Skocz do zawartości

Jawa 175


Ronnie
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

silnik od CZ 175 typ 450, pójdzie na półeczke

Szkoda takiego dobrego silnika ;)

Jeśli chcesz mieć oryginalną Jawę to wystarczy założyć do tego silnika od 450 cylek z dwoma wylotami i masz jak w oryginalnej Jawie 175 bo kartery i reszta na 99% się niczym nie różnią od 450tki.

Średnica tłoka w 175 od 58mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do silnika to pewien nie jestem ale zdaje się że w CZ175 sworzeń tłokowy ma mniejszą średnice niż w Jawie 175 co oczywiście nie musi oznaczać ze CZtowski tłok nie będzie pasował do Jawoskiego cylindra 175, poprostu trzeba oba pomierzyć i porównać. Jak by co dysponuje oryginalnym tłokiem do cz175 i moge go pomierzyć. I jeszcze taka ciekawostka, do CZ175 pasuje lewy tłok od Jawy 350. Pozatym do pełni szczęścia brakuje Ci tylko bocznych pokryw silnika z napisem "Jawa"

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W CZ jest inny tłok (ma inaczej wycięte "okna"), swożeń jest mniejszy, więc sama przekładka cylindra nie wystarczy (głowica również jest inna). Poza tym jeśli chciałbyś się uprzeć na pełny oryginał, to pokrywy silnika również są inne (w CZ są napisy - znaczki CZ, oraz mechanizm kopniko-zmieniacza nieznacznie się różni - a właściwie jego mocowanie - ale tam nikt nie zagląda :icon_idea: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jack-Jawa nie lubie robienia kundli, więc przejrze, nasmaruje silnik , zaleje olejem i będzie czekał na lepszy czas finansowy.

 

Co do tego silnik, to tłok jest ok. 58mm więc z czego się bardzo ciesze jawunia 175. Powoli musze skąpletować cylinder i głowice, ma ktoś może z was na sprzedaż?? Czy prądnica od cz 175 typ 450 podejdzie do Jawki?? bo chyba były takie same patrząc po parametrach.

 

moonraker no to nie rozumiem, bo wszystkie pokrywy mam gołe , bez żadnych znaczków, nawet napisu JAWA albo CZ. Nawet te dodatkowe co mam założone.

Dekle pozostałe

 

Więc na dzień dziesiejszy zabieram się za jawe 175, licznik i lampa już lecą do mnie pocztą, tak samo jak kierownica z osprzętem. Narazie powolutku będe kąpletował wszystko , choć lista braków jest zabójcza, teraz pytanko, czym się różnią blachy boczne zakrywające filtr powietrza w 175 , a w 250?? Bo mam jakieś luzem, dużo ciekawych klamotów znalazłem na skuterzedębicy, korzystałem kiedyś z nich więc może w Jawie też będzie okej :icon_mrgreen: Brakuje mi przedniego blotnika, chyba lag, bo te co są na fotce to jakieś jakby od niczego, i bak (bez amperomierza ) , boczki w 250 a w 175 się różnią ( tzn. schowki) ? bo już że w CZ to wiem :wink:

Pozdro panowie i dzięki za podpowiedzi, bo ciężko jest coś składać w sumie z niczego :wink:

Edytowane przez Wojt@s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he no to masz pokrywy uniwersalne :bigrazz: U mnie na obu jest logo CZ a widziałem tez takie z napisem "Jawa"

A prądnica oczywiście jest ta sama (6V 45W + na "mase") w jawa 175 cz 175 jawa 250 i jawa 350 (stary typ), ale szczerze Ci radze kup sobie odrazu pradnice 6V 60W - na "mase" (stojan i wirnik) od Jawy lub CZ 350 tych "współczesnych" tzn z lat 80tych i do tego elektroniczny regulator firmy APE i zapominasz o problemach z ładowaniem, a pozatym oryginalana pradnica ma zbyt małą noc żeby zapewnić zasilane podczas jazdy na światłach non stop. Prądnica pasuje beż zadnych przeróbek mechanicznych nalezy tylko zamienić biegunowośc akumulatora żeby było MINUS NA "MASE".

