scitro Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 DarkManienie martw się, ja też mam tak oznaczonego Monstera i ciągle szukam kogoś kto może mi to wyciągnąć, bez ingerencji w strukturę molekularną materii... :biggrin: i słyszałem że można to zrobić! Kolega właśnie zdobywa namiar na operatora takiego cudownego, jedynego i wielce porządanego urządzenia do wyciągania zagniecionych baków...hehehe....A co do rączki dla twojej Kasi to uważaj z kształtem, bo jeszcze się do niej za bardzo przyzwyczai :biggrin: hihihi...Hej Cytuj www.ducati-klub.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frencci Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Cześć Niestety w niedziele byłem w czwie ale nie :biggrin: tylko moja włoszką (alfa 156 czarna sportwagon oklejona naklejkami na tylnej klapie Dainese i Ducati ). Jeżeli bedzie taka puszka na Was trabiła to tylko z grzeczności bede chciał się przywitać. Co do wyjazdu na Poznań w Boże Ciało to jestem za, ale mam 2 problemy. 1. To ślub 9 czerwca w rodzinie na którym musze być i robić zdjęcia młodym 2. Najprawdopodobniej będę musiał pracować w piątek po bożym ciele, ponieważ reszta sklepu wyjeżdża na półwysep chelski otwierać 2 sklep na Campingu Chałpy III (serdecznie zapraszam może ktoś z Was też śmiga na Windsurfingu) Jeżeli uda się pokonać "2" problem to mam nadzieję wyruszyć z Kolegą Prezesem naszego Klubu (Duke 75) w czwartek i pobawić się z Wami w czwartek wieczorem i piątek. Zmartwiła mnie wiadomość, że niestety nie będzie wypadu na tor do Poznania: :biggrin: Miałem taką chcicę pojeździć w większej grupie ducatów po normalnej nawierzchni. Szwagier przeżył to zdecydowanie gorzej niż ja. Szkoda mi baku bo był taki ładniutki a teraz wgniot po prawicy. Pozdrawiam PS. pytanie do monsterowców:Był ktoś z Was w dłuższej podróży ze swoją 2 połówką (powyżej 1000km)Czy to wogole ma sens.Pytam bo na poczatku sierpnia mam ślub i chciałbym jechać w PP na Monsterze. Dorobiłem mu już rączkę żemy Moja Kasia miała się czego trzymać. Teraz kombinuje nad przeróbką kanapy na wersję bardziej turystyczną. Gdyby ktoś z Was miał taką kanape do monstera do zbycia za przyzwoite pieniądze to jestem chętny. kanapa może być zniszczona, ponieważ mam zamiar zmienić jej kształt i poszycie. Łukasz Witaj Stary. Marcin mowil mi o Tobie, dobrze, ze sie odezwales. "Toru" nie bedzie bo niemieckivh wojsk nie bedzie takze...choc planowalem raczej wyjazd rekraacyjno-poznawczy bo dokoptowanie sie do jazdy po torze wiazaloby sie z wykupieniem karnetu a to juz koszt...chyba z 300EUR, moge sie niewiele mylic!!! Tak wiec- jesli chodzi o przejazdzke- planuje zaproponowac wspolna wycieczke w piatek do poznania nad jezioro 'maltanskie' w centrum miasta ( http://www.malta.poznan.pl/ ). Jest to miejsce spotkan i lanserki motocyklistow w sloneczne dni szczegolnie...dam chyba na msze aby byla pogoda. Co do wyjazdow powyzej tysiaka z plecaczkiem- pytaj Prezesunia, ja niestety najdalej bylem z Kacha w Berlinie i myslalem, ze bede Ja musial reanimowac- Superbike sa straszne 'w te kulki'! Co do toru- poczytaj watki o Torze Poznan- pisze tam fajna wiara, ktora smiga sobie milo na treningach organizowanych w 'srodku' tygodnia. Pzdr,Jaca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarkMann Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Witaj Scitro Właśnie o to mi chodzi, żeby się przyzwyczaiła. W tej chwili jeździ ze mna tylko po KRK i czasami do Cz-wy. Jak zacznie jeździć więcej to może będziemy jeździli w dłuższe trasy. Rączka mnie kosztowała 3,8 zł 1mb czarnej rurki 3/8" 9,8 zł czarny matowy lakier w sray'u i cudownie uzdolniony Tata - Hydraulik. wszystko powyginane ręcznie przy pomocy palnika i imadła.Ponieważ rama była obcinana (chyba przez poprzedniego właściciela) to rączkę mocuje przy pomocy 2 śrub.i wyglada