Usprawnianie M-72

[karolsawiak]

Usprawnianie M-72 -mam na myśli profesjonalne usprawnienia typu chrom techniczny na lagach , zawody z lepszych surowców , itp a zatem proszę by kazdy podzieliłsiedoswiadczeniami.

Sam nawijam rocznie na emkękilka tysięcy km , oto moje patenty ,któe nie psujaoryginaolnego wyglądu a podnoszą walory uzytkowe ( stosują je w innej postaci również użytkownicy saharyn, wlek i innych użytkowanych turystycznie oldtimerów,ale skupmy sie na emkach)

 

Zawory :

wydechowe od stara "pszczółki" , nie wypalajasie ,długosć trzonka i średnica taka sama ,trzeba tylko podszlifowac nieco kielich zawory

warto zbadać magnesem oryginalne zawory,jeśli magnes kleji sie -znaczy że stop na zawór wydechowy nadaje sie raczej na produkcje krzesel i innego badziewia, zawór wydechowy powinien bycze stopu zawierajacego molibden, wtedy nie wypala sie, ssace też warto z podobnego wykonać..

 

 

Prądnica :

często stosowana od 125p + dorobiona "redukcja/przejsciówka" - problem z jazdą w półmroku odpada jak ręką odjął,

 

Łożyska na wał : zamienniki rolkowe ,są o wiele trwalsze

 

Żarówki pozycyjne -LED, pobierają 20 razy mniej prądu...

 

kolą : warto wycentrować i...wyważyć ,jeździ sie jak na japonii i zero drgań motocykla, naprawde bylem zdziwiony ile to daje ,ale 5gram niewyważenie przy 100km/h daje nam kilka kg -ma to wpływ na łozyska

 

łożysko dwurzędowe oporowe skośne w dyfrze -czeskie, o wiele wytrzymalsze

 

Zamiast oryginalnych sprężyn można zastosować cale wkłądy tłumiące z tadługaspreżyna od dnieprów i urali ,trzeba tylko o 7zm skrócić sprężynę i pręt ...

 

stacyjka -pasuje od MZ ,rozstaw śrubek taki sam a mniej awaryjna

 

Tłoki -od CC ,lub poloneza 1600 ,polecam te czarne teflonowane...ale to do rozwierconych garnkó -80mm

 

Pompa oleju -od nowego urala ,o 3 mm wyzsza ,lub wydajniejsza robiona na zamowienie

 

miska oleju -od nowego urala,plytsza wersja,alu z żeberkami chłodzącymi

 

cewka -dwustrzałowa od 125p, iskra jak piorun , odpada rozdzielacz zapłonu na którym często ginie iskra

 

 

zapłon -elektroniczny prameti, polecam ten na wale

 

Wszystkie te patenty umożliwiają powrót do oryginału i nie szpecą motocykla

[zly_wujek_trojkat]

to ja cos dodam......... przy regeneracji walu kupic dobre rolki np skf tylko te drogie...bo skf ..skfowi nie rowny i wywazyc uklad korbowo-tlokowy razem z kolem zamachowym i sprzeglem........ kolo rozrzadu z tardamitu lub rezoteksu....zawory od parandowskich z ursusa......tloki jak kogos stac to mahle....lub polskie wzmowskie lub mototransport/w przypadku polskich sprawdzic i ewentualnie skorygowac mase/...lozyska na wal dobrej firmy...no i chinskie gazniki z gardziela 24.......i taki silnik zrobi 50tysi......

[karolsawiak]

Co do rolek to w pełni zgadzam się.W moim środowisku od lat wszyscy wiedzą że na wale remontowanym np w Poznaniu u "Matyji" pojeździsz dłuzej niż na oryginalnym nominalnym .

Mógłbyś jednak napisać gdzie wyważasz cały uklad dynamicznie? Bo statycznie to można nawet w dobrej tokarce to zrobić po wczesniejszym wyważeniu korb i chyba robi to każdy zakład , dynamicznie jednak mało który.

Napisz szerzej o tłokach proszę (mototransport, mahle) ,skad je bierzesz ia jakie są wymiary . Popularne i bardzo trwałe jest tulejowanie dolniaków na tłoki od 125p (te same temperatury pracy silnikó chłodzonych powietrzem i wręcz brak zużycia oleju -sam przetestowalem ) .