Na pewno mam bak na zbyciu za przysłowiowe piwo + koszty przesyłki tylko niepamiętam w jakim jest stanie i czy od jawy czy CZ, dostałem kiedys od kogoś jest paskudnie pomalowany na biało ale wygladał okej i błotnik jakiś tez mam na 50% i jeszcze jakies graty napisz co potrzebujesz konkretnie to pewnie się dogadamy bo mi to już raczej nie będzie potrzebne.

pozdr

Edytowane przez moonraker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zamiany to czytałem że można wstawić bez przeróbek alternator od CZ z lat 80-tych, regulator Apowski jest mi znany więc zobaczymy co z tego będzie. Chyba pomyliłeś nazwe z Vape, taka czeska firma co dorabia pradnice, alternatory, moduły zapłonowe, itp do weteranów. W ofercie mają alternatory które podchodzą do naszych Jaw, ogromna różnica bo produkują ( zależy od wersji którą chcemy prądnice/alternator produkujące od 80Watt do 180Watt) Więc można naprawde kombinować.

 

Moonraker mam pare klamotów na oku, więć po weekendzie zrobie liste braków, a jest ich dużo. Nadal prosze o pare fotek stacyjki, licznika, puszek bocznych i gaźnika do mojej jawy 175 typ 356. Pozdrawiam

 

P.S Moonraker potrzebuje cylinder i głowice i ten bak, jakbyś mógł podeślij foty [email protected] , błotnik przód byle prosty i nie dziurawy za specjalnie. Gdzie kupowaliście tłoki, bo widze są róźnice w tlokach jawowskich i tych od CZ-ety o tych samym pojemnościach. Szukałem na Almocie i nie moge znaleźć , a podobno jak na polske to całkiem fachowo to rąbia.

Edytowane przez Wojt@s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do alternatora to nie jest tak prosto :buttrock: musiał byś zmienić czop wału bo ma inny stozek no i mocowanie stojana przerobić. A pradnica 6v pasuje bez zadnych przeróbek wiem to na 100% bo sam mam taką zamontowaną. Co do VAPE to owszem robia zapłony elektroniczne ale z tego co wiem to własnie pod "nowy" typ czyli montowane w jawach i cz 350 w miejsce alternatorów. Zapoznaj się z ofertą firmy Powerdynamo która produkuje typowo do zabytków alternatory i elektroniczne zapłony zresztą sam poczytaj http://www.powerdynamo.biz/deu/systems/7150/35361main.htm niestety ceny nie są atrakcyjne :biggrin:

Co do gratów to bak mam na 100% głowicę raczej też a resztę nie wiem muszę zrobić rozeznanie w piwnicy.

Ja tłok, sworzeń i pierścienie kupowałem u p. Ruszczyka w http://www.impol.prv.pl/ i mogę ich polecić naprawde znają się na rzeczy

pozdrawiam

Edytowane przez moonraker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moonraker bak i głowice i reszte klamotów też bym przytulił. Głównie chodzi mi o bak i cylinder z głowicą, bo wtedy powoli moge zacząć robić generalke silnika. Więc ogólnie zajme się silnikiem i kolejne pytanko:

- łożyska wiadomo skf, wał rozprasuje wymienie łożyska w korbowodzie, tulejke z brązu w główce, wyważe dynamicznie i wycentruje korbe względem przeciwwag, tłok może u nich zamówie, nie pamiętasz jaka jakość odlewu?? AK12?? Czy tarcze sprzęgłowe i łańcuszek, czy w ogóle gdzieś można dostać nowe sprzęgło i zębatke zdawczą wału??

 

P.S pytanie może banał, na lampie nie ma miejsca na kontrolke ładowania, więc gdzie ona jest?? Wyczytałem że pod cyferblatem licznika, ale to troszku nie widzi mi się. Może ktoś ma jakieś foto:) Pozdrawiam

 

P.S 2 . Myślał ktoś z was o takim patencie, http://allegro.pl/item265807669_gaznik_jaw...ginal_ikov.html , wiem że droga impreza, ale to są gaźniki nowej produkcji, po dziś dzień pewnie, tylko czy one wejdą pod pokrywe do gaźników/??

Edytowane przez Wojt@s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S 2 . Myślał ktoś z was o takim patencie, http://allegro.pl/item265807669_gaznik_jaw...ginal_ikov.html , wiem że droga impreza, ale to są gaźniki nowej produkcji, po dziś dzień pewnie, tylko czy one wejdą pod pokrywe do gaźników/??