jak naturlne przedłuzenie ramy. Bałem się że będzie zle wyglądał z własnoręcznie dorobioną rączką, ale znajomi nawet nie zauważyli ze coś zostało dodane.Demontaż zajmuje 3 minuty i 6 sekund i najważniejsze nie przeszkadza w zakładaniu lub ściaganiu zadupka. Do swojego monstera mam jeszcze plug pod silnik (dostałem wraz z 2 kompletem od poprzedniego właściciela). Dorobiłem blaszki dystansowe, ale za nic mi nie pasuje) Czy jest ktoś z okolic KRK kto ma Monstera 600 z zamontowanym plugiem i mogłby sie ze mna spotkac na porównanie. Jest kolega Tomek, ale on jeździ na M 900 i tam jest troche inny rozkład śrub.Być może jest prawdopodobieństwo, że ten mój plug jest do innego modelu. Witaj Stary. Marcin mowil mi o Tobie, dobrze, ze sie odezwales. "Toru" nie bedzie bo niemieckivh wojsk nie bedzie takze...choc planowalem raczej wyjazd rekraacyjno-poznawczy bo dokoptowanie sie do jazdy po torze wiazaloby sie z wykupieniem karnetu a to juz koszt...chyba z 300EUR, moge sie niewiele mylic!!! Tak wiec- jesli chodzi o przejazdzke- planuje zaproponowac wspolna wycieczke w piatek do poznania nad jezioro 'maltanskie' w centrum miasta ( http://www.malta.poznan.pl/ ). Jest to miejsce spotkan i lanserki motocyklistow w sloneczne dni szczegolnie...dam chyba na msze aby byla pogoda. Co do wyjazdow powyzej tysiaka z plecaczkiem- pytaj Prezesunia, ja niestety najdalej bylem z Kacha w Berlinie i myslalem, ze bede Ja musial reanimowac- Superbike sa straszne 'w te kulki'! Co do toru- poczytaj watki o Torze Poznan- pisze tam fajna wiara, ktora smiga sobie milo na treningach organizowanych w 'srodku' tygodnia. Pzdr,Jaca Z Marcinem i Niną cały czas pracujemy nad moją Kasią żeby zaczęła jeździć z nami w dalsze trasy. Wycyganiłem już od Marcina TankBaga i sprawdza się super. jednak szukam info o stalażach bocznych na sakwy + ewentualny kufer. Wiem, że to popsuje sylwetkę mojego Monstera, ale chcąc jechać w podróż po europie na jakieś 10 dni z plecakiem nie pojadę. Rączkę dorobiłem właśnie dzięki Ninie i Marcinowi, ponieważ te poczne pod siodłem to właściwie nie wiem po co są. Może żeby stawiać moto na centalnej nóżce, której w monsterze nie ma :biggrin: Jeżeli chcesz sie trzymać za te boczne rączki to musisz miec ręce jak orangutan albo siedzieć zgarbiony. Co do Malty to super Idea. Jak bede w piatek w Cz-wie to na Jasnej Górze dam na msze zeby pogoda dopisała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scitro Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Ja mam 600-kę ale pługa u mienia niet! Jak będziesz miał chwilę to zapraszam na grilla i obejrzymy to to może da się coś wymyślić.... :clap: :banghead: Ostatnio popołudniami kleję i wzmacniam blachą aluminiową moją szybkę którą złamałem w jesieni na pechowej, już także dla Wojtka obwodnicy.... więc mam wprawę w dorabianiu różnych uchwytów itp.Pozdrawiam Seb Cytuj www.ducati-klub.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muminek Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Czyżby muminek miał na myśli to co ja? :clap: w sumie tak troszkę go ściągało :biggrin: .... do środka jezdni..hihihi... to znaczy, że jednak nadajemy na tych samych falach :crossy: :notworthy: Łukasz co do podróży - ja się raczej nie pisałbym na dłuższe wyjazdy w 2 osoby na małym Monsterku - kolega, od którego kupowałem sojego jeździł 2 czy 3 razy do Krakowa z W-wy w 2 osoby i na więcej nie miała już ochoty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gaworek Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 hmm.. ze swojego tematu zostalem wyrzucony wiec ponawiam pytanie... jakie jest spalanie w poszczeegolnych mosnterach? najbardziej intersuje mnie 620 i 750 ? jest jakas wieksza roznica w mocy? PZDR!! muminek a moze ty chcesz sie swojego monstera pozbyc ;> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soleski Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 hmm.. ze swojego tematu zostalem wyrzucony wiec ponawiam pytanie... jakie jest spalanie w poszczeegolnych mosnterach? najbardziej intersuje mnie 620 i 750 ? jest jakas wieksza roznica w mocy? PZDR!! muminek a moze ty chcesz sie swojego monstera pozbyc ;> Najmniejszy Monster pali od 4 do 6 litrów w zależności od sposobu jazdy i okoliczności zewnętrznych (trasa/miasto). Pozwala to na przejechanie do 300 - 320 kilometrów na jednym baku.Wieksze wersje to większe spalanie, wiadomo. Dla przykładu mogę podać spalanie mojego S4.Na mniej więcej tym samym zbiorniku ( ok. 16 litrów) tylko raz udało mi się przekroczyć magiczną barierę 200 km zasięgu. :cool: Ale zawsze coś za coś... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muminek Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 (edytowane) hmm.. ze swojego tematu zostalem wyrzucony wiec ponawiam pytanie... jakie jest spalanie w poszczeegolnych mosnterach? najbardziej intersuje mnie 620 i 750 ? jest jakas wieksza roznica w mocy? PZDR!! muminek a moze ty chcesz sie swojego monstera pozbyc ;> no więc odpowiadając na Twoje pytania: 1. spalanie w moim przypadku to średnio 5 - 5,5 litra/100. Na zbiorniku do zapalenia się kontrolki paliwa zwykle robię 200 - 220 km - różnica jest niewielka głównie ze względu na to, że na trasie ustawiam sobie prędkość przelotową rzędu 140-160 km/h. Poza tym przyspokojnej jeździe w mieście spalanie 4,5 czy 5 l/100 to żadna różnica 2. w sprawie różnicy mocy - nie mam bezpośredniego porównania jako kierowac. Jedyne doświadczenie to wspólna jazda jednego dnia po mieście z M750 i w zakresie do 160 km w zasadzie różnice nie były znaczące (tak żeby powalić na kolana) 3. co do odsprzedaży najchętniej dokupiłbym drugi motorek, jednak obawiam się, że ciężko byłoby wybierać na którym w danej chwili się poruszać (a poza tym na razie nie mam kasy na 2 sprzęty). Jeśli jednak byłyby poważne propozycje - oczywiście jest to do rozważenia (choć musiałbym mentalnie do tego nastawić). Edytowane 22 Maja 2007 przez Muminek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gaworek Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 widze wiec ze sprzedaz nie jest wykluczona... ;] jesli bylbys przygotowany mentalnie napisz na gg.. 2468397... szkoda temat zasmicac... ;p ewentualnie rzuc jakas cene... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarkMann Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 to znaczy, że jednak nadajemy na tych samych falach :biggrin: ;) Łukasz co do podróży - ja się raczej nie pisałbym na dłuższe wyjazdy w 2 osoby na małym Monsterku - kolega, od którego kupowałem sojego jeździł 2 czy 3 razy do Krakowa z W-wy w 2 osoby i na więcej nie miała już ochoty. Nie wierze, ze nie ma na taka sytuacje rozwiazania??1. Moge probowac dostosowac go do turystyki - zmiana kanapy na turingową2. wymiana monstera na multistrade lub jakas ST... Zmieniał ktos z Was z Monstera na turystyka ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scitro Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 Nieeee tylko nie to :icon_mrgreen: jak już coś to trzeba by mieć dwa i monstera i ST.Myślę że wymiana seryjnej kanapy to jedyne sensowne rozwiązanie zarówno dla jeźdźca jak i plecaka.Pozdro PS. ZAZA zaszachowałeś mnie tymi okularami :wink: , z moimi to się mogę w kąt schować...... Cytuj www.ducati-klub.