Skocz do zawartości

JINLUN - Made in China


voti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

He he.

Stary, nie bój się Chińczyka.

Ja tam jestem zadowolony.

No chyba że masz kupę kasy, jak większość forumowiczów z Japońskiej strony, lub mieszkasz w Anglii, to kupuj Japoński sprzęt.

I pamiętaj, że serwisy starszych jak 10 lat Japońskich motorów nie biorą do naprawy. (przynajmniej te w moim regionie)

Nie tyle się boję chińczyka co mam dosyć duży rozrzut motocykli, jakie by mi pasowały, a które są w podobnej cenie i mają opinię "niedozajechania". Czyli Virago 535, Shadow 600, CB500, CB750, XJ600N... No i do tego Jinlun.

Co do serwisów nie przyjmujących starszych niż 10 lat - i tak może być lepiej, niż ze znalezieniem solidnego warsztatu, który przyjmie chińczyka.

Jawa 50 Mustang 1977 => Yamaha XJ 600N 1999 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki mam wielki apel co do kół w jelonkach - idźcie je sobie wywazyć !!! u mnie na jednej stronei to z 8 ciezarków musiał założyćbo są tak nie wywazone !

 

Moge zadać tu pytanie o technologie silników 250? V'ek i rzędówek? :buttrock:

 

Jak tam jest rozwiązane łożyskowanie wału? Panewki czy łożyska?

Takie samerozwiązanie jak w hondzie cb 250, możesz ściagnąć instrukcję i zobaczyc wsio co cie interesuje:) Ale wal to jest na łożyskach z tego co wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

No i kupiłem sobie chińczyka i mam już problem.

Uprzejmie proszę użytkowników forum o powstrzymanie się z komentarzami typu "a nie mówiłem" i takie tam, o wyższości japoni

Jest tak. Wszedłem w posiadanie Kingway challenger 200, wczoraj do mnie dojechał, miał być w czwartek ale nie mogli go odpalić, udało, okazało się że jakaś kostka nie była spięta. OK, przyjechał, działa, odpalony, nie ma problemu, trochę nierówno chodził, ale stwierdziłem, nowy, niedotarty, może świeca też marnawa, nie będę z tego powodu wpadał panikę, na obroty wchodzi (zbytnio nie kręcony) nie gaśnie po puszczeniu gazu, po wyłączeniu ssania obroty spadły ale nie gasł, myślę jest ok, zapłaciłem co miałem zapłacić. Że dzisiaj sobota, domowe obowiązki odrobione wcześniej, żona "sprzedana", dzieci w domu nie ma, to sobie myślę, trzeba go poskręcać, pozakładać co tam jest do pozakładania, bo oczywiście dealer nie raczył nic zamontować, nie wiedziałem czemu ale teraz już wiem, każdy element (kuferki, gmole, szyba) ma jakieś mniej lub bardziej widoczne uszkodzenia, i jakby mi tak przywiózł to bym go odesłał w diabły, a że to było ładnie popakowane to nie pomyślałem że jest uszkodzone. No nic, trudno, na kufrach się nie jeździ.

Zabrałem się dzisiaj za skręcanie, poprawianie,dokręcanie, izolowanie itd. Nawet nie było zbyt wiele do dokręcania, generalnie większość była porządnie poskręcane, sporo nakrętek z zabezpieczeniem przeciw odkręcaniu, myślę sobie nie jest źle. Jedna rzecz mnie trochę wkurzyła, mianowicie, chłopcy jak szukali awarii to grzebali w instalacji elektrycznej, i sporo jej było odizolowanej, poprawiłem co mogłem, zmieniłem przebieg paru wiązek, umocowałem taśmą wszystko co mi się wydawało że będzie mogło się ocierać o siebie. Poskładałem co rozebrałem, próbuję odpalić i kicha, kręci i nie odpala. No to rozbieramy od nowa, okazało się że jak dokręcałem bak to wjechałem śrubą w wiązkę, moja wina, jeden kabel był uszkodzony, nie do końca przecięty ale śruba go rozorała. Naprawiłem za pomocą lutowania, zaizolowałem, poskładałem ponownie, odpalam, działa.

