edzio Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 (edytowane) Mam tu gościa w Warszawie z klubu Desmo w Krakowie który torche bawił się w różne przekładki ,możliwe że ma taki silnik do przymiarki.Konrad .Jak chcesz mogę ci numer podać na priwa lub gg A to mała próbka na fabrycznych kominach bardzo delikatnie dłubniętych bez tych rur perforownych waty szklanej itp- tylko powiększone wyloty w Monsterze 900 mojej drugiej połowy. http://edzio35.wrzuta.pl/film/ffLkc1zIEl/ Edytowane 14 Października 2008 przez edzio Cytuj EdHaust-bo nie liczy się ilość a jakość decybeli-506436737 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
franekfilm Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Mam tu gościa w Warszawie z klubu Desmo w Krakowie który torche bawił się w różne przekładki ,możliwe że ma taki silnik do przymiarki.Konrad .Jak chcesz mogę ci numer podać na priwa lub gg Wal na gg, napisalem ci :) Cytuj http://toniekoniecdrogi.wordpress.com/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frencci Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Mam tu gościa w Warszawie z klubu Desmo w Krakowie który torche bawił się w różne przekładki ,możliwe że ma taki silnik do przymiarki.Konrad .Jak chcesz mogę ci numer podać na priwa lub gg A to mała próbka na fabrycznych kominach bardzo delikatnie dłubniętych bez tych rur perforownych waty szklanej itp- tylko powiększone wyloty w Monsterze 900 mojej drugiej połowy. http://edzio35.wrzuta.pl/film/ffLkc1zIEl/ Tak- fajny Gosc-Konrad, to Jemu ratowal Dzolo z bratem synka z zatrzasnietego samochodu. Fakt, troche grzebal w Monsterku i w nowym ST. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Macko- no cozes za fotkie sobie szczelil- cebeerki??? Toz ni ch...a sylwetka Twa nie pasi do takiego sprzeta- masz ze 40 kilo za malo cialka i 20 cm za malo obwodu szyi :) Zmnieniaj mi tu zara :) ...Oj nie lam sie z ta 748-ka- toz to klasyczny sprzet- a jak musisz miec samochod- kup se golfa 2 w dobrem stanie lub passata kombi(do byznesu) w podobnech latach nie zaplacisz wiecej niz 4000 tys i pojezdzisz jeszcze dlugo bez problema...i tanio to i proekologicznie...Pozdr. Janek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duke75 Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Rubben,fajnie że jesteś zadowolony. Cieszę się bo ja Ci go opiniowałem. Franek, miałem SS 750 rocznik 1992 przez 5 lat i tez miałem pomysł zrobić z niego 900 ale po dłuższym zimowym zastanowieniu stwierdziłem że lepiej poprostu sprzedać 750 a kupić 900. Potem rozbiłem 750 i wtedy już było łatwo bo wziąłem kase z OC sprawcy, sprzedałem rozbitka i kupiłem igiełke SS900 1996. Jeździłem nim 2 lata, pozostał dalej igiełką i poszedł do mojego kumpla-jeszcze większego estety. Jest w tej chwili na Allegro taka 900. Wydaje sie OK.Między 750 a 900 niby nie ma dużej róznicy ale polecam Ci jednak 900. Większy moment, większa moc, szersza guma z tyłu(efekt wizulany), termometr oleju. Troche więcej pali ale tylko jakieś pół litra. Żeby przerobić 750 na 900 musisz oprócz silnika zmienić gaźnik, tylną felgę z oponą, łańcuch i tylną zebatke (musi być mocniejszy). Jesli 750 jest starszy niż 1994 rok lub w SS600 musisz zamontować dodatkową tarczę i zacisk hamulcowy z przodu oraz wydajniejszą pompę. W porównaniu z 600 , SS 900 ma dwa wydechy więc dochodzi drugi wydech i kolektor wydechowy. Nie pisze o innych pierdołach wynikających z wiekszej masy i mocy ale suma sumarum poprostu zminiłbym na oryginalnego 900. Między 600 a 750 poczujesz większą różnicę i jest mniej do zmieniania. 750 pozostaje ekonomiczna a jest jednak sporo mocniejsza. Jakbys jednak wybrał 750 to mam zestaw DynoJet do tego medelu i oddam Ci za grosze jak chcesz. Pozdro Cytuj DESMOBSESSION DOC POLSKA www.ducati-klub.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
