Skocz do zawartości

Ducati... ogólna dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi

Ale kurde Wam zazdroszcze, a ja w poniedzialek musze wystapic w galowym mundurze, bo Swieto Niepodleglosci i mamy chodzic na galowo...ale takie zycie...

Ciekawe czy Edek bedzie swietowal i na galowo bedzie latal :icon_twisted:

Pozdr. Janek 748 S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja zadam pytanko z innej beczki - tyle się słyszy o pękających ramach, główkach itp u naszych braci mniejszych (znaczy japońców :crossy: ) - jak to jest w Ducatach? Szczególnie interesi mnie 1098 gdyż od czasu do czasu grawitacja mocniej przyciagnie przednie koło :wink: Jest się czego bać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Letkas- oj jest sie czego bac, oj jest, szczegolnie jak sie ma zawiechy na Ohlinsie...

W kazdym motocyklu czeste tzw "gumowanie" predzej czy pozniej odbije sie czkawka na kondycji ogolnej motocykla, a Ohlins do regeneracji dosc drogim sprzetem jest...

Ogolnie nie slyszalem zeby rame szlag trafil, czyba ze walnie sie z duza predkoscia w nieprzewidziana przeszkode, ale chromomolibdenowe ramy maja to do siebie ze przy odpowiedniej dozie wiedzy mozna je regenerowac i dalej sprzetem jezdzic, dosc dobrze to opisane jest w serii numerow Motorcycle Consumery, jak gosc kupil ST2 z krzywa rama :glowka ramy skrecona w prawo- przesuniecie na osi przedniego kola 40 mm i 11 milimetrow skrecenie na osi wahacza- firma pomierzyla metoda laserowa, wyprostowala i dala wsio do zbadanie zeby motocykl mogl przejsc badanie techniczne z pozytywnym skutkiem, caly zabieg sie udal. Koszt operacji wyniosl ok 4000 dol. lacznie z kosztami badania na przegladzie...

Teraz jesli chodzi o sam motocykl co naszybciej siada przy jezdzie na kole:

- zestaw owiewek

- lozyska glowki ramy

- lozyska kola

- jak masz kute kola Marchensini w pewnym momencie moga popekac szprychy

- simmeringi zwieszenia

- znam przypadek wyrwania dolnej sruby imbusowej ktora trzyma tloczysko te na odbiciu- zrobil sie z motocykla czopper

- lozysko zebatki zdawczej

- amortyzatory gumowe napedu

- no i najgorsza rzecz jaka widzialem- poddal sie material- stop bloku silnika tu przy lozyskowaniu zebatki zdawczej i ni chu, chu nie mozna bylo niczym uszczelnic- motocykl nabywal cech Junaka- sikal olejem na buta- pomogla jedynie wymiana silnika na drugi- a ten na czesci

- w srodku silnika- dosc nieciekawie sprawa wyglada przy Ducatach ze wzgledu na to ze przy jezdzie na gumie lozyskowanie walkow rozrzadu dostaje w kosc i szybciej tam dochodzi do zmeczenia materialu- dotyczy to wszystkich Ducow ktore nie maja przerobek w magistrali olejowej, wiem ze mozna to zmodyfikowac i ulepszyc w kazdym Ducacie, ale zostaje to narazie moja tajemnica- bo jak pojde na emeryturke musze jakos "dorabiac" :)

- dalej moze w Ducati zassac do odmy nieco oliwy siknac na tylne kolo- jaki skutek sami sobie odpowiedzcie...

To chyba tyle, ze swej strony dodam ze jestem zagorzalym przeciwnikiem tzw "gumowania", na Ducatach- od tego jest japonia- jak sie spier....to nie zal odwiezc zloma na zlomowisko...a Ducat to Ducat - ma ostro jezdzic po zakretach i dudniec ze az milo...

Pozdr. Janek 748 S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, rama pęka najczęsciej w okolicach główki ramy- górne rurki odchodzące od główki na boki. Wtedy kładzie się spawy wzmacniające i jeździ się dalej ale lepiej żeby do tego nie doszło bo jak wiadomo spaw paradoksalnie osłabia metal wokól niego i przy ponownym gumowaniu popęka na nowo. Ja też nie jeżdże na gumie bo mnie to zupełnie nie kręci. Pamiętam jak kiedyś młody Zientarski testował 916 lub 996 w programie V-max chyba i mówił,że jego znajomy kupił Dukata, pare razy postawił na gume i pekła rama. Pomyślałem wtedy: "wiadomo-włoski" (bo to było dużo wcześniej zanim zaraziłem się włoszczyzną) ale prawda jest taka,że jak się jeździ na gumie to u każdego japońca prędzej czy później pęknie rama. Mam znajomych w firmie spawalniczej w Krakowie i mówią,że co chwila gumojeźdźcy u nich spawają ramy w japonii. Lepiej jeździć na dwóch kołach...

DESMOBSESSION DOC POLSKA

 

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Marcinek szybciej olej polal sie na kolo i sie gosc wypie....l ,walnal przy tym w betonowy slup i pekla rama...