Fajnie, to sobie po podwórku pojeździmy (blach jeszcze nie mam). Trochę nierówno pracował, poczekałem ze 2-3 minuty żeby się zagrzał, bez ssania miał 2 tys obr, zmniejszyłem na jakieś 1,6, i zacząłem jeździć wokół domu, i nie wiem czemu po puszczeniu gazu miałem obroty raz 3 tys a raz mi gasł, bo że gasł przy ruszaniu, nic nie mówię, nie mogę wyczuć sprzęgła, za wcześnie bierze, ale to kwestia przyzwyczajenia i przeregulowania. Stwierdziłem że mam strasznie niewygodnie ustawione klamki, za wysoko, coś tam jeszcze chciałem poprawić, no to wracam do garażu. Przed garażem mi zgasł, nie wiem, czy ja coś zrobiłem czy tak sam zrobił, ale zgasł, nic tam, wtoczyłem się do garażu, poprawiłem klamki, lusterka sobie przykręciłem, miałem zabrać się za montaż kuferków ale chciałem coś sprawdzić i odpalić silnik. I niespodzianka, kręci i nie odpala. a wcześniej kręcił ładnie i odpalał bez problemu, nierówno pracował na jałowych obrotach ale startował bez problemu. Cisza kompletna. Że w baku wiele nie było, dolałem z kanistra kilka litrów. Paliwo do gaźnika dochodzi na pewno. Ale dalej nie pali. Akumulator prawie padł, podłączyłem ładowanie.

Po naładowaniu akumulatora bez zmian, kręci nie pali. Odłączyłem kabel wysokiego napięcia, wsadziłem druta do fajki i do cylindra, iskra jest, nie potrafię jej ocenić, czy dobra czy słaba, przeskakuje a odległości ok 0,5 mm, bladoniebieska, ale czy tak można jakość iskry ocenić? Skoro jest iskra na kablu to wykręciłem świecę, podłączyłm, przyłożyłem do cylindra, kręcę rozrusznikiem i nic, iskry nie ma. Wkręciłem świecę na swoje miejsce, wziąłem świecę z kosiarki, podłączyłem fajkę, sprawdzam iskra jest. Ale zaznaczam że miałem oryginalną świecę wkręconą w cylinder. Nie wiem czy to ma czy nie ma znaczenia. Wydaje mi się że nie ma ale ja prosty anestezjolog, nie mechanik :icon_question:

I teraz mam dwa pytania:

1. Czy to padła świeca?

2. Jeśli tak, to jaką świecę dobrać, bo oryginalnie jest "TORCH D8RTC", czegoś takiego na rynku europejskim nie znalazłem, zamiennikami są chyba świece NGK DPR8EA9 ( http://www.gebrauchteautos.net/search/d8rt.../0/0/page1.html ale strona jest w języku którego nie znam) znalazłem je na allegro (u mnie na wsi nie ma świec do motocykli), że jest sens wymienić świece to wiem, ale bardziej mnie interesuje czy to co się u mnie stało to świeca czy coś innego. Bo jak świeca to "zrób to sam", i po prostu pech, ale jak coś innego to dealer się będzie musiał do mnie pofatygować, ostatecznie wczoraj przywiózł.

Może mi ktoś poradzić?

Przepraszam za długaśny post, ale musiałem się wyżalić :icon_question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak widać nasza chinszczyzna zdobyła już zachód i przyszła kolej na nas. :)

 

http://pl.youtube.com/watch?v=kL2V9LScfGw

 

http://pl.youtube.com/watch?v=rJQKfjUBvC8

 

 

 

