..:maniek:.. Opublikowano 19 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2006 >co sądzicie o pocieraniu świeczką (woskiem..) miejsc w których się zbiornik >lekko poci? swieczka/wosk jest pochodna ropy naftowej =>benzyna to bardzo szybko rozpusci :D a dziadziusowi sie cos pomylilo bo male dziurki to mozna skutecznie mydlem zalepic..ale to taka rzeźba w gófnie ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klapek Opublikowano 19 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2006 ale to taka rzeźba w gófnie ;/Raczej w mydle heheKiedyś miałem przetarty zbiornik w poldasie pod opaską i zakleiłem go jakimś kleiem do zbiorników dostępnym na chyba każdej stacji benzynowej i trzymało popuki poldek się nie złamał w pół hehe.Myśle że cyna jest lepsza od kleju ale jak łatwiej ci dojść tam np takim klejem to też powinno być gitPozdro all :) Cytuj Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..? www.kolyaska.fora.plObecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grasser Opublikowano 19 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2006 hmm pamietasz jak sie nazywal ten specyfik ?? znalazlem ostatnio w praktikeze zestaw naprawczy do ... hmm niewiem do czego ale w zastosowaniach pisalo ze mozna nim latac lodzie i zbiorniki oraz ze dziala na powierzchniach wszelkiego rodzaju ... zestaw sklada sie z utwardzacza, jakiegos preparatu i maty szklanej ... jesli nieznajde innego srodka/sposobu pewnie wybiore ten aczkolwiek zastanawiam sie nad zakupem lutownicy 100W i nad probami zacynwiania tego gdyz kosztowo wychodzi to taksamo ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietroni Opublikowano 19 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2006 Widze że lutowanie to problem jest jeszcze jeden sprawdzony sposób tylko nie wiem jak cenowo bo kupowałem te specyfiki jakieś 6 lat temu i były piekielnie drogie ale teraz pewnie są tańsze http://www.chester.com.pl/portal/index.php...katid=3&lang=PLOczywiście zawsze można zalepic mydłem :) :-x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sovietek Opublikowano 19 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2006 a co sądzicie o takim czymś:http://www.allegro.pl/item86958786_lutowan...ld_pewniak.htmli o tym: http://www.allegro.pl/item85591605_mikropa...nopa_f_vat.html miał ktoś kiedyś takie ustrojstwo? co o tym sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolsawiak Opublikowano 19 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2006 " lutuj nie marudź" , te wszystklie chemikalia i cuda to tylko substytuty . Kup lutownice kolbową,takaktórą lutuje się rynny na dachu ,bo lutownicą do kabelko nic nie zdziałąsz (kolbowa ma taki młotek na końcu ,wolniej oddaje ciepło) . Nalutowaną cyne łatwo się obrabia papierem ściernym ,praktycznie masz uzupełnione ubytki . Dawniej jako ciekawostke Ci podam nie stosowano żadnych szpachli a usterki blacharskie tylko lynowano ,lub ołowiowano.Teraz tą techniką naprawia się tylko bardzo drogie exkluzywne auta.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Błażej Opublikowano 20 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2006 Ta mikrolutownica z allegro to daje mniej temperatury niż zapalniczka. Blachy będą ci odbierały dużo ciepła i takim gównem nawet nie nagrzejesz miejsca lutowania.. Możesz nalutowac całą połać blachy na dziurawe miejsce. Bo dziury mogą ci wyskakiwać na podżartej blasze. Kup paste Degufit 3000 (albo Dagufit - nie pamietam)do lutowania co. Ma ona mieloną cynę w swoim składzie. Czyścisz powierzchnię, odtłuszczasz ją (najlepiej jakimś środkiem do lutowania, który przygotuje ci powierzchnię), formujesz kawałek blaszki (może być miedziana, mosiężna...), tak samo czyścisz (nawet czyściwem do rur miedzianych) smarujesz pastą, przykładasz i podgrzewwasz palnikiem aż się cyna z pasty wytopi. Trzyma jak przyspawane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grasser Opublikowano 3 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2006 ok zestaw naprawczy w postaci palnika i innych potrzebnych do tego rzeczy juz mam ... tu jedno pytanie ... czy jak urzywam pasty przed