 

Są też zawory od jakiegoś auta ,bardzo znakomitej jakości, pasujace bez przeróbek , firma ze Szczecina Oldtimer Garage za h... nie chce powiedzieć od jakiego i nie dziwie im się..sprzedaja po 50zł za sztukę, zatem pozostają Parandowscy tez w cenie 50zł zasztukę....

 

 

 

 

Apropo rolek -te na bieżnie zabieraka kupujcie w Polsce w sklepach z łozyskami , po podaniu wymiaru i typu (chyab są A,B ,C ,bierzcie te z lekko zaokrąglonymi końcówkami co ulatwia wsuwanie zabieraka ) są o wiele trwalsze niz radzieckie. Bieżnia do rolek musi bycnowa od dniepra/urala gdyz starsze panewkowe bieżnie są za miękie do stosowanai rolek.

 

[ Dopisane: 04-02-2006, 23:55 ]

Przepraszam,wszędzie gdzie pisałem 125p (wątek o prądnicy i tłokach) miało być 126p ,czyli od malucha .Sorki za omyłkę ,dzięki Robert za cynka o błędzie.

[Pepik]

A macie jakies doswiadczenia zwiazane z usprawnieniem silnika majacym na celu podniesienie mocy? Widziałem kiedyś na "otomoto" Kaśke z silnikiem o mocy 40KM. W Kasce którą miałem kiedyś wypolelowałem i skorygowałem kanały - myślę że dało to jakieś 2KM. Próbowałem skontaktować się w tej sprawie z p. Sałkiem ale bezskutecznie - obiecywał że wyśle mi maila z opisem usprawnień silnika ale do dzisiaj nic. W "Świecie Motocykli" też po macoszemu potraktował dolniaki - właściwie to chyba nie poświęcił im nawet paru zdań

pozdrawiam

[IRBIT]

słyszałem też coś o "odchudzeniu" koła zamachowego, miał ktoś z czyms takim do czynienia :?:

[wieczny student]

zmniejszy to bezwładność silnika. lepiej sie bedzie wkręcał w obroty, szybciej będzie z nich schodził. ale ja wiem, czy w emce warto :roll: ... zabieg odelżenia koła zamachowego zmniejsza moment obrotowy.

 

[ Dopisane: 05-02-2006, 20:13 ]

karolsawiak w jaki sposób oceniasz że nie bierze oleju? przecież nawet gdyby pierścienie były super szczelne, to wyrzyguje mgłę olejową przez odmę i trzeba dolewać. książkowo emka nówka bierze litr na 1000km.

[karolsawiak]

Z tym litrem na 1000km to zgodzę sie. Kiedysmialem Emke na tlokach 126p + tyleje , jechalem do Lwowa z Zielonej Góry , na cala trase wziąłem ze sobą 1 litr oleju i jeszcze 0,3 litra ze sobą przywiozlem z powrotem ,a jechalem z dwoma pasazerkami z wozem .

Teraz mam na tłokach polonezowskich teflonowanych , dolewam niewiele .

Mialem kiedysna tłokach radzieckich ,tych 4 pierścieniowych ,dolewalem sporo i wiecznie nagar w komorze . Właśnie po ilosci nagaru ocenisz czy siorbie oleju wiele czy niewiele .

 

Mialem kiedystez tłoki uzywane 3 pierścieniowe starej daty , były naprawde fantastycznej jakosci i mimo że uzywane jeździłem na nich .

 

Co do lekkiego kola to pasuje od Urala,jest lżejsze ,ale w emce jesli ktoś zwląszcza jerździ z wozem nie polecam.

Emka to nie japonia , z gówna bata nie ukręcisz wiec nie próbuj .Lekkie kołą polecam amatorom dla któych emka jest motocyklem pomiędzy komarem a dojechanym japończykiem, ludziom o niespelnionych ambicjach . Przeleci taki koło na tokarce, o wyważaniu nigdy nie słyszal i katuje potem kacapa na osiedlu . Wszelkim twardym chlopom polecam oryginalne ciężkie kółeczka ze starej M72 .Japonii stanowcze nie;-)

[wieczny student]

no fakt, nie pomyślałem o nagarze. ja mam w uralu tłoki maluchowe, dolewać dolewam dużo, remont zbliża sie wielkimi krokami... planuję jednak pozostać przy tłokach z malucha.

co do koła zamachowego - w 100% poparcie dla karolsawiak :-)

[ural_zgora]

zabieg odelżenia koła zamachowego zmniejsza moment obrotowy.