franekfilm Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 ..........suma sumarum poprostu zminiłbym na oryginalnego 900. Między 600 a 750 poczujesz większą różnicę i jest mniej do zmieniania. 750 pozostaje ekonomiczna a jest jednak sporo mocniejsza. Jakbys jednak wybrał 750 to mam zestaw DynoJet do tego medelu i oddam Ci za grosze jak chcesz. Pozdro Dużo ciekawych info napisałeś, za co dziękuję. Nie mam mowy o kupnie 900, cały czas pracuję nad własnym projektem.Widzę, że najrozsądniej wrzucić silnik 750 plus DynoJet, opcja eco :icon_mrgreen: Opcja full - 900 plus szukanie gratów, co w PL nie jest sprawą lajtową :banghead: Czy ktoś miał 6-cio biegową skrzynię w ss, jak to hula?? P.S. Czy też tak macie- im bliżej zimy, tym więcej kombinowania???? Cytuj http://toniekoniecdrogi.wordpress.com/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duke75 Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Rzeczywiście w Polsce to cięzka sprawa. Na Zachodzie stary SS jest uznawany już za klasyka. Popatrz na ceny za ładne sztuki. Ja w tamtym roku wziąłem za swojego 13 tys zł. 1996 z przebiegiem 42 tys km. Zero rysek- stan igła. Nigdy nawet nie przewrócił się na trawie. Na szczęscie mój kumpel jest kolekcjonerem, który szukał takiego modelu od dłuższego czasu. W Niemczech za tak łądną sztukę krzyczą nawet 4500-5000tys euro. Szukanie części do takiego modelu to też raczej ebay.de i czasem nie są tanie. 6-biegowa skrzynia występuje tylko w SS 900. Efekt jest taki że np. 120 km/h masz 5 tys obrotów na 5-tym biegu w 750 i 4000-4500 obrotów na 600 w ss900. Niestety mimo niższych obrotów SS 900 pali gdzieś o pół litra więcej na trasie i ok. 1 litra więcej w mieście. Większa moc i moment jest jednak odczuwalna... no i to :) suche sprzęgło... Cytuj DESMOBSESSION DOC POLSKA www.ducati-klub.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarkMann Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Witajcie Wszyscy kombinują co by tu pozmieniać w swoim moto.Niestety ja musze najpierw naprawić swój i wylizać rany po wypadku w bieszczadach, który miałem w ten weekend. Jakiś koleś miał źle ustawione spryskiwacze przedniej szyby i poleciało na moja zarobaczoną szybę w kasku. Przetarłem rękawicą jak się dało i pojechałem dalej, ponieważ w bieszczadach stacje benzynowe są rzadko - nie miałem gdzie wytrzeć szyby. Zaczeło się robić coraz ciemniej, aż nastała nocka, pomimo tego, że na zegarku było dopiero po 18. Do celu było coraz bliżej, żona coraz bardziej zmarznięta - chciałem dojechać jak najszybciej. Asfalt był nowy i gumy trzymały pomimo już niższej temperatury, zakręty świetne!!!Niestety jeden okazał się zdradziecki - niedość że wyprofilowany w złą stronę, to wyglądał w nocy na zacieśniający się i na domiar złego na szczycie zakrętu lokales miał podjazd do swojej posesji wysypany kamieniami. ruszając swoim samochodem pod górę do domu spod kół wysypał sporo kamieni, które doprowadziły do tego, że wylądowaliśmy z Moją Kasią w rowie przy jakiś 60 km/h.wyjeżdżając z zakrętu zobaczyłem kamienie i nie byłem w stanie pogłębić zkrętu, kasia dodatkowo zaczęła mi się prostować z tyłu, ja zacząłem hamować i prostować motocykl. Wtedy wjechałem w kamienie i ślizgiem poszedłem w rów. Miałem więcej szczęścia niż rozumu, ponieważ po drugiej stronie rowu były posadzone gęsto wierzby, pomiędzy ktorymi był rozciągnięty drut kolczasty. Kasi zblokowała się noga pomiędzy kołem a nadkolem i niemogliśmy jej wyciągnąć. bezsilnośc w takiej sytuacji to najgorsza rzecz jaką można przeżyć. Na szczęście skończyło sie tylko na naderwaniu więzadeł w kolanie i stłuczeniach.Ja gdybym nie miał ochraniaczy na barkach i łokciachy to rękę miałbym w częściach. na razie mam tylko ograniczone ruchy lewej ręki i słuczone biodro. Motocykl ma pourywane