Skocz do zawartości

Vt500c shadow czy suzi LS 650 savage??


zielony71
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! właśnie rozglądam się za jakimś fajnym moto, znalazłem ciekawą Suzi i Hondę ale niewiem która jest lepsza! shadowka jest z 83r. i ma przejechane już 70 000 ( wie ktoś może jakie przebiegi osiągają te shadowki??)a Suzi jest z 94r i ma przebieg 14000. Honda za ok 5000zł a Suzi za 6500zł. Miał ktos może jakieś doświadczenia z takimi modelami?? każde opinie mile widziane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja od szwagra kupiłem w listopadzie suzi ls 650 savage - 91 rok, 27 000 przebiegu, obserwowałem go wcześniej przez sezon - motorek chodził cacy, tylko klocki hamulcowe wymienił, motorek zadbany - ale właśnie o to zadbanie chodzi - musisz chyba porównać w jakim są stanie (chociaż 70 000 przebiegu to już chyba sporo...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 168 cm wzrostu także bardziej mi chodzi o techniczne sprawy! Bo Savage za mały dla mnie nie jest. PS. właśnie dziś oglądałem savage'a super stan, 14 tyś przebiegu, cały czas serwisowany w autoryzowanym serwisie suzuki, rok 94. i musze powiedzieć że mam brdzo fajne wrażenia z jazdy. Wprawdzie za wiele nie przejechałem w tych warynkach ale i tak było przyjemnie :buttrock: ! za kilka dni będe oglądał Hondę ale wydaje mi się że jest w gorszym stanie, no i 70tys przebiegu, wysokoobrotowy silnik, i wysoko umieszczone siodło. Chyba jednak zdecyduje się na savage'a (ale się nie napalam 8) ! Wielkie dzięki za opinie i piszcie dalej, napewno wszystko się przyda! im więcej opinii tym lepiej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając taki wybór osobiście zdecydowałbym się na savage .

Jeżeli faktycznie jest w takim stanie jak mówisz , to będzie ci długo służył.

Kilka razy jechałem na tym sprzęcie , wrażenia pozytywne i ten klank

dużego singla- muzyka dla uszu.

Mój szwagier przez dwa sezony jeżdził savagem i wspomina go z rozrzewnieniem , poza tym napęd paskiem zębatym ułatwia obsługę.

Gabaryty to pojęcie względne , ja z moimi 188 cm czułem się na nim dobrze, natomiast miejsca dla pasażera jest faktycznie niewiele ale w Vt 500 jest podobnie.

Natomiast jeśli masz zapędy customowe , to można z niego zrobić cudeńko.

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję polatać trochę "Dzikusem" kolesia była to wersja 20 KW

(27 KM) o przebiegu 45 tys km.

Pasek zębaty trochę szarpnie po kieszeni, rozrząd jest delikatny i nie należy katować tego singla jak jest nie rozgrzany, a hamulec tarczowy przód to porażka, hamowanie w dwie osoby z załadowanym bagażem ze 110 km/h pozostawia wiele do życzenia.

 

Pozdr....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znam dokładnie Vt ale savage smigałem i robiłem , wadą są wyłamujące sie zęby na kole zamachowym czesto sie to spotyka,a poza tym to naprawde prostota(a to wielka zaleta) łatwy dostep do wszystkiego, jest napewno wolniej obrotowy od vt a to mysle zaleta , ma fajnego kopa co do miejsca hmm powiem ze ma napewno lepiej rozwiązane umiejscowienie podnozek niz w VS 800 i to daje wrazenie takiej swobodniejszej pozycji.Motocykl pieknie gada na odpowiednim wydechu i jest leciutki .Ja bym proponował SaVaGe bo nawet jest ładniejszy :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam swojego savage od jakiegoś miesiaca, "przebijam" się przez niego bardziej dla przyjemnosci dłubania niż z konieczności, i powiem że im więcej w nim dłubię tym bardziej mi się podoba. Dla tych którzy chcą mieć rasowego "choppera" na szprychowanych kołach, niezbyt starego i co najważniejsze za rozsądne pieniądze to bardzo dobry wybór.

