na światłach jest lepiej widoczny (dlatego moto jeżdżą na światłach) i z daleka można rozpoznać, w którą stronę jedzie. W wielu krajach jest taki obowiązek, czas wprowadzić go i u nas.pzdr Cytuj Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Jestem ZA jazdą na światłach mijania przez cały rok. Ja tak jeżdżę i nie mam poczucia straconego paliwa czy nadmiernie zużytych lampek. To naprawdę powoduje, że samochód na światłach jest lepiej widoczny (dlatego moto jeżdżą na światłach) i z daleka można rozpoznać, w którą stronę jedzie. W wielu krajach jest taki obowiązek, czas wprowadzić go i u nas.pzdrTzn. w których wielu, możesz wymienić? Poproszę o kraje z naszej strefy klimatycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Tzn. w których wielu, możesz wymienić? Poproszę o kraje z naszej strefy klimatycznej. Bez głębszego sięgania do pamięci - Łotwa i Litwa (chyba). Cytuj Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzik Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 sluchajcie, widze macie niepowazne podejscie do tematu. Zrobilem wiec swoje wlasne testy zeby Wam uswiadomic jak to jest ze swiatlami:zalozenia testu:1. miejsce: strefa umiarkowana, Europa Środkowa, Warszawa2. czas: 8.00, 16.00, 20.00, 2.00. połowa maja przebieg testu i wynik1. o kazdej porze dnia i nocy: - kiedy stałem przodem do motocykla widzialem światło, z zakrytym jednym okiem widziałem, z zakrytymi oczyma widzialem, - stojac tylem do motocykla nie widzialem swiatel w zadnej z opcji zwiazanych z oczami- identyczny test z uzyciem auta: ciekawostka: z zakrytym jednym okiem wciaz widzialem oba swiatla stojac przodem. ani przez chwile nie mialem zludzen ze to auto a nie motocykl. Wnioski: przy wlaczonym swietle wiedzialem motocykl lub auto o kazdej porze dnia i nocy i w kazdych warunkach poza przypadkiem stania do niego tylem lub przodem z zakrytymi oczyma. przy wylaczonych swiatlach nie bylo 100% widocznosci. w nocy nie bylo widoczne ani auto ani motocykl Podsumowania:w d... mam wszystki testy i dalej uwazam ze kazdy powinien jezdzic z wlaczonymi swiatlami caly rok cala dobe. :icon_rolleyes: skoro na wlasne oczy widze ze o wiele bezpieczniej czuje sie jak widze z daleka zblizajace sie swiatlo (czy to jedno czy dwa przeciez to nie ma znaczenia). Przy nawet lekkim zachmurzeniu w jakiejs odleglosci wszystko sie zlewa w szara mase drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Bez głębszego sięgania do pamięci - Łotwa i Litwa (chyba).No to rzeczywiście "wiele". Guzik - no to takie typowe podejście. Kiedyś odległa znajoma obaliła dokonania całej współczesnej psychologii - powiedziała tylko, że "z życia wiadomo, że jest inaczej". Kobitka nie miała nawet matury, ale wcale jej to nie przeszkadzało wygłaszać zdecydowane tezy na temat rzeczy, o których nie miała bladego pojęcia. Podobnie tutaj - co z tego, że są na świecie organizacje, których pracownicy nie robią nic innego, tylko analizują wszystko to, co związane z komunikacją drogową. Najpierw kończą odpowiednie studia, potem szkolą się w oparciu o kilkadziesiąt lat doświadczeń całej organizacji, dalej przeprowadzają eksperymenty biorąc do tego setki osób i wywalając na to kupę szmalu. I po co? Przecież Ty wiesz lepiej, wystarczyło zapytać :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzik Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 No to rzeczywiście "wiele". Guzik - no to takie typowe podejście. Kiedyś odległa znajoma obaliła dokonania całej współczesnej psychologii - powiedziała tylko, że "z życia wiadomo, że jest inaczej". Kobitka nie miała nawet matury, ale wcale jej to nie przeszkadzało wygłaszać zdecydowane tezy na temat rzeczy, o których nie miała bladego pojęcia. Podobnie tutaj - co z tego, że są na świecie organizacje, których pracownicy nie robią nic innego, tylko analizują wszystko to, co związane z komunikacją drogową. Najpierw kończą odpowiednie studia, potem szkolą się w oparciu o kilkadziesiąt lat doświadczeń całej organizacji, dalej przeprowadzają eksperymenty biorąc do tego setki osób i wywalając na to kupę szmalu. I po co? Przecież Ty wiesz lepiej, wystarczyło zapytać :icon_rolleyes: drogi Kolegoja tylko wyrazam subiektywna opinie. zle sie czuje jak jedzie cos z przeciwka i widze to za pozno bo nie mialo swiatel. i tyle....czuje sie o wiele lepiej widzac swiatla bo widze je z dalszej odlegloscithat's alltak samo jak zwolennicy, przeciwnicy swiatel maja swoje argumenty. Wiec sprawa nie jest jednoznaczna. Wole miec jednak margines bezpieczenstwa ktory jest za szeroki niz za waski zwlaszcza ze to nic nie kosztuje zeby miec zapalone (bo sory ale ze wieksze zuzycie to mozna to w Radio Maryja opowiadac). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 bo sory ale ze wieksze zuzycie to mozna to w Radio Maryja opowiadacNa szczęście specjaliści Rydzyka również to policzyli. http://auto.howstuffworks.com/question424.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzik Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Na szczęście specjaliści Rydzyka również to policzyli. http://auto.howstuffworks.com/question424.htmzycie jest bezcenne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.