Miszczu Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Ale czemu nad moRZem? Poludnie tez jest piekne :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TwisterZG Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Jak czytam nazwe tego tematu to zbiera mi sie na wymioty. Z tego co mowil to wpisowe ma byc 250zl - dostajesz GPS mocowany na kierowniceto tak jakbym go kupował? :twisted: :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechu Opublikowano 16 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 ja chciałem dodac ze mamry challenge pomimo ze jest to rajd dal amatorow to jest dosc trudnym i wymagajacym ale chyba warto sprobowaca jak dobrze pamoetam to koszt jest tosc wysoki bo ok 200zł za samo uczestnictwo Trudny? 8) Dobre dobre :lol: :lol: A uczestniczyłes może w nim' date=' że tak doskonale wiesz :?:[/quote']Jak ktos jezdzi wyczynowo to pewnie ze taki rajd to dla niego pestka. Mi sie wydaje ze w przy tego typu imprezach glownie chodzi o popularyzacje motocykowych rajdow terenowych, a wiadomo RYWALIZACJA rzecz swieta tez musi byc :twisted: :twisted: :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel119 Opublikowano 16 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2006 Nikt nie mówi gdzie ma się rozgrywać mi chodzi oto żeby w ogóle się coś odbyło. cantry cross to nie jest to... przyjadą na chleją się i walą imprezę .wiem jak to na wybrzeżu się odbywa . nie to żebym coś profanował ale tak jest . cross cantry to nie to cross cantry to teren zamknięty, przygotowany pod imprezę. Tak jest bynajmniej u nas...cross cantry to taka zwała ujmijmy to...ps mamry chelenge powiedziałbym jest średnio trudny dla osoby ktura jest niedoświadczona...a tak a pro po to kluby robią jakieś impry ...co by w rankingu nie wypadły źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wazzabii Opublikowano 17 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2006 jestem po kilku browarkach i kurcze te byki ortograficzne (pomijajac ten w tytule) bardzo mnie uderzaja... wiec jak ktos ma dysortografie (czy tez inne dys- to niech doda sobie informacje do opisu to nie bede sie czepiac)... a wracajac do tematu to w Wielkopolsce nie ma prawie zadnych imprez tego typu, pomijajac zeszloroczne zawody w Więcborku to o niczym nie slyszalem, pomijajac MOTOBAZAR ktory nie ma z tym nic wspolnego prawie że... moze ktos zna jakas stronke z imprezami tego typu ? :roll: bo moze jestem slabo poinformowany... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 17 Lutego 2006 Administrator Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2006 Co do rajdów amatorskich - też kiedyś taki zrobiliśmy, Rajd Sokoła 2003. Bardzo wysoki poziom, grubo ponad 100 uczestników. Dwa dni. Próby do dziś ludzie pamiętają. Do mety dojechało 40% zawodników. Wszyscy szczęśliwi, mimo że połamani. Niestety, jako organizatorzy dołożyliśmy po jakimś 1000 zł każdy, żeby zbudżetować imprezę, i kolejnych edycji już nam się nie chciało społecznie organizować. Mimo, że kilku sponsorów mieliśmy. Niemniej, żeby przyciągnąć tak jak my prawie 150 osób, trzeba było zrobić symboliczne wpisowe. Bo na wpisowe 300 zł plus koszry podróży plus kwatera to może 20-30 przyjechać, a nie 150 osób... Chyba, że są to zawody PZM, choć i tam frekwencja leci na łeb na szyję. Co do zawodów aut 4x4. Raczej z motocyklami byście się tam zanudzili. Wbrew pozorom mają o wiele trudniejsze trasy niż endurowcy, jednak pokonują je wolno, na tych swoich wyciągarkach. Marek z Lechem w rowie - no. Nuda panie. Faje będzie jak skończę 45 lat :D No to za 13 jakoś będzie :DA to, że oni potrafią robić rajdy to zupełnie inna sprawa - to towarzystwo z dużymi budżetami, pomysły są w mig realizowane, potrzeby pokrywane i imprezka się rozkręca bezstresowo! Sami wiecie, jak to jest. