Skocz do zawartości

dziury w baku ...


grasser
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

>co sądzicie o pocieraniu świeczką (woskiem..) miejsc w których się zbiornik >lekko poci?

 

swieczka/wosk jest pochodna ropy naftowej =>benzyna to bardzo szybko rozpusci :D a dziadziusowi sie cos pomylilo bo male dziurki to mozna skutecznie mydlem zalepic..ale to taka rzeźba w gófnie ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale to taka rzeźba w gófnie ;/

Raczej w mydle hehe

Kiedyś miałem przetarty zbiornik w poldasie pod opaską i zakleiłem go jakimś kleiem do zbiorników dostępnym na chyba każdej stacji benzynowej i trzymało popuki poldek się nie złamał w pół hehe.Myśle że cyna jest lepsza od kleju ale jak łatwiej ci dojść tam np takim klejem to też powinno być git

Pozdro all :)

Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..?

www.kolyaska.fora.pl

Obecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm pamietasz jak sie nazywal ten specyfik ??

 

znalazlem ostatnio w praktikeze zestaw naprawczy do ... hmm niewiem do czego ale w zastosowaniach pisalo ze mozna nim latac lodzie i zbiorniki oraz ze dziala na powierzchniach wszelkiego rodzaju ... zestaw sklada sie z utwardzacza, jakiegos preparatu i maty szklanej ... jesli nieznajde innego srodka/sposobu pewnie wybiore ten aczkolwiek zastanawiam sie nad zakupem lutownicy 100W i nad probami zacynwiania tego gdyz kosztowo wychodzi to taksamo ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze że lutowanie to problem jest jeszcze jeden sprawdzony sposób tylko nie wiem jak cenowo bo kupowałem te specyfiki jakieś 6 lat temu i były piekielnie drogie ale teraz pewnie są tańsze

http://www.chester.com.pl/portal/index.php...katid=3&lang=PL

Oczywiście zawsze można zalepic mydłem :) :-x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" lutuj nie marudź" , te wszystklie chemikalia i cuda to tylko substytuty . Kup lutownice kolbową,takaktórą lutuje się rynny na dachu ,bo lutownicą do kabelko nic nie zdziałąsz (kolbowa ma taki młotek na końcu ,wolniej oddaje ciepło) . Nalutowaną cyne łatwo się obrabia papierem ściernym ,praktycznie masz uzupełnione ubytki . Dawniej jako ciekawostke Ci podam nie stosowano żadnych szpachli a usterki blacharskie tylko lynowano ,lub ołowiowano.Teraz tą techniką naprawia się tylko bardzo drogie exkluzywne auta.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta mikrolutownica z allegro to daje mniej temperatury niż zapalniczka. Blachy będą ci odbierały dużo ciepła i takim gównem nawet nie nagrzejesz miejsca lutowania.. Możesz nalutowac całą połać blachy na dziurawe miejsce. Bo dziury mogą ci wyskakiwać na podżartej blasze. Kup paste Degufit 3000 (albo Dagufit - nie pamietam)do lutowania co. Ma ona mieloną cynę w swoim składzie. Czyścisz powierzchnię, odtłuszczasz ją (najlepiej jakimś środkiem do lutowania, który przygotuje ci powierzchnię), formujesz kawałek blaszki (może być miedziana, mosiężna...), tak samo czyścisz (nawet czyściwem do rur miedzianych) smarujesz pastą, przykładasz i podgrzewwasz palnikiem aż się cyna z pasty wytopi. Trzyma jak przyspawane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ok zestaw naprawczy w postaci palnika i innych potrzebnych do tego rzeczy juz mam ... tu jedno pytanie ... czy jak urzywam pasty przed lutowaniem to wymagane jest tez wczesniejsaze obmycie kwasem ??

 

druga sprawa ... odnosnie czysczenia baku tematu na forum nieznalazlem ... ale interesuje mnie jedna rzecz ... co jak juz wyczyszcze ??? w jakiejs ksiazce zabytkowej znalazlem ten sam sposob tzn gwozdzie + ropa i potrzosamy ale co pozniej ?? jak to zabezpieczyc zeby niekorodowalo ? niebawem zabieram sie za czysczenie i lutowanie ...