kierunki, lusterko i plastikowy zadupek, pogięte podnóżki. Dobrze, że zamontowałem jakiś czas temu crashpady, bo inaczej motocyklem nie dałoby się wrócić do Krakowa. Zignorowałem, brudną szybę w kasku, co ograniczało moja widoczność.za szybko chciałem dojechać do celuNie brałem pod uwagę tego, że za zakrętem może pojawić się przeszkoda w postaci kamieni na czystej drodze. W niedziele jednak po prostowaniu podnóżek i dźwigni zmiany biegów pojechaliśmy na przepiękny spacer pooglądać panoramę Bieszczad. W powrotnej drodzę Kasię zabrał znajomy samochodem do rzeszowa a ja przełamałem sie i monster pokazał klasę na serpentynach. Kilka razy zszedłem na kolano przycierając ślizgi. Wyjazd ogólnie bardzo udany, jednak w te jesienne piękne dni poszę uważajcie na siebie i swoich pasażerów. Lepiej dodawać gazu w zakręcie przy wyjściu niż hamować w nim !!! Bądźcie Pozdrowieni !!!!I zakladajcie ochraniacze bo nie znacie ani dnia ani godziny :) PS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Świeżak Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 (edytowane) No to miales niezla przygode... Szczescie w nieszczesciu. Wazne, ze w sumie niewiele sie stalo i mam nadzieje ze szybko wrocicie do pelnej formy. Z Monsterem to niezly niefart... Zwlaszcza ze tez myslales o sprzedazy... Lepiej dodawać gazu w zakręcie przy wyjściu niż hamować w nim !!! No coz, ja jako niespotykanie spokojny czlowiek, do tego majacy juz swoje lata, wole technike - wejdz w zakret z taka predkoscia, przy ktorej bezpiecznie mozesz go pokonac :-) A co do hamowania to musze pochwalic 748S, nawet idac w mocnym zlozeniu daje sie dohamowac, nie zmieniajac zalozonego luku. Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia M Macko- no cozes za fotkie sobie szczelil- cebeerki??? Toz ni ch...a sylwetka Twa nie pasi do takiego sprzeta- masz ze 40 kilo za malo cialka i 20 cm za malo obwodu szyi :buttrock: Zmnieniaj mi tu zara :) ...Oj nie lam sie z ta 748-ka- toz to klasyczny sprzet- a jak musisz miec samochod- kup se golfa 2 w dobrem stanie lub passata kombi(do byznesu) w podobnech latach nie zaplacisz wiecej niz 4000 tys i pojezdzisz jeszcze dlugo bez problema...i tanio to i proekologicznie...Pozdr. Janek. Spoko Janek, spoko. Desmo Power nadal mam w sercu, ale jednak jak bym mial teraz cos dokupic to pewno byl by to CBR 1000 RR i mnostwo pomaranczowej farby. Troszke sie poprzymierzalem i musze przyznac ze maszynka lezy w dloniach jak ulal - moze ciut podnozki za wysoko, ale na tor jak znalazl. No i ta jakosc wykonania i przemyslane rozwiazanie... Dobrze ze Ducati w SBK "zorganizowalo" sobie wieksza pojemnosc, bo inaczej dostawalo by baty od japonii.748 pewno w koncu znajdzie szczesliwego nabywce - wiec No Stres :cool: Edytowane 14 Października 2008 przez Świeżak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
franekfilm Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Rzeczywiście w Polsce to cięzka sprawa. Na Zachodzie stary SS jest uznawany już za klasyka. Popatrz na ceny za ładne sztuki. Ja w tamtym roku wziąłem za swojego 13 tys zł. 1996 z przebiegiem 42 tys km. Zero rysek- stan igła. Nigdy nawet nie przewrócił się na trawie. Na szczęscie mój kumpel jest kolekcjonerem, który szukał takiego modelu od dłuższego czasu. W Niemczech za tak łądną sztukę krzyczą nawet 4500-5000tys euro. Szukanie części do takiego modelu to też raczej ebay.de i czasem nie są tanie. 