Skocz do zawartości

JINLUN - Made in China


voti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Serwisant zasuwał jak mały samochodzik i w 2 godziny zamknął temat.Najwięcej czasu zajęło mu dostanie się do filtra oleju,bo jak się okazało aby się do niego dostać trzeba w tym motocyklu wyjąć gaznik i poluzować silnik w ramie.W Virago 250 chyba nie ma z tym takiego problemu.

Jak wspomniałem nie spodziewałem się tak profesjonalnego przeglądu tylko jakiegoś bardziej sztukanckiego załatwienia tematu.Również zaskoczyło mnie to,że na każde pytanie udzielał fachowej odpowiedzi.

 

Idź jeszcze raz do tego gościa i powiedz mu, że filtr oleju w Twoim motocyklu jest po prawej stronie pod pokrywą z napisem Keeway, jest do niego świetny dostęp, wystarczy odkręcić 3 śrubki i już go masz na wierzchu.

pokrywa filtra oleju

Filtr

Odkręcać silnik od ramy? :) Niepojęta rzecz...

To co Ci odkręcił, a co niby było filtrem, to siatka przed pompą oleju, pod spodem motocykla - czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No olej to przecież zmienił:)Oprócz tej lipy z filtrem oleju to chyba raczej wszystko zrobił fachowo.Żeby kogoś oceniać pod względem fachowości samemu trzeba się dobrze znać...

Dobrze , że sprawa wyszła szybko na jaw bo po kilku takich przeglądach prawdziwy filtr zatkał by się całkowicie i nie było by obiegu oleju a co za tym idzie silnik by się zatarł na amen.

Kup sobie filterek i najlepiej teraz wymień sam, odrazu, bez spuszczania oleju. Z tego co widziałem powinno się tak dać bez problemu a to co się wyleje z filtra trzeba uzupełnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ty mnie Lefthandy ciągniesz za język.Wolałbym nie pisać wszystkiego co usłyszę aby nie zachowywać się jak stara plotkara, albo dziecko z podstawówki.Ale niech Ci będzie.Wymienił markę Kingway.Twierdził,że wyroby tej marki to tragedia i porażka.Może był zły,że wyrosła mu konkurencja Kingwaya nieopodal(bo wyrosła).I w ogóle pojechał po całej chińszczyznie(oczywiście oprócz KEEWAYA)Coś mi się wydaje,że to podwóreczko z tanimi jednośladami powoli zaczyna robić się za ciasne i importerzy i dystrybutorzy zaczynają się gryżć ze sobą.Obawiam się,że ten KEEWAY wcale nie jest dużo lepszy od reszty.Zresztą miałem ostatnio okazję się o tym przekonać jak mało co dupy motoru nie zgubiłem.Zaczął jakoś dziwnie klekotać i się okazało że tylny błotnik wraz z tylną kanapą lata se jak chce.Poluzowały się te śruby mocujące stelaż tylnego oparacia kanapy pasażera oraz błotnik.Łebków śrub na ampulowy klucz nie widać bo są zaślepki.Niby wystarczy dokręcić ale ja mam wątpliwości co do trwałości tego dokręcenia bo ten moto przy 80 ma bardzo nieprzyjemne i dokuczliwe drgania.I mam kurde nadzieje,że się one skończą po pełnym dotarciu bo jak nie to ja dziękuję(mam około 700 km)...Dlatego drodzy użytkownicy Supershadowa BARDZO NA TO UWAŻAJCIE bo jak wam się odkręci gdzieś w trasie,to pasażer może zginąć!!!Kolejna sprawa lakier jest kiepskiej jakości bo już zdążyłem narobić sobie drobnych rys na baku nad kanapą.Jak to się stało to ja nawet nie zauważyłem.Chyba klamra od ramoneski tak to załatwiła.Zresztą jak się dobrze przyjrzeć na słońcu to poszczególne elementy motocykla mają jakby inne odcienie lakieru...I jeszcze do tego zrobiłem małą wgniotkę w baku bo mi się 10 litrowy kanister wyśliznął z dziurawych łap.Myślałem że nic się nie stało ale jednak widać to zwłaszcza pod światło.Acha jeszcze coś.Nie wiem czy ten costrol co mi wlał serwisant jest rzeczywiście dobry bo jakby zaczęły mi się pojawiać efekty czegoś co może być ślizganiem się sprzęgła.Nie jestem mechanikiem ani żadnym tam ekspertem ale zaczął mi jakby szarpać przy ruszaniu i czasem nawet słychać jakby taki poślizg z boku silnika albo coś w tym rodzaju.Ale to tylko czasem i nieznacznie.Zaczynam czasem mieć wątpliwości i zastanawiać się czy ten motor rzeczywiście nie rozleci się na amen za sezon czy dwa.Na razie mimo wszystko jezdzi mi sie tym całkiem fajnie,przyjemnie i nawet go polubiłem.I na koniec muszę przyznać,że Klub Chińskich Motocykli dorobił się bardzo fajnej strony internetowej.Nawet forum i chata tam macie.Za parę lat może się okazać bardziej oblegana niż inne strony motocyklowe.I znów się rozpisałem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się,że ten KEEWAY wcale nie jest dużo lepszy od reszty.Zresztą miałem ostatnio okazję się o tym przekonać jak mało co dupy motoru nie zgubiłem.Zaczął jakoś dziwnie klekotać i się okazało że tylny błotnik wraz z tylną kanapą lata se jak chce.Poluzowały się te śruby mocujące stelaż tylnego oparacia kanapy pasażera oraz błotnik.Łebków śrub na ampulowy klucz nie widać bo są zaślepki.Niby wystarczy dokręcić ale ja mam wątpliwości co do trwałości tego dokręcenia bo ten moto przy 80 ma bardzo nieprzyjemne i dokuczliwe drgania.I mam kurde nadzieje,że się one skończą po pełnym dotarciu bo jak nie to ja dziękuję(mam około 700 km)...Dlatego drodzy użytkownicy Supershadowa BARDZO NA TO UWAŻAJCIE bo jak wam się odkręci gdzieś w trasie,to pasażer może zginąć!!!

