Ducati... ogólna dyskusja

[scitro]

Eeee, Janek chodziło Ci o odległość między dolną i górną półką -5 cm to chyba trochę mało...

[jannikiel]

chodzilo mi o fi-srednice rury miedzy polkami- odleglosc miedzy polkami to rzecz nieistotna. Napewno gorna polka ma fi-50 ??

Janek.

[scitro]

Jest tak jak napisałem. Rura nieruchoma jest podtoczona na długości 200 mm i dopiero w mocowaniu dolnej półki średnica jest większa. Jak wrócę do domu to zrobię szkic i Ci wyślę na e-mail, jak jest na karcie użytkownika.

 

Ale nie martw się Janek, ja jeżdżę typowo rekreacyjnie, więc jak nie podejdą te teleskopy to się pobawię tokarką i zrobię chociaż regulację napięcia wstępnego. A tłumienie będzie musiał załatwić olej...

Pozdro

[Muminek]

ja też się piszę do Clubu, DOC'A, zgrupowania, Klubu AA, .... jak kolwiek się to ma nazywać :D

 

Ja próbowałem nawiązać kontakt w W-wskim DOC, ale jakoś po kilku mailach z jednym z Kolegów nie udało mi się osobiście zapoznać. Próbowałem łapać kontakt przez stronę www (http://www.boldor.home.pl/doc/) ale jest ona nie aktualizowana - niestety nie ma kto tego robić. Może przy okazji tworzenia DOC 4rum'owego można by też jakoś o stronie www pomyśleć i ponawiązywać kontakty z innymi DOC (niech polscy Ducatomaniacy pokażą się, boi wydaje mi się, że nie bardzo nas znają w Europie i na innych kontynentach)

 

Co do znajomożci - mi udało się już osobiście poznać z Jankiem i Ryśkiem 9jak to się mówi - fajne chłopaki :biggrin: ) i powoli czas na poznanie innych.

[Muminek]

nie odzywałem się przez chwilę - byłem na wyjeździe służbowym.

 

Dziś zainstalowałem sobie owiewkę do Monsterka w miejsce tej poprzedniaj. Musiłałem trochę pokombinować z mocowaniem, ale wydae mi się, że wyszło całkiem OK. Mocowanie zrobione było pod śruby od migaczy i wspornik fabryczny do owiwki. Zabawę miałem ze zrbieniem tulejek dystancowych pomiędzy wspornikiem i samą owiewką. No i po przezukaniu i braku materiału do zrobienia wymyśliłem, że 2 nakrętki spełnią dokładnie taką rolę, ajk trzeba :D .

Trochę pobawiłem się z osłonką i muszę powiedzieć, że nie jestem z niej zbytnio zadowolony. Jak zacząłem piłować miejsca pod śruby mocujące okazało się, że w tych miejscach są pęcherze powietrza między warstwami CF i zrobiły mi się odpryski. co nie wygląda zbyt ciekawie. Dlatego zrezygnowałem z wycięcia (na razie) środkowych części, żeby odsłonić trochę łańcuch. Poczekam na wymianę na złoty i dopiero zrobię wycięcia. Ale jak się trochę przykuszy będzie OK.

 

Jutro może podjadę jeszcze i pstryknę jakieś fotki (bo dziś nie miałem na to czasu i nie miałem sprzętu ze sobą)

[Dominik Szymański]

o nowych adeptach, pewnie wkrótce do nas dołączą: Piowdo - ciekawe czy kupił tego S4R i o aLLy'm i KMC którzy ciągle polują na zwierza.... i jest jeszcze nasz Joy - multistradowiec...

 

Ano widzisz, a więc lista już się rozszerza:

 

Janek

Rychu

Robert Melvin

Scitro Seba

Mumin Kris

Paweł paweel (nie wątpię)

Jacek 998 Frencci (nie wątpię)

Dominik rzecz jasna

 

Potencjalnie:

Piowdo

aLLy

KMC

Joy

Prosimy Panów o dookreślenie się.

 

Ja próbowałem nawiązać kontakt w W-wskim DOC, ale jakoś po kilku mailach z jednym z Kolegów nie udało mi się osobiście zapoznać. Próbowałem łapać kontakt przez stronę www (http://www.boldor.home.pl/doc/) ale jest ona nie aktualizowana - niestety nie ma kto tego robić. Może przy okazji tworzenia DOC 4rum'owego można by też jakoś o stronie www pomyśleć i ponawiązywać kontakty z innymi DOC (niech polscy Ducatomaniacy pokażą się, boi wydaje mi się, że nie bardzo nas znają w Europie i na innych kontynentach)

 

Więc o to właśnie chodzi. Sam jestem w DOC, ale nic z tego nie mam. Klub chyba nie żyje. Tutaj mamy grono ludzi gadajacych z sobą non stop. To wielka wartość, gwarantując, że klub będzie żył, a nie że będzie tworem wirtualnym!

 

pzdr

[scitro]

A tak Muminek, żeby klub był prężny, musi być grupa ludzi, którzy będą chcieli coś robić. A tu każdy ma kupę roboty (no może z wyjątkiem mnie i Rob'a...). Istotny jest też aspekt materialny, utrzymanie strony www trochę kosztuje, nie wspominając o gadżetach i innych...

Na marginesie ciekaw jestem ilu jest w Polsce posiadaczy Ducati, którzy mają te motocykle z serca, a nie dlatego że są modne... .

Jeśli mamy tworzyć klub to trzeba być odpowiedzialnym, aby nie było kolejnego martwego klubu... Chciaż na razie nam się udaje po dołączeniu Melvina, Muminka i mnie na forum, coś tu zaczęło się dziać, ale ciągle jesteśmy chyba ciekawostką przyrodniczą dla reszty forumowiczów....