lutowaniem to wymagane jest tez wczesniejsaze obmycie kwasem ?? druga sprawa ... odnosnie czysczenia baku tematu na forum nieznalazlem ... ale interesuje mnie jedna rzecz ... co jak juz wyczyszcze ??? w jakiejs ksiazce zabytkowej znalazlem ten sam sposob tzn gwozdzie + ropa i potrzosamy ale co pozniej ?? jak to zabezpieczyc zeby niekorodowalo ? niebawem zabieram sie za czysczenie i lutowanie ... z gory dzieki za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miszerski Opublikowano 3 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2006 odnosnie czyszczenia baku temat był poruszany. jest wiele wariantow mechanicznego czyszczenia. od trzasania w rekach po zamocowanie w betoniarce( trzeba czesto zmieniac pozycje zbiornika w mocowaniu)zamiast gwozdzi polecam drobny gres, kamyczki, tłuczone szkło.temat konserwacji wewn. zbiornika tez był. sa do tego specjalne farby ale drogie jak cholera. ja sklaniam sie ku zalaniu baka benzyna i po sprawie - sama w sobie jak i jej opary ma własciwisci antykorozyjne i poki waha w baku nie ma mowy o rdzy. pozdr, ms. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grasser Opublikowano 4 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 miszerski oks dzieki ... tak wiec pewnie bede jezdzil z zabezpieczeniem w postaci benzyny ... co do czysczenia to stubki wkrety zawiasy i inne zelastwo + ropa spelnilo swoja role wysmienicie ... teraz jedynie lutowanie ... co z tym kwasem przy lutowaniu ? jak uzywam palnika i odpowiedniej pasty to musze kwasem potraktowac lutowane miejsca wczesniej ?jesli tak to gdzie kwas solny mozna kupic ? :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 Ja lutowałem różne duperele blaszane kolbą do rynien i sama pasta lutownicza wystarczała. W tej chwili są na rynku pasty bardzo skuteczne i dużo bezpieczniejsze i wygodniejsze w użyciu niż kwas.Przed lutowaniem możesz wytrawić podłoże środkiem o nazwie FOSOL. Do nabycia w sklepach z farbami i inną chemią budowlaną.Jest to mieszanina kwasu solneg i fosforowego. Wytrawia rdzę aż miło.Powodzenia. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agrupa Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 odnosnie czyszczenia baku temat był poruszany. jest wiele wariantow mechanicznego czyszczenia. od trzasania w rekach po zamocowanie w betoniarce( trzeba czesto zmieniac pozycje zbiornika w mocowaniu)zamiast gwozdzi polecam drobny gres' date=' kamyczki, tłuczone szkło.temat konserwacji wewn. zbiornika tez był. sa do tego specjalne farby ale drogie jak cholera. ja sklaniam sie ku zalaniu baka benzyna i po sprawie - sama w sobie jak i jej opary ma własciwisci antykorozyjne i poki waha w baku nie ma mowy o rdzy.[/quote'] Ja dołożę swoje trzy grosze. Czysciłem jakiś czas temu zbiornik w mojej WSK 125. Użyłem pistoletu do piaskowania z hipermarketu z założoną zbrojoną rurką gumową + piasek do akwarium + komprsor. Rurkę wkładałem przez otwór na kranik i przez wlew. rurkę kierowałem w różne strony i waliłem pichem. Jak sprawdzałem lusterkiem jak wyszło byłem zadowolony :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grasser Opublikowano 4 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 agrupa gdybym ja mial kompressor ... zycie bylo by piekniejsze bo i sam bym mogl sobie toto pomalowac :buttrock: ... sluchaj a co zrobiles pozniej ?? jak juz ten bak wyczysciles ?? zalales benzyna czy czyms malowales ?? i jak ci sie to teraz trzyma ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agrupa Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 agrupa gdybym ja mial kompressor ... zycie bylo by piekniejsze bo i sam bym mogl sobie toto pomalowac :D ... sluchaj a co zrobiles pozniej ?? jak juz ten bak wyczysciles ?? zalales benzyna czy czyms malowales ?? i jak ci sie to teraz trzyma ?? Potem kolego drogi to rozwaliłem sobie kolano (zwichnięcie boczne rzepki) jestem na etapie leczenia wiec bak zostawiłem w surowym stanie. Ogólnie to miałem plan zalać go benzynką i nic więcej nie robić. Ps. kompresor mam z hipermarketu z 400zł - spokojnie daje rade do takich rzeczy. Pozdr. :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.