Skocz do zawartości

KOLCOWANIE OPON


Rekomendowane odpowiedzi

Tylko w szosowych dolicz jeszcze dętkę... skąd dętkę 190?

 

Adwent - na miękkim nie ubitym śniegu, to można się próbować przemieszczać :) - co chwilla się kopiesz. Jeździ się dopiero z kolcami :biggrin:

 

Taki opony mają tylko jedną wadę - w zakręcie nie uślizgują się, tylko... puszczają od razu. Zimą (tą i zeszłą) miałem okazję bawić się crossem z takimi oponkami - trzymają jak zabite (dopóki śruby się nie skończą) ale jak się w przechyle kończą śruby (położysz moto mocno) to walisz momentalnie na glebę... bez ostrzeżenia. Oczywiście opony "self made" - kto by za to chciał płacić (dobry sposób na zużycie do końca starych opon:) )

Edytowane przez maniek_7

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co? Co roku będziecie o tym samym pierniczyć w nowym temacie ? :icon_mrgreen: :icon_razz:

Jestem zirytowany, że pierwszego września zaczynacie o śniegu :evil:

Tutaj temat właściwy.

Moja strona

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tylko w szosowych dolicz jeszcze dętkę... skąd dętkę 190?

 

Adwent - na miękkim nie ubitym śniegu, to można się próbować przemieszczać :) - co chwilla się kopiesz. Jeździ się dopiero z kolcami :biggrin:

 

Taki opony mają tylko jedną wadę - w zakręcie nie uślizgują się, tylko... puszczają od razu. Zimą (tą i zeszłą) miałem okazję bawić się crossem z takimi oponkami - trzymają jak zabite (dopóki śruby się nie skończą) ale jak się w przechyle kończą śruby (położysz moto mocno) to walisz momentalnie na glebę... bez ostrzeżenia. Oczywiście opony "self made" - kto by za to chciał płacić (dobry sposób na zużycie do końca starych opon:) )

 

 

Bo trzeba inną technikę jazdy przyjąć i walić slide'y bez dużych pochyłów ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

bierzesz starą kostkę, nawiercasz, od wewnątrz wkładasz śruby z płaskim (takim gładkim) łbem, a z zewnątrz podkładka i nakrętka (+ preparat zapobiegający odkręcaniu)

 

później dętka w dętkę, zakladasz opone i śmigasz po białym ;D

 

 

 

PS: to jest patent z forum transalpa albo afryki, poszukaj u nich na forum

Edytowane przez Diabel_Piszczalka

Dlaczego na świecie żył i czego chciał, dokąd dążył, komu służył - sam nie wiedział. Służył stepom, wichrom, wojnie, miłości i własnej fantazji.

 

 

Primum non nocere.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Afryka się nie nadaje do tego zupełnie - ale w sumie co sie nie da jak się da - za miesiąc jest bajzel w Katowicach - kupie najtańszą opone kostkę za 35 zł i zestaw śrub a w zimie zobaczymy co z tego wyjdzie będzie w kazdym razie wesoło jak zawsze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

przy kolcowaniu opon lepiej dać dętkę czy dać zrobić musss ?

myślałem żeby od spodu wyciąć gumę na szerokość opony

(gumę 3mm lub 2 mm) i odtłuścić to dobrze , i przykleić jakimś dobrym klejem typu szczeliwo lub butapren ?

co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...