6-biegowa skrzynia występuje tylko w SS 900. Efekt jest taki że np. 120 km/h masz 5 tys obrotów na 5-tym biegu w 750 i 4000-4500 obrotów na 600 w ss900. Niestety mimo niższych obrotów SS 900 pali gdzieś o pół litra więcej na trasie i ok. 1 litra więcej w mieście. Większa moc i moment jest jednak odczuwalna... no i to :flesje: suche sprzęgło... Kupowanie części w PL to porażka. Po pierwsze nie ma, a jak są to u handlarzy, którzy chcą takie ceny, że :flesje: Z doświadczenia wiem, że ebay niemiecki, angielski albo amerykański. Przykładowo- przednie zawieszenie kupiłem od Anglika za 20 funtów, przesyłka 50 :buttrock: . Części jest naprawdę dużo w dobrych cenach.Na marginesie- przesyłka z naklejkami Ducati z Singapuru- naklejki 4$, przesyłka 1,5$, czas dostawy 4 (CZTERY) dni :cool: .duke75- spalanie dla mnie nie jest istotne, tym bardziej różnica litra. Natomiast suchym sprzęgłem w 900ss mnie zaskoczyłeś- to ważna informacja :flesje: W końcu będę mógł stanąć Dukiem obok Prezesa :) Cytuj http://toniekoniecdrogi.wordpress.com/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin5 Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Panowie potrzebuje technicznej pomocy;Z dnia na dzień sprzegło w moim monsterze przestało trzymać.Podczas jazdy czuć, że nie do końca wysprzęgla bo biegi ewidentnie ciężej wchodzą. Najgorzej jednak jest na postoju. Po wciśnięciu klamki i wrzuceniu jedynki, sprzęgło trzyma przez kilka sekund by po chwili puścić i zdławić maszynę.Czy jakakolwiek regulacja tutaj coś pomoże? Wymiana płynu, odpowietrzenie?Z góry dziękuje za wszelkie sugestie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 (edytowane) Marcin 5- sprawdzic docisk sprzegla, wymienic plyn, odpowietrzyc uklad- jedyne sensowne rozwiazanie- pamietaj takze o popychaczu zeby go spolerowac coby nie uszkadzal uszczelniacza docisku...Darkmann mniales chopie szczescie- uwazaj-jazda z pasazerem ciezka jest- dlatego ja tam podnozki odkrecilem i jezdze sam...Oj Macko, Macko- kiedyz u Ciebie zaswita historyczne myslenie...Z tym calym 1200 pojemnosci dla Ducati wcale nie jest tak idealnie.Zeby Ci zagmatwac sprawe dodam zeby normalnie 2 cylindrowki mialy z 1000 poj. 4 cylindrowkami rowne szanse musialyby miec 2000 cm szesc pojemnosci,, tyle samo musialyby wazyc i te same przywileje jak 4 cylindrowce...A tak Ducati musi miec wyzsza o 8 kg mase, zwezki w gardzielach ssacych i zwezki ukladu do airboxu(co zreszta jedno wynika z drugiego) i oryginalne jak w "sklepowych" bloki silnika, a japonczyki tych ograniczen nie maja- ot co- i gdzie tu sprawiedliwosc???A powiem, ci tez ze "testowalem" rozne sprzety japonskie i nie jezdzi sie na nich, a tylko one Cie woza... i dlatego z wielka niechecia siadam na jakikolwiek japonski sprzet ktory Rych kaze mi przetestowac...i jezdze na nich z musu- wlaczajac w to najnowsza cbr1000. Wszystkie jakies takie bezcharakteru, nie slychac przyjemnej pracy silnika tylko jakies zawodzace wycie , przywodzace na mysl filmy z rodzaju "teksanska masakra pila mechaniczna" , zreszta dodam ze kazdy(tak, tak nawet nieslawny Ducati Indiana- softczopper) Ducati swe korzenie ma w wyscigach...No nic nie poradze ze jak slysze od goscia ze jezdzi na cebeer- to od radzu mimochodem patrze na jego kark - no niestety wlasnie takich ludzi jest synonimem i tyle...ale dosc moralow i kazan...nikt nie lubi jak mu sie "na sile " cos wciska... dobrze ze jest na swiecie roznorodnosc i kazdy jeden swoj rozum ma- tak ma byc, poniewaz swiat bylby bardzo nudny i nijaki a tak mamy fajnie i kolorowo...Pozdr. Janek.P.S. Dodam ze tez jezdzilem japonczykami- ale troche nietypowymi- bo zabytkami, ale traktowalem je jako erzac , lub zaliczke na przyszlosc- w marzeniach zawsze bylo Ducati...no i nie gniewajta sie na starego Nikla ze taka z niego konserwa- ja tam mam swego bzika i kóniec i nie rozumiem juz pewnych elementow nowoczesnego i trendowego swiata... Edytowane 15 Października 2008 przez jannikiel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Świeżak Opublikowano 15 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2008 No tak, w ferworze walki zapomnailem, ze Bayliss i spolka maja 1198 a nie 1098 - ale ogolnie sie mowi i pisze ze jezdza