 

z gory dzieki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnosnie czyszczenia baku temat był poruszany. jest wiele wariantow mechanicznego czyszczenia. od trzasania w rekach po zamocowanie w betoniarce( trzeba czesto zmieniac pozycje zbiornika w mocowaniu)

zamiast gwozdzi polecam drobny gres, kamyczki, tłuczone szkło.

temat konserwacji wewn. zbiornika tez był. sa do tego specjalne farby ale drogie jak cholera. ja sklaniam sie ku zalaniu baka benzyna i po sprawie - sama w sobie jak i jej opary ma własciwisci antykorozyjne i poki waha w baku nie ma mowy o rdzy.

 

pozdr, ms.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miszerski oks dzieki ... tak wiec pewnie bede jezdzil z zabezpieczeniem w postaci benzyny ... co do czysczenia to stubki wkrety zawiasy i inne zelastwo + ropa spelnilo swoja role wysmienicie ... teraz jedynie lutowanie ...

 

co z tym kwasem przy lutowaniu ? jak uzywam palnika i odpowiedniej pasty to musze kwasem potraktowac lutowane miejsca wczesniej ?jesli tak to gdzie kwas solny mozna kupic ? :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lutowałem różne duperele blaszane kolbą do rynien i sama pasta lutownicza wystarczała. W tej chwili są na rynku pasty bardzo skuteczne i dużo bezpieczniejsze i wygodniejsze w użyciu niż kwas.

Przed lutowaniem możesz wytrawić podłoże środkiem o nazwie FOSOL. Do nabycia w sklepach z farbami i inną chemią budowlaną.

Jest to mieszanina kwasu solneg i fosforowego. Wytrawia rdzę aż miło.

Powodzenia.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnosnie czyszczenia baku temat był poruszany. jest wiele wariantow mechanicznego czyszczenia. od trzasania w rekach po zamocowanie w betoniarce( trzeba czesto zmieniac pozycje zbiornika w mocowaniu)

zamiast gwozdzi polecam drobny gres' date=' kamyczki, tłuczone szkło.

temat konserwacji wewn. zbiornika tez był. sa do tego specjalne farby ale drogie jak cholera. ja sklaniam sie ku zalaniu baka benzyna i po sprawie - sama w sobie jak i jej opary ma własciwisci antykorozyjne i poki waha w baku nie ma mowy o rdzy.[/quote']

 

Ja dołożę swoje trzy grosze.

Czysciłem jakiś czas temu zbiornik w mojej WSK 125.

Użyłem pistoletu do piaskowania z hipermarketu z założoną zbrojoną rurką gumową + piasek do akwarium + komprsor. Rurkę wkładałem przez otwór na kranik i przez wlew. rurkę kierowałem w różne strony i waliłem pichem. Jak sprawdzałem lusterkiem jak wyszło byłem zadowolony :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agrupa gdybym ja mial kompressor ... zycie bylo by piekniejsze bo i sam bym mogl sobie toto pomalowac :buttrock: ... sluchaj a co zrobiles pozniej ?? jak juz ten bak wyczysciles ?? zalales benzyna czy czyms malowales ?? i jak ci sie to teraz trzyma ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agrupa gdybym ja mial kompressor ... zycie bylo by piekniejsze bo i sam bym mogl sobie toto pomalowac :D ... sluchaj a co zrobiles pozniej ?? jak juz ten bak wyczysciles ?? zalales benzyna czy czyms malowales ?? i jak ci sie to teraz trzyma ??

 

Potem kolego drogi to rozwaliłem sobie kolano (zwichnięcie boczne rzepki)

jestem na etapie leczenia wiec bak zostawiłem w surowym stanie.

Ogólnie to miałem plan zalać go benzynką i nic więcej nie robić.

 

 

Ps. kompresor mam z hipermarketu z 400zł - spokojnie daje rade do takich rzeczy.

 

Pozdr. :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...