 

Co o tym myslicie???

 

Pozdrawiam Seb

[Muminek]

to może też (to tylko jakiś pomysł) poprzydzielać sobie jakieś "prace", tak aby aktywność cały czas była u każdego z nas. Ja przyznam się, że nie mam doświadczenia klubowego, ale mogę się nauczyć i robić swój zkres, jak będzie on określony :D To może właśnie jest przyczyna, że nasze (polskie) DOC są w zasadzie martwe :biggrin:

[scitro]

Dominik to jenak ma głowę... chyba się skuszę na te jego hiszpańskie specjały :D

Nie znam na internecie więc ze stroną nic nie zrobię, ale na pewno inni są w tym lepsi... Ja jestem typowym majsterkowiczem, psiarzem i znam sie trochę na technikach wytwarzania.... no ale może i dla mnie się znajdzie jakieś zadanie... Mogę was trochę porozweselać...

Pozdro

[scitro]

Tak to bywa z laminatami, ze są niejednorodne... Ale nie łam się, spróbuj zakosić żonie lakier bezb. do paznokci i zalać odpryski. Jak odpadnie to zrobisz żywicą... Czekam niecierpliwie na zdjęcia.

Pozdro

[jannikiel]

Ja tam mysle nie o scislej grupie, clubie, tylko takiej nieformalnej.

Mysle ze wiem dlaczego pozostale kluby slabo dzialaja, niestety w dobie "wilczego kapitalizmu" trzeba zarabiac najpierw na chleb i utrzymanie rodziny, dopiero gdzies na kolejnym miejscu jest motocykl i wszystko z nim zwiazane, i czlowiek w pedzie do kasy, albo po prostu z nadmiaru obowiazkow , ma malo czasu na hobby.

N/p Rysiek- od niepamietnych czasow mechanik- zlota raczka, nie dosc ze sklada, naprawia itp, to jeszcze zonie musi pomagac przy jablkach, i czas ma tylko w niedziele, z kompa nie korzysta bo dla niego to strata czasu, ale moze sie kontaktowac przeze mnie.

Ja tak samo , mam tyle obowiazkow ze do tej pory wykorzystalem 5 dni urlopu i jeszcze mam do wykorzystania 60 nadgodzin, wolne mam tylko lykendy, a i to zona czasami burczy , wiec w zasadzie tez zostaje 1 dzien , dobrze ze mam dostep i czas na kompa, pomagam Ryskowi od czasu do czasu przy motocyklach(rozbieram skladam itp), dla frajdy i zeby nie wyjsc z wprawy.Moge sie podzielic swoja wiedza n/t roznych modeli, historii, moge podpowiedziec n/t mechaniki itp.No i oczywiscie jak kto bedzie mial jakis problem w okolicach Lomzy( tak w promieniu do 50 km) to pomoge. Adres i telefon na priva. Pozdr.Janek.

[Muminek]

Tak to bywa z laminatami, ze są niejednorodne... Ale nie łam się, spróbuj zakosić żonie lakier bezb. do paznokci i zalać odpryski. Jak odpadnie to zrobisz żywicą... Czekam niecierpliwie na zdjęcia.

Pozdro

 

z żywicą i lakierem może się pobawię w poźniejszym terminie

co do zdjęć, to bardzo proszę:

owiwka

http://www.bikepics.com/pictures/715612/

http://www.bikepics.com/pictures/715615/

dekielek

http://www.bikepics.com/pictures/715616/

 

pozdrawiam,

Kris

 

p.s. - nie zwracajcie uwagi na bałagan w garażu :icon_rolleyes:

[scitro]

Janek to ja się z tobą nie zgadzam. Nieformalną grupę to my już stanowimy, staramy sie pomagać sobie wzajemnie i służyć naszym doswiadczeniem innym.... Więc może pora zmaterializować grupę z wirtualnej, w rzeczywistą... Ja nie wiem jak to zrobić myśle że Dominik i Jacek 998 mają o tym większe pojęcie...

A co do roboty to ja też już padam na pysk... gdyby ni Duca, to już nie chciałoby mi sie pracować... a tu trzeba napęd kupić, pomalować, zrobić głośniej i bardziej komfortowo... i tak chcąc nie chcąc zapie... od rana do wieczora i jeszcze w nocy trzeba się narobic...hihihi...

 

Przyszła jesień ptaki zbierają sie na sejmikach i radzą....

Na ra

[Muminek]

Masz rację Janku, że każdy jest "zawalony" sprawami domowymi i rodzinnymi. Jednak od czasu do czasu sobie trzeba zrobić odskocznię od tego wszystkiego i się wyluzować dla mnie taką odskocznią jest motor. Drugim miejscem do odpoczynku jest sala sprtowa, gdzie staram się co najmniej 1 w tygodniu spędzić trochę czasu i wypocić się.

Jednak przy zorganizowaniu się można (spróbować) pogodzić obowiązki, pracę i przyjemności. Co do mojego zaangażowania w klubie - co mi przypadnie to postaram się zrobić na tylke dobrze na ile będę potrafił (nie lubię robić czegoś na odwal się, choć czasami jak się to zdaży to potem poprawiam)

 

pozdrawiam,

Kris

[scitro]

Halo, halo... Piowdo, kupiłeś tego S4 w piątek, czy naklepaliśmy się w klawiaturę na próżno...

Hej Mumin, a w co grasz... bo Seb kopie piłe... w lecie na trawie, a w zimie na hali... i wkrótce ma rozgrywki.

Na ra