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muminek Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 Nie wierze, ze nie ma na taka sytuacje rozwiazania??1. Moge probowac dostosowac go do turystyki - zmiana kanapy na turingową2. wymiana monstera na multistrade lub jakas ST... Zmieniał ktos z Was z Monstera na turystyka ?? a gdzie bys szukał takiej kanapy? Wydaje mi się jednak, że Monster (szczególnie mały Monster) jako turystyk dla 2 osób jednak nie spełni zakładanego zadania - ale może się mylę. Zawsze jest jeszcze inne rozwiąznia - przesadzić "Plecaczka" na własny motor np na drugiego Monsterka :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duke75 Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 (edytowane) Muminek ucieszyles mnie tym testem 748 S- to kolejny raz potwierdzone dane a nie wyssane z palca jak w niektorych ryzopedach- ja juz dawno wiedzialem ze Ducati jak pisze ze moto ma 100 km to naprawde prawie tyle ma- dla porownania 106 konna VFR 750 z 1994 roku wykazywala 89 KM, a 100 konna cbr 600- 86 KM spod kola. Pozdr. Janek 748 S- Ducati Forever! P.S. Szukam taniego Elefanta 650-najlepiej niekompletny- byle go mozna bylo odpalic i sprawdzic jak sie kula... ma kto jaki namiar??No ja też pojechałem kiedyś (chyba 2004 rok) na hamownie moim byłem SS 750 i pokazało mi 66 KM czyli tyle ile fabryka pisze a mój kumpel przyjechał FireBladym 954 i z fabrycznych 152 pokazało 139KM. Nadmieniam, że Dukat miał 12 lat i 60 tyś przebiegu a Honda była prawie nówka z małym przebiegiem.Japońce mierzą moc na gołym silniku, bez podpiętego osprzętu czyli wszystkich tych zabawek, które moc odejmują. To dlatego wychodzą im bajki w katalogach i to dlatego potem mają wielkie oczy jak objeżdża ich dukat, który niby jest 20 KM słabszy. Jak jeszcze tego niewiedziałem, to mawiałem wcześniej że mój dukat ma włoskie, rasowe konie a japońskie kuce. Co do wyjazdow powyzej tysiaka z plecaczkiem- pytaj Prezesunia, ja niestety najdalej bylem z Kacha w Berlinie i myslalem, ze bede Ja musial reanimowac- Superbike sa straszne 'w te kulki'!Jak rozwaliłem SS 750 to miałem ochotę na superbike`a ale zdecydowałem sie kupić SS 900 bo nie ma dla lepszego połączenia sportu i turystyki. ST jest za duży a Multi ma za mało sportowy wygląd. Superbike do turystyki nawet dla kierowcy to nieporozumienie. Jęździłem w tamtym roku przez 2 tygodnie 999 robiąc codziennie średno 200km i powiem Wam, ze po drugim dniu miałem obolałe nadgarstki i obtartego pisiora. Fajny motorek do lansu i na tor ale nic poza tym. Co do DarkManna to cieszę się,że nareszcie Łukasz tu zawitał. Reklamowałem mu Was chłopaki!!! :buttrock: Edytowane 23 Maja 2007 przez duke75 Cytuj DESMOBSESSION DOC POLSKA www.ducati-klub.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joy Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 Nie wierze, ze nie ma na taka sytuacje rozwiazania??1. Moge probowac dostosowac go do turystyki - zmiana kanapy na turingową2. wymiana monstera na multistrade lub jakas ST... Zmieniał ktos z Was z Monstera na turystyka ?? Owszem, zmieniał :buttrock: 2 lata miałem Monstera 620 i przesiadłem się rok temu na dużą Multistradę. Powody głównie te, o których Ty piszesz, czyli mozliwość turyzmu nie tylko w pojedynkę, ale i większa moc, charakterystyka jazdy, pozycja za kierownicą. No i działa!. Multistrada jest rzeczywiście innym typem bika, do dłuższych tras nadaje się dobrze, choć nie wiem, czy wyśmienicie (tu jednak bardziej rasowe turystyki mają fory). Jak każdy Dukat jest to moto nietuzinkowe- z wszelkimi tego konsekwencjami :biggrin:, choć prowadzi się zgoła inaczej niz Monster. Ja jestem zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarkMann Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 Kanape probujemy wypatrzec na ebayu zagramanicznym z Doctorkiem (duke75 obiecał pomoc)na allegro tez ktoś oferowal rozbitka 620 i mial kanape za 250,-. Cena niby dobra, ale szukam kanapy do przeróbki, więc może być poszycie zniszczone bo zalezy mi na samym plastikowym stelażu. Chciałbym coś podobnego do http://www.corbin.com/ducati/monster.shtmlMoże z jakąś wkładką żelową dla pasażera i kierowcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.