mwichan Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 MuMa powrocil :icon_question: ja narazie mialem grozna sytuacje ale udalo sie ominac.. a wiec jade sobie ulica z pierszenstwem i chce skrecac w lewo gdzie stoi koles Starem i chce skrecac w prawo (w ta ulice ktora aktualnie sie poruszam) jade juz srodkiem on widzi ze ja skrecam wiec tez wyjezdza po czym widze w lusterku jak mnie zaraz pociagnie z tal wiec szybko przyslpieszylem i wylaczylem kierunek (pojechalem prosto) i mialem "malego stresa" bo to byl chyba 5 dzien od rejstracji moto :icon_exclaim: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fr3di Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 sory ale powróce na moment do sprawy mumyjeśli wyprzedzałeś na skrzyżowaniu to Twoja wina. (przypominam że za skrzyżowanie uważa się drogi o jednakowej nawierzchni. Jeśli skręcał w z asfaltu w drogę gruntową to jego wina że nie zasygnalizował zamiaru skrętu) Ja raz w skode wjechałem. Jade jade i nagle coś autko mi sie za szybko zbliża. Zagapiłem sie troche. wiem, moja wina. A że w PX-ach spowalniacze słabe, to nie zdążyłem. skoda cała tylko troche czerwonego lakieru na niej zostało :( a moja vespunia ?? no cóż, na szczęście to nie zgubny plastik. rękoma dogiołem tak żebym mógł jechać, a potem to mi tata wyklepał (blacharz), zaszpachlował, siknął podkładem i teraz tylko czeka na pomalowanie... i cuś nie może się doczekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Oj Muma muma... szkoda suzi.. a o zasadzie ograniczonego zaufania nie pamietasz??? JAk byłes pewnien, ze masz racje, to dzwonisz na policje.... :/ :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cubix Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 to i ja opowiem co mi sie przytrafiło :( otóż jechałem sobie w zime przez las na simsonie, uczyłem sie podstaw enduro ;) no i było leciutko pod góre + lekki zakręt (+ lód, który był jak na złośc tylko w tym miejscu) . ja przchył, gaz, wszystko ok ale mnie zaczeło obracać. I wszystko byłoby ok gdyby nie drzewo. po 0.5 obrocie przednie kolo odbiło sie od niego,wykonałem następny obrót i leżałem ;) (dobrze że prędkość przy odbiciu była praktycznie zerowa, a śnieg miękki i zamortyzował mojego simosna ^_^ ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arcer Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Myślę, że, mając motocykl 80/50 nikt nie będzie się bawił we wzywanie policji do drobnej stłuczki. Od debili się nie opędzimy, i choć mówię to trochę wbrew swoim przekonaniom (tj. "debile na Sybir"), to jednak ja w takim wypadku bym odpuścił. Oczywiście, nie sposób odpuszczać za każdym razem, gdy zdarzy się jakiś nieprzewidziany wypadek, ale przecież do prawka zostało jeszcze tylko parę latek :-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Ja bym nie odpóścił... uważasz, że dziadzio w kaszlu wie, że to jest 80/50?? napewno nie... a myslisz, ze jego kaszel miał chociaż sprawne kierunki??? Ja bym sie kłócił... :( I jeszcze jedno, masz pewnośc muma, że kaszel nie miał kierunków?? przecież w kaszlu światła sa ledwo widoczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magik Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 (edytowane) http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=120072014 Choperek :( Ps. Tak sory pomyliłem się, post do wywalenia ;) pozdr. Edytowane 19 Sierpnia 2006 przez Magik Cytuj Pozdrowienia z Kołobrzegu, europejskie miasto, ceny niemieckie pogoda angielska :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil07 Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 chyba pomyliłeś