Tylko tam mają więcej modeli, ale to tylko cieszy i pozwala mieć nadzieję na przyszłość że trafią i do nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odłączyłem kabel wysokiego napięcia, wsadziłem druta do fajki i do cylindra, iskra jest, nie potrafię jej ocenić, czy dobra czy słaba, przeskakuje a odległości ok 0,5 mm, bladoniebieska, ale czy tak można jakość iskry ocenić? Skoro jest iskra na kablu to wykręciłem świecę, podłączyłm, przyłożyłem do cylindra, kręcę rozrusznikiem i nic, iskry nie ma. Wkręciłem świecę na swoje miejsce, wziąłem świecę z kosiarki, podłączyłem fajkę, sprawdzam iskra jest. Ale zaznaczam że miałem oryginalną świecę wkręconą w cylinder. Nie wiem czy to ma czy nie ma znaczenia. Wydaje mi się że nie ma ale ja prosty anestezjolog, nie mechanik :)

I teraz mam dwa pytania:

1. Czy to padła świeca?

2. Jeśli tak, to jaką świecę dobrać, bo oryginalnie jest "TORCH D8RTC", czegoś takiego na rynku europejskim nie znalazłem, zamiennikami są chyba świece NGK DPR8EA9 ( http://www.gebrauchteautos.net/search/d8rt.../0/0/page1.html ale strona jest w języku którego nie znam) znalazłem je na allegro (u mnie na wsi nie ma świec do motocykli), że jest sens wymienić świece to wiem, ale bardziej mnie interesuje czy to co się u mnie stało to świeca czy coś innego. Bo jak świeca to "zrób to sam", i po prostu pech, ale jak coś innego to dealer się będzie musiał do mnie pofatygować, ostatecznie wczoraj przywiózł.

Może mi ktoś poradzić?

Przepraszam za długaśny post, ale musiałem się wyżalić :)

 

Posłucaj odpowiedź krotko bo w takim długim poście nie umiem tego wciągnąć... czy jak wyjąłem świece z jinluna i w fajce przykładasz do obudowy silnika to iskra jest czy jej nie ma ??.. teraz ytanie jak jest to czy pzy wkręconch świecach świeca jest mokra czy sucha ??.. jezeli sucha to zawory są za cisne.. puki co można odpalić zdejmując filtr powietrza i zakrywajac wlot powietrza ręką tak by zagdakał a potem powoli odchylasz - sam skapnie\sz o co chodzi..

Jeżeli świeca jest mokra to ten problem napewno odpada.. czy obie świece nie maja iskry ? bo piszesz że włożyłeś jedną.. gdyby jedna świeca i druga nawaiła w ym samm czasie to idź do totolotka bo jakiś cud. Jka by nie chodzil tylko jedna to motor odpali ale "chu*owo"

 

Jak odpowiesz to pomyślimy

 

Posłucaj odpowiedź krotko bo w takim długim poście nie umiem tego wciągnąć... czy jak wyjąłem świece z jinluna i w fajce przykładasz do obudowy silnika to iskra jest czy jej nie ma ??.. teraz ytanie jak jest to czy pzy wkręconch świecach świeca jest mokra czy sucha ??.. jezeli sucha to zawory są za cisne.. puki co można odpalić zdejmując filtr powietrza i zakrywajac wlot powietrza ręką tak by zagdakał a potem powoli odchylasz - sam skapnie\sz o co chodzi..

Jeżeli świeca jest mokra to ten problem napewno odpada.. czy obie świece nie maja iskry ? bo piszesz że włożyłeś jedną.. gdyby jedna świeca i druga nawaiła w ym samm czasie to idź do totolotka bo jakiś cud. Jka by nie chodzil tylko jedna to motor odpali ale "chu*owo"

 

Jak odpowiesz to pomyślimy

 

co do świcy to NGK C7 HSA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jak wyjąłem świece z jinluna i w fajce przykładasz do obudowy silnika to iskra jest czy jej nie ma ??.. teraz ytanie jak jest to czy pzy wkręconch świecach świeca jest mokra czy sucha ??..

