scorpion-k Opublikowano 14 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 Proste zajc, zapieczone zaciski,brak okładzin na klockach itp.(hamulce sa dwuobwodowe a nie krzyzowe) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 14 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 hamulce sa dwuobwodowe a nie krzyzowe) Dwuobwodowe, ale polaczone krzyzowo. Tak wymagaja tego przepisy homologacyjne.zapieczone zaciski,brak okładzin na klockach itp.I akurat z tej jednej strony tylko?? To chyba jakis cud musialby byc...Rozumiem, ze na jedenj osi tylko, ale z jednej tylko strony na dwoch osiach to prawie niemozliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bubu Goryl Opublikowano 14 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 wystarczy ze przednie kolo nie hamowalo a on nie opanowal auta Cytuj www.jem-zdrowo.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 14 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 dokladnie taki efekt może nastąpić jak 2 koła były na lini na drodze. (nie wiem czy były bo nie ogladalem dokladnie) ps. znajomy taty kiedys dokladnie takie cos mial. jechal drogą i wyjechal jakis tam koles. On hamował ale 2 koła były na grubej białej linii (taaak takiej białej jakich my motocykliści nie cierpimy...) zrobił 180stopni pirłet i zatrzymał sie na słupie tyłem... prędkośc miał juz niewielką więc jemu nic się nie stało. A "Baba" ktora mu wyjechała uciakłe.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kioRa Opublikowano 14 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 Hmmm , wg. mnie to wygladalo jakby kolesiowi zblokowlao prawe koło:/ ciekawa sytuacja 8O a koles z samochodu wyglada jak jakis terminator:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orzyl Opublikowano 14 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 ja dziewczynie szczerze współczuję. Koleś trochę niepełnosprytny....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOTOWARIAT Opublikowano 15 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 a koles z samochodu wyglada jak jakis terminator:/dla mnie to on po mordzie wygląda jak przysłowiowa Pi...da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 15 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 Czolem! Ja rowniez uwazam, ze przy hamowaniu na szlag, wystarczylo, zeby lewy przedni zacisk nie pracowal z rownie duza sila co prawy. A takie cos jest jak najbardziej mozliwe. (Jezdzilem starym Poldkiem, ktory sciagal przy hamowaniu jak jasna cholera, wiec wiem jak to jest... bez kontry kierownica przy hamowaniu - piruety, na zablokowanych kolach nic nie zrobisz). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kfazimotor Opublikowano 15 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 ja tam się nie znam, ale tak hipotetycznie, to jakby tak np. jedna sekcja w pompie hamulcowej nie działała jak trza, to byłoby możliwe, że tylna oś zacznie hamowanie wcześniej niż przednia, co przy nawet lekko skręconych kołach może zadziałać nieco jak ręczny (w prawdzie filmik widziałem tylko raz, ale tam chyba dym leciał najpierw z pod tyłu). Może to i naciągne, ale nic innego nie przyszło mi do głowy a czułem potrzebę zabrania głosu :) a myśl z jedną stroną auta na linii też mi brzmi prawdopodobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandzior Opublikowano 15 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 Ja rowniez uwazam, ze przy hamowaniu na szlag, wystarczylo, zeby lewy przedni zacisk nie pracowal z rownie duza sila co prawy.kiedyś miałem cos takiego w fiacie uno, nie wiedziec czemu blokowało jedno tylne koło juz przy lekkim przyhamowywaniu, a drugie nie opóźniało prawie wcale. o dziwo przy nieobciążonym hamowaniem przodzie na rolkach diagnostycznych- wszystko było ok :) jak na moje oko, na filmie wygląda to nieco podobnie: najpierw blokada tylnego koła przy braku hamowania drugim, później mocniejsze wciśnięcie pedału hamulca i blokada przednich kół, gdy już uślizg obracał samochód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szypeczek Opublikowano 15 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 Fuck...!Żal mi tej kobietki... Każdy z Nas mógł być na Jej miejscu...!i jak tu nie zrobić sobie kuku od przypadku...! A mówią, że "szczerzonego Pan Bóg Szczerze...!" :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Opublikowano 15 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 O rany. Mocne. Widziałem to chyba ze 30 razy. Jak dla mnie, to nie był celowy manewr zawracania, raczej "ratunkowej" zmiany pasa z hamowaniem. Przednie koła na wprost, ale nie widać w jakim położeniu były na początku manewru. Zauważcie, że bezpośrednio przed zdarzeniem kierowca ostro dodaje gazu, a za chwilę białe auto jadące przed nim gwałtownie hamuje. Myślę, że facet nie przewidział manewru kierowcy w białym, spanikował, dał po heblach próbując jednocześnie zmienić pas i stracił kontrolę. Uwagi poprzedników nt. stanu hamulców chyba są jak najbardziej na miejscu. Trudno powiedzieć, jak szybko jechała motocyklistka. Kamerka mocno zniekształaca perspektywę. Równie dobrze mogło być 90km/h, jak i 120 km/h. Żeby się zdobyć na objechanie hondy z lewej, trzeba byłoby mieć b. dużo doświadczenia i pewność, że auto nie zatrzyma się za wcześnie, tzn. że z lewej będzie wystarczająco dużo miejsca. Chyba bym się nie zdobył na takie ryzyko. Z prawej - bez szans, koleś w srebrnej (hondzie?) zablokował miejsce na manewr, bo też zahamował. Zastanawiam się tylko, czy możliwe byłoby odkręcenie gazu i przeskoczenie tej sytuacji między autami - w przód. W sumie sytuacja bez wyjścia. Pozostaje tylko podkulić nogi i czekać co się stanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 15 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 ale dziwi mnie że ABS mu nie zadziałał. Przecież oni w USA to na pewno w każdym badziewiu mają. Bądź co bądź nie to jest najważniejsze co się stało z kolesiem (toć widać że to ewidentnie bezmózgi młak za kierownicą), tylko to, że trzeba uważać bo zawsze może się zdarzyć coś najmniej oczekiwanego. [ Dopisane: Środa Luty 15, 2006 2:07 pm ]Zastanawiam się tylko' date=' czy możliwe byłoby odkręcenie gazu i przeskoczenie tej sytuacji między autami - w przód. W sumie sytuacja bez wyjścia. Pozostaje tylko podkulić nogi i czekać co się stanie...[/quote']ja bym się bał ryzykować że mnie ściśnie między srebrną hondą a tym pajacem i zmiażdży mi nogi. Nawet nie próbuję rozpatrywać co można było zrobić w takiej sytuacji, bo moim zdaniem nic innego się nie dało zrobić, a to jak się zakończyło to najlepsze wyjście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baron Opublikowano 15 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 Nie mogę patrzeć na filmy, w których auto jest winne wypadkowi motocyklisty. :P :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciora Opublikowano 15 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 Nie kombinujcie z tym awaryjnym hamowaniem, albo uszkpodzeniem ukl. hamulcowego, tu widać ewidentnie, że ten debil chciał zawrócić na ręcznym. Przedewszystkim to nie miał potrzeby żeby awaryjnie hamować... Jak bym był na miejscu tej dziewczyny to bym jeszcze temu cepowi z kasku w mordę wypierd*lił :banghead: ...się normalnie zbulwersowałem... :-x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.