No tu potwierdza się stara prawda, że w nowym chińczyku przed pierwszą jazdą trzeba posprawdzać wszystkie śrubki ale to wszystkie. Jedynie silnik jest w miarę konkretnie poskręcany a z reszta konstrukcji róznie bywa. Takiemu Chińczykowi na taśmie produkcyjnej jak ukradną klucz to co ma biedny zrobić, dokręca dalej palcami. :icon_mrgreen:

Żarty żartami ale chińczyka się niestety najpierw samemu skręca a potem jeździ.

 

Kolejna sprawa lakier jest kiepskiej jakości bo już zdążyłem narobić sobie drobnych rys na baku nad kanapą.Jak to się stało to ja nawet nie zauważyłem.Chyba klamra od ramoneski tak to załatwiła.Zresztą jak się dobrze przyjrzeć na słońcu to poszczególne elementy motocykla mają jakby inne odcienie lakieru...I jeszcze do tego zrobiłem małą wgniotkę w baku bo mi się 10 litrowy kanister wyśliznął z dziurawych łap.Myślałem że nic się nie stało ale jednak widać to zwłaszcza pod światło.

No lakier jest kiepskiej jakości i dobrze jest go od czasu do czasu nawoskować, wtedy się tak łatwo nie rysuje.

Co do oleju to następnym razem wlej innej marki i zobaczysz czy jest lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ty mnie Lefthandy ciągniesz za język.Wolałbym nie pisać wszystkiego co usłyszę aby nie zachowywać się jak stara plotkara, albo ..........

Osobiście leje syntetyka różowego castrola do 4 suwu z sprzegłem mokrym i jestem bardzo zadowolony :icon_biggrin:

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza bez prawa jazdy :biggrin: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

 

Nie chodzi mi o ucieczkę przed policją tylko o np. trasę typu obwodnica. Trudno tam jechać 60na godzinę skoro wszyscy średnio przycinają po 110.

 

P.S.

Poczytaj sobie na temat dynamicznego docierania nowego silnika to zobaczysz, że nie koniecznie trzeba się tak delikatnie obchodzić z nowym silniczkiem :crossy:

 

No właśnie to jest tak, że w instrukcji w tym pierwszym momencie czyli do 500km przebiegu zalecają docierać go tylko w tym przedziale prędkości ale oczywiście, żeby często zmieniać obroty i nie jechać za długo ze stałą prędkością.

 

Darekdoc: Czy czytałeś instrukcję? Tam pisze żeby po 500km posprawdzać właśnie wszystkie nakrętki i śróby. Błotnika pewnie nie sprawdziłeś i odpadł. :biggrin:

 

 

kurcza to chyba najdłuższy temat na forum :)

 

siostra ma skutera chińczyka ... nie pamiętam ile to śrubek brakowało od nowości i co trzeba dokręcać ca chwila ale jazda jest ok

 

No Voti, spodziewałeś się, że twoje pytanie postawione gdzieś w 2005 roku rozrośnie się w cały ruch użytkowników chińskich sprzętów? :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co miałem sprawdzać śruby,skoro przy 400 km. serwisant latał koło motoru,sprawdzał i dokręcał je.Co 100 km.to przesada.A że niektóre mają zaślepki i wcale ich nie widać to już inna sprawa:)Czytałem instrukcję i wygląda przejrzyście ale nie ze wszystkim do końca się zgadzam.Np.te prędkości docierania.Nie wiem,czy jazda a właściwie skrajne mulenie pojazdu z prędkością 50km/h jest dobre dla docieranego silnika.Chodzi raczej o to aby na początku nie wkręcać na maksymalne albo prawie maksymalne obroty i nie robić jakichś wściekłych przygazówek.Stopniowo przyzwyczajać silnik do coraz większych prędkości obrotowych ale bez przesadnego mulenia.Tylko niestety jak zle dotrzemy albo przytrzemy silnik to nie będzie osiągał mocy i prędkości dla których jest zaprojektowany.A co do ruchu na tym forum to już nie ma sensu "atakować" tyloma postami bo jest już strona Klubu Chińskich Motocykli,gdzie też jest forum a nawet chat gdzie można czasem spotkać "bratnie dusze"użytkowników motocyklowej chińskiej myśli technicznej.Lefthandy ty to masz jednak nerwy ze stali.Ja bym się tam bał,że mnie "chapną"bez tego prawka.I jeszcze takie rzeczy piszesz na forum.Jak oni to czytają to zaczną na nas polować na tych drogach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...