dział :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arcer Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Ja bym nie odpóścił... uważasz, że dziadzio w kaszlu wie, że to jest 80/50?? napewno nie... a myslisz, ze jego kaszel miał chociaż sprawne kierunki??? Ja bym sie kłócił... :( I jeszcze jedno, masz pewnośc muma, że kaszel nie miał kierunków?? przecież w kaszlu światła sa ledwo widoczne...Dziadzio moze nie wie, ale policja na pewno by się zainteresowała. Maluch - pospolity złom, każdy zna jego osiągi. Japoński motorower - "panie, 150 jechał ja nic!". Wiem to z autopsji: Każdego interesuje nieznane. Szczególnie stróżów prawa :-). W trakcie rutynowej kontroli może im to zwisać i powiewać, ale przy kolizji niczego nie odpuszczą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jupin2 Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Witam Dawno mnie tu nie było ale byłem zajęty smiganiem po mieście Może nie każdy wie ze muma to mój brat a Suzi jest nasza i jak dla mnie to dobrze zrobił ze glin nie wzywał bo nie było warto jak by mi się coś w moto potrzaskało to inna sprawa a takto to tylko kierunek do sklejenia był zresztą był już raz klejony Gliny były tu nie potrzebne pozatym muma wyprzedzał na terenie skrzyzowania i nie zachował bezpiecznej odległości wiec z góry miałby ciepło tego malucha widze bardzo czesto i potwierdzam nie ma kierunków a moze ma tylko mu kostka nie łaczy albo facet poprostu nie zawsze sygnalizuje skręt jak mówie suzi jest całe a muma ma nauczkę i moze pomysli następnym razem zanim wyprzedzi kogos a pały u nas w mieście na pewno by sie przyczepiły pozatym u nas są trzy rg80 i bardzo czesto jeździmy razem a zadnego jeszcze z nas nie kontrolowali wiec maja na nas chętke jak to sie mówi wiec lepiej ze złej strony na stłuczce sie nie pokazać bo juz sie dziwnie patrza jak lece 60km/h przed posterunkiem i to na połowie obrotów. powodzenia wszystkim na drogach :):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malys Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Pewnej zimy wytoczyłem jawkę, by pośmigać po polnych drogach. Brat jechał WSKą. Ubrałem się jak to na zimę: kalesrony, grube spodnie, kask no i podwójne rękawiczki wyruszyłem z kumplem na tylnim siedzeniu. Wyjeżdżamy spod mojego domu, za parę skund już byliśmy na polnych drogah. Jak się okazało, dobrze, że miałem z tyłu takiego jakby kartofla, bo droga była oblodzona. Pyrkamy 40 km/h, więc postanowiłem trochę odkręcić, mimo tańcu tylnego koła. Przy ok 60km/h wpadliśmy w dziurę której nie widziałem, bo z wierzchu była pokryta lodem, no nic za zakrętem zatrzymałem motor i czekam na brata który jechał z kumplem jako plecaczek. Jeżdzimy dalej i nagle brat mnie wyprzedził, 50 metrów dalej był zakręt, kumpel na tylnim siedzeniu: "Hamuj, hamuj!", a ja: "Co ty? Przecież ich muszę najpierw wyprzedzić!" Odkręciłem manetkę i trójka, ok wyprzedzeni, ale zakręt! Przy prawie 50 km/h jakoś się złożyłem z kumplem mimo lodu, ale za chwilę leżeliśmy, bo koło wpadło woblodzony rowe którcyh było pełno. Dalej jedziemy polną droga taka na góra dwa maluchy, jedzie auto po lewej, a brat po prawej, kumpel z tyłu już widział, że będę wyprzedzał ich. Minąłem się z autem o cntymetry, a parę metrów dalej znowu gleba z powodu lodu, i ostatnia gleba była jak się zatrzymywałem to mi koło z tyłu zblokowału. Nic się nie stało jawka cała, blachy trochę podgięte, kumpel żyje, ja też. Więcej gleb nie miałem ale bywało blisko. Polecam katanie w zimie po lodzie! :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jonek_BP Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Ja