A czemu miałby nie wejść - przecież oryginał to prawie to samo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak:

Co do gratów to jak pisałem bak jest głowica też jakaś zdaje się jest ale nie wiem czy CZ czy jawa (bo podobno się róznią) co do cylindra to jak mam to tylko od CZ (czyli z 1 wyfuchem :icon_question: ). Ale fotki najwczesniej w sobote. Co do wału to regeneracje zleciłem firmie i zrobili mi wszystko włącznie z dorobieniem i rozwierceniem tulejki pod sworzeń. Co do tłoka to pamietam tylko tyle że pisało na nim "czechoslovakia". Co do gratów typu tarcze sprzgłowe łańcuszek i zembatka zdawcza wału to tego nie wymieniałem bo moje były całkiem zdrowe ( silnik został zatarty zanim zdążyły się zużyć) ale na 99% są to te same części co w CZ 175 z lat 80tych więc kupisz bez problemu. A pewnie kupisz oryginały u Ruszczyka. Co do kontrolek to faktycznie w liczniku masz w górnej części przy szkiełku 2 podłużne szczeliny i po zamontowaniu licznika tą samą śrubą co trzyma licznik mocujesz taką zespolona oprawkę na 2 zarówki i po lewej stronie masz kontrolke "luzu" a po prawej "ladowanie" i swiecą one przy krawędzi licznika ( nieźle to zakeciłem ale jak nie kumasz to zrobię fotkę albo na stronie którą wcześniej podałem masz katalog części i tam to jest rozrysowane). A co do gaźnika to wygląda identycznie i jezeli ma odpowiednie dysze to powiniem pasowac (u mnie na głównej dyszy jest oznaczenie "45" zdaje się) ale żebyś mógł do tego gaźnika dokręcić ten aluminiowy dekielek ozdobny to konieczna jest zmiana nakrętki która zamyka przepustnice bo ta jest taka jak w jawie i cz "nowego typu" czyli nie ma gwintu w górnej części.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jestem w posiadaniu CZ 175 typ 450 z 1962 roku. Motocykl zakupilem 7 lat temu za 300zl wraz z walszką nowych częsci silikowych ( tlok, korbowod, piersicienie, lozyska, kosz sprzeglowy, zebatki lancuchowe itd) od ojca kumpla. Motocykl w chwili kupienia mial 51tys km, i w chwili obecnej ma o jakies 500km wiecej, bo po prostu nim nie jezdzilem. Mimo takiego przebiegu byl on w super stanie technicznym, silnik po remoncie, elegancki lakier i chromy. Mam dowod rejestracyjny ale czt jest zarejestrowany tego nie wiem, ale z tego co wiem nie bedzie duzych problemow z zarejestrowaniem go od nowa... ( jakies 300zl i kilka wizyt gdzie trzeba zalatwi sprawe)

Nie wiem czy to przez warunki garazowania ( teraz drewniay graz, bycmoze wilgoc ) ale motor zmarnial nieco. 7 lat temu stal w ogrzewanym , murowanym garazu a teraz lakier wyplowial, gdzieniegdzie [ojawilo sie troche rudej ( minimalnie na szprychach, obreczach, zbiorniku ).

Do zalet tego motocykla moge zaliczyc:

- niecieknacy silnik ( wfm-ki i inne polskie produkcje lubily cieknac a wszelkie proby - przynajmniej moje nie powodowaly usuniecia tego problemu- taka wadliwa konstrukcja )

- trawaly silnik - nie widze wsk-i ktora nawet po kilku remontach przejechalaby ponad 50 tys, bo praktycznie po tym przebiegu wszystkie jego czesci beda do wymiany. Wystarczy spojrzec nawet na gabaryty elementow w wsk 125 i nie tak duzo mozcniejszej jawie 175. Kosz sprzeglowy, zebatka na wale itd sa nieporownywalnie wieksze niz wsk....

- wieksza jakosc niz polskie produkcje

- bardzo ladna slwetka motocykla, sczegolnie silnika

- prosty i tani w obsludze i naprawie ( czesci cenowo porownywalne do wsk, wfm)

- 4 biegowy, elasdtyczny silnik ( a nie tak jak w wfm, gdzie przy 40km/h nie wiadomo na czym jechac czy dwójce czt trójce :-))

WADY:

- Motocykl jest malenki, raczej dla niewysokich osob, adla wyzszych nie jest juz najwygodniejszy i wyglada sie na nim jak na psie

- motocykl na podstawce centralnej dotyka ( lub prawienie dotyka ) obydwoma kolami do nawierchni

- symboliczny hamulec przedni

- niemoznosc dostania niektorych czesci zamniennych ( np kól zebatych skrzyni biegow )

- przesadnie miekie zawieszenie zarowno przedniego jak i tylnego kola

 

Motocykl ma swoj klimat i jest zdecydowanie wieksza gratka niz stara wfm czy wsk, ktora kazdy zna i ktorymi jezdzili nasi ojcowie lub dziadkowie. To ze ludzie restauruja polskie konstrukcje to chyba raczej z sentymentu tylko i wylacznie, bo wtej samej cenie mogliby rownie dobrze odnawiac cos ciekawszego.