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 17 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2006 No właśnie z takimi imprezami enduro jest problem głównie jeśli chodzi o koszty, bo jeśli chodzi o motocross to nie jest problem zorganizować zawody jednodniowe na zamknietej 2 kilometrowej trasie, i tylko między biegami przejechać traktorem z broną żeby sie troche wyrównało i tyle. Do tego trzeba oczywiście jeszcze zdobyć zgode władz ale na pewno w enduro jest trudniej o taką zgode bo często trasa prowadzi przez jakieś lasy itp. Do tego w enduro pętla ma około 80km i całą tą trase przecież trzeba oznakować i zabezpieczyć, do tego karetki pogotowia, a to jest bardzo duży koszt. Dlatego nie opłaca się organizować takich amatorskich rajdów przez prywatnych ludzi, co innego jest w pzm bo tam wszystko jest przez nich organizowane i nikt sie nie przejmuje kosztami. Jak ktos jezdzi wyczynowo to pewnie ze taki rajd to dla niego pestka.A czy myślisz że ktoś kto jeździ wyczynowo startuje w takich zawodach? :D Jak ktoś jeździ wyczynowo to startuje w zawodach PZM z licencją A, a nawet jak ktoś ma tą licencje B to nadal jest to tylko amator a nie wyczynowy zawodnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
O-L-O Opublikowano 18 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2006 Pierwszy po Bugu Czy ktoś mi może o tym coś powiedzieć? Bo tak się składa, że ja znad Buga jestem :twisted: :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduroboj. Opublikowano 18 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2006 Cytat: Pierwszy po Bugu Czy ktoś mi może o tym coś powiedzieć? Bo tak się składa' date=' że ja znad Buga jestem Twisted Evil Buttrock[/quote'] Też z chęcią się dowiem bo tak samo mieszkam nad bugiem :D Ja jeszcze mam takie pytanko na temat imprez cross country, chodzi mi o to czy biorą tam udział ludzie na DTtkach, MTXach, ciężkich 600 itp. Czy tylko Ci którzy posiadają KTMy i WRki :?: :) I jaki jest stopień tródności takich zawodów :?: Czy są to rajdy dla amatorów czy tylko dla osób z licencją :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel119 Opublikowano 18 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2006 cytat ze strony rajdy 4X4 Pierwszy po Bugu Pierwszy Po Bugu to klasyczna wyprawa, która odbędzie się na dziewiczych offroadowo terenach rozlewisk Bugu i wschodniego Podlasia. W trakcie wyprawy będziemy topić samochody w błotach nadbużańskich starorzeczy, budować przeprawy przez wąwozy Szwajcarii Podlaskiej i pokonywać piachy Nadbużańskich Łęgów. Trasa ma planowaną długość ok. 200 km w całości po trudnych terenach zalewowych Bugu i górnej Narwi. Przewidujemy nocleg na łonie natury w śródleśnej stanicy nad granica Białoruską – o ile uda nam się do niej dojechać. Napędy rozepniemy zapewne tylko po to, żeby odwiedzić miejsca szczególne, których nie brakuje w tym zapomnianym zakątku Polski… Dotkniemy tajemniczej, średniowiecznej „Kamiennej Baby”, podziwiając przełom Bugu zjemy tradycyjnie wyprawowe jajeczka na twardo z pomidorem, staniemy na popas w środku starej puszczy pod słupami granicznymi, zahaczymy o „Częstochowę prawosławia” czyli Świętą Górę Grabarkę i monastyr starocerkiewnych, odwiedzimy carską bindugę na Topile i pobliskie „miejsce mocy”. Ominiemy Białowieski Park Narodowy i dotrzemy do Krainy Narnii, czyli ogromnego zalewu Siemianówka – to tam kręcono sceny pod Lodowym Zamkiem. Jeśli wystarczy czasu spróbujemy również dotrzeć do Kruszynian – ostatniej wioski Tatarów polskich. Wreszcie będziemy mieli okazję spróbować przepysznych serów kozich z ziołami, domowym chlebem i herbatką z melisy w gospodarstwie Pani Zosi. Wyprawa zakończy się – jakżeby inaczej - imprezą integracyjną; na stół wjadą domowe wędliny i spirytualia a trawienie wspomoże muzyka regionalna na żywo. Mimo, że teren będzie trudny – miejscami bardzo trudny - liczymy na zgłoszenia od załóg nienastawionych na