Co do tematu spawow- a myslisz ze oryginal to ufoludki pospawali :icon_twisted: ... chodzi o to ze ponowne spawanie musi byc polaczone z odpowiednimi przygotowaniami- zeby nie doszlo do przelaman w strukturach krystalicznych chromomolibdenu, o jakie to prace chodzi nie powiem- zeby ktos nie mogl sobie experymentowac...ale Seba pewnie i tak wie o so chodzi...sie doktorowal z tegój ;)

Pozdr. Janek 748 Klekot Czarna Cholera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. napisze inaczej: trzeba umieć spawać. NIe jestem ekspertem jak Seba ale słyszałem, ze jak sie nawali spawu w jedno miejsce i za go ostro przegrzeje to w tym miejscu potencjalnie może szybciej pękać ale nie o to chodzi... NIE GUMUJCIE!!! Jak widze,ze ktos idzie na gume Dukiem to takie dziwne, mało przyjemne mam odczucia :crossy:

DESMOBSESSION DOC POLSKA

 

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie gumy to chciałbym zauważyć iż większość motocykli boryka się ze złym smarowanie w trakci jazdy na kapciu, w tym celu przerabia się mise olejowe wstawiając kieszeń, lub tak jak to wspomniano wcześniej przez kolegę który ma patent :wink:)). Problem znika jeżeli mamy suchą mise olejową. Jeżeli chodzi o zużywanie się części to nie widzę zbytniej różnicy, jak wspomniano wcześniej ramy do duków też robią ludzie, i to właśnie od nich zależy jak będą wykonane zawsze można trafić na mine jak w każdej innej dziedzinie, zembatki - normalna sprawa, zużywają się też od hamowania silnikiem jak i sprzęgło, uszczelniacze przednie, łożyska, itp., i owszem ale tylko wtedy gdy ktoś się włśanie na duku uczy i nie umie łagodnie opaść tylko za każdym razem opada i wali na potęgę przednią zawiechą. Jak ktoś chce stuntu to niech se kupi F1 (stara honda) i się uczy potem to tylko sama przyjemność na konkretnej maszynie. To taka moja dygresja, a tu piękna jazda:

http://pl.youtube.com/watch?v=hXyV8JUj8m0

i wiele innych pod adresem na youtube ducati stunt

 

a tu monsterek:

http://video.google.com/videoplay?docid=-8546620822104739126

polecam

Edytowane przez RuBBeN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak to co wyprawia Christian Pfeiffer na monsterku to jest kosmos. Niesamowity gość jak i sam Monsterek jest super. To chyba S2R 1000, nieprawdaż?

A jak tam Rubben Multi? Wszystko OK? Jak oceniasz zakup z perspektywy czasu?

Edytowane przez duke75

DESMOBSESSION DOC POLSKA

 

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nie miłą wiadomość, wczoraj mieliśmy się spotkać z Szyją, posłuchać jak brzmią jego przerobione wydechy, niestety nasz kolega forumowy miał wypadek swoim monsterem, złapał shimmy przy 200km :-( Miał chlop szczęście, bo żyje! ma złamaną stope, jest cały poobijany i jest w szpitalu, wczoraj miał operacje. Życzymy powrotu do zdrowia! :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O zesz .... Chlopie wracaj do zdrowia!

Ciekawe czy to shimmi, czy "rybka" bo w kazdym z tych przypadkow trzeba nieco innego spojrzenia na problem.

Przypominam- shimmi to niekontrolowane drgania kierownicy od lewej do prawej spowodowane ostra geometria motocykla, slaboscia - nierownoscia zuzycia przedniej opony, slaboscia lozysk kola i glowki ramy, lub problemem z zawieszeniem - w moim przypadku kiedys na prostej przy przekraczaniu nierownosci laczenia dwu polowek jezdni- przy 130 km/h przyziemilem i lecialem du...a po asfalcie 100 m., odpychajac sie od czasu do czasu nogami od motocykla ...

"Rybka" to plywanie tylu motocykla- majaca czesto geneze w slabosci konstrukcji ramy, malej jej sztywnosci, malej sztywnosci wahacza, zuzytych lozysk wahacza, lub kola , nieraz nawet na sztywnym motocyklu mozliwa jest jesli wjedzie sie kolami w jakas tlusta plame przy duzej szybkosci. Dlatego w zaleznosci co nie bylo halo trzeba problem usunac...

Pozdrawiam i jeszcze raz zycze szybkiego powrotu do zdrowia.Janek 748 S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złapał shimmy przy 200km..... ma złamaną stope, jest cały poobijany i jest w szpitalu

:eek: dobrego Anioła ma kolega Shijja.

Kuruj się chłopie! Kinga, przekazuj pozdrowienia, niech wie, że myślimy o nim. To zawsze pomaga :P

 

 

w moim przypadku kiedys na prostej przy przekraczaniu nierownosci laczenia dwu polowek jezdni- przy 130 km/h przyziemilem i lecialem du...a po asfalcie 100 m.

Podobnie, tylko bez lądowania awaryjnego miałem, jak ze Stodoły wracaliśmy. I prędkość mniejsza była. Dziwnie ten asfalt łączą :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...