Wlasciciel ktory sprzedal mi ta CZ mial tez wsk z 1983 roku z przebiegiem 10 tys km i wolal jezdzic ta pierwsza, mowil ze nie ma przyrownania do polskich produkcji.

 

W swoim motocyklu do pelnej sprawnosci musze:

- wymienic usczelniacze zawieszen ( pocieklo, podobno lubia cieknac)

- wymienic lozyskowanie tylnego wahacza ( wahacz ma spore luzy)

- zmienic raczke gazu wraz z linka

- wsatawic swiece z dlugmi gwinem lub tulejowac druga glowice bo swica jest za mocno schowana

- wyprostowac koncowke kolanka, bo spaliny uciekaja tuz przy tlumiku

- ewentualnie oczyscic nagar ( ele to juz chyba robilem )

Na koniec oplacic sprzeta i jezdzic......

W pozniejszym czasie moze malowanie i chromowanie.

Gacek i inni panowie kto Ci motocykle maluje bo w Bialymstoku spewaja minimum za taka jawe 800zl + a przeciez sa jescze chromy ktore moga wynies nawet 100zl.

Ile wy placiliscie za malowanie swoich sprzetow? 800 zl to dla mnie lekka przesada za pare odzin pracy, predzej sam kupie sprezarke i pistolet lub pomaluje spreyem......

Wiem ze to zabzmi jak kpina ale moze ktorys z was malowal sam motocykl pistoletem lub sprejem, prosze o spostrzezenia.

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do malowania motoru to zazwyczaj sam to robię. Wiem jak porządnie przygotować powierzchnie pod lakier i dlatego wole sam do zrobić w celu zaoszczedzenia kasy np. na chromy. Jakoś do końca nie wierze w uczciwość lakiernika, który z łaski maluje ci motor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego to napisz jak porzadnie przygotowac powierzchnie pod lakier.

Interesuje mnie czym malujesz ( jaki sprzeta i za ile)

Jaki jest koszt pomalowania we wlasnym zakresie motocykla liczac lakier, papierys scierne itd, nie wliczajac wlasnej pracy.

Ile godzin pracy lub ile dni po 8 godzin trzeba poswiecic na pomalowanie motocykla.

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No panowie nie przesadzajmy, ja akurat malowałęm sam pistoletem ale tam gdzie dorabiałem lakier pakują również ten sam lakier do spraya (baze i klar) jak ktoś ma życzenie, więc nie widzę różnicy czym to było rozpylane ( o ile ktoś ma pojecie o malowaniu natryskowym). Wiem że to kosztowne bo 1 puszczeka kosztuje ok 50zł i do malowania duzych powierzchni np maski w aucie niebardzo się nadaje, ale do motocykla czemu nie? Jakl ktoś potrafi to zrobic i nie ma dostępu do kompresora i pistoletu to wyjdzie mu taniej niz lakiernik. Ale niestety poprawne pomalowanie motocykla wymaga doświadczenia i za 1 podejściem praktycznie się nie da ze względu na skomplikowane kształty no i pozatym 2/3 farby jak nie więcej idze w powietrze. A samo przygotowanie powieżchni tez jest trudne z racji kaształtu. Lakiernicy nie chcą się za to brac w ogóle albo walą kosmiczne ceny. Bardziej im się opłaca w pół dnia przygotować i pomalowac np jeden błotnik w aucie za 300zł niz się bawić co najmniej tydzień w przygotowanie i malowanie motocykla i zarobić 800zł.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakier polozylem na motocyklu sam, pistolet, dobry kompresorek, troche blachy do nauki i mozemy zaczynac. :) Najpierw jednak przygotowanie, papierek 150-300-500-800 (kombinacji jest mnostwo), odtłuszczamy, malujemy podkladem antykorozyjnym (1l-30zł). Matowimy papierkiem po czym odtluszczamy i kladziemy lakier. Osobiscie polecam holenderskiego Debera (100ml-13zl), do mojej wisniowej CZ 175 '61 podpasowalem akryl o kodzie RAL3005. :) Oczywiscie farbe mieszamy z utwardzaczem i rozcienczalnikiem. Kladziemy 2-3 warstwy (zalezy od krycia), czekamy ok 24h i polerujemy. :) Malowanie nie jest wcale procesem szybkim i tanim. Jesli zalezy nam na jakosci powlki trzeba wlozyc troche pracy (ok. 40h). Koszt ok.200-250zl (zakladajac ze mamy kompresor i dobrej jakosci ppistolet). To jest oczywiscie bardzo okrojona instrukcja. Zycze wytrwalosci, moja mala wyjedzie na wiosne. Pozdrawiam. :D

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...e7929aab21.html

Edytowane przez kamil91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...