Jeżeli świeca jest mokra to ten problem napewno odpada.. czy obie świece nie maja iskry ? bo piszesz że włożyłeś jedną.. gdyby jedna świeca i druga nawaiła w ym samm czasie to idź do totolotka bo jakiś cud. Jka by nie chodzil tylko jedna to motor odpali ale "chu*owo"

 

Jak odpowiesz to pomyślimy

co do świcy to NGK C7 HSA

 

1. To jest jednocylindrowiec

2. Świeca jest mokra, wyraźnie śmierdzi benzyną

3. Nie ma iskry na świecy po przyłożeniu w fajce do cylindra, ale nie mam też wtedy w cylindrze świecy (nie mam dodatkowej)

4. Po wkręceniu oryginalnej świecy do cylindra i przyłożeniu samego kabla wysokiego napięcia do cylindra (kawałek grubego druta do fajki) jest iskra, ale jakaś taka marna, z tym że nie mam porównania, więc to może być subiektywne wrażenie

5. Po wsadzeniu do fajki świecy z kosiarki (inny gwint i do motocykla nie podejdzie) jest na niej iskra, ale w czasie tych prób mam wkręconą oryginalną świecę do cylindra.

6. Pewien jesteś tego zamiennika? To inna ciepłota, te chińskie podobno działają w hondzie CB250RS i CL250S a do tych modeli NGK podaje DR8ES, a na jakiejś niemieckiej stronie znalazłem inne zamienniki, ale niemiecki nie jest mi bliżej znany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. To jest jednocylindrowiec

2. Świeca jest mokra, wyraźnie śmierdzi benzyną

3. Nie ma iskry na świecy po przyłożeniu w fajce do cylindra, ale nie mam też wtedy w cylindrze świecy (nie mam dodatkowej)

4. Po wkręceniu oryginalnej świecy do cylindra i przyłożeniu samego kabla wysokiego napięcia do cylindra (kawałek grubego druta do fajki) jest iskra, ale jakaś taka marna, z tym że nie mam porównania, więc to może być subiektywne wrażenie

5. Po wsadzeniu do fajki świecy z kosiarki (inny gwint i do motocykla nie podejdzie) jest na niej iskra, ale w czasie tych prób mam wkręconą oryginalną świecę do cylindra.

6. Pewien jesteś tego zamiennika? To inna ciepłota, te chińskie podobno działają w hondzie CB250RS i CL250S a do tych modeli NGK podaje DR8ES, a na jakiejś niemieckiej stronie znalazłem inne zamienniki, ale niemiecki nie jest mi bliżej znany.

Powiem tak 100% to jan ie jestem pewien bo nie znam tego motoru a ty masz jak mówisz 1 cylindrówkę ja myslałem że 2 wiec temat może być inny. Tymbardziej że to bedzie świeca na pojemność 200 a w wektorze dzieli sie to na pól także najlepiej napisz do polskiej iskry i powiedz ze masz taką świece, niech ci poszukajazamiennika do takiej pojemności skokowej. najwyżej napisz im wymiary wszystkie tzn długość gwinta, szerokość świecy i odległość elektrod jeżeli masz czym. Jak nie to poprostu podaj co masz napisane na świecy i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestało mi działać tylne światło. Żarówka jest dobra (w innym motocyklu działa), światło hamowania też działa. Macie jakiś pomysł na szybko ?

 

Sprawdz pod siedzeniami wszystkie styki - tzn jak otworzysz siedzenei wyjmuj tą formę na niby klucze i tam masz połaczenia, zobacz czy coś nie odpadło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm na szybko - sprawdz czy masz masę - popsikaj jakimś srodkiem poprawiającym styki elektryczne np: "kontakt lub isol" - może pomoże, jeśli nie to poprostu sprawdz instalację od początku. :icon_rolleyes: a i oczywiście sprawdz bezpieczniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schemat instalacji elektrycznej, który dostałem wraz z instrukcją jest badziewnie odbity i nic na nim nie widać...

Pod siedzeniem styki sprawdzałem, niby wszystko ok, bezpiecznik też ok. Najgorzej jeśli to coś na styku tuż za lampą, bo tam bez zdjęcia koła chyba się nie dostanę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...