Byla o to batalia w 2T :banghead: . Silnik wytwarza caly czas taki sam moment obrotowy i nie zalezy on od mas wirujacych (walu korbowego, masy kompletnego sprzegla i innych). Jezeli damy silnik na hamownie to przy stalym obciazeniu hamulca bedzie wytwarzal taki sam moment czy dla kola ciezszego, czy lzejszego.

Moment obrotowy wytwarzany przez silnik zalezy tylko od sredniego cisnienia efektywnego wytwarzanego w cylindrze, pojemnosci skokowej, oraz promienia wykorbienia.

Natomiast kola zamachowe sluza do tego aby "wygladzic bieg silnika" tzn magazynuja energie podczas suwu pracy, a oddaja podczas suwu dolotu, sprezania i wylotu. W niektorych konstrukcjach dobiera sie specjalnie ciezkie kola zamachowe, gdyz one swoja bezwladnoscia "pomagaja"silnikowi (podtrzymuja obroty silnika) przy duzych skokach obciazen, ale tylko w okreslonym czasie.

Kola zamachowe dobiera sie tak aby aby te wahania predkosci byly w dopuszczalnych granicach. np dwusow (singiel) bedzie mial mniejsze kolo od czterosuwa (takze singla) oraz im wicej cylindrow tym kola zamachowe moga byc mniejsze. Szczegolnie to ma znaczenie w zakresie niskich predkosci obrotowych.

Natomiast prawda jest to:

zmniejszy to bezwładność silnika. lepiej sie bedzie wkręcał w obroty, szybciej będzie z nich schodził.

A co za tym idzie szybciej bedziemy rozpedzali moto, gdyz kolo zamachowe z odpowiednio zmniejszona masa, a co za tym idzie mniejsza bezwladnoscia nie bedzie az tak pochlanialo momentu obrotowego wytwarzanego przez silnik (przy przyspieszaniu oczywiscie, bo przy jezdzie z jednakowa predkoscia obrotowa silnika nie ma wplywu).

Usprawnianie wg mnie motocykla takiego jak M-72 powinno polegac na poprawianiu slabych jego punktow, ktore zwiekszaja awaryjnosc calego zespolu, a nie robienie z tego japonii.

 

[ Dopisane: 05-02-2006, 22:05 ]

sory ze sie powtarzam na koniec ale pisalem ta mysl jak jeszcze powyzszych odpowiedzi nie bylo, a forum w tym czasie mialo kryzys i nie szlo predzej wyslac.

Pozdrawiam

[IRBIT]

często stosowana od 125p  + dorobiona "redukcja/przejsciówka" - problem z jazdą w półmroku odpada jak ręką odjął,  

 

stacyjka -pasuje od MZ ,rozstaw śrubek taki sam a mniej awaryjna

 

miska oleju -od nowego urala,plytsza wersja,alu z żeberkami chłodzącymi

 

cewka -dwustrzałowa od 125p, iskra jak piorun , odpada rozdzielacz zapłonu na którym często ginie iskra

 

z tym sie zgodze, stosuje to brat w emie, głęboka miska lux sprawa - ok. 1L oleju wiecej

 

:banghead:

[wieczny student]

ural_zgora, wiem jaką rolę pełni koło zamachowe :banghead:. napisałem o momencie, bo przeczytałem o tym kiedyś w ŚM (choć to czasem niepewne źródło)...

[Pompka]

Tłoki -od CC ' date='lub poloneza 1600 ,polecam te czarne teflonowane...ale to do rozwierconych garnkó -80mm[/quote']

 

Przepraszam za lamerskie pytanie ale jak sprawują się tłoki z silnika chłodzonego cieczą w silniku chłodzonym powietrzem?

[wieczny student]

już je parę razy zadawałem na tym forum :D. mówią, że całkiem nieźle. choć ja słyszałem że najlepsze są maluchowe z 650ccm i luz na osiem setek.

[IRBIT]

znajomy ma w emie tłoki z poldka i ładnie mu to chodzi

[ural_zgora]

ja mam w uralu tloki z CC