rajdowe szaleństwo i miejsca w rankingach. Chcemy wrócić do tradycyjnej formuły imprezy przeprawowej, podczas której liczą się zasady fair-play, poszanowanie przyrody i ciekawość świata. Spośród wszystkich załóg wspólnie wybierzemy laureata nagrody fair-play i bedzie to jedyne punktowane miejsce na wyprawie. Nie przewidujemy podziału na klasy – w końcu to nie rajd. Dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z off-roadem, również znajdzie się miejsce: na wyprawie nikt nie odmawia pomocy ani fachowej rady. Jeśli zaczynać, to w doborowym towarzystwie! Samochody fabryczne będa miały możliwośc ominięcia najtrudniejszych odcinków. Pamietajcie, że trasa wyprawy może się lekko zmienic w zależności od warunków i tempa jazdy, trzeba więc pamietać o zabraniu wyposażenia biwakowego, bo popas może wypaść w najmniej oczekiwanym miejscu. Szczegółową agendę i mapę wyprawy z koordynatami GPS udostępnimy zaraz po zakończeniu zapisów. Serdecznie zapraszamy na Podlasie, mając nadzieję, że prawdziwe okaże się przysłowie: cudze chwalicie, swego nie znacie... Organizator: MAST-Adventure Patronat medialny: Rajdy4x4 Termin imprezy: 21-23 kwietnia 2006 Warunki techniczne pojazdów: * samochody dopuszczone do ruchu po drogach publicznych,* odpowiednie mocowania holownicze,* lina typu kinetyk* łopata* taśma holownicza* dla samochodów z wyciągarką dodatkowo tree-saver Wpisowe: 350 zł od dwuosobowej załogi; dodatkowe osoby po 50 zł; wpisowe obejmuje: * odpowiednie zezwolenia od lokalnych władz, nadleśnictw i dyrekcji Parków* obecność lekarza pogotowia podczas całej wyprawy* spotkanie integracyjne podczas leśnego noclegu (ognisko, pieczenie kiełbasek itd.)* udział w imprezie integracyjnej (jedzenie i picie, zespół regionalny)* pamiątkowe gadżety i naklejki* dokumentację fotograficzną dla każdej załogi Warunkiem udziału w wyprawie jest dokonanie do 15 marca 2006 przedpłaty w wys. 100 zł od załogi, nr konta podajemy podczas kontaktu telefonicznego lub e-mailowego. Zgłoszenia: Stachu Bober: tel 0 510 126 693, e-mail: [email protected] Marcin Masłowski: tel 0 603 873 742 Organizator: MAST-Adventure Gdzie: Rozlewiska Bugu i Narwi, Podlasie Kontakt: Stachu Bober (Świerszcz), Marcin Masłowski (mcorp) Tel: 0 510 126 693, 0 603 873 742 Fax: 022 783 47 68 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 18 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2006 Ja jeszcze mam takie pytanko na temat imprez cross country' date=' chodzi mi o to czy biorą tam udział ludzie na DTtkach, MTXach, ciężkich 600 itp. Czy tylko Ci którzy posiadają KTMy i WRki I jaki jest stopień tródności takich zawodów Czy są to rajdy dla amatorów czy tylko dla osób z licencją [/quote']Cross country to jazda po krótkiej pętli składająca się z odcinku po torze motocrossowym i odcinku po płaskim. To jest takie połączenie motocrossu i rajdu enduro, z tym że jest to troche wypośrodkowane, w ten sposób że np. nie ma 30 metrowych skoków charakterystycznych dla motocrossu, czy przepraw przez bagno gdzie połowa osób topi motocykle - charakterystycznych dla enduro.Oczywiście startują wszelkiego rodzaje motocykle - od starych dt czy mtx do wyczynowych dużych czterosuwów cross.Cross country to chyba najbardziej stworzony dla amatorów typ wyścigów tereonwych motocykli, organizowany zarówno przez pzm, jak i przez prywatne kluby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
O-L-O Opublikowano 18 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2006 No to coś dla nas :lol: A z tym "Pierwszym nad Bugiem" to dla amatorów nie bardzo chyba, przynajmniej mnie to troche przerasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 18 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2006 tyle ze na cross country trzeba miec forme bo z reguly jedziesz po 2h bez przerwy pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.