sobie ajde kiedyś sqtem,i tak bzykam nim bzykam patrze na zegar-75km\h,a mogłem jeszcze do 90,ale lece te 75km\h,i patrze skrzyzowanie,nie ma świateł,ani nic w tym stylu ja mam gł.droge.Noi jade te 75km\h i w nagłej chwili wyrwa w jezdzni j*b mi kiere wywaliło z rąk,motor szura 10metrów po asfalcie ja lece koziołkuje,bym wygrał jakąś olimpiade Lekoatletyczną gdyby widzieli moje koziołki,itp.Dobra wstałem patrze sqt prawie nic obdarta owiewka przednia z boku,patrze na mnie,o qrwa kolano mi wyskoczyło 10cm w góre,no nic co mam zrobić jade samochodem już do szpitala,bandażyk i piękne 2 tyg.w domq w roku szkolnym.Jak ja kocham życie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kx gutek Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 ja miałem taki mały przypadek gdy jechalem skuterm po asfalcie na kturym byl piach przed ostrum zakrętem nacisnołem przedni hamulec i zablokowalo mi kolo gdybym jechal troche wolniej to morze bym opanował jeszcze :) ale miałem coś ponad 60 km?h wywrucilem sie ja sie troche poturbowalem tulko bo miałem skórzaną kurtke z motorem bylo troche gorzej bo polamała sie boczna owiewka i całą długość motoru miałem porysowaną :) ale już na drugi dzien pojechalem do kuzyna wszystko pokleiliśmy pomalowaliśmy i teraz nie ma śladu po jakim kolwiek upadku:) kosztu były małe bo robiłem wszystko u kuzyna i nic nie płacilem za malowanie ani klejenie jedynie kupiłem bdb klej do klejenia plasików za 30 zł i kurtka mi sie zepsuła :) pozdrawiam narka:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cubix Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 poza całą powagą sytuacji, wypadki, straty etc. to wszystko jest lekko śmieszne :) taka nasza głupia lekkomyślność prowadzi do zdarzeń, o których za kilka lat bedziemy z dumą opowiadać następnemu pokoleniu ;] i tak najważniejsze, że nic groźniejszego sie nie stało. pozdro, przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartos_SzPaQ Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Witam Dawno mnie tu nie było ale byłem zajęty smiganiem po mieście Może nie każdy wie ze muma to mój brat a Suzi jest nasza i jak dla mnie to dobrze zrobił ze glin nie wzywał bo nie było warto jak by mi się coś w moto potrzaskało to inna sprawa a takto to tylko kierunek do sklejenia był zresztą był już raz klejony Gliny były tu nie potrzebne pozatym muma wyprzedzał na terenie skrzyzowania i nie zachował bezpiecznej odległości wiec z góry miałby ciepło tego malucha widze bardzo czesto i potwierdzam nie ma kierunków a moze ma tylko mu kostka nie łaczy albo facet poprostu nie zawsze sygnalizuje skręt jak mówie suzi jest całe a muma ma nauczkę i moze pomysli następnym razem zanim wyprzedzi kogos a pały u nas w mieście na pewno by sie przyczepiły pozatym u nas są trzy rg80 i bardzo czesto jeździmy razem a zadnego jeszcze z nas nie kontrolowali wiec maja na nas chętke jak to sie mówi wiec lepiej ze złej strony na stłuczce sie nie pokazać bo juz sie dziwnie patrza jak lece 60km/h przed posterunkiem i to na połowie obrotów. powodzenia wszystkim na drogach ja bym brata zniszczyl jakby mi motor rozwalil, no ale wkoncu niejego wina dał ci coś kasy ? bo jeśli byłeś w trakcie wyprzedzania i on wtedy cie uderzył bokiem to jest jego tylko i wyłącznie wina, na 100%, wtedy tylko bym dzwonił na policje, nie ma bata. jakies zadośćuczynienie dostałeś ?ale wiesz jak nic mu niepopsul a czegos by sie doczepili, a on jeszcze ma 80cm na 50 to... a tak skleil kierunek i juz, no ale od dziadka mozna bylo kase wyciagac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.