na 1098. Dodatkowe 100 tylko przemawia na ich niekorzysc - tzn ze musze miec o 200, a nie o 100 wiecej zeby wygrywac :biggrin: Natomiast mysle ze Prezes mnie poprze, bo juz kiedys z nim rozmawialem, ze Ducati ma mocne plecy w SBK i jak tylko przestaja wygrywac, to nastepuje cudowna zmiana przepisow ;) Anyway - warto sie czasem pospierac zeby nie bylo nudno i zeby uzyc argumentow "na nie".Co do japonii to czesto jezdze Gixerem 1000 K7 kolegi i musze przyznac ze ten motor to bajka. Niby rzedowa, ale kiedy sie gazem nie ruszy to ciagnie tak, ze glowa boli... Ja tam lubie wszystko co ma dwa kola i na pewno mi przyznasz racje, ze jak chodzi o jakosc (zwlaszcza Honda i Yamaha) to wlosi jeszcze troche sie beda musieli podciagnac Zreszta sam mialem 750 K5 i mimo roznych przejsc typu tor Poznan, do samego konca nie chcialo sie nic zepsuc ani zatrzec :-) Nowy wlasciel z tego co wiem tez sie cieszy jak dziecko z nabytku. Pozdro dla Desmowlascicieli M Marcin 5 - co do sprzegla to zrob jak mowi Janek - sprawdz wszystko poczynajac od docisku a na pompce konczac. Mialem ten sam problem w 748S i uratowala mnie regeneracja w Jedwabnym przepuszczajacej pompy (pozdro dla MotoStodoly) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin5 Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 Chłopaki żeby bezproblemowo wyczaić stan docisku wystarczy, że zdejmę dekiel?Jakim płynem mam zalać sprzęgło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 Maciek powtarzam jeszcze raz: zeby bylo sprawiedliwie- Ducati musialoby miec 2000 cm szesc pojemnosci a nie tylko 1200 , a z tymi plecami to wcale tak nie jest jak myslisz: po pierwsze primo wlascicielami Worldsbk sa dosc przekupni wlosi- bracia Flamini, a po drugie primo: budzet takiej malej fabrycznej Kawasaki jest 10 tysiecy razy wiekszy niz budzecik malenkiej Ducati...Tylko nie kazdy ma ta swiadomosc, czy nawet wiedze a nawet checi by to przyjac do wiadomosci- Maciek tu wcale nie chodzi mi o Ciebie, ale jest wielu nawet oficjalnych polskich dziennikarzy motocyklowych ktorzy o tym nie wiedza lub specjalnie nie chca przekazywac wiedzy, bowiem zwiazani sa z innymi markami...nie zapomne w polowie lat 90( po zdobyciu przez Russela mistrzostw Swiata na Kawasaki) jak ktos wychwalal pod niebiosa Kawasaki, ze jest tak mocne i tak szybkie ze zadne Ducati juz nie ma szans i lepiej niech buduje jednostkowe, zboczone(2-cylindrowe) egzemplarze na zamowienie dla "wariatow".Albo drugi pisze ze slabe jest Ducati bo nie daje na kolo, a jak daje to olejem rzyga z odmy( a tuman nie zna budowy silnika i systemu odpowietrzania skrzyni w Ducach), najsmieszniej ze zrobili kiedys test Supersportow: 748, Kawasaki 636, Suzuki 600, Hondy 600, Triumpha 600 i po zsumowaniu punktow wyszlo im ze wygralo Suzuki, porabalo im sie w matematyce bo nie umieli nawet sredniej arytmetycznej z ogolnej punktacji obliczyc, a wygralo co prawda o pol punktu ale Ducati 748- specjalnie ta gazete kupilem i jak byk wszystko mam czarno na bialym- oj smiac mi sie chce...no coz mozna sie posprzeczac, ale faktow nie zmienimy, ja na przyklad juz tak kombinuje ze niedlugo bedziemy mieli wielkie zmiany w przepisach dotyczacych SBK , zmniejszenie pojemnosci i mocy potworow, poniewaz ze wzgledy na coraz mniejsze ilosci ropy bedzie nacisk na ekologie, zmniejszenia spalania , a raczej pewnych praw fizyki nie da sie przeskoczyc, producenci beda zmuszani do zmniejszania poj. skokowych, a co za tem idzie beda zmiany w przepisach, ale to dopiero odlegla przyszlosc, narazie wiadomo ze w 2009 roku oprocz Ducati bedzie startowac Aprilia i BMW, oj bedzie sie wtedy dzialo, ty berdziej ze Haga ma byc nr 1 w Ducatach- czyz to nie ironia losu- skosnooki na Ducaciku:-)))) Pozdr. Wsiech zakreconych. Janek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.