P.S. Mechanicznie jest wręcz prymitywny co dla początkujących jest raczej zaletą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 168 cm wzrostu także bardziej mi chodzi o techniczne sprawy! Bo Savage za mały dla mnie nie jest. PS. właśnie dziś oglądałem savage'a super stan' date=' 14 tyś przebiegu, cały czas serwisowany w autoryzowanym serwisie suzuki, rok 94. i musze powiedzieć że mam brdzo fajne wrażenia z jazdy.[/quote']

 

Ja mam swojego savage od jakiegoś miesiaca' date=' "przebijam" się przez niego bardziej dla przyjemnosci dłubania niż z konieczności, i powiem że im więcej w nim dłubię tym bardziej mi się podoba. Dla tych którzy chcą mieć rasowego "choppera" na szprychowanych kołach, niezbyt starego i co najważniejsze za rozsądne pieniądze to bardzo dobry wybór.

P.S. Mechanicznie jest wręcz prymitywny co dla początkujących jest raczej zaletą.[/quote']

 

Mając taki wybór osobiście zdecydowałbym się na savage .

Jeżeli faktycznie jest w takim stanie jak mówisz ' date=' to będzie ci długo służył.

Kilka razy jechałem na tym sprzęcie , wrażenia pozytywne i ten klank

dużego singla- muzyka dla uszu. [/quote']

 

ja bym już wiedział co wybrać :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja również jestem posiadaczem Savage. Od 3 lat od kiedy ją posiadam zjeździłem niemal wszystkie zloty, jakie sie odbyły na pobliskich województwach i nabiłem troche kilometrów. Nie miałem żadnej awarii, poza wymianą świecy i to było denerwujące, gdyż trzeba trochę śrub odkręcić i podnieść zbiornik. Poza tym maszyna jest OK i na razie nie myslę o zmianie motocykla. Napewno nie będziesz żałował wybierając LS 650. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KUPUJ LESZKA..... motocykl wdzieczny..prawdziwie duzy singiel..piekne brzmienie...jezeli jest w bd. stanie...jezeli w takim sobie to odpusc....sprawdz kompresje!!!! jak go utrzymasz w db stanie to znajdziesz kupca na niego napewno!! ja planuje kupic takiego sprzeta, wykorzystac silnik i podzespoly do budowy choppera wedlug starej szkoly... ale musze dodac do ostrej jazdy sie nie nadaje....spacerowa-110km/h i nie zrywanie asfaltu spod swiatel..serwisowanie..powinien sluzyc lata... pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy piszą o LS 650 Savage to ja dla wyrównania sił napisze troche o VT 500c- kupiłem nie dawno i jestem juz po pierwszych testach i jeśli chodzi o moc, przyśpieszenie to jest naprawde imponujące jak na choppera!!!trzeba sie dobrze trzymać!!jeśli chodzi o wielkość to jak dla mnie(przy wzroście 182cm) to jest on aż za duży :) , mój ma 55 tyś przebiegu, znam wcześniejszego właściciela i wiem że przez 2 lata przez które nim jeździł nie dotknął sie do niej nic, silnik pracuje idealnie, i jak słyszałem od wielu właścicieli tego sprzętu jest to bardzo udany model szczególnie z początków produkcji!opócz tego widzisz sam że za te pieniądze możesz kupić dużo młodszego Savage- jednak z czegoś ta wysoka cena jednak sie bierze ;) przemyśl wszystkie za i przeciw!ja polecam bardziej VT500c - pewnie dlatego że go mam :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

oczywiscie ze SAVAGE !!! Od '99 nim smigam, zero awarii, jak sie dba to sie moto odwdziecza z nawiązką. W tamtym sezonie zrobilem traske z Nowego Sącza do Debrzna (okolice Piły), full dopakowany w 2 os, nie bylo zadnego problemu. Ku mojemu zdziwieniu mimo ze wielkością nie powala to jest pakowny, bezobslugowy praktycznie (pasek). DLA MNIE BOMBA !!! Jak na 1 moto to ideał